 | | | |
|
|
2011-11-04, 14:24
Relacja z Venice Marathon 2011
| Gratuluję zagranicznego debiutu. Mógłbyś Sebastian rozwinąć temat "Była kolacja w pobliskim lokalu, który z całą pewnością utrwali się nam w pamięci, ale którego nie polecilibyśmy najgorszemu wrogowi"-jestem ciekaw co się tam wydarzyło... |
|
| | | |
|
|
2011-11-04, 15:00
| Oj, Krzychu, ta Twoja babska ciekawość...:) Uczestnikom gratuluję udanego startu, autorowi nowej życiówki i zazdroszczę niezapomnianych wrażeń. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-11-04, 15:44
nic wielkiego, mała ryska na tle wspaniałej przygody.
2011-11-04, 14:24 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Gratuluję zagranicznego debiutu. Mógłbyś Sebastian rozwinąć temat "Była kolacja w pobliskim lokalu, który z całą pewnością utrwali się nam w pamięci, ale którego nie polecilibyśmy najgorszemu wrogowi"-jestem ciekaw co się tam wydarzyło... |
| To żadna tajemnica, a może ku przestrodze dla innych powinieniem o tym szerzej napisać. Generalnie wyglądało to tak, że jako grupa nie mogliśmy znaleźć miejsca by coś w spokoju przekąsić. Wreszcie znaleźliśmy coś na kształt pizzerii do której gorąco zapraszała nas kobieta o typowo azjatyckiej urodzie. Jako że było już późno ulegliśmy namowom. Usiedliśmy i zamówiliśmy. Dania bardzo szybko trafiły na stół, okazało sie jednak że nie dla wszystkich starczyło np. ciasta, bo panie postanowiły że nic więcej już nie zrobią, a tak wogóle to proszę płacić bo juz zamykamy. Od momentu kiedy zaczeliśmy jeść do wyjścia minęło może 10min. Niby nikt nas nie wyrzycił, ale poczuliśmy się trochę jak klijent baru mlecznego z "Misia". Niestety było też dosyć drogo i nie wszystko nam smakowało. Co gorsza chwilę po wyjściu z tego lokalu, na ulicy obok znaleźliśmy fajne i całkiem puste knajpki. Mądry Polak po szkodzie. Nie zepsuło to ogólnego wrażenia z wyjazdu, było SUPER. |
|
| | | |
|
|
2011-11-04, 18:05
| Patrząc na zdjęcia-ależ jesteście smutni... |
|
| | | |
|
|
2011-11-04, 18:07
| Wszystko co się udało motywację daje. Gratuluję i zazdroszczę zarówno biegi jak i wyniku. Nie biegłem jeszcze nigdy poza Polską, ale to sie zmieni już w 2012 :) Pozdrawiam |
|
| | | |
|
|
2011-11-04, 18:37
Trochę się dziwię
| Sam lubię zaliczać kolejne maratony w ciekawych miastach . W tym roku z Marathon Travel Barcelona i Stambuł a być może jeszcze Lizbona w grudniu. Indywidualnie w Holandii na 50 km. Dziwię się ,że tak duża grupa jedzie na dwa dni samochodami, przecież to bezsens mamy samoloty , szybko i tanio. Nocleg po 160 zł od osoby to straszcie drogo. Już nie wspomnę o innych niedogodnieniach, które was spotkały. Podam przykład wyjazdu na maraton do Barcelony z biurem Marathon Travel. Podróż samolotem z Warszawy nie tanimi liniami 2,5 godz z posiłkiem na pokładzie. Dojazd do hotelu w centrum Barcelony 5 noclegów ze śniadaniami w pokojach 2 osobowych. Pakiet sponsorski, ubezpieczenie, opieka pilota. Bankiet wszystkich po maratonie już na koszt własny. Cena za całość 1850 zł. Wypada po 310 zł na dzień pobytu. Dużo zwiedzania i odpoczynku nawet pobyt na plaży w marcu. Osoby nie startujące w maratonie miały jeszcze taniej o równowartość wpisowego. |
|
| | | |
|
|
2011-11-04, 19:07
Ja się bardzo dziwię panu - panie Henryku!!!
2011-11-04, 18:37 - henry napisał/-a:
Sam lubię zaliczać kolejne maratony w ciekawych miastach . W tym roku z Marathon Travel Barcelona i Stambuł a być może jeszcze Lizbona w grudniu. Indywidualnie w Holandii na 50 km. Dziwię się ,że tak duża grupa jedzie na dwa dni samochodami, przecież to bezsens mamy samoloty , szybko i tanio. Nocleg po 160 zł od osoby to straszcie drogo. Już nie wspomnę o innych niedogodnieniach, które was spotkały. Podam przykład wyjazdu na maraton do Barcelony z biurem Marathon Travel. Podróż samolotem z Warszawy nie tanimi liniami 2,5 godz z posiłkiem na pokładzie. Dojazd do hotelu w centrum Barcelony 5 noclegów ze śniadaniami w pokojach 2 osobowych. Pakiet sponsorski, ubezpieczenie, opieka pilota. Bankiet wszystkich po maratonie już na koszt własny. Cena za całość 1850 zł. Wypada po 310 zł na dzień pobytu. Dużo zwiedzania i odpoczynku nawet pobyt na plaży w marcu. Osoby nie startujące w maratonie miały jeszcze taniej o równowartość wpisowego. |
Panie Henryku, to Bardzo drogo!!! jak ja byłem w Barcelonie z grupą to mnie 5 dni pobytu/4 nocki- kosztowało wraz z wpisowym 850pln (z pamiętnika: bilet Poznań-Warszawa-Poznań 250pln, dojazd Poznań-Toruń-Poznań60pln, dojazd z lotniska do Barcelony w dwie strony 30 euro. Wpisowe 40 euro. Noclegi zaledwie 600metrów od startu po 15 euro/doba).
Zbyt mało pan jeszcze chyba zwiedził, bo jak można porówna Wenecję do innych miast? Wenecja jest jednym z najdroszych miast w Europie. Ponadto do Włoch sam osobiście też wolę jechać samochodem, gdyż zobaczę piękne Alpy które nigdy mi się nie znudzą i mam większą pewność dotarcia na zawody, w lotnictwie ostatnio zbyt wiele lotów zostaje odwołanych szczególnie w kresie zimowym.. Ponadto samochodem możemy przewieźć co nam się podoba, a na lotnisku sa odprawy których ne cierpię...
W tej cenie co pan podał mógłbym na Cypr polecieć z tygodniowym pobytem:)
Nieporównywałbym też cen jak i standardów noclegowych/hotelowych w Hiszpanii i Włoszech.... |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-11-04, 19:08
2011-11-04, 15:00 - izamoskal napisał/-a:
Oj, Krzychu, ta Twoja babska ciekawość...:) Uczestnikom gratuluję udanego startu, autorowi nowej życiówki i zazdroszczę niezapomnianych wrażeń. |
| kto pyta - nie błądzi:) Dzięki Sebastian za odpowiedź |
|
| | | |
|
|
2011-11-04, 21:44
No fajnie
Tak sobie właśnie myślę że jak tylko w przyszłym roku przebiegnę Dębno, Wrocław i Poznań, to od 2013 spróbuję pojeździć gdzieś po świecie, a dzięki takim artykułom będę mógł wybrać coś fajnego.
Dzięki za relacje i pozdrawiam i gratuluję. |
|
| | | |
|
|
2011-11-04, 22:19
2011-11-04, 19:07 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Panie Henryku, to Bardzo drogo!!! jak ja byłem w Barcelonie z grupą to mnie 5 dni pobytu/4 nocki- kosztowało wraz z wpisowym 850pln (z pamiętnika: bilet Poznań-Warszawa-Poznań 250pln, dojazd Poznań-Toruń-Poznań60pln, dojazd z lotniska do Barcelony w dwie strony 30 euro. Wpisowe 40 euro. Noclegi zaledwie 600metrów od startu po 15 euro/doba).
Zbyt mało pan jeszcze chyba zwiedził, bo jak można porówna Wenecję do innych miast? Wenecja jest jednym z najdroszych miast w Europie. Ponadto do Włoch sam osobiście też wolę jechać samochodem, gdyż zobaczę piękne Alpy które nigdy mi się nie znudzą i mam większą pewność dotarcia na zawody, w lotnictwie ostatnio zbyt wiele lotów zostaje odwołanych szczególnie w kresie zimowym.. Ponadto samochodem możemy przewieźć co nam się podoba, a na lotnisku sa odprawy których ne cierpię...
W tej cenie co pan podał mógłbym na Cypr polecieć z tygodniowym pobytem:)
Nieporównywałbym też cen jak i standardów noclegowych/hotelowych w Hiszpanii i Włoszech.... |
| Krzysztof daj namiar na te noclegi 600 m od startu za 15 euro. Ile osobowy pokój ?? Wpisowe za maraton w Barcelonie wynosi teraz 50 E. Z lotniska do centrum można i za 5 euro przejechać w obie strony. A z Gdańska tani lot jest za około 350 zł w obie strony + ukryte opłaty :) |
|
| | | |
|
|
2011-11-04, 22:19
Dobra relacja Sebastian! Brawo za opis!
Świetna organizacja, wspaniałe przeżycia, piękna trasa, widoki, żywiołowo reagujący kibice, Pacemakers team na czasy z rozpiętością co 5 minut! np. ... 3:30, 3:35, 3:40, 3:45, 3:50 ... !!! Coś wspaniałego!
Jestem potrójnie szczęśliwy: 1)że mogłem tam być, 2)że przebiegłem cały maraton, nie idąc choćby metra, 3)że pobiłem swoją życiówkę o 8 minut! |
|
| | | |
|
|
2011-11-04, 22:26
2011-11-04, 22:19 - J@rek napisał/-a:
Krzysztof daj namiar na te noclegi 600 m od startu za 15 euro. Ile osobowy pokój ?? Wpisowe za maraton w Barcelonie wynosi teraz 50 E. Z lotniska do centrum można i za 5 euro przejechać w obie strony. A z Gdańska tani lot jest za około 350 zł w obie strony + ukryte opłaty :) |
kwestia tego gdzie lądujecie. My do Centrum Barcelony mieliśmy ok 90km.
Nie zapisuję adresów noclegów, niemniej zapytam się kolegi który robił nam rezerwację-być może ma zapisane i dam znać na privat
Wtedy wynajeliśmy apartament i było nas jak pamiętam 8 osób. Każdy z nas miał swój pokój |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-11-04, 22:45
| Lądujemy w samej Barcelonie. Pokoje w hotelach kilkuosobowe blisko centrum są po ok. 20 euro/osoba za noc. Jakbyś miał jakis namiar to z góry dzięki za info. |
|
| | | |
|
|
2011-11-04, 22:50
| Krzysiek to była pamiętna Barcelona-2008,chyba Adam to załatwiał,rok temu w Wenecji też byliśmy razem,maraton w Wenecji jest logistycznie trudny start,meta i biura są daleko od siebie a nocleg mieliśmy w połowie trasy maratonu ale warto było.Gratulacje dla uczestników |
|
| | | |
|
|
2011-11-04, 23:27
narazie pomażyć tylko mogę
| Bardzo podoba mi się ta relacja. Jest barwna i dużo uwagi poświęcone jest przeżywanym emocjom. To w biegach bardzo cenię. Najbardziej spodobała mi się notka o kończeniu biegu jak mistrz świata. To samo czułem kończąc swój debiut w półmaratonie w rozpaczliwym czasie ale po dramatycznym przebiegu. Ma autor rację pisząc, że to "Bezcenne uczucie". Ja o takich startach mogę tylko pomarzyć ale za to nie karają. Pozdrawiam i gratuluję. |
|
| | | |
|
|
2011-11-05, 07:31
:)
| Z przyjemnością czytałam tę relację...miałam okazję startować w tym roku w Wenecji i poczułam, że znowu tam jestem innymi oczami;-) O kosztach pisać nie będę bo były bardzo wysokie ze wzgl na to, że jechałam sama, a raczej leciałam i to w ostatniej chwili niestety tak wyszło. A Wenecja z lotu ptaka wygląda wyjątkowo pięknie, cudnie i niepowtarzalnie:)Organizacja maratonu bardzo dobra, życiówka poprawiona o pół godziny...pewnie ze wzgl na atmosferę, która była tutaj wyjątkowa:)Polecam. |
|
| | | |
|
|
2011-11-05, 09:13
| Witam ja też tam byłam, maraton bardzo fajnie zorganizowany, niestety trochę zimno, spodziewałam się czegoś cieplejszego. Co do kosztów to owszem noclegi drogie, ja wylądowałam w Boloni w czwartek a wylatywałam we wtorek ( lot Kraków- Bolonia 36 pln w jedną stronę :-)) więc kilka dni na zwiedzanie i "poczucie" Wenecji. A tak w ogóle to fajnie jest podróżować i zwiedzać. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-11-05, 10:06
Przewodnik
| Dodam jeszcze ,że podróżując w grupie kilkuosobowej mamy możliwość wynajęcia przewodnika. Przewodnicy niestety są bardzo drodzy i wynajęcie przez małe grupy wychodzi bardzo drogo. |
|
| | | |
|
|
2011-11-06, 22:37
| Z uwagi na osobisty jubileusz w następnym roku szukam maratonu o tej porze, z Twoich relacji wynika , że mógłby to być fajny maraton i super wypad. |
|
| | | |
|
|
2011-11-07, 10:29
Dziękuje wszystkim za komentarze
2011-11-06, 22:37 - zbyszekprym napisał/-a:
Z uwagi na osobisty jubileusz w następnym roku szukam maratonu o tej porze, z Twoich relacji wynika , że mógłby to być fajny maraton i super wypad. |
Zbyszku,gorąco polecam, magiczne miejsce do świętowania i biegania. Szczególnie jeżeli masz zabrac tam swoich bliskich. Moja żona była zachwycona, a kolega ma zamiar pobiec tam również za rok - to najlepsza rekomendacja.
Agnieszko gratuluje kosmicznego progresu, szukając zdjęć z VM natrafiłem na twoje relacje z Wenecji na jednym z forum. W sumie biegło tam ok 18 osób z Polski.
Co zaś tyczy się transportu, zgadzam się z Krzyskiem, że to piękna trasa i szkoda w tym przypadku tracić czas na lotniskach. Oczywiście najtrudniejszy odcinek to polska dżungla, za naszą granicą wpadamy na autostradę i tak już prawie do samych Włoch. Gdybym jechał sam, to pewnie droga byłaby dluższa, omijała autostrady i najprawdopodobniej przejechałbym to swoim turystycznym moto :).
Jechaliśmy 2 minivanami po 6 osób w każdym, były więc częste zmiany za kierownicą, a w trakcie drogi pełna integracja na którą często brakuje czasu tu na miejscu.
Jedno z biur organizowało wyjazd do Wenecji, nie wiem czy w tym roku ktoś korzystał z ich usług, ale cena chyba zaczynała się od 2,5tys zł. |
|
