| | | |
|
| 2008-09-14, 22:44
2008-09-14, 20:05 - adamus napisał/-a:
i nasza dzisiejszego debiutantka w maratonie: Gaba!!!
ku chwale RGO !!!!! |
Brawo Gabrysiu.
Swietny czas i świetna fota w koszulce 4-energy ,-)
Do zobaczenia za tydzień w Katowicach. |
|
| | | |
|
| 2008-09-15, 06:00
Dzień Dobry, Cześć i czołem:)
Całuję Wasze zaspane nosy - niektóre zmęczone jeszcze po długiej podróży, a niektóre zmęczone wczorajszym siedzeniem przed kompem:)
Jak się nietrudno domyślić, wita Was osóbka bardzo z siebie dumna i szczęśliwa, i (co już nie jest takie oczywiste) osóbka z niemiłosiernie bolącymi żebrami:)
... no cóz...uczulano mnie na wiele rzeczy, ale akurat na żebra nie....a dają popalić niemiłosiernie (przypuszczalnie wynika to z tego, że ze mnie taka biedronka-cycatka i własny stanik pracujący wczoraj mocno przez pięć godzin zrobił mi krzywdę. Czujecie sprawę? Mam siniaki od stanika:))
Oczywiście ta drobna niedogodność nie mąci w żaden sposób mego pogodnego nastroju i szczerej wdzięczności dla Stwórcy, że miał mnie wczoraj w szczególnej opiece:))
Miłego dnia moje Wy Ptysie Miętowe:)
...może Marysia przełamie dzisiaj milczenie.... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-15, 06:15
I jeszcze jedno...
wszystkim Wam dziękuję za ciepłe słowa i gratulacje:)
Za trzymanie kciuków tym bardziej...
Mam wrażenie, że mimo wszystko wróciłam z tarczą:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-15, 06:35
2008-09-15, 06:15 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
I jeszcze jedno...
wszystkim Wam dziękuję za ciepłe słowa i gratulacje:)
Za trzymanie kciuków tym bardziej...
Mam wrażenie, że mimo wszystko wróciłam z tarczą:) |
Gabrielo, jeszcze raz wielkie gratulacje. Ten Twój debiut to było dla mnie duże przeżycie, na szczęście wiadomości docierały dość szybko. Cieszę się teraz jak dziecko.
Gratulacje dla wszystkich, którzy startowali, a szczególnie
dla Ergeowców. |
|
| | | |
|
| 2008-09-15, 08:59
Witanko dla wszystkich:)
O 1 w nocy wylądowałem w chałupce. Fajna imprezka w tym Wrocku była. Super spędzone dwa dni po prostu.
Pozdro for all:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-15, 10:15
2008-09-14, 10:30 - Zulus napisał/-a:
Dolegliwości mięśni piszczelowych i kolki po paru latach systematycznego biegania przechodzą samoistnie.Ale żeby nie było za fajnie,pojawiają się inne dolegliwości.U mnie,odpukać,chwilowo ok,tylko z czasem problem i motywacją. |
Zulus....
Ja Ci dam "problem z motywacją"!!!
A kto ja ma mieć, jak nie Ty...przypomnij sobie jak "fajnie" Ci było, kiedy zamiast biegać paliłeś...chcesz powtórki z rozrywki?
Do pionu kochanie...do pionu!
:))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-15, 10:20
Witam..
Miłego dzionka wszystkim życzę..
Cieplejszego jak u mnie...
Rankiem jak szłam pływać były tylko 4 stopnie..a woda o zgrozo w moim basenie bardzo wrażliwa na temperaturę...Miała tylko, albo aż 11 stopni...Nie powiem, nieco odwykłam od takiej temperatury...Widać,,,czas zacząć się przyzwyczajać:-)))
A teraz biorę się za lekturkę...muszę nadrobić zaległości..no i ciekawi mnie jak tam Gaba wypadła, i cała reszta biegających we Wrocławiu.:-)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-15, 10:22
2008-09-14, 20:05 - adamus napisał/-a:
i nasza dzisiejszego debiutantka w maratonie: Gaba!!!
ku chwale RGO !!!!! |
Tamto zdjęcie jest zrobione w okolicach dziesiątego kilomerta...na mecie uśmiech miałam równie szeroki...oto dowód:)
Jeszcze raz dziekuję Wam za wiarę we mnie (czy raczej w to, że maraton we Wrocławiu ukończę)...na pewno Wasza wiara była dużo większa od mojej:)) |
|
| | | |
|
| 2008-09-15, 10:39
2008-09-15, 10:22 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Tamto zdjęcie jest zrobione w okolicach dziesiątego kilomerta...na mecie uśmiech miałam równie szeroki...oto dowód:)
Jeszcze raz dziekuję Wam za wiarę we mnie (czy raczej w to, że maraton we Wrocławiu ukończę)...na pewno Wasza wiara była dużo większa od mojej:)) |
Zapomniałabym dodać...na zdjęciu jest również Janusz, który na ostatnich dwóch kilometrach zechciał mi towarzyszyć i zabawiać niezobowiązującą pogawędką:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-15, 10:41
2008-09-14, 13:06 - adamus napisał/-a:
Robert właśnie doprowadził czwórkołamaczy na metę:)
czas pacemakera: 3:59:23.... |
Wielkie gratki wszystkim którzy maraton we Wrocławiu biegali.....ale największe dla Gaby....
A widzisz, że nie taki diabeł straszny...
Jejka ja choć mam wiele maratonów w nogach, pewnie na chwilę obecną nie dałabym rady przebiec...
Gaba raz jeszcze wielkie gratki:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-15, 10:43
2008-09-15, 06:15 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
I jeszcze jedno...
wszystkim Wam dziękuję za ciepłe słowa i gratulacje:)
Za trzymanie kciuków tym bardziej...
Mam wrażenie, że mimo wszystko wróciłam z tarczą:) |
Gaba...
To dla Ciebie:-)) |
|
| | | |
|
| 2008-09-15, 10:47
2008-09-15, 10:43 - marysieńka napisał/-a:
Gaba...
To dla Ciebie:-)) |
Dziekuję Marysiu :))
Postawię sobie obok monitora...żeby mi przypominało to, jak dzisiaj sie czuję :)) |
|