|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2018-06-11, 18:59
2018-06-11, 18:39 - henry napisał/-a:
Jeszcze raz zabiorę głos , proszę spojrzeć na ranking biegu . Wszyscy dali maksymalne oceny a pan minimalną. Myślę ,że powodem tego jest niestety pana żona " obrażona " . Myślę też ,że nikt z biegaczy nie poda panu ręki na następnym biegu. |
| Brawo , brawo , brawo !!!!!! Nic dodać nic ująć |
| | | | | |
|
2018-06-11, 19:14
Filmik z trasy.
| | | | |
| | | | | |
|
2018-06-11, 19:16
2018-06-11, 18:39 - henry napisał/-a:
Jeszcze raz zabiorę głos , proszę spojrzeć na ranking biegu . Wszyscy dali maksymalne oceny a pan minimalną. Myślę ,że powodem tego jest niestety pana żona " obrażona " . Myślę też ,że nikt z biegaczy nie poda panu ręki na następnym biegu. |
Jaki jest z tego wniosek?
Powinienem dać maxa ponieważ:
a) każdy dał maxa?
b) nikt nie poda mi ręki?
Wydawanie opinii na podstawie własnych, osobistych przeżyć i doznań to chyba subiektywizm? To zabronione? Czy tutaj trzeba być komformistą? A może komunistą, gdzie jeden mówi a reszta przytakuje? |
| | | | | |
|
2018-06-11, 19:19
2018-06-11, 19:16 - Fidelio napisał/-a:
Jaki jest z tego wniosek?
Powinienem dać maxa ponieważ:
a) każdy dał maxa?
b) nikt nie poda mi ręki?
Wydawanie opinii na podstawie własnych, osobistych przeżyć i doznań to chyba subiektywizm? To zabronione? Czy tutaj trzeba być komformistą? A może komunistą, gdzie jeden mówi a reszta przytakuje? |
| Pana to już nawet się nie chce komentować, ale aż mnie trzęsie, jestem z Grodziska , biegłam , moja szkoła w której pracuję kibicowała ile sił miała , jestem zniesmaczona panem i pana wpisami , dlaczego pan tego plecaka i kubka też do kosza nie wyrzuci? |
| | | | | |
|
2018-06-11, 19:35
2018-06-11, 19:19 - olenkam1984 napisał/-a:
Pana to już nawet się nie chce komentować, ale aż mnie trzęsie, jestem z Grodziska , biegłam , moja szkoła w której pracuję kibicowała ile sił miała , jestem zniesmaczona panem i pana wpisami , dlaczego pan tego plecaka i kubka też do kosza nie wyrzuci? |
Złego słowa o kibicach w Grodzisku nie napisałem, mam pretensje tylko i wyłącznie do organizatorów.
A plecak i kubek sprzedaję, bo są tacy, którym się przyda. Medalu bym nie sprzedał ponieważ medal trzeba zdobyć. A czy właściciel medalu powiesi go w honorowym miejscu w domu czy wyrzuci do śmietnika na Szerokiej to już... druga strona medalu. ;) |
| | | | | |
|
2018-06-11, 19:41
2018-06-11, 19:35 - Fidelio napisał/-a:
Złego słowa o kibicach w Grodzisku nie napisałem, mam pretensje tylko i wyłącznie do organizatorów.
A plecak i kubek sprzedaję, bo są tacy, którym się przyda. Medalu bym nie sprzedał ponieważ medal trzeba zdobyć. A czy właściciel medalu powiesi go w honorowym miejscu w domu czy wyrzuci do śmietnika na Szerokiej to już... druga strona medalu. ;) |
| Nie napisał pan złego słowa ?! Tylko określił że prawie uch nie było .... i co ja mam jutro powiedzieć tym dzieciakom którzy w upale krzyczeli , tańczyli , klaskali , że praktycznie ich nie było?! |
| | | | | |
|
2018-06-11, 19:47
2018-06-11, 19:41 - olenkam1984 napisał/-a:
Nie napisał pan złego słowa ?! Tylko określił że prawie uch nie było .... i co ja mam jutro powiedzieć tym dzieciakom którzy w upale krzyczeli , tańczyli , klaskali , że praktycznie ich nie było?! |
| To nie ja napisałem, proszę sprawdzić jeszcze raz, ze spokojem.... |
| | | | |
| | | | | |
|
2018-06-11, 19:56
2018-06-11, 16:25 - anku napisał/-a:
Szanowny panie,
Na wstępie zaznaczę,że nie jestem biegaczem.Jestem mieszkanką naszego pięknego miasta i dlatego jestem zdegustowana pana wypowiedzią i pozwolę sobie zabrać głos.Oczywiście ma pan prawo do krytyki,ale bardzo poruszyły mnie pana słowa o tym co zrobił pan z medalem!
Nie wiem czy zdaje sobie pan sprawę,że wyrzucając medal Grodziskiego Półmaratonu "Słowaka" obraził pan ponad 15 tys. osób - mieszkańców Grodziska,którzy traktują ten dzień jak ŚWIĘTO śPORTU! Mało tego,zbeszcześcił pan również pamięć Powstania Wielkopolskiego które zostało upamiętnione na medalu.
Rozumiem,że na ponad 3 tys. zapisanych osób znajdą się jacyś niezadowoleni(ryzyko wpisane w każdą imprezę),ale jeszcze nigdy nikt nie potraktował nas mieszkańców(od organizatorów począwszy,poprzez wolontariuszy po kibiców) w ten właśnie sposób.Jest to niegrzeczne i śmiem powiedzieć bezczelne.
Pozwolę sobie na następujące stwierdzenie,że w NASZYM MIEŚCIE nie trzeba być organizatorem(oczywiście beż tych Państwa nie byłoby całej imprezy) by pomóc zawodnikom w ich zmaganiach.Myślę,że pan to widział na ulicach Grodziska(prywatne kurtyny wodne,napoje nie mówiąc o dopingu) tylko tak po prostu nie potrafi pan tego docenić.Bo i po co,prawda?Lepiej jest skrytykować i obrazić.
Szanowny panie,Grodziszczanie naprawdę nie mają się czego WSTYDZIĆ, w przeciwieństwie do pana za pana czyn!
Mimo wszystko zapraszamy na kolejne edycje "Słowaka"!
Grodziszczanie już odliczają dni do kolejnego BIEGOWEGO ŚWIĘTA JAKIM JEST GRODZISKI PÓŁMARATON "SŁOWAKA"
P.S. Organizatorzy to tez ludzie,którzy myślę,że od kilku dni na bardzo wysokich obrotach pracowali by całość imprezy wypadła jak najlepiej.Mają więc prawo na przysłowiowe 5 minut odpoczynku w miejscu dla nich przeznaczonym,prawda? |
Uważam,że nie było nadinterpretacji w mojej wypowiedzi.Pan miał prawo do swoje zdania i ja mam również prawo.Bieg oczywiście komercyjny,ale nawet dziecko wie,że biały orzeł na czerwonym tle to znak naszego kraju.I akurat to czy bieg jest komercyjny czy patriotyczny pan najzwyczajniej w świecie wyrzucił do kosza godło w tym wypadku orzeł odnosił się do Powstania Wielkopolskiego.Ot co!Poszłam trochę w nutę patriotyczną,ale tak mnie nauczono.
Mój mąż też jest biegaczem i też jeżdżę z Nim po różnych zawodach i wiem,że strefa dla biegaczy jest świętym miejscem dla biegaczy i organizatorów i NIKT poza tymi osobami nie ma prawa tam przebywac.To jest niepisane prawo zawodów.Proszę wierzyc,że nikt kolokwialnie mówiąc nie strzela fochem bo został wyproszony ze strefy dla niego nie przeznaczonej.Mogę tylko przypuszczac,ze weszliście Państwo na strefę przed rozpoczęciem służby przez firmę ochraniającą i stąd nastąpiła prośba o opuszczenie przez żonę tegoż miejsca. Tak więc może po prostu Państwo przyjmijcie tzw. "oczywistą oczywistośc" dotyczącą stref dla zawodników i dla kibiców i wtedy zrozumiecie,ze nie była to złośliwośc ochroniarza a koniecznośc
Wie pan,chyba jednak (może niegrzeczne to będzie),ale cofnę zaproszenie na kolejnego "Słowaka - tak dla wspólnego świętego spokoju |
| | | | | |
|
2018-06-11, 20:03
2018-06-11, 17:53 - MarcinK napisał/-a:
Cóż krytykanci zawsze się znajdą.
Więc do krytykantów:
- co do "słabej" ilości punktów nawadniania, to ja chyba na innym biegu byłem. Gdzie jeszcze na połówce masz 8 punktów nawodnieniowych (nie licząc "dzikich" punktów kibicowskich)?
- co do kibiców. Możesz obrażać współbiegaczy, możesz obrażać orgów, ale wytykanie Grodziskim Kibicom, że byli słabi, to straszna żenada.
Turlałem się na samiutkim końcu, z koleżanką (żeby jej pomóc). Widziałem takie same tłumy na pierwszym i na drugim kółku. Nigdzie indziej nie ma tyle sympatii, tyle radości i tyle uśmiechu co w Grodzisku. Włącznie z zapraszaniem nas na swoje prywatne imprezki (z którego zresztą skwapliwie skorzystałem racząc się piwkiem i plackiem). Nie widziałem ani jednej niezadowolonej miny typu "biegacze do lasu".
A teraz do Pani z wpisu nad moim.
Byliśmy tu w parę osób w zeszłym roku. Podobało nam się więc w tym przyjechaliśmy prawie 50 osobową grupą. Wszyscy jesteśmy zachwyceni, wszystkim nam się podobało, wszyscy chcemu tu wracać i wszyscy bardzo Wam dziękujemy - kochani Grodziscy Kibice. Zdarzyło mi sie być w życiu na kilku różnych imprezach i tylko jedna z nich jest porównywalna z Waszą pod względem ilości kibiców. Berlin Marathon. Jak na nasze, polskie warunki, przebijacie wszytskie standardy i wyznaczacie całkiem nowy poziom. Organizatorzy robią kawał dobrej roboty, ale Wy kibice jesteście geniealni. Jest Półmaraton Słowaka a potem długo, długo, długo nic. |
| Bardzo Panu dziękuję za tak przemiłe słowa.Grodzisk czeka na Państwa :) |
| | | | | |
|
2018-06-11, 20:50
2018-06-11, 19:56 - anku napisał/-a:
Uważam,że nie było nadinterpretacji w mojej wypowiedzi.Pan miał prawo do swoje zdania i ja mam również prawo.Bieg oczywiście komercyjny,ale nawet dziecko wie,że biały orzeł na czerwonym tle to znak naszego kraju.I akurat to czy bieg jest komercyjny czy patriotyczny pan najzwyczajniej w świecie wyrzucił do kosza godło w tym wypadku orzeł odnosił się do Powstania Wielkopolskiego.Ot co!Poszłam trochę w nutę patriotyczną,ale tak mnie nauczono.
Mój mąż też jest biegaczem i też jeżdżę z Nim po różnych zawodach i wiem,że strefa dla biegaczy jest świętym miejscem dla biegaczy i organizatorów i NIKT poza tymi osobami nie ma prawa tam przebywac.To jest niepisane prawo zawodów.Proszę wierzyc,że nikt kolokwialnie mówiąc nie strzela fochem bo został wyproszony ze strefy dla niego nie przeznaczonej.Mogę tylko przypuszczac,ze weszliście Państwo na strefę przed rozpoczęciem służby przez firmę ochraniającą i stąd nastąpiła prośba o opuszczenie przez żonę tegoż miejsca. Tak więc może po prostu Państwo przyjmijcie tzw. "oczywistą oczywistośc" dotyczącą stref dla zawodników i dla kibiców i wtedy zrozumiecie,ze nie była to złośliwośc ochroniarza a koniecznośc
Wie pan,chyba jednak (może niegrzeczne to będzie),ale cofnę zaproszenie na kolejnego "Słowaka - tak dla wspólnego świętego spokoju |
Nie, nie Pani Aniu! Właśnie tak nie jest!
W znakomitej większości biegów w których uczestniczyłem owszem, były strefy zaraz za metą, gdzie nawet biegacze nie mogli zbyt długo przebywać (wynika to ze względów bezpieczeństwa), ale kawałek dalej, miasteczka biegowe były otwarte dla wszystkich - w szczególności dla rodzin biegaczy! Biegacz odbiera posiłek (często na podstawie numeru), siada przy stole z żoną/mężem i dziećmi, odpoczywa i nikt nie ma pretensji. Oczywiście, nie-biegacze nie mogą korzystać np. z masażu albo brać sobie wodę do picia lub posiłek, ale nikt ich nie wygania.
Jeśli są jakieś obszary, nazwijmy to "techniczne", wyłączne z dostępności dla postronnych osób, to zazwyczaj są tak zabarykadowane, że nikt tam przez przypadek nie trafi a jeśli nawet, to zazwyczaj wolontariusz podchodzi i informuje, że należy wyjść. Wczoraj nie było uprzejmych wolontariuszy, tylko bardzo niemili panowie ochroniarze, którzy (być może zdesperowani niskimi pensjami) wyżywają się na postronnych osobach. Trafili na moją żonę, która (choć tolerancyjna) pewnych rzeczy nie akceptuje, np. szarpania za rękę. Jej wyrzucenie, poza prezentacją chamstwa pracowników Huntera, spowodowało, że przez 20 minut szukaliśmy się na mecie, bo nie było jej w umówionym wcześniej miejscu a ja niestety nie biegam z telefonem komórkowym. Odechciało się jedzenia, picia a po kilku chwilach - również medalu.
Po cichu liczę, że może jakąś pocztą pantoflową moje wiadomości dotrą do organizatora i za rok albo zmieni kompetencje firmy ochroniarskiej, albo przynajmniej poinstruuje jej pracowników, że ludzi należy szanować. Szkoda, żeby zdarte kibicowskie gardła oraz obolałe od klaskania dłonie zostały zdeprecjonowane przez chamstwo i buractwo. |
| | | | | |
|
2018-06-11, 21:35
2018-06-11, 17:53 - MarcinK napisał/-a:
Cóż krytykanci zawsze się znajdą.
Więc do krytykantów:
- co do "słabej" ilości punktów nawadniania, to ja chyba na innym biegu byłem. Gdzie jeszcze na połówce masz 8 punktów nawodnieniowych (nie licząc "dzikich" punktów kibicowskich)?
- co do kibiców. Możesz obrażać współbiegaczy, możesz obrażać orgów, ale wytykanie Grodziskim Kibicom, że byli słabi, to straszna żenada.
Turlałem się na samiutkim końcu, z koleżanką (żeby jej pomóc). Widziałem takie same tłumy na pierwszym i na drugim kółku. Nigdzie indziej nie ma tyle sympatii, tyle radości i tyle uśmiechu co w Grodzisku. Włącznie z zapraszaniem nas na swoje prywatne imprezki (z którego zresztą skwapliwie skorzystałem racząc się piwkiem i plackiem). Nie widziałem ani jednej niezadowolonej miny typu "biegacze do lasu".
A teraz do Pani z wpisu nad moim.
Byliśmy tu w parę osób w zeszłym roku. Podobało nam się więc w tym przyjechaliśmy prawie 50 osobową grupą. Wszyscy jesteśmy zachwyceni, wszystkim nam się podobało, wszyscy chcemu tu wracać i wszyscy bardzo Wam dziękujemy - kochani Grodziscy Kibice. Zdarzyło mi sie być w życiu na kilku różnych imprezach i tylko jedna z nich jest porównywalna z Waszą pod względem ilości kibiców. Berlin Marathon. Jak na nasze, polskie warunki, przebijacie wszytskie standardy i wyznaczacie całkiem nowy poziom. Organizatorzy robią kawał dobrej roboty, ale Wy kibice jesteście geniealni. Jest Półmaraton Słowaka a potem długo, długo, długo nic. |
Wywołany do odpowiedzi, odpowiedzi udzielam:
- krytycznie odniosłem się do nawadniania na odcinku obwodnicy, straszna posucha była też kawałek dalej na odcinku wzdłuż torów, co dało się odczuć zwłaszcza na drugim okrążeniu. Może moje odczucie jest inne niż większości zawodników, ale większość (przytłaczająca) nie biegła w futrze (no ale dobra, to był mój wybór);
- co do kibiców - tam gdzie byli było ekstra, no kto jak kto, ale ja nie mogę narzekać na tyle ciepłych, ba gorących słów ;) Zresztą sam też uwielbiam interakcję z kibicami (kto mnie wydział ten wie). Dziękuję wszystkim, którzy zdzierali gardła. Sam też to robię jak jestem kibicem, albo wolontariuszem i ciężko wtedy że mną pogadać następnego dnia. Moja ocena, jak każda tutaj subiektywna, była trochę skrzywiona przez te same odcinki co nawadnianie. Obwodnica i tory - było sucho i cicho. Tyle w temacie.
|
| | | | | |
|
2018-06-11, 21:42
2018-06-11, 21:35 - pagli78 napisał/-a:
Wywołany do odpowiedzi, odpowiedzi udzielam:
- krytycznie odniosłem się do nawadniania na odcinku obwodnicy, straszna posucha była też kawałek dalej na odcinku wzdłuż torów, co dało się odczuć zwłaszcza na drugim okrążeniu. Może moje odczucie jest inne niż większości zawodników, ale większość (przytłaczająca) nie biegła w futrze (no ale dobra, to był mój wybór);
- co do kibiców - tam gdzie byli było ekstra, no kto jak kto, ale ja nie mogę narzekać na tyle ciepłych, ba gorących słów ;) Zresztą sam też uwielbiam interakcję z kibicami (kto mnie wydział ten wie). Dziękuję wszystkim, którzy zdzierali gardła. Sam też to robię jak jestem kibicem, albo wolontariuszem i ciężko wtedy że mną pogadać następnego dnia. Moja ocena, jak każda tutaj subiektywna, była trochę skrzywiona przez te same odcinki co nawadnianie. Obwodnica i tory - było sucho i cicho. Tyle w temacie.
|
| To pan napisał że było " kibiców jak na lekarstwo. " a teraz pan piszę że właściwie to chodzi o obwodnicę i tory. .. było cicho , a uczniowie którzy stali na obwodnicy? Krzyczeli gwizdali dopingowali i w beczki walili a na końcu muzyka i doing de heus? Brak słów |
| | | | |
| | | | | |
|
2018-06-11, 21:51
2018-06-11, 21:42 - olenkam1984 napisał/-a:
To pan napisał że było " kibiców jak na lekarstwo. " a teraz pan piszę że właściwie to chodzi o obwodnicę i tory. .. było cicho , a uczniowie którzy stali na obwodnicy? Krzyczeli gwizdali dopingowali i w beczki walili a na końcu muzyka i doing de heus? Brak słów |
Ok. Niech będzie. Wszędzie było głośno i mokro. Tak lepiej?
Przepraszam, że napisałem coś subiektywnego. |
| | | | | |
|
2018-06-11, 22:08
2018-06-11, 21:51 - pagli78 napisał/-a:
Ok. Niech będzie. Wszędzie było głośno i mokro. Tak lepiej?
Przepraszam, że napisałem coś subiektywnego. |
| Subiektywne... niech sobie będzie, byle zgodne z prawdą!!!! |
| | | | | |
|
2018-06-11, 22:13
2018-06-11, 21:51 - pagli78 napisał/-a:
Ok. Niech będzie. Wszędzie było głośno i mokro. Tak lepiej?
Przepraszam, że napisałem coś subiektywnego. |
Też zauważyłem, że tu trzeba krakać jak wrony, bo jak pójdziesz pod prąd to zostaniesz natychmiast sprostowany.
Tak więc: było super, żona bawiła się przednio, ja wykręciłem życiówkę i już nie mogę doczekać się, kiedy za rok tu wystartuję!!!
Zadowoleni? Będziecie mi znowu podawać rękę na starcie? |
| | | | | |
|
2018-06-11, 22:17
2018-06-11, 22:13 - Fidelio napisał/-a:
Też zauważyłem, że tu trzeba krakać jak wrony, bo jak pójdziesz pod prąd to zostaniesz natychmiast sprostowany.
Tak więc: było super, żona bawiła się przednio, ja wykręciłem życiówkę i już nie mogę doczekać się, kiedy za rok tu wystartuję!!!
Zadowoleni? Będziecie mi znowu podawać rękę na starcie? |
| | | | | |
|
2018-06-11, 22:23
2018-06-11, 22:17 - olenkam1984 napisał/-a:
Bez komentarza |
Czyli, że dobrze?!
Bo jak piszemy o wadach biegu to jest niedobrze, to jeśli teraz z pagli78 będziemy pisać dobrze, to będzie bez komentarza? Czy też źle? Troszkę można się w tym pogubić... |
| | | | |
| | | | | |
|
2018-06-11, 22:30
2018-06-11, 22:23 - Fidelio napisał/-a:
Czyli, że dobrze?!
Bo jak piszemy o wadach biegu to jest niedobrze, to jeśli teraz z pagli78 będziemy pisać dobrze, to będzie bez komentarza? Czy też źle? Troszkę można się w tym pogubić... |
| Pewnie że dobrze! Ja teraz to już tylko dobrze. |
| | | | | |
|
2018-06-11, 22:42
2018-06-11, 22:30 - pagli78 napisał/-a:
Pewnie że dobrze! Ja teraz to już tylko dobrze. |
| Żona Cię pozdrawia, widziała Cię na mecie i nie jest w stanie uwierzyć, że w tym stroju, w takiej temperaturze wytrzymałeś 21 km. :) |
| | | | | |
|
2018-06-11, 23:02
2018-06-11, 22:42 - Fidelio napisał/-a:
Żona Cię pozdrawia, widziała Cię na mecie i nie jest w stanie uwierzyć, że w tym stroju, w takiej temperaturze wytrzymałeś 21 km. :) |
| Dziękuję za pozdrowienia. Do zobaczenia na kolejnych koronnych połówkach! |
|
|
|
| |
|
