Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [71]  PRZYJAC. [50]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
aktywny_maciejB
Pamiętnik internetowy
OD BIEGANIA DO MARSZU z KIJAMI NW I TRUDNY POWRÓT DO BIEGANIA

Józef Maciej BRZEZINA
Urodzony: 1959--2-23
Miejsce zamieszkania: Sochaczew
104 / 139


2023-01-16

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
turystka parkrunowa (czytano: 486 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: www.facebook.com/people/parkrun-Jabłonna/100064710007256/

 

Pomimo tego, że nasze statystyki w Parkrunie nie są imponujące i w soboty pokonujemy trasę nad Zalewem Żyrardowskim mamy z Ewą apetyt na odwiedzanie pobliskich tras. Tym razem w ostatnią sobotę padło na odległy o 65 km od Sochaczewa Parkrun Jabłonna. Dlaczego tam? Trasa w parku pałacowym w słynnej Jabłonnie to jedno. Drugie - to świadomość, że tam będzie można spotkać naszych znajomych z północnej części Warszawy Danutę i Jana oraz Wieśka z Nowego Dworu Mazowieckiego. Pogoda, średnia na jeża. Najważniejsze nie padało bo od jakiegoś czasu trochę przeszkadza ją rozmokłe i śliskie trasy do biegania i maszerowania. Obsada sobotniego spotkania imponująca bo na start zgłosiło się ponad 50 osób. Ludzie w różnym wieku. Nie brakowało naszych rówieśników i starszych osób. Prawdziwą niespodzianką był udział w Parkrunie prawdziwej gwiazdy biegania bardzo długodystansowego Patrycji Bereznowskiej, która reprezentuje klub z nieodległego od Jabłonnej Wieliszewa. Ledwo zdążyliśmy na start i nie załapaliśmy się już na wspólną fotę. Trasa doskonale oznaczona miała wiele krótkich odcinków prostych. O tej porze szaro buro. Ale wyobrażam sobie jak tu musi być pięknie wiosną latem i jesienią, kiedy parkowa przyroda żyje. Z FB dowiedziałem się, że w ramach turystyki parkrunowej Jabłonną odwiedził prawdziwy weteran biegania Gerard z Częstochowy. Szkoda, że był w tym parku tydzień wcześniej bo to też dobra okazja do fajnego spotkania. Nasza rodzima lokalizacja Parkruna w Żyrardowie miała kolejną okazję gościć w tym dniu dużą grupę biegaczy z Wysp Brytyjskich. Podliczyłem ubiegłoroczne wszystkie wizyty biegaczy z UK w Żyrardowie i naliczyłem ponad 60 gości z Wysp Brytyjskich. Żyrardów pod tym względem chyba jest liderem w kraju. Z średnią uczestników 18 osób na statystyczną sobotę jest szczególnie wyróżniony przez odwiedzających nasz kraj pojedynczych obywateli lub pary a ostatnio zgłaszają się całe zorganizowane grupy biegaczy. Fajnie czasami u nas w kraju wystartować w imprezie gdzie jest więcej obcokrajowców niż naszych. Sprawdźcie statystyki tego parkruna jeżeli nie wierzycie. Szczęśliwym trafem z naszej lokalizacji gdzie mieszkamy czyli Sochaczewa jest stosunkowo niedaleko w granicach do 70 do co najmniej 6 parkrunów w Warszawie, Jabłonnej, Kutna, Pruszkowa, Grodziska Mazowieckiego, Skierniewic i Łowicza. Taka sochaczewska lokalizacja daje możliwość bez wielkiego wysiłku odwiedzić bez potrzeby odległej podróży i wydatków na nocleg lub zrywania się o bladym świcie co najmniej 12 wspaniałych miejsc gdzie w każdą sobotę o 9.00 spotykają się biegacze i szybko poruszający się marszem zakręceni na aktywność pozytywni ludzie w różnym wieku i często nawet towarzysz ich pupile na czterech łapach.
Na deser zdjęcie z Patrycją, która na dystansie 5 km trzymała się cały czas czołówki ponad 50 osobowej stawki.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
przemek300
07:25
Henryk W.
07:00
Qba23
06:55
POZDRAWIAM
06:54
marand
06:29
KKFM
06:22
Basia
06:01
biegacz54
05:41
42.195
05:16
orfeusz1
01:47
wd70
23:39
MarasP
23:00
przystan
22:23
Robertkow
22:17
agajagoda
22:16
mario1977
22:11
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |