| | | |
|
| 2009-03-13, 20:35
2009-03-13, 18:52 - agawa71 napisał/-a:
A ja dzisiaj zaliczyłam wizytę u dentysty :) i o dziwo było OK! Umówiłam się na kolejną wizytę. A na sobotę rano zaplanowałam przed śniadaniem szybką dychę a na niedzielę 16 km.
W następnym tygodniu mam urlop więc poranne bieganie będzie na pewno :)
Pozdrawiam Was robaczki :D |
Czyli wszystkie robaczki jak jeden mąż mają pracowity weekend i ambitne plany ;)
Ja mam mocne postanowienie pobicia swojego dystansowego rekordu, ale co wyjdzie - okaże się jutro ;D
A ty, Golon, normalnie wymiatasz z tymi 25 km ;)
Pozdrowienia! |
|
| | | |
|
| 2009-03-13, 20:44
2009-03-13, 20:35 - papaja napisał/-a:
Czyli wszystkie robaczki jak jeden mąż mają pracowity weekend i ambitne plany ;)
Ja mam mocne postanowienie pobicia swojego dystansowego rekordu, ale co wyjdzie - okaże się jutro ;D
A ty, Golon, normalnie wymiatasz z tymi 25 km ;)
Pozdrowienia! |
A tam od razu wymiatam :D taki mam plan Biegowy na Niedziele według rozpiski planu treningowego :)
Miłego weekendu wszystkim i treningów jutro :) ja jutro odpoczywam od Biegania :) na forum powinienem pojawić się wieczorkiem jeśli net będzie działał :) bo ostatnio czasami to różnie bywa |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-03-14, 00:47 25 km
2009-03-13, 19:23 - golon napisał/-a:
Fajny tytuł dałaś Agnieszko hih :D niezmordowany Mati czy ja wiem :D ja jutro robię wolne bo i tak mnie w domu nie ma to i tak nie mam kiedy wyjść - a w Niedziele ja mam w planie długie wybieganie 25km najdłuższe jak do tej pory kiedy kolwiek jakie miałem na treningu :) |
Ja 25 km zrobiłam tydzień temu podczas biegowej wycieczki :) Tak z koleżanką uczciłyśmy Dzień Kobiet i poleciałyśmy do Bansin. Niemiaszki mają naprawdę fajne ścieżki rowerowo-biegowe! |
|
| | | |
|
| 2009-03-14, 09:57
2009-03-14, 00:47 - agawa71 napisał/-a:
Ja 25 km zrobiłam tydzień temu podczas biegowej wycieczki :) Tak z koleżanką uczciłyśmy Dzień Kobiet i poleciałyśmy do Bansin. Niemiaszki mają naprawdę fajne ścieżki rowerowo-biegowe! |
Witajcie, kochani!
Jestem dziś już po bieganiu, dumna jak paw, bo udało mi się przetruchtać 15 km :) Co prawda nie jest to 25 km Agnieszki i Golona, ale gdzie mi tam do nich... :)
Agnieszko, ta twoja biegowa wycieczka była non stop biegiem czy z przerwami na marsz, rozciąganie, kontemplację przyrody itp?
Teraz idę oddać się błogiemu lenistwu :)
|
|
| | | |
|
| 2009-03-14, 10:25
2009-03-14, 09:57 - papaja napisał/-a:
Witajcie, kochani!
Jestem dziś już po bieganiu, dumna jak paw, bo udało mi się przetruchtać 15 km :) Co prawda nie jest to 25 km Agnieszki i Golona, ale gdzie mi tam do nich... :)
Agnieszko, ta twoja biegowa wycieczka była non stop biegiem czy z przerwami na marsz, rozciąganie, kontemplację przyrody itp?
Teraz idę oddać się błogiemu lenistwu :)
|
Błogie lenistwo - to masz fajnie.Ja dostałem od żony listę czynności do wykonania w ramach sobotniego sprzątania. Normalnie nie wiem od czego zacząć !! |
|
| | | |
|
| 2009-03-14, 14:26 Hello Robaczki!
2009-03-14, 09:57 - papaja napisał/-a:
Witajcie, kochani!
Jestem dziś już po bieganiu, dumna jak paw, bo udało mi się przetruchtać 15 km :) Co prawda nie jest to 25 km Agnieszki i Golona, ale gdzie mi tam do nich... :)
Agnieszko, ta twoja biegowa wycieczka była non stop biegiem czy z przerwami na marsz, rozciąganie, kontemplację przyrody itp?
Teraz idę oddać się błogiemu lenistwu :)
|
Asiu wycieczka była raczej biegowa tylko 2 razy podczas dopajania przeszłyśmy do marszu. Generalnie wolę nawet wolniej truchtać niż przeplatać bieg marszem. Na początku niby ok. ale im trening jest dłuższy tym trudniej się poderwać po marszu do biegu :)
A dzisiaj nad morzem pogoda przepiękna :) słoneczko i 10-10,5 stopnia :) Odczuwalna temperatura jest nieco niższa ale i tak jest pięknie i wiosennie. Dzisiaj zrobiłam 10 km na plaży ale już nie było tak słodko jak ostatnio. Piasek na plaży był dość miękki a niektóre odcinki bardziej trudne. Komfort biegania po plaży zależy od przypływów i odpływów itp. czasami brzeg jest fajnie ubity na 3-4 m i więcej, wtedy biega się najlepiej. Bywa jednak i tak, że wszystko co ubite zabiera morze i zostaje mały skrawek, który skutecznie zryją rzesze spacerowiczów :)
Kupiłam prymulki zaraz je zasadzę na balkonie i będę świętować wiosnę na całego :) |
|
| | | |
|
| 2009-03-14, 14:30 Rower :)
2009-03-14, 14:26 - agawa71 napisał/-a:
Asiu wycieczka była raczej biegowa tylko 2 razy podczas dopajania przeszłyśmy do marszu. Generalnie wolę nawet wolniej truchtać niż przeplatać bieg marszem. Na początku niby ok. ale im trening jest dłuższy tym trudniej się poderwać po marszu do biegu :)
A dzisiaj nad morzem pogoda przepiękna :) słoneczko i 10-10,5 stopnia :) Odczuwalna temperatura jest nieco niższa ale i tak jest pięknie i wiosennie. Dzisiaj zrobiłam 10 km na plaży ale już nie było tak słodko jak ostatnio. Piasek na plaży był dość miękki a niektóre odcinki bardziej trudne. Komfort biegania po plaży zależy od przypływów i odpływów itp. czasami brzeg jest fajnie ubity na 3-4 m i więcej, wtedy biega się najlepiej. Bywa jednak i tak, że wszystko co ubite zabiera morze i zostaje mały skrawek, który skutecznie zryją rzesze spacerowiczów :)
Kupiłam prymulki zaraz je zasadzę na balkonie i będę świętować wiosnę na całego :) |
Aaaa i odkurzyłam rower, przeczyściłam, przesmarowałam i zmieniłam siodełko. Niniejszym otworzyłam sezon rowerowy, do plaży i z powrotem pojechałam rowerkiem :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-03-14, 16:25 Cel 38:00 - misja zakończona sukcesem
2009-03-14, 14:26 - agawa71 napisał/-a:
Asiu wycieczka była raczej biegowa tylko 2 razy podczas dopajania przeszłyśmy do marszu. Generalnie wolę nawet wolniej truchtać niż przeplatać bieg marszem. Na początku niby ok. ale im trening jest dłuższy tym trudniej się poderwać po marszu do biegu :)
A dzisiaj nad morzem pogoda przepiękna :) słoneczko i 10-10,5 stopnia :) Odczuwalna temperatura jest nieco niższa ale i tak jest pięknie i wiosennie. Dzisiaj zrobiłam 10 km na plaży ale już nie było tak słodko jak ostatnio. Piasek na plaży był dość miękki a niektóre odcinki bardziej trudne. Komfort biegania po plaży zależy od przypływów i odpływów itp. czasami brzeg jest fajnie ubity na 3-4 m i więcej, wtedy biega się najlepiej. Bywa jednak i tak, że wszystko co ubite zabiera morze i zostaje mały skrawek, który skutecznie zryją rzesze spacerowiczów :)
Kupiłam prymulki zaraz je zasadzę na balkonie i będę świętować wiosnę na całego :) |
Dzisiaj w Poznaniu już w krótkim rękawku gnałem ile fabryka dała. Początek sezonu optymistyczny - życiówka na atestowanej trasie poprawiona o 2 minuty. Miało być 38:00 wyszło ciut lepiej mimo, że kilka sekund straciłem na starcie.
Dziękuje tym Wszystkim, od których otrzymywałem ostatnio życzenia osiągnięcia tego wyniku.
Weekend już jest udany, a może będzie jeszcze lepiej. |
|
| | | |
|
| 2009-03-14, 17:07
2009-03-14, 14:26 - agawa71 napisał/-a:
Asiu wycieczka była raczej biegowa tylko 2 razy podczas dopajania przeszłyśmy do marszu. Generalnie wolę nawet wolniej truchtać niż przeplatać bieg marszem. Na początku niby ok. ale im trening jest dłuższy tym trudniej się poderwać po marszu do biegu :)
A dzisiaj nad morzem pogoda przepiękna :) słoneczko i 10-10,5 stopnia :) Odczuwalna temperatura jest nieco niższa ale i tak jest pięknie i wiosennie. Dzisiaj zrobiłam 10 km na plaży ale już nie było tak słodko jak ostatnio. Piasek na plaży był dość miękki a niektóre odcinki bardziej trudne. Komfort biegania po plaży zależy od przypływów i odpływów itp. czasami brzeg jest fajnie ubity na 3-4 m i więcej, wtedy biega się najlepiej. Bywa jednak i tak, że wszystko co ubite zabiera morze i zostaje mały skrawek, który skutecznie zryją rzesze spacerowiczów :)
Kupiłam prymulki zaraz je zasadzę na balkonie i będę świętować wiosnę na całego :) |
Z przechodzeniem z biegu do marszu masz rację, ja mam tak samo, jak biegnę jest ok, ale jak raz się zatrzymam to potem kusi, żeby znowu :)
Ciekawe, jak Tomek realizuje te zadania, które wyznaczyła mu żona... ;) |
|
| | | |
|
| 2009-03-14, 17:53 Tomek!
2009-03-14, 17:07 - papaja napisał/-a:
Z przechodzeniem z biegu do marszu masz rację, ja mam tak samo, jak biegnę jest ok, ale jak raz się zatrzymam to potem kusi, żeby znowu :)
Ciekawe, jak Tomek realizuje te zadania, które wyznaczyła mu żona... ;) |
Tomku! Jak Ci tam sobotnie porządki idą? Ja od poniedziałku zakasam rękawy i biorę się do roboty, czyli rano bieganie a potem porządki wiosenne. Mam ambitny plan aby codziennie w innym pomieszczeniu zrobić generalkę łącznie z szybami a w między czasie muszę zaprowadzić samochód na myjnię i zmienić opony na letnie :)Nie wiem czy mi tarczy czasu na gotowanie obiadów. Ale cóż coś za coś :) |
|
| | | |
|
| 2009-03-14, 18:47
2009-03-14, 17:53 - agawa71 napisał/-a:
Tomku! Jak Ci tam sobotnie porządki idą? Ja od poniedziałku zakasam rękawy i biorę się do roboty, czyli rano bieganie a potem porządki wiosenne. Mam ambitny plan aby codziennie w innym pomieszczeniu zrobić generalkę łącznie z szybami a w między czasie muszę zaprowadzić samochód na myjnię i zmienić opony na letnie :)Nie wiem czy mi tarczy czasu na gotowanie obiadów. Ale cóż coś za coś :) |
Dzieki dziewczyny za zainteresowanie. Lista obowiazków juz zamknieta. Podłogi umyte, oj było tego trochę, gary w zmywarce, dziecko nakarmione zakupy na wekend zrobione i wszystko gra .I jeszcze popracowałem w ogrodzi.Fajnie się pracowao bo wyszło słoneczko i zrobiło się wiosenni.
Jutro planuję długie wybieganie,oczywiście w ramach relaksu po dzisiejszym sprzątaniu. |
|
| | | |
|
| 2009-03-14, 18:49
2009-03-14, 16:25 - Szymek06 napisał/-a:
Dzisiaj w Poznaniu już w krótkim rękawku gnałem ile fabryka dała. Początek sezonu optymistyczny - życiówka na atestowanej trasie poprawiona o 2 minuty. Miało być 38:00 wyszło ciut lepiej mimo, że kilka sekund straciłem na starcie.
Dziękuje tym Wszystkim, od których otrzymywałem ostatnio życzenia osiągnięcia tego wyniku.
Weekend już jest udany, a może będzie jeszcze lepiej. |
Szymek gratulacje extra czas.Faktycznie musiałeś niezle nogami przebierać.
A jak tam atmosfera na biegu, fajnie było? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-03-14, 18:56
2009-03-14, 16:25 - Szymek06 napisał/-a:
Dzisiaj w Poznaniu już w krótkim rękawku gnałem ile fabryka dała. Początek sezonu optymistyczny - życiówka na atestowanej trasie poprawiona o 2 minuty. Miało być 38:00 wyszło ciut lepiej mimo, że kilka sekund straciłem na starcie.
Dziękuje tym Wszystkim, od których otrzymywałem ostatnio życzenia osiągnięcia tego wyniku.
Weekend już jest udany, a może będzie jeszcze lepiej. |
Gratki Szymek!!
drugą połowę biegu pobiegłeś 56 sekund szybciej niż pierwszą!!! szacuneczek za takie rozłożenie sił; Twoje możliwości na 10km już dzisiaj są dużo większe:))) |
|
| | | |
|
| 2009-03-14, 19:33
2009-03-14, 16:25 - Szymek06 napisał/-a:
Dzisiaj w Poznaniu już w krótkim rękawku gnałem ile fabryka dała. Początek sezonu optymistyczny - życiówka na atestowanej trasie poprawiona o 2 minuty. Miało być 38:00 wyszło ciut lepiej mimo, że kilka sekund straciłem na starcie.
Dziękuje tym Wszystkim, od których otrzymywałem ostatnio życzenia osiągnięcia tego wyniku.
Weekend już jest udany, a może będzie jeszcze lepiej. |
Gratulacje Szymku:)
Twoje obawy były bezpodstawne:)
I jak tu nie patrzeć z optymizmem w życie?:) |
|
| | | |
|
| 2009-03-14, 20:16
Szymek wielkie gratulacje nowej życiówki - tak trzymaj :)
Gratulacje również dla Daka66 za świetny czas 42min 50sek jak nic prawie nie biega i tak świetnie pobiegł - Darek świetnie gratulacje :) |
|
| | | |
|
| 2009-03-14, 20:36
2009-03-14, 18:56 - adamus napisał/-a:
Gratki Szymek!!
drugą połowę biegu pobiegłeś 56 sekund szybciej niż pierwszą!!! szacuneczek za takie rozłożenie sił; Twoje możliwości na 10km już dzisiaj są dużo większe:))) |
Dziękuje!!!
Przed każdym startem planuje taktykę na bieg i zazwyczaj ją realizuje. Dzisiaj w założeniach pierwsze 5km miało być w 19:00-19:15. Wyszło kilka sekund wolniej, ale na drugiej piątce odrobiłem to z nawiązką. Brakuje mi jeszcze szybkości po zimie - dlatego miałem obawy przed biegiem. |
|
| | | |
|
| 2009-03-14, 21:30
Masz moje wsparcie!
:D
A że już raz dawałem? A co tam, dobrego słowa nigdy dość! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-03-15, 09:42 Szymek!
2009-03-14, 18:49 - tomek20064 napisał/-a:
Szymek gratulacje extra czas.Faktycznie musiałeś niezle nogami przebierać.
A jak tam atmosfera na biegu, fajnie było? |
Szymek gratulacje!!! Mam nadzieję, że kiedyś Cię dogonię!!! Pewnie to będzie w przyszłym wcieleniu, hi,hi,hi :) |
|
| | | |
|
| 2009-03-15, 10:58
Witajcie niedzielnie ;)
W Kościerzynie bez zmian: mgła i deszczyk. I w takich okolicznościach przyrody zrobiłam dziś małą szósteczkę. Na trasie ani żywej duszy...
Pozdrawiam :) |
|
| | | |
|
| 2009-03-15, 15:16 Niedziela będzie nasza :)
2009-03-15, 10:58 - papaja napisał/-a:
Witajcie niedzielnie ;)
W Kościerzynie bez zmian: mgła i deszczyk. I w takich okolicznościach przyrody zrobiłam dziś małą szósteczkę. Na trasie ani żywej duszy...
Pozdrawiam :) |
Nad morzem pochmurno i czasami siąpi coś z nieba. Zmoczyło mnie na treningu i wyglądałam jak zmokła kura. Zrobiłam dzisiaj 17 km. Co prawda licznik pokazywał 16 km, ale tylko dlatego, że włączyłam czujnik po przebiegnięciu kilometrowego kawałka, normalnie skleroza :) A co to ja mówiłam? :) :) :) |
|