Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Roberto (2009-01-28)
  Ostatnio komentował  karolbiegacz (2009-02-16)
  Aktywnosc  Komentowano 33 razy, czytano 313 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



jakub738
Piotr Jakubczyk

Ostatnio zalogowany
2024-04-27
09:45

 2009-01-30, 23:53
 
Moj pierwszy maraton przebieglem majac 24 lata po 1,5-rej roku czlapania bo ciezko to bylo nazwac bieganiem,skonczylo sie na czasie 4.28 i leczeniu wszystkich odciskow,otarc przez jakis czas ale wspomnienia pozostana na dlugi czas tylko gdybym wiedzial wtedy ile teraz wiem...oj

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (28 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (37 sztuk)


Jans
JAN STASICZEK

Ostatnio zalogowany
2024-03-12
23:07

 2009-01-31, 00:24
 pierwszy ...
... maraton - 25 lat. po 9 latach trenowania w sekcji LA biegów średnich wydłużyłem się do maratonu.8 miechów treningów (i startów rożnych) ok 3000 km w nogach - czas 3:30 , i po 2 tygodniach poprawka w Poznaniu na 3:10 -:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)

 



kluseczka
Olga BeDe
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2009-02-14, 11:27
 Spontaniczny jubileuszowy zryw
jak na debiuty, to piekne mieliście, macie czasy
Ja bardzo spontanicznie podeszłam do zadania, w rocznicę rozpoczęcia biegania, pomyślałam sobie, że wezmę udział w maratonie, w Warszawskim, bo jestem z Warszawy, poza tym okragły jubileusz, bo 30-ty i skończyłam właśnie 35 lat, więc pomyślałam, że będzie fajnie.
Nie biegałam jeszcze wówczas 10 km, tak sobie popylałam piąteczki, przed maratonem dwa razy pobiegłam, poczłapałam 20 km, po drugiej 20-tce przeciązyłam kaletki, nic mi to nie dało do myślenia.
Miałam mało wybiegań w ogóle, ze nie wspomnę o długich wybieganiach.
28 wrzesnia stanęłam na starcie z eforią wymalowana na twarzy i czułam jak rosna mi skrzydła.
Moim celem było ukończyć bieg w zakładanym limicie czasu. Byłam tak zdeterminowana, że byłam gotowa czołgac się na ostatnich metrach byleby dotrzeć do mety. Zejścia z trasy w ogóle nie brałam pod uwagę.
Ukończyłam maraton z czasem 5:35,38. Na ostatnich 100 metrach ścigałam się niczym chart. W domu nie mogłam wyprostowac zgiętej nogi a pęcherze na krawędziach pięt utrudniały mi chodzenie przez kolejne 2 tyg. Nie żałuję. To była świetna lekcja pokory i teraz w Wiedniu będę rozważniejsza. Poza tym będę zdecydowanie lepiej przygotowana.
Planuje w tym roku 3 maratony.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (355 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (148 sztuk)


Zulus
Krzysztof Wojtecki
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-14
21:06

 2009-02-14, 14:27
 
Mój debiut?W wieku 28 lat,doświadczony byłem,że ho,ho!Cztery starty na ok.4-5 km i jeden na niespełna 10 km,a w dodatku na kacu po całonocnej imprezce.Nabiegałem 3.00,ale udało mi się pokonać mojego pogromcę z organizowanego przeze mnie biegu w Błędowie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (55 sztuk)


Jans
JAN STASICZEK

Ostatnio zalogowany
2024-03-12
23:07

 2009-02-14, 15:49
 pełna spontana -:)
2009-02-14, 11:27 - kluseczka napisał/-a:

jak na debiuty, to piekne mieliście, macie czasy
Ja bardzo spontanicznie podeszłam do zadania, w rocznicę rozpoczęcia biegania, pomyślałam sobie, że wezmę udział w maratonie, w Warszawskim, bo jestem z Warszawy, poza tym okragły jubileusz, bo 30-ty i skończyłam właśnie 35 lat, więc pomyślałam, że będzie fajnie.
Nie biegałam jeszcze wówczas 10 km, tak sobie popylałam piąteczki, przed maratonem dwa razy pobiegłam, poczłapałam 20 km, po drugiej 20-tce przeciązyłam kaletki, nic mi to nie dało do myślenia.
Miałam mało wybiegań w ogóle, ze nie wspomnę o długich wybieganiach.
28 wrzesnia stanęłam na starcie z eforią wymalowana na twarzy i czułam jak rosna mi skrzydła.
Moim celem było ukończyć bieg w zakładanym limicie czasu. Byłam tak zdeterminowana, że byłam gotowa czołgac się na ostatnich metrach byleby dotrzeć do mety. Zejścia z trasy w ogóle nie brałam pod uwagę.
Ukończyłam maraton z czasem 5:35,38. Na ostatnich 100 metrach ścigałam się niczym chart. W domu nie mogłam wyprostowac zgiętej nogi a pęcherze na krawędziach pięt utrudniały mi chodzenie przez kolejne 2 tyg. Nie żałuję. To była świetna lekcja pokory i teraz w Wiedniu będę rozważniejsza. Poza tym będę zdecydowanie lepiej przygotowana.
Planuje w tym roku 3 maratony.
... a widzisz - wciąga ten bakcyl mimo strat zdrowotnych ale sukcesu psychologicznego -:) i człek jakoś taki inny w zgodzie z naturą, strategią, treningami po tym zrywie -:)
udanych startów! i ... ciut mniej spontany - to można na imprezce po biegu wyładować -:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


Roberto
Robert Ratajczyk

Ostatnio zalogowany
2023-08-14
22:31

 2009-02-15, 22:12
 
ja juz sobie powiedziałem ze gdzieś za 2-3 lata pobiegnę swój następny Maraton.na razie się skupie na krótszych dystansach,bo do maratonu trzeba mieć trochę w nogach...=)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (52 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)


Simon
Szymon Kreft

Ostatnio zalogowany
2019-03-16
18:51

 2009-02-15, 22:23
 
Biegam 12 miesięcy, na koncie 4 półmaratony, pierwszy maraton planuję pokonać 01.03.2009. Łącznie nabiegałem do tej pory 1500 km, z czego najwięcej w ostatnie 2 miesiące – 500. Mam 27 lat, czas pokaże, czy to wystarczy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (50 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (12 sztuk)

 



Roberto
Robert Ratajczyk

Ostatnio zalogowany
2023-08-14
22:31

 2009-02-15, 22:34
 
2009-02-15, 22:23 - Simon napisał/-a:

Biegam 12 miesięcy, na koncie 4 półmaratony, pierwszy maraton planuję pokonać 01.03.2009. Łącznie nabiegałem do tej pory 1500 km, z czego najwięcej w ostatnie 2 miesiące – 500. Mam 27 lat, czas pokaże, czy to wystarczy.
to ja ci powiem ze miałem 18 lat jak biegłem swój pierwszy Maraton,a w nogach to nie wiem czy miałem chociaż 150km!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (52 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)


Simon
Szymon Kreft

Ostatnio zalogowany
2019-03-16
18:51

 2009-02-15, 22:48
 
2009-02-15, 22:34 - Roberto napisał/-a:

to ja ci powiem ze miałem 18 lat jak biegłem swój pierwszy Maraton,a w nogach to nie wiem czy miałem chociaż 150km!!
Gratuluję, aczkolwiek ja raczej takich wrodzonych umiejętności nie miałem, by po 150 km się szarpnąć:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (50 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (12 sztuk)


Simon
Szymon Kreft

Ostatnio zalogowany
2019-03-16
18:51

 2009-02-15, 22:50
 
2009-02-15, 22:34 - Roberto napisał/-a:

to ja ci powiem ze miałem 18 lat jak biegłem swój pierwszy Maraton,a w nogach to nie wiem czy miałem chociaż 150km!!
No i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (50 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (12 sztuk)


Roberto
Robert Ratajczyk

Ostatnio zalogowany
2023-08-14
22:31

 2009-02-15, 22:51
 
2009-02-15, 22:48 - Simon napisał/-a:

Gratuluję, aczkolwiek ja raczej takich wrodzonych umiejętności nie miałem, by po 150 km się szarpnąć:)
no a mi sie cos w głowie pomieszało i powiedziałem sobie czemu by nie spróbować.lecz nie polecam nikomu mojego błędu..Do maratonu trzeba wytrenować swoje i mieć dożo km w nogach

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (52 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-02-16, 00:50
 Mój pierwszy raz
Z końcem sierpnia 2006 straciłam pracę. Tydzień przesiedziałam patrząc w lewy górny róg sufitu.
Przerwałam to "zajęcie" 7 września 2006, wybiegając na pierwszy trening. Po co? Celem był 11.10.2006 czyli VII Maraton Poznań. Udało się - dotarłam do mety po 4 godz. i 33 min.
Nie ścigałam się nigdy wcześniej na żadnych dystansach. To miał być tylko jeden jedyny maraton i na tym koniec, ale to akurat się nie udało.
Jednak pierwszy dystans 42 km zaliczyłam jeszcze cztery miesiące przed Poznaniem - w ramach imprezy Sudecka Setka, jako maraton nocny, po górach, spacerkiem (8 godzin) i zupełnie BEZ przygotowania i oczywiście trudno to nazwać startem -to raczej było dłuższą wycieczką pieszą.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



karolbiega...
Marek Karczewski

Ostatnio zalogowany
2024-02-14
09:12

 2009-02-16, 07:16
 42.195 na 42 urodziny
2009-01-29, 14:53 - dak66 napisał/-a:

Ja swój pierwszy przebiegłem w wieku 42 lat,mocno niestety odbił się na moim zdrowiu,wystartowałem słabo przygotowany(mało wybieganych kilometrów).
Ja planowałem przebiec maraton od kilka lat ale kiedy w roku 2008 (1 stycznia - postanowienie noworoczne) miałem skończyć 42 lata, pomyślałem, że to najwyższa pora.
Dotrzymałem postanowienia i jestem z tego dumny.
Spełniło się także moje marzenie bo PRZEBIEGŁEM maraton (nie szedłem ani metra).
Pozdrawiam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
BOP55
19:50
42.195
19:50
Januszz
19:49
stanlej
19:40
Stonechip
19:38
marczy
19:27
Lektor443
19:13
Daro091165
19:11
Zielu
19:06
aamp
19:02
smszpyrka
18:41
kornik
18:28
Yazomb
18:12
zeton
18:06
Pawel63
17:56
manjan
17:56
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |