| | | |
|
| 2012-01-14, 21:50
(w tle radosna piosenka której nauczył mnie Dziadek- napiszę fonetycznie: la kuka racza, la kuka racza, czacza czacza czacza czaaaa,la kuka racza, la kuka racza, czacza czacza czacza czaaaa huuuu plus do tego radosny taniec, coś jak na mistrzostwach świata piłki nożnej po strzeleniu gola)
przyszedł przelew z AWFu
za drugie miejsce w klasyfikacji generalnej kobiet cyklu Biegowo Korona Himalajów 700(słownie siedemset)zł
la kuka racza, la kuka racza.... |
|
| | | |
|
| 2012-01-14, 23:03
2012-01-14, 21:50 - Magda napisał/-a:
(w tle radosna piosenka której nauczył mnie Dziadek- napiszę fonetycznie: la kuka racza, la kuka racza, czacza czacza czacza czaaaa,la kuka racza, la kuka racza, czacza czacza czacza czaaaa huuuu plus do tego radosny taniec, coś jak na mistrzostwach świata piłki nożnej po strzeleniu gola)
przyszedł przelew z AWFu
za drugie miejsce w klasyfikacji generalnej kobiet cyklu Biegowo Korona Himalajów 700(słownie siedemset)zł
la kuka racza, la kuka racza.... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-01-15, 08:17
Wczoraj była jesień a dzisiaj już jest zima brrr ale niestety bez śniegu. |
|
| | | |
|
| 2012-01-15, 08:31
2012-01-15, 08:17 - agawa napisał/-a:
Wczoraj była jesień a dzisiaj już jest zima brrr ale niestety bez śniegu. |
U mnie zima już wczoraj uderzyła z całej siły. Jak wychodziłem wczoraj rano na trening, to już po śniegu cały czas biegałem i jeszcze sypało. Zresztą z przerwami to sypie od wczoraj cały czas. A już się przyzwyczajałem do tej wiosny :P
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2012-01-15, 09:48
Wygląda na to, że tej zimy śniegu ja nie uświadczę :((( |
|
| | | |
|
| 2012-01-15, 10:08
po raz drugi nie dojechałam na bieg w Gliwicach, tym razem pociąg w ogóle nie przyjechał, albo był 10 minut przed czasem
odpuszczam te biegi już zupełnie
zła tylko jestem, że się zrywałam rano z łóżka, jestem trochę niedospana i zastanawiam się, czy nie położyć sie jeszcze na godzinkę, czy lepiej iść pobiegać a później się położyć...
a śniegu mamy po kostki, a lodu na chodnikach... że aż happy feet można uprawiać jak zawieje |
|
| | | |
|
| 2012-01-15, 17:36
Wreszcie morsowanie dzisiaj w normalnych warunkach (śnieżnych) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-01-15, 17:51 Sztorm
U nas były świetne fale :)) |
|
| | | |
|
| 2012-01-15, 17:57
2012-01-15, 17:51 - agawa napisał/-a:
U nas były świetne fale :)) |
Pod dom dotarły? Bo słyszę, że tam u Was znowu "cofka". |
|
| | | |
|
| 2012-01-15, 18:02
2012-01-15, 17:51 - agawa napisał/-a:
U nas były świetne fale :)) |
się nie dziwię, jak tylu was do tego morza włazi.. :))) |
|
| | | |
|
| 2012-01-15, 18:05
a propo biegania po śniegu - zdarzają Wam się upadki na hmmmm 5 element? :-) Dziś zaliczyłam swój pierwszy, niezbyt bolesny, aczkolwiek przezabawny upadek na tyłek - nie zauważyłam zamarzniętej kałuży pokrytej śniegiem :-) |
|
| | | |
|
| 2012-01-15, 18:06
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=f_C75NzNdxo | jak fale to na pewno przechyły...
i żeby nie było, to nie jest szanta, to jest "piosenka kubryku"
ok, idę biegać
hmm a ciekawe jak nóżka by podawała do prawdziwej szanty? na biegówki szanty są najlepsze... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-01-15, 18:09
2012-01-15, 18:05 - wiewiorka napisał/-a:
a propo biegania po śniegu - zdarzają Wam się upadki na hmmmm 5 element? :-) Dziś zaliczyłam swój pierwszy, niezbyt bolesny, aczkolwiek przezabawny upadek na tyłek - nie zauważyłam zamarzniętej kałuży pokrytej śniegiem :-) |
jasne, że tak. W tym roku jeszcze co prawda nie, ale w zeszłym roku fiknęłam jak na kreskówkach. :)) |
|
| | | |
|
| 2012-01-15, 20:19
śnieżyca dawała jak wściekła, ale nie zniechęciło mnie to- dziarsko ruszyłam na Skałkę poorbitować nad stawem
widoczność jakieś 10 metrów, ale na szczęście lodu nie było
no i dobiegam na tę Skałkę, a tam ludzi jak mrówków!
a na lodowisku- tłumy
takiego slalomu nawet latem nie musiałam robić
więcej tam o tej porze nie pójdę
dzieci na sankach, pszy, oczywiście jak piesz to koniecznie na długiej rozciąganej smyczy i tak, żeby piesz był po jednej stronie chodnika a właściciel po drugiej, a ty się zastanawiaj- wchodzić ślizgiem pod linkę, czy ryzykować sus nad nią(jeszcze jak to niżły w stylu jamnik albo trzęsący się york to wybór jest łatwy, gorzej jeśli to jakiś pośredni lub wyżeł)
ale najbardziej to się wkurzałam na koniec, bo nieoczekiwanie jakieś 30 m przede mną pojawił się inny biegacz- ewidentnie się hamował, biegł na luzie, a ja go za cholerę nie umiałam dogonić, chociaż zasuwałam jak wściekła
jakoś mnie to tak rozeźliło i na ostatnie kółko tak przycisnęłam, że później ledwo na Górę Płaczu wbiegłam :/ |
|
| | | |
|
| 2012-01-15, 20:49
2012-01-15, 17:57 - Henryk W. napisał/-a:
Pod dom dotarły? Bo słyszę, że tam u Was znowu "cofka". |
Przez tą cofkę były problemy z promami, przez co miasto się zakorkowało ale już puściło i jest luzik :))) |
|
| | | |
|
| 2012-01-16, 07:48 :(
Czytając Was aż mi głupio że tak mało biegam. |
|
| | | |
|
| 2012-01-16, 07:58
no i powróciłem ze Stolicy
no i po Chomiczówce :)
15km pokonane w 53min 38sek brakło 30sek. do życiówki warunki ciężkie gorsze niż rok temu : chlapa , ślisko miejscami
Miejsce 12 w OPEN na 1020 i 7 w kat. wiekowej :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-01-16, 08:56
2012-01-16, 07:48 - Sheng2 napisał/-a:
Czytając Was aż mi głupio że tak mało biegam. |
Tomek, po prostu weź przykład :))) |
|
| | | |
|
| 2012-01-16, 09:10
2012-01-16, 08:56 - agawa napisał/-a:
Tomek, po prostu weź przykład :))) |
|
| | | |
|
| 2012-01-16, 09:29
2012-01-16, 07:58 - golon napisał/-a:
no i powróciłem ze Stolicy
no i po Chomiczówce :)
15km pokonane w 53min 38sek brakło 30sek. do życiówki warunki ciężkie gorsze niż rok temu : chlapa , ślisko miejscami
Miejsce 12 w OPEN na 1020 i 7 w kat. wiekowej :) |
Świetnie Mati Gratulacje .
Ja wczoraj zimowe 28 km wybiegania.Dzisiaj luzik. |
|