| | | |
|
| 2009-02-20, 20:42 Będzie dobrze
2009-02-20, 20:38 - dak66 napisał/-a:
Ledwo co zacząłem muszę trochę poluzować treningi nóżka lekko daje o sobie znać.:((( |
Darek. Jeszcze polatasz w tym sezonie. Małymi kroczkami do przodu. Na Maniacką Cię nie będę namawiał, ale w Gnieźnie mam nadzieję się zjawisz |
|
| | | |
|
| 2009-02-20, 20:43
2009-02-20, 20:09 - dak66 napisał/-a:
Co się dzieje z Anną86,czyżby zaprzestała biegać? |
Też już o to pytałem tydzień temu i cisza? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-20, 20:47
Chciałbym sezon zacząć Biegiem Europejskim,może się uda,jak nie to dopiero w połowie maja. |
|
| | | |
|
| 2009-02-20, 21:15
2009-02-20, 20:09 - dak66 napisał/-a:
Co się dzieje z Anną86,czyżby zaprzestała biegać? |
Miejmy nadzieję, że Anna86 trenuje tak intensywnie, że nie ma czasu się tu odezwać... :) |
|
| | | |
|
| 2009-02-20, 21:18
2009-02-20, 21:15 - papaja napisał/-a:
Miejmy nadzieję, że Anna86 trenuje tak intensywnie, że nie ma czasu się tu odezwać... :) |
No cóż pozostaje nadzieja, że Twoja wizja się sprawdzi :) |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 00:11
Golon - dzieki za wyjasnienia, co do Twoich trenidnow, ale.... co to jest "rozbieganie"? trucht, czy cos innego? I co to znaczy to np. 5:15 - jak to wyliczasz/sprawdzasz?
Tomek - 3-4 razy w tygodniu i taki szybki efekt... Gratuluje! Ja zaczelam treningi tydzien temu... Co prawda to dopiero tydzien, ale mam nadzieje, ze pasja bedzie sie we mnie rozwijac i niedlugo bede mogla poszczycic sie jakimis osiagnieciami... no ale przede wszystkim dobra kondycja!!!!! |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 00:13
dak66 - a ten bieg w polowie maja to gdzie planujesz????? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 10:40
2009-02-21, 00:11 - katarzynka100 napisał/-a:
Golon - dzieki za wyjasnienia, co do Twoich trenidnow, ale.... co to jest "rozbieganie"? trucht, czy cos innego? I co to znaczy to np. 5:15 - jak to wyliczasz/sprawdzasz?
Tomek - 3-4 razy w tygodniu i taki szybki efekt... Gratuluje! Ja zaczelam treningi tydzien temu... Co prawda to dopiero tydzien, ale mam nadzieje, ze pasja bedzie sie we mnie rozwijac i niedlugo bede mogla poszczycic sie jakimis osiagnieciami... no ale przede wszystkim dobra kondycja!!!!! |
Efetkty przyszły faktycznie dość szybko.Może dlatego, że sport zawsze był mi bliski.Uważam się raczej za wysportowanego człowieka chociaż z 5 kilogramową nadwagą .Mam nadzieję że poprzez bieganie pozbędę się tego zbędnego balastu. |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 11:17
2009-02-21, 10:40 - tomek20064 napisał/-a:
Efetkty przyszły faktycznie dość szybko.Może dlatego, że sport zawsze był mi bliski.Uważam się raczej za wysportowanego człowieka chociaż z 5 kilogramową nadwagą .Mam nadzieję że poprzez bieganie pozbędę się tego zbędnego balastu. |
5 kilogramów to nie aż tak dużo :)
Postanowiłam,że w ten weekend będę leżeć do góry brzuchem! Powód? Przez ostatnich 6 dni codziennie biegałam po około 10 km, chyba przesadziłam... Wczoraj miałam ciężkie, zmęczone nogi, a nie chcę, żeby trafiła mi się jakaś kontuzja :)
Chętnie jednak z ironicznym wyrazem twarzy poczytam, jak wy się męczycie ;) ;P |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 13:00 Buty biegowe :)
2009-02-21, 11:17 - papaja napisał/-a:
5 kilogramów to nie aż tak dużo :)
Postanowiłam,że w ten weekend będę leżeć do góry brzuchem! Powód? Przez ostatnich 6 dni codziennie biegałam po około 10 km, chyba przesadziłam... Wczoraj miałam ciężkie, zmęczone nogi, a nie chcę, żeby trafiła mi się jakaś kontuzja :)
Chętnie jednak z ironicznym wyrazem twarzy poczytam, jak wy się męczycie ;) ;P |
Moje buty też dzisiaj powiesiłam na kołku :) ale nie na długo. Jutro trening :) Dzisiaj zaś lenistwo, gotowanie i ćwiczenie pilota od tv :) |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 13:21
2009-02-21, 11:17 - papaja napisał/-a:
5 kilogramów to nie aż tak dużo :)
Postanowiłam,że w ten weekend będę leżeć do góry brzuchem! Powód? Przez ostatnich 6 dni codziennie biegałam po około 10 km, chyba przesadziłam... Wczoraj miałam ciężkie, zmęczone nogi, a nie chcę, żeby trafiła mi się jakaś kontuzja :)
Chętnie jednak z ironicznym wyrazem twarzy poczytam, jak wy się męczycie ;) ;P |
Ja od 3 tygodni tylko czytam jak wszyscy się tu męczą :P Jednak bliżej mi do wyjścia z siebie niż do ironii :P
Muszę wytrzymać jeszcze tylko troszkę, już za tydzień wychodzę na trening i zacznę się powoli rozkręcać :) |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 14:57
2009-02-21, 13:21 - Silver108 napisał/-a:
Ja od 3 tygodni tylko czytam jak wszyscy się tu męczą :P Jednak bliżej mi do wyjścia z siebie niż do ironii :P
Muszę wytrzymać jeszcze tylko troszkę, już za tydzień wychodzę na trening i zacznę się powoli rozkręcać :) |
Trening zakończony kolejna dycha zaliczona. Tygodniowy nabieg 30 km. Dzisiaj pierwszy raz pobiegłem ze stoperem i zmierzyłem sobie z ciekawości czas. Po 5 km miałem czas 19:35 czas ostateczny 43:35.Jak na nowicjusza to chyba nieźle.Wiem że ten czas można jeszcze poprawić ale na to trzeba czasu i wiadtra potu.Faktem jest też to, że ostatnie metry biegłem prawie zagotowany.
A teraz idę się zrelaksować w wannie.
Pozdrawiam !!
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 15:12
2009-02-21, 13:21 - Silver108 napisał/-a:
Ja od 3 tygodni tylko czytam jak wszyscy się tu męczą :P Jednak bliżej mi do wyjścia z siebie niż do ironii :P
Muszę wytrzymać jeszcze tylko troszkę, już za tydzień wychodzę na trening i zacznę się powoli rozkręcać :) |
Czyli miesiąc bez biegania??? To rzeczywiście twardy jesteś, że nie wyszedłeś z siebie... ;) Ale tydzień minie ani się obejrzysz! Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 16:40
wróciłem ze szkoły - ale jadę do babci gdzie siostra 18-stkę robi więc dzisiaj nie wybiorę się na trening ;/ jutro w planie wybieganie jakieś dłuższe :) miłego dzionka wszystkim :) |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 18:57
2009-02-21, 14:57 - tomek20064 napisał/-a:
Trening zakończony kolejna dycha zaliczona. Tygodniowy nabieg 30 km. Dzisiaj pierwszy raz pobiegłem ze stoperem i zmierzyłem sobie z ciekawości czas. Po 5 km miałem czas 19:35 czas ostateczny 43:35.Jak na nowicjusza to chyba nieźle.Wiem że ten czas można jeszcze poprawić ale na to trzeba czasu i wiadtra potu.Faktem jest też to, że ostatnie metry biegłem prawie zagotowany.
A teraz idę się zrelaksować w wannie.
Pozdrawiam !!
|
Szczena mi opadła...
Moja życiówka na 5km (z czasów dawnych, gdy jeszcze żyły smoki :P) to 19:27, a ty w 2 miesiące mnie praktycznie dogoniłeś. Szacun :)
A teraz, żeby nie było za dobrze, to nie trzymasz tempa, bo drugą piątkę zrobiłeś już w 24 minuty. Powinieneś nad tym poćwiczyć. Jak złamiesz 41:24 (moja życiówka na 10km) to się pochwal :D
Kurcze, teraz nie wiem co myśleć - mierzyłem, żeby zejść poniżej 20 minut na 5km, ale jak patrzę na Ciebie, to chyba wezmę się i nie poprzestanę na tym. |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 19:47
2009-02-21, 18:57 - Silver108 napisał/-a:
Szczena mi opadła...
Moja życiówka na 5km (z czasów dawnych, gdy jeszcze żyły smoki :P) to 19:27, a ty w 2 miesiące mnie praktycznie dogoniłeś. Szacun :)
A teraz, żeby nie było za dobrze, to nie trzymasz tempa, bo drugą piątkę zrobiłeś już w 24 minuty. Powinieneś nad tym poćwiczyć. Jak złamiesz 41:24 (moja życiówka na 10km) to się pochwal :D
Kurcze, teraz nie wiem co myśleć - mierzyłem, żeby zejść poniżej 20 minut na 5km, ale jak patrzę na Ciebie, to chyba wezmę się i nie poprzestanę na tym. |
Jakbyś lepiej rozłożył siły i pobiegł równym tempem to byłoby lepiej, ale skoro miał to być sprawdzian na 5km to dobrze.
Tak czytam Wasze wpisy i niektórzy trenują częściej ode mnie. No cóż życzę super życiówek. Grunt to nie stracić zapału. |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 20:08
2009-02-21, 19:47 - Szymek06 napisał/-a:
Jakbyś lepiej rozłożył siły i pobiegł równym tempem to byłoby lepiej, ale skoro miał to być sprawdzian na 5km to dobrze.
Tak czytam Wasze wpisy i niektórzy trenują częściej ode mnie. No cóż życzę super życiówek. Grunt to nie stracić zapału. |
Trzeba też uważać na kontuzje bo zbyt szybkie i duże obciążenia mogą skutkować kontuzjami których nikomu
nie życzę |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 20:14
2009-02-21, 14:57 - tomek20064 napisał/-a:
Trening zakończony kolejna dycha zaliczona. Tygodniowy nabieg 30 km. Dzisiaj pierwszy raz pobiegłem ze stoperem i zmierzyłem sobie z ciekawości czas. Po 5 km miałem czas 19:35 czas ostateczny 43:35.Jak na nowicjusza to chyba nieźle.Wiem że ten czas można jeszcze poprawić ale na to trzeba czasu i wiadtra potu.Faktem jest też to, że ostatnie metry biegłem prawie zagotowany.
A teraz idę się zrelaksować w wannie.
Pozdrawiam !!
|
Ustalmy jedno :) Z takim czasem i po dwóch tygodniach biegania robisz 10km (ot tak) i robisz to w 43 min z hakiem to nie jesteś nowicjuszem. Napewno robiłeś coś wcześniej co zbudowało Twoją ogólną wytrzymałość bo jeszcze sie taki nie urodził, który nagle z niczego po dwóch tygodniach przebiega 10 km już nawet nie patrząc na czas. Więc kolego odkryj karty:)
Pozdrawiam
PS.Do wszystkich prośba o foto bo jakoś anonimowo dziwnie się rozmawia :) |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 20:16
2009-02-21, 20:08 - janusz napisał/-a:
Trzeba też uważać na kontuzje bo zbyt szybkie i duże obciążenia mogą skutkować kontuzjami których nikomu
nie życzę |
Słusznie Januszku:)
Ale niektórzy jak widać muszą odczuć to na własnej skórze by się o tym przekonać |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 20:44
2009-02-21, 14:57 - tomek20064 napisał/-a:
Trening zakończony kolejna dycha zaliczona. Tygodniowy nabieg 30 km. Dzisiaj pierwszy raz pobiegłem ze stoperem i zmierzyłem sobie z ciekawości czas. Po 5 km miałem czas 19:35 czas ostateczny 43:35.Jak na nowicjusza to chyba nieźle.Wiem że ten czas można jeszcze poprawić ale na to trzeba czasu i wiadtra potu.Faktem jest też to, że ostatnie metry biegłem prawie zagotowany.
A teraz idę się zrelaksować w wannie.
Pozdrawiam !!
|
No Tomek za pol roku jak tak szybko bedzie postepowal progres twoich wynikow to jakies pudlo murowane |
|