| | | |
|
| 2011-01-25, 11:13
2011-01-18, 14:13 - Martix napisał/-a:
Jak w tej piosence BIG CYC-"JEDEN MA ZA DUŻO, DRUGI MA ZA MAŁO..."!
Gdy za dużo ważysz jesteś cieńki i jak za mało to również jesteś cieńki! |
Wolę mieć mało i być cienki niż mieć za dużo i też być cienki |
|
| | | |
|
| 2011-01-26, 13:01
2011-01-25, 11:13 - miriano napisał/-a:
Wolę mieć mało i być cienki niż mieć za dużo i też być cienki |
To prawda, że nie liczy się rozmiar bo to nawet przeszkadza. Lepiej miec w normie i lepiej biegac! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-01-27, 11:20
Witam co do wagi również czytałem wiele różnych artykułów ale najważnejsze jest to aby czerpać przyjemność z biegu. Wiadomo że jak będziemy nieśli z przodu mały plecak to ta zabawa nie będzie miała wielkiej wartości. Ja może nie jestem super idealny wagowo ale czuję się zdecydowanie lepiej niż kilka miesięcy temu. Zaczynałem przygode z bieganiem po kilku miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją i wtedy sobie za bardzo pozwalałem przy wzroście 196 cm moja waga doszła do 101 kg masakra, teraz już zaczynam wracać do normalnej 95 kg i w tej wadze czuję się naprawdę porządnie nie ukrywam że chciałbym się zmieścić przy 88 kg ale do tego to jeszcze troszkę czasu i kilometrów |
|
| | | |
|
| 2011-01-27, 12:21
2011-01-27, 11:20 - pawel_biegus_st napisał/-a:
Witam co do wagi również czytałem wiele różnych artykułów ale najważnejsze jest to aby czerpać przyjemność z biegu. Wiadomo że jak będziemy nieśli z przodu mały plecak to ta zabawa nie będzie miała wielkiej wartości. Ja może nie jestem super idealny wagowo ale czuję się zdecydowanie lepiej niż kilka miesięcy temu. Zaczynałem przygode z bieganiem po kilku miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją i wtedy sobie za bardzo pozwalałem przy wzroście 196 cm moja waga doszła do 101 kg masakra, teraz już zaczynam wracać do normalnej 95 kg i w tej wadze czuję się naprawdę porządnie nie ukrywam że chciałbym się zmieścić przy 88 kg ale do tego to jeszcze troszkę czasu i kilometrów |
Czasami tak jest, że brakuje tylko kilka kilogramów do szczęścia, czyli do dobrego samopoczucia i dobrego, nieuciążliwego a szybszego biegania. Jak osiągniesz te wymarzone 88 kg to poczujesz się lepiej i zapomnisz że biegało ci się gorzej.
Też obecnie jestem na etapie wyszczuplania ,choc wagę do ważenia mam zepsutą to róznicę względem miesiąca wstecz widac-mniejszy brzuch i cieńsze uda. Oprócz biegania dodatkowo zacząłem pływac i cwiczyc w domu{mięśnie brzucha,przysiady,skłony,pompki}. Na razie nie czuję wielkiego przypływu formy, to powinno przyjśc w marcu na wiosnę ale jest mi lżej choc okres zrzucania wagi osłabia organizm i wyniki od razu nie mogą byc lepsze. W sezonie chcę ważyc 69-72 kg a przy moim wzroście,budowie ciała to idealna waga. |
|
| | | |
|
| 2011-01-30, 10:15
Plan wykonałem kilo do przodu .
Teraz ważę 68 kg z lekkim + .
A w lutym też kilo chce do przodu może się uda. |
|
| | | |
|
| 2011-01-30, 11:47 :)
2011-01-30, 10:15 - miriano napisał/-a:
Plan wykonałem kilo do przodu .
Teraz ważę 68 kg z lekkim + .
A w lutym też kilo chce do przodu może się uda. |
To w marcu będziesz taki? :) |
|
| | | |
|
| 2011-01-30, 12:11
2011-01-30, 11:47 - Henryk W. napisał/-a:
To w marcu będziesz taki? :) |
Jak ktoś za mało waży to chętnie oddam trochę kg :))). |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-01-30, 12:20
2011-01-30, 11:47 - Henryk W. napisał/-a:
To w marcu będziesz taki? :) |
|
| | | |
|
| 2011-01-30, 16:39
2011-01-30, 12:20 - Martix napisał/-a:
Anoreksja zbiera zniwa! |
Do klubu anorektyków nie chcieli mnie przyjąć jeszcze za dużo ważę.
Otyłość jest w przewadze . |
|
| | | |
|
| 2011-01-30, 16:43
2011-01-30, 11:47 - Henryk W. napisał/-a:
To w marcu będziesz taki? :) |
hehehe
Heniu spotkamy się w Spale może ?
i tak też może być jak na wersalce.
Zadanie bojowe waga 68-70 mam trzymać kosztem treningów.
W tym roku mało startów a konkretne.
|
|
| | | |
|
| 2011-01-31, 17:17
2011-01-30, 16:39 - miriano napisał/-a:
Do klubu anorektyków nie chcieli mnie przyjąć jeszcze za dużo ważę.
Otyłość jest w przewadze . |
Anoreksja i nadwaga mają wiele wspólnego. I przy tym i przy tamtym bieganie jest męczarnią o ile wogle się da biegac!
Pozatym która baba obejrzy się za anorektykiem i grubasem? Tylko taka sama! |
|
| | | |
|
| 2011-01-31, 20:36
2011-01-31, 17:17 - Martix napisał/-a:
Anoreksja i nadwaga mają wiele wspólnego. I przy tym i przy tamtym bieganie jest męczarnią o ile wogle się da biegac!
Pozatym która baba obejrzy się za anorektykiem i grubasem? Tylko taka sama! |
Baba? grubaska?
Mówi się kobieta puszysta :P łobuzie ;-))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-01, 12:22
2011-01-31, 20:36 - zorza napisał/-a:
Baba? grubaska?
Mówi się kobieta puszysta :P łobuzie ;-))) |
Pardon jak ciebie uraziłem ale "język ulicy" jest dzisiaj bezlitosny i aż trudno byc delikatnym! |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 10:04
2011-01-30, 12:11 - agawa71 napisał/-a:
Jak ktoś za mało waży to chętnie oddam trochę kg :))). |
Chciałem poprosić Ciebie o 2 kg ...ale moja waga idzie do przodu i już mam 69 kg .
Wiosną zabiorę Ci kilka kg . |
|
| | | |
|
| 2011-02-03, 14:01
Tu nie chodzi o samą walkę z wagą ale i o walkę z uległością i łakomstwem. Wczoraj "zgrzeszyłem" i wchrzaniłem pół kilo ptasiego mleczka i znowu będzie pewnie ciężej. Teraz z dala od stoiska ze słodyczami w marketach! |
|
| | | |
|
| 2011-02-03, 16:32
2011-02-03, 14:01 - Martix napisał/-a:
Tu nie chodzi o samą walkę z wagą ale i o walkę z uległością i łakomstwem. Wczoraj "zgrzeszyłem" i wchrzaniłem pół kilo ptasiego mleczka i znowu będzie pewnie ciężej. Teraz z dala od stoiska ze słodyczami w marketach! |
A u mnie podobnie... Przed Bożym Narodzeniem miałem już wagę, o którą wcześniej się szarpałem 85-86 kg
Przez Święta jednak trudno utrzymać wagę, zwłaszcza w moim przypadku, bo uwielbiam świąteczne żarło ;)
Potem się rozhulałem i to trwa do dziś... żrę (bo o jedzeniu trudno mówić) sporo słodkości... ;)
Waga waha się pomiędzy 88-89 kg. ale mimo tego, nie przejmuje się tym... Przyjdzie czas na zrzucanie, a na razie rozpusta ;) |
|
| | | |
|
| 2011-02-03, 18:41
2011-02-03, 14:01 - Martix napisał/-a:
Tu nie chodzi o samą walkę z wagą ale i o walkę z uległością i łakomstwem. Wczoraj "zgrzeszyłem" i wchrzaniłem pół kilo ptasiego mleczka i znowu będzie pewnie ciężej. Teraz z dala od stoiska ze słodyczami w marketach! |
Kobity chyba mnie patrzą na wagę niż Ty:) Poprostu trzeba przestać popadać ze skrajności w skrajność. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-05, 14:00
2011-02-03, 18:41 - Zikom napisał/-a:
Kobity chyba mnie patrzą na wagę niż Ty:) Poprostu trzeba przestać popadać ze skrajności w skrajność. |
|