2019-01-30
Dostęp do
wpisu:
Publiczny
| Zamiast biegania (czytano: 404 razy)
Już niedługo zacznę biegać :) Tak, my¶lę, że to już tuz, tuż. Mam nadzieję, że złamanie się zrasta. Nie boli, więc wypatruję sezonu biegowego chyba jak nigdy dot±d. Przecież to już trzy miesi±ce przerwy.
Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Nie mog±c uprawiać joggingu całe moje ADHD ostatnimi czasy przerzuciłem na pływanie; na ćwiczenie i wydolno¶ci i techniki. Co miałem robić? Tylko to mi pozostało.
A że człowiek w 70 procentach składa się z wody, to instynktownie do niej ci±gnie, bo w tym ¶rodowisku bardzo dobrze się czuje. Pod warunkiem, że się umie pływać :) Co w moim przypadku jeszcze 10 lat temu nie było to oczywistym faktem :) Ale , że kiedy¶ pojawił się ambitny plan „zrobienia” Ironmana, to trzeba było wzi±ć się do roboty.
Dzisiaj, kiedy przymusowo odpoczywam od biegania znów jak kiedy¶ 2-3 razy w tygodniu jestem na basenie, by się aktywizować i ćwiczyć wszystko, co się da :), wzmocnić gęsto¶ć tkanki kostnej, poprawić kondycję. Ponoć opór wody jest większy w wodzie niż powietrza podczas biegania, st±d wysiłek trzeba włożyć spory.
Było przedziwnym, kiedy tak z biegiem czasu zwiększałem sobie dystanse i w ostatni± niedzielę przepłyn±łem 152 baseny :) Na drugi dzień, o dziwo, bardziej bolały mnie nogi niż ręce :) Mógłbym już zatem w 1/3 Ironmana wzi±ć udział :) Trochę martwi± mnie bol±ce nogi po pływaniu, które chyba ¶wiadcz± o jeszcze nie najlepszej technice. Zbyt intensywne machanie kończynami dolnymi w kraulu powoduje większy opór wody. Tak samo gdy ręce wkładamy do wody przed głowę, a nie z boku. Trzeba też pamiętać, by ręka przecinała o¶ ciała w połowie korpusu i zmierzała w kierunku bioder.
Nie jest to takie łatwe, nawet po kilku latach sumiennego pływania. Chciałoby się lepiej, sprawniej ale i tak chyba nie jest Ľle. Niby czuję się giętki, kondycyjnie też nieĽle, ale ci±gle mam jakie¶ obawy jak mi pójdzie znowu po takiej przerwie bieganie.
Już pod koniec zeszłego roku przegadałem z sob±, że maraton pobiegnę w tempie 7:06 / km. Bardzo mi się ta idea spodobała. Mam nadzieję, że nie będzie to jakim¶ wyzwaniem ponad siły. Nie wiem jeszcze jak pobiegnę półmaraton. Może zacznę też od 7:06 / km ? Zobaczymy. Najważniejsze żeby kiedy¶ spróbować dorównać Janowi Morawcowi :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu
Hung (2019-01-30,16:55): Ciekawe czy Jan Morawiec miał kiedy¶ zmęczeniowe złamanie ko¶ci? A może on jest poza problemami nas małych, ze słabszego pokolenia?
paulo (2019-01-30,17:45): W zasadzie poznać szczegóły uprawiania joggingu przez Pana Jana byłoby niezmiernie ciekawe
aspirka (2019-01-30,22:08): 152 baseny! naprawdę liczyłe¶? Ciesze się, że wreszcie powiało optymizmem, po ¶niegu ciężko się biega, więc akurat przeczekasz zimę i wiosn± ruszysz z buta:-)
paulo (2019-01-31,09:01): Wiesz Agatko, może to było 150, a może 154, bo dwie godziny non stop liczyć to jest co robić :) Niemniej zawsze byłem dobry z matmy, więc obstaję przy 152, czyli tyle ile potrzeba do pełnego Ironmana :)
insetto (2019-02-06,17:47): A pracować zim± można nie tylko w terenie, jak widać! Trzymam kciuki, by się złamanie szybko zrosło i by¶ prędko wrócił do czynnego brykania, w końcu na półmaratonie się widzimy. :)
paulo (2019-02-07,14:12): Widzimy się, widzimy :)
|
