| | | |
|
| 2009-01-09, 19:49
2009-01-09, 19:16 - Silver108 napisał/-a:
Systematyczność to podstawa :) Ja jutro właśnie idę zaliczyć cotygodniową "piątkę". U mnie akurat odwilż od dzisiaj, więc będzie mokro, ale kto by się tym przejmował :P |
Ale Wam zazdroszczę.Naciągnełem sobie ahillesa lewej nogi i mogę zapomnieć o bieganiu.Mój organizm rwie się do biegu ale ból nogi na to nie pozwala.Moje nowe asiski leżą smutne w korytarzu i spoglądają na swojego Pana.
Powodzenia na treningu. |
|
| | | |
|
| 2009-01-09, 19:52
2009-01-09, 19:16 - Silver108 napisał/-a:
Systematyczność to podstawa :) Ja jutro właśnie idę zaliczyć cotygodniową "piątkę". U mnie akurat odwilż od dzisiaj, więc będzie mokro, ale kto by się tym przejmował :P |
Gratuluję pokonania 12 km też byłem szczęśliwy jak złamałem kilka dni temu dychę .Powodzenia. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-09, 20:45
2009-01-04, 15:47 - Tusik napisał/-a:
spokój, spokój, spokój!... i nic więcej! - potrzebny, aby realizować swój CEL...
czyli spojnie przygotowywuj się, niczym nie przejmuj się jak Ci coś wypadnie, zwłaszcza święta, imieniny czy choroba - bowiem mocna psychika, z którą razem z nią idzie nasza wiara, że robi się wszystko, co się może - dadzą Ci upragniony sukces.
rób swoje;) pozdrawiam!:) |
Bardzo bardzo naprawdę dziękuję za słowa pocieszenia i wyrozumiałość :) Po bieganiu czuje się tak cudownie, że sama nie wiem dlaczego się nad sobą znęcam ostatnio i opuszczam się w treningach ;/ |
|
| | | |
|
| 2009-01-09, 21:17
2009-01-09, 20:45 - Anna86 napisał/-a:
Bardzo bardzo naprawdę dziękuję za słowa pocieszenia i wyrozumiałość :) Po bieganiu czuje się tak cudownie, że sama nie wiem dlaczego się nad sobą znęcam ostatnio i opuszczam się w treningach ;/ |
Znęcasz się nad sobą dlatego, że potem czujesz się cudownie.Życzę cię dużo samoznęcenia swojego organizmu. |
|
| | | |
|
| 2009-01-12, 16:39
Witam! Początkujący, jak wam idzie? Mój zapał nie mija i mam nadzieję, że się uzależnię od latania po leśnych bezdrożach Kaszub ;) Jestem na dobrej drodze :)
Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| 2009-01-12, 18:06
2009-01-12, 16:39 - papaja napisał/-a:
Witam! Początkujący, jak wam idzie? Mój zapał nie mija i mam nadzieję, że się uzależnię od latania po leśnych bezdrożach Kaszub ;) Jestem na dobrej drodze :)
Pozdrawiam! |
Witaj.Ja naciągnołem sobie ahillesa lewej nogi i od wtorku nie biegam ( ból ścięgna ) lekko się załamałem ale co zrobić.Na szczęście już mi prawie przeszło i chcę jutro delikatnie przebiec kawałek trasy.Tym razem pełna rozgrzewka przed wysiłkiem .Pozdrawiam.
PS. 68 dni do mojego pierwszego startu a ja jestem jeszcze w lesie. |
|
| | | |
|
| 2009-01-15, 08:10
2009-01-12, 18:06 - tomek20064 napisał/-a:
Witaj.Ja naciągnołem sobie ahillesa lewej nogi i od wtorku nie biegam ( ból ścięgna ) lekko się załamałem ale co zrobić.Na szczęście już mi prawie przeszło i chcę jutro delikatnie przebiec kawałek trasy.Tym razem pełna rozgrzewka przed wysiłkiem .Pozdrawiam.
PS. 68 dni do mojego pierwszego startu a ja jestem jeszcze w lesie. |
Ahilles przestał mnie boleć i od wtorku znowu biegam.Jest super.Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-15, 14:16
2009-01-12, 16:39 - papaja napisał/-a:
Witam! Początkujący, jak wam idzie? Mój zapał nie mija i mam nadzieję, że się uzależnię od latania po leśnych bezdrożach Kaszub ;) Jestem na dobrej drodze :)
Pozdrawiam! |
Bardzo Ci zazdroszcze ze Twój zapał nie słabnie, ja wczoraj biegałam, dzisiaj jeszcze nie i ostatnio jestem bardzo niekonsekwentna :( |
|
| | | |
|
| 2009-01-15, 15:57
2009-01-15, 14:16 - Anna86 napisał/-a:
Bardzo Ci zazdroszcze ze Twój zapał nie słabnie, ja wczoraj biegałam, dzisiaj jeszcze nie i ostatnio jestem bardzo niekonsekwentna :( |
Nie poddawaj się Aniu.MOja metoda na samomobilizację jest następująca.
1)Od kiedy postanowiłem że bedę biegał rozpowiedziałem o tym wszystkim kolegom znajomym w pracy i miejscowości w której mieszkam.
2)Zapisałem się na pierwsze w życiu zawody w Blachowni "Przełajowa ósemka" (ten dystans trzeba pokonać w 60 min więc chyba dam radę).
Żeby nie dać plamy przed znajomymi muszę trenować. Ludzie widzą mnie jak biegnę w 8 stopniowym mrozie i nawet zagadują więc jest symopatycznie. Mo i mam swoj pierwszy cel Blachownia żeby tam nie dać plamy też muszę trenować i tak sobie biegam i jest fajnie.Pozdrawiam.
PS. A jak przyjdzie wiosna zaczną spiewać ptaki, to dopiero będzie bieganie.
|
|
| | | |
|
| 2009-01-15, 20:12 I came back....
..witam wszystkich początkujących,wracam po krótkiej przerwie i powiem wam że bieganie w zimie nie jest takie złe jak myślałam..choć ostatnio mój przyjaciel zaproponował mi zamiast wyjścia na trening wypad na narty biegowe i muszę przyznać ze też fajna zabawa przy której się tak samo wyrabia wytrzymałość i siłę biegowa :) |
|
| | | |
|
| 2009-01-17, 13:54
2009-01-15, 08:10 - tomek20064 napisał/-a:
Ahilles przestał mnie boleć i od wtorku znowu biegam.Jest super.Pozdrawiam. |
Jak tam wam idzie bieganie koledzy i koleżanki?
Ja dzisiaj mam takie mieszane uczucia, bo zrobiłem sobie 10km truchtem, ale już w czasie biegu kolano zaczęło się odzywać :/ Gdy ochłonąłem po biegu, to boli trochę bardziej. Nie mam wyjścia - w poniedziałek zaczynam kombinować jak do lekarza się szybko dostać.
A co u was? Niech ktoś się pochwali osiągnięciami:) |
|
| | | |
|
| 2009-01-17, 19:15
2009-01-17, 13:54 - Silver108 napisał/-a:
Jak tam wam idzie bieganie koledzy i koleżanki?
Ja dzisiaj mam takie mieszane uczucia, bo zrobiłem sobie 10km truchtem, ale już w czasie biegu kolano zaczęło się odzywać :/ Gdy ochłonąłem po biegu, to boli trochę bardziej. Nie mam wyjścia - w poniedziałek zaczynam kombinować jak do lekarza się szybko dostać.
A co u was? Niech ktoś się pochwali osiągnięciami:) |
Witajcie .Jakbym siebie słyszał.Ahilles przestał mnie boleć to od dwóch treningów zaczynają mnie boleć (chyba) więzadła krzyzowe prawego kolana.Bul zaczyna się po przebiegnięciu ok 1,5 km i trwa raz mocniej raz słabiej.Właśnie wychodzę na trening zobaczę jak bedzie dzisiaj.Ostatnmi przebiegam jednotrazowo po ok 9 km.Żeby tylko ta noga przestała mnie pobolewać to byłoby idealnie.
Ciągle mam zapał jak na początku .Idę biegać.Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-17, 20:37
2009-01-17, 19:15 - tomek20064 napisał/-a:
Witajcie .Jakbym siebie słyszał.Ahilles przestał mnie boleć to od dwóch treningów zaczynają mnie boleć (chyba) więzadła krzyzowe prawego kolana.Bul zaczyna się po przebiegnięciu ok 1,5 km i trwa raz mocniej raz słabiej.Właśnie wychodzę na trening zobaczę jak bedzie dzisiaj.Ostatnmi przebiegam jednotrazowo po ok 9 km.Żeby tylko ta noga przestała mnie pobolewać to byłoby idealnie.
Ciągle mam zapał jak na początku .Idę biegać.Pozdrawiam. |
Witam ponownie trening zaliczony .Wreszcie nic mnie w czasie biegu nie bolało nawet prawe kolano.Moja córka stwierdziła "Tatuś co tak szybko".I to było super, bo dystans ten sam co zawsze, ale tempo szybsze i to jest super. Od poniedziałku do dzisiaj przebiegłem już około 25 km postanowiłem jeszcze jutro przebiec 10 km tylko w dzień i tą trasą na której 10 km przebiegłem pierwszy raz.Pozdrawim. |
|
| | | |
|
| 2009-01-17, 21:14 Ćwiczenia
|
| | | |
|
| 2009-01-18, 07:44
2009-01-17, 13:54 - Silver108 napisał/-a:
Jak tam wam idzie bieganie koledzy i koleżanki?
Ja dzisiaj mam takie mieszane uczucia, bo zrobiłem sobie 10km truchtem, ale już w czasie biegu kolano zaczęło się odzywać :/ Gdy ochłonąłem po biegu, to boli trochę bardziej. Nie mam wyjścia - w poniedziałek zaczynam kombinować jak do lekarza się szybko dostać.
A co u was? Niech ktoś się pochwali osiągnięciami:) |
Nie zazdroszczę... Może za bardzo się forsujecie w czasie biegu?
A ja mam kilkudniową przerwę w bieganiu - rozchorowałam się i leżę z gorączką w łóżku, buuuuuuu :( Ale już jest dużo lepej.
Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| 2009-01-18, 12:44
2009-01-18, 07:44 - papaja napisał/-a:
Nie zazdroszczę... Może za bardzo się forsujecie w czasie biegu?
A ja mam kilkudniową przerwę w bieganiu - rozchorowałam się i leżę z gorączką w łóżku, buuuuuuu :( Ale już jest dużo lepej.
Pozdrawiam! |
Nie sądzę, zwłaszcza, że biegam na razie nie więcej niż 2 razy w tygodniu, bez żadnych interwałów, ani nawet szybszych przebieżek.
Martwi mnie to, że wczoraj po południu ból się nasilił i schodzenie po schodach było męką, nawet chodzenie było problemem. Dzisiaj jest już lepiej, ale wciąż czuję to kolano przy chodzeniu. Jutrzejsze bieganie więc odpada :(
Boli jakby u nasady kolana, więc podejrzewam, że to stawy, ale mam nadzieję, że już w przyszłym tygodniu usłyszę profesjonalną opinię. |
|
| | | |
|
| 2009-01-18, 13:20
2009-01-18, 12:44 - Silver108 napisał/-a:
Nie sądzę, zwłaszcza, że biegam na razie nie więcej niż 2 razy w tygodniu, bez żadnych interwałów, ani nawet szybszych przebieżek.
Martwi mnie to, że wczoraj po południu ból się nasilił i schodzenie po schodach było męką, nawet chodzenie było problemem. Dzisiaj jest już lepiej, ale wciąż czuję to kolano przy chodzeniu. Jutrzejsze bieganie więc odpada :(
Boli jakby u nasady kolana, więc podejrzewam, że to stawy, ale mam nadzieję, że już w przyszłym tygodniu usłyszę profesjonalną opinię. |
Jeżeli mogę coś poradzić to przed biegiem i pobiegu
gimnastyka rozciągająca.
Ja jak zaczynałem bieganie to właśnie zaniedbywałem
rozciąganie.Teraz już zawsze po każdym treningu i
od tamtej pory jest dobrze.
Pozdrawiam i życzę sukcesów |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-18, 13:35
2009-01-18, 13:20 - janusz napisał/-a:
Jeżeli mogę coś poradzić to przed biegiem i pobiegu
gimnastyka rozciągająca.
Ja jak zaczynałem bieganie to właśnie zaniedbywałem
rozciąganie.Teraz już zawsze po każdym treningu i
od tamtej pory jest dobrze.
Pozdrawiam i życzę sukcesów |
Słusznie, potwierdzam i popieram :)Dołożył bym jeszcze jakieś stacjonarne ćwiczenia wzmacniające stawy kolanowe np. zwykłe przysiady to już coś:)
Samo bieganie i nastawianie się na bicie czasów i łamanie kolejnych barier to nie wszystko :). Trzeba zadbać o stawy i mięśnie bo w przeciwnym wypadku mogą prysnąć marzenia o bieganiu dla przyjemności
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| 2009-01-18, 15:30 Brzuszki i grzbiet
To ja też dodam swoje ćwiczenia :) Po bieganiu, rozciąganie a potem jeszcze robię brzuszki i ćwiczenia na grzbiet, kręgosłup a dopiero potem pod prysznic. Jak jest cieplej to po biegu albo w trakcie zatrzymuję się koło trzepaka lub na placu zabaw gdzie jest drążek i staram się zawisnąć przez chwilę. Podobno to też pomaga na kręgosłup :) |
|
| | | |
|
| 2009-01-18, 16:42
2009-01-18, 12:44 - Silver108 napisał/-a:
Nie sądzę, zwłaszcza, że biegam na razie nie więcej niż 2 razy w tygodniu, bez żadnych interwałów, ani nawet szybszych przebieżek.
Martwi mnie to, że wczoraj po południu ból się nasilił i schodzenie po schodach było męką, nawet chodzenie było problemem. Dzisiaj jest już lepiej, ale wciąż czuję to kolano przy chodzeniu. Jutrzejsze bieganie więc odpada :(
Boli jakby u nasady kolana, więc podejrzewam, że to stawy, ale mam nadzieję, że już w przyszłym tygodniu usłyszę profesjonalną opinię. |
Witaj.Sam jesten ciekaw jaką diagnozę postawi lekarz .Jeżeli możesz to napisz co ci zalecił.Mnie też bolało prawe kolano w czasie chodzenia po schodach a w czasie biegu zewnątrzna częśc kolana.Jak sięprzeworsuję to to ten ból wraca . |
|