Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  MICHAŁ1980 (2012-01-30)
  Ostatnio komentował  henry (2012-02-05)
  Aktywnosc  Komentowano 21 razy, czytano 295 razy
  Lokalizacja
 Zagranica - Azja
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  
Do tego tematu podpięte są artykuły:
Biegałem w Indiach(Czesław Nowak, 2012-01-30)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Michał1980
Michał Kosiński

Ostatnio zalogowany
---


 2012-01-30, 09:27
 Biegałem w Indiach
super, chętnie też bym się wybrał

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (7 wpisów)


henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2012-01-30, 10:30
 Zdjęcia
Super zdjęcia.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)

 



henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2012-01-30, 10:40
 Trochę o maratonie
Drogi kolego , może coś byś więcej opisał o obu biegach, trasa , temperatura , trudności pokonania , pakiet , wpisowe itp, i jeszcze jedno jakimi językami się posługujesz?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


KARMEL
Karol Kuleszo

Ostatnio zalogowany
2021-09-23
12:21

 2012-01-30, 11:02
 
Tak, chętnie wystartowałbym w Indiach!
Ale co ja mogę? Koszty transportu niestety...
Nawet krajowe zawody co niektóre tylko w marzeniach ze względu na koszty dojazdu. Zawody piękna, prestiżowa sprawa, tymczasowy wyjazd poza miejsce zamieszkania daje urozmaicenie i ukojenie duszy ( kontra codzienność ). Ale żyć trzeba i wypłatę oraz dodatkowe zarobki dzielić na wszystko...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (187 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (27 sztuk)


Kamus
Kazimierz Musiałowski

Ostatnio zalogowany
2024-04-16
20:04

 2012-01-30, 11:40
 Gratuluję !
Czesławie
Przypomniałeś mi "moje" Indie z 1988r.Jednak ja już tam nigdy nie chcę wracać!
Oto fragment moich zapisków:
..."14 grudnia startujemy przez cieśninę Malakka do Indii.
24 grudnia tak stoimy- reda portu Vishakhaptnam. Wigilia. Nie czuję!
4 stycznia 1989 roku. Tak stoimy w porcie. Po pracy biegam i biegam. Smutny jest tutaj świat.
6 styczeń- podczas treningu przyczepił się do mnie rikszarz. Jechał za mną chyba 11 kilometrów. Na nic zdały się moje prośby i groźby, że ja nie pojadę. No to przyspieszam. On za mną. Wciągnął się w te zawody ze mną. Wróciliśmy do portu. Każę czekać. Przynoszę jakiś krem ,ser, pieczywo. Dziękuje roześmiany. Jeszcze nie wiem co ja zrobiłem. Następnego dnia kilka takich pojazdów chce mi towarzyszyć. Jakoś sobie poradziłem. Często wymykałem się z aparatem . Było to zabronione. Robię zdjęcia w świątyni z bykiem w środku. Grozi mi za to więzienie.
12 stycznia, wypłynęliśmy z Indii. Równik. Ile razy go przekraczałem? Zawsze naiwnie szukam czegoś na oceanie- jakiejś linii? Ech ta marynarska fantazja. Ocean Indyjski- po raz pierwszy płynę. Dziwny jakiś..."

Dziękuję Czesławie

Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


adam_er
Adam Rzędzicki

Ostatnio zalogowany
2024-01-20
11:28

 2012-01-30, 15:30
 Świetne pióro i doskonałe foty :)
Jak w tytule... ;)
I, co równie ważne, nareszcie coś w stylu "globtroterskim", a nie "maratońskim" :)
Podpisuję się obiema rękoma. "Pakiet"? Czy to dla takich "pierduł" lecimy na koniec świata? I czy gdyby "pakiet" był nawet nadzwyczaj skromny, wpłynął by na nasze plany? Śmiem wątpić...;).
W takich przypadkach bieg jest jak gdyby w tle i na pewno nie jest najważniejszy (tu z pewnością narażę się sporej grupie biegaczy, ale niech tam... ;) ).
Pozdrawiam serdecznie, Czesiu

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (49 sztuk)


Aspe
Sebastian

Ostatnio zalogowany
2021-10-14
13:33

 2012-01-31, 09:14
 Gratuluję pięknej przygody - czekam na więcej
Panie Czesławie, zdaje mi się, że spotkaliśmy się na trasie maratonu w Wenecji 3 m-ce temu. Bardzo chętnie czytam Pana relacje i mam cichą nadzieję, w przyszłości, udać się na podobną, wieloetapową podróż biegowo-kulturową. Życzę więc wytrwałości i czekam na więcej.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2012-01-31, 09:30
 Maraton - turystyka.
2012-01-30, 15:30 - adam_er napisał/-a:

Jak w tytule... ;)
I, co równie ważne, nareszcie coś w stylu "globtroterskim", a nie "maratońskim" :)
Podpisuję się obiema rękoma. "Pakiet"? Czy to dla takich "pierduł" lecimy na koniec świata? I czy gdyby "pakiet" był nawet nadzwyczaj skromny, wpłynął by na nasze plany? Śmiem wątpić...;).
W takich przypadkach bieg jest jak gdyby w tle i na pewno nie jest najważniejszy (tu z pewnością narażę się sporej grupie biegaczy, ale niech tam... ;) ).
Pozdrawiam serdecznie, Czesiu
Drogi kolego tu jest forum biegowe. Dlatego moim zdaniem jeździmy głównie na maratony a przy okazji coś czasem zwiedzamy. Ja nigdy być może nie pojechał bym do Stambułu prawie zimą, do Barcelony, Rzymu gdy było jeszcze zimno wczesna wiosną tylko pojechał bym w te miejsca na zwiedzanie latem i to za tańsze pieniądze. Jeździmy właśnie dla zaliczenia biegu i tego medalu , który Ty nazywasz " pierduł" . Jednak jak napisałem to jest moje zdanie .

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)




Ostatnio zalogowany
2018-10-16
19:30

 2012-01-31, 09:42
 
Może istotnie, kilka zdań więcej na temat samego biegu by się przydało ale sama relacja fascynująca. Zawiera wiele elementów poznawczych i w zalewie portalowego ględzenia jawi się jak Perła w Koronie. Zachęcał bym też aby na końcu relacji zamieścić sopkę z praktycznymi radami jak dojechać, gdzie ew. zamieszkać i jak trafić w najważniejsze miejsca.
Gratuluje.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)




Ostatnio zalogowany
2018-10-16
19:30

 2012-01-31, 09:46
 
2012-01-30, 10:40 - henry napisał/-a:

Drogi kolego , może coś byś więcej opisał o obu biegach, trasa , temperatura , trudności pokonania , pakiet , wpisowe itp, i jeszcze jedno jakimi językami się posługujesz?
Heniu, masz rację ale z tym pakietem to dowaliłeś do pieca,... Chociaż sprawdziłem, kobiety dostają w pakiecie sari a mężczyźni turbany,..

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)


adam_er
Adam Rzędzicki

Ostatnio zalogowany
2024-01-20
11:28

 2012-01-31, 10:20
 Pakiet a medal...
Drogi Henry, czytaj ze zrozumieniem ;)
Pisałem, że "pierdułką" jest PAKIET, a nie medal. To są dwie rzeczy, nie mające ze sobą nic wspólnego. Pakiet dostajesz przed biegiem, a medal po...
Ty, jako stary biegowy wyjadacz, powinieneś to wiedzieć najlepiej ;)
Dla mnie, podobnie jak dla Ciebie, medal również stanowi najcenniejszą pamiątkę z biegu.
Myślę, że całe nieporozumienie jest wynikiem skrótu myślowego, który, (niechcący) zastosowałeś, więc dajmy już temu spokój... :)
Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (49 sztuk)


henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2012-01-31, 10:58
 Medal
2012-01-31, 10:20 - adam_er napisał/-a:

Drogi Henry, czytaj ze zrozumieniem ;)
Pisałem, że "pierdułką" jest PAKIET, a nie medal. To są dwie rzeczy, nie mające ze sobą nic wspólnego. Pakiet dostajesz przed biegiem, a medal po...
Ty, jako stary biegowy wyjadacz, powinieneś to wiedzieć najlepiej ;)
Dla mnie, podobnie jak dla Ciebie, medal również stanowi najcenniejszą pamiątkę z biegu.
Myślę, że całe nieporozumienie jest wynikiem skrótu myślowego, który, (niechcący) zastosowałeś, więc dajmy już temu spokój... :)
Pozdrawiam
Być może wyszło małe nieporozumienie ale w słowie pakiet ja zawsze rozumiem wszystko włącznie z medalem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)

 



Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
01:52

 2012-01-31, 12:15
 
A mnie w Indiach do maratonu mimo zgłoszenia nie dopuścili. Był to maraton w New Dehli i powiedzieli,że nikt z poza Indii nie może pobiec bo chronią lokalnych aby nikt inny nie wygrał kasy ;)

I musiałem odejść z kwitkiem. Bieganie w tamtych warunkach jest bardzo trudne szczególnie w naszą zimę. Treningi między rykszami prawie po garbach krów itp to normalka ;)

biała koszulka po 30 minutach biegu była cała od kurzu a w ustach czuło się sam piasek.

do tego takie przeludnienie,że bieganie wychodziło praktycznie ulicą między samochodami, rykszami i skuterami ;)

Istna miejsca dżungla ;) Za to w glębi kraju jak w bajce. Co miasto to inny świat ;-)

Długo by opowiadać... może kiedyś sklecę relację bo i z 1000 zdjęć się uzbierało...

Ps. Gościliśmy też u prawdziwej rodziny hinduskiej, inny świat.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2012-01-31, 12:20
 Zawodowiec
2012-01-31, 12:15 - Arti napisał/-a:

A mnie w Indiach do maratonu mimo zgłoszenia nie dopuścili. Był to maraton w New Dehli i powiedzieli,że nikt z poza Indii nie może pobiec bo chronią lokalnych aby nikt inny nie wygrał kasy ;)

I musiałem odejść z kwitkiem. Bieganie w tamtych warunkach jest bardzo trudne szczególnie w naszą zimę. Treningi między rykszami prawie po garbach krów itp to normalka ;)

biała koszulka po 30 minutach biegu była cała od kurzu a w ustach czuło się sam piasek.

do tego takie przeludnienie,że bieganie wychodziło praktycznie ulicą między samochodami, rykszami i skuterami ;)

Istna miejsca dżungla ;) Za to w glębi kraju jak w bajce. Co miasto to inny świat ;-)

Długo by opowiadać... może kiedyś sklecę relację bo i z 1000 zdjęć się uzbierało...

Ps. Gościliśmy też u prawdziwej rodziny hinduskiej, inny świat.
Widocznie wyglądałeś na zawodowca, że cie nie dopuścili.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
01:52

 2012-01-31, 16:20
 
2012-01-31, 12:20 - henry napisał/-a:

Widocznie wyglądałeś na zawodowca, że cie nie dopuścili.
Przyznam,że akurat był to luty gdzie mam niską wagę ;)

ale tak serio to ten maraton w stolicy niestety dziwne ale był zarezerwowany tylko dla hindusów.

Gdy pytałem dlaczego, nie potrafili odpowiedzieć, głównie kierowali się tym,że nagrody pieniężne są dla swoich. Gdy im próbowałem naświetlić ,że to większa promocja jak otworzą się na biegaczy z innych krajów powiedzieli,że może kiedyś ;)

co ciekawe po chyba 20 latach dopiero wprowadzili chipy bo w poprzednich latach ludzie gubili się nawet na trasie.

Biuro było w wieżowcu głownego sponsora który wyglądał jak opuszczony od wielu lat.

Dozorca spisywał mój adres zamieszkania i do którego pokoju idę. A budynek mimo znania adresu i nazwy firmy było ciężko znaleźć... to tak jakby pójść do slamsów i szukać pośród opuszczonych budynków ;)

To dopiero organizacja maratonu ;)

Ale na ulicach pozdrawiali....tylko na przejściach dla pieszych ani nie zwalniali ani się nie zatrzymywali ;)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


Czeki

Ostatnio zalogowany
2024-04-27
20:22

 2012-01-31, 21:37
 
Dziękuję wszystkim których mój artykuł zainspirował do dyskusji. Zawsze na pierwszym planie jest udział w maratonie którego łączę z poznaniem dalekiego kraju (jego kulturę sztukę oraz historię).
Bombai 15 styczeń 5.40 start do maratonu. Trasa dobrze zorganizowana w większości wzdłuż linii morza arabskiego. Godzina 8.15 piekło na ziemi - skwar.
Pakiet startowy 95$ procedura skomplikowana - wniosek połączony ze zdjęciem, koszty: 4 dni Bombai 3dni New Delhi oraz 3 dni Jaipur (półmaraton - 20$).Koszty całościowe (samolot, hotele, wyżywienie oraz pakiety) ca. 5000pln.

Pozdrawiam wszystkich
Czeki


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


SlazElk

Ostatnio zalogowany
2024-01-17
18:27

 2012-02-04, 19:21
 Marrakesh
LINK: http://www.narel.pl
Innym ciekawym miejscem na bieg maratonu w styczniu jest Marrakesh w Maroku. W tym roku odbyl sie 29 stycznia i byla to juz jego 23 edycja. Swietna pogoda i dosc egzotyczne miejsce. Polecam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 





Ostatnio zalogowany
2018-10-16
19:30

 2012-02-04, 23:34
 
Sławku, wielkie dzięki za relację. Ciekawa impreza. Mam nadzieję, że nie doszło na trasie do jakiejś kolizji z osiołkiem. Warto abyś coś więcej napisał o stronie technicznej wyjazdu. Organizowałeś wyjazd samodzielnie czy korzystałeś z wyspecjalizowanego biura podróży ? Bardzo ciekawą statystykę podałeś odnośnie wyników. Przy okazji, przeglądając Twoje wyniki z 2011 roku zwróciłem uwagę na wynik z Wrocławia. Biorąc pod uwagę warunki panujące na trasie to duży wyczyn. Gratuluje.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)


Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
01:52

 2012-02-05, 00:20
 
2012-02-04, 23:34 - Ryszard N napisał/-a:

Sławku, wielkie dzięki za relację. Ciekawa impreza. Mam nadzieję, że nie doszło na trasie do jakiejś kolizji z osiołkiem. Warto abyś coś więcej napisał o stronie technicznej wyjazdu. Organizowałeś wyjazd samodzielnie czy korzystałeś z wyspecjalizowanego biura podróży ? Bardzo ciekawą statystykę podałeś odnośnie wyników. Przy okazji, przeglądając Twoje wyniki z 2011 roku zwróciłem uwagę na wynik z Wrocławia. Biorąc pod uwagę warunki panujące na trasie to duży wyczyn. Gratuluje.
Organizując samemu na luzie zaoszczędzasz 30% co przy dużych kosztach robi dużą różnicę. Czasami można zaoszczędzić jeszcze więcej jeżeli ma się elastyczny termin wylotu i powrotu. Na miejscu jest baaaaaaardzo tanio szczególnie jeżeli chodzi o komunikację i wyżywienie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


SlazElk

Ostatnio zalogowany
2024-01-17
18:27

 2012-02-05, 12:28
 Koszty wyjazdu do Maroka
LINK: http://www.narel.pl
Ryszard, w tym wyjeździe poszedłem na łatwiznę ponieważ trudno było znaleźć połączenie lotnicze z Warszawy do Marrakechu. Wykupiłem tygodniowy, turystyczny wyjazd do Agadiru, położonego nad wybrzeżem atlantyckim (około 200 kilometrów od Marrakech). W ramach wyjazdu był bezpośredni przelot z Warszawy, noclegi i posiłki. W ofercie last minute w biurze Itaka takie wyjazdy były w cenie 1500-2000 od osoby w zależności od standardu hotelu. Przyjechaliśmy do Maroka w czwartek. W sobotę pojechaliśmy na zorganizowaną, jednodniową wycieczkę do Marrakech i tam zostaliśmy dzień dłużej. Zarezerwowałem hotel w pobliżu startu/mety, który kosztował 70 dolarów. Po biegu w niedzielę już na własną rękę wróciliśmy autobusem do Agadir za około 12 dolarów od osoby. Odpoczynek i kontynuacja treningów w kurorcie nadmorskim była wspaniałym uzupełnieniem samego biegu maratońskiego. Jako ciekawostka – spotkałem Polaka w Marrakechu, który przyleciał tam za około 300 złotych 5 różnymi tanimi liniami ale takie “szaleństwa” to nie dla biegaczy przed startem w maratonie. Pozdrawiam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
anielskooki
08:45
Zaj±c poziomka
08:39
bobolo500
08:28
Admin
08:16
Daro091165
08:01
BOP55
07:48
przemek300
07:25
Henryk W.
07:00
Qba23
06:55
POZDRAWIAM
06:54
marand
06:29
KKFM
06:22
Basia
06:01
biegacz54
05:41
42.195
05:16
orfeusz1
01:47
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |