2018-06-06
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Kolana (czytano: 439 razy)
Podczas dyskusji w gronie biegaczy często można usłyszeć narzekania na różnego rodzaju bóle w kolanach. Wiele lat temu słyszałem słowa obawy o moje kolana. Wygłaszali je głównie ludzie, którzy nie biegali. To oni wiedzieli lepiej na temat moich kolan. S±dzili, że po 20-30 latach biegania moje kolana nie będ± się nadawały do niczego. Okazuje się, że po 40 latach biegania moim stawom kolanowym nic się nie stało. Rocznie pokonuję od 2 do 4 tysięcy km. Oczywi¶cie ostrożnie podchodzę do ekstremalnych wyzwań. Zdaję sobie sprawę, że przy moich 90kg + (waga)nie można przesadzać z dystansami maratońskimi. Jest tak dobrze pomimo tego, że przez te 40 lat biegania nie stosuję jednej ze znanych norm zapisanych w rocznych planach treningowych, czyli posezonowej przerwy na regenerację. U mnie takich przerw, gdzie nie trenowałem było niewiele. Trudno znaleĽć przez 40 lat taki tydzień, kiedy ze względu na jaki¶ uraz lub brak czasu nie znalazłem czasu na bieganie. Były oczywi¶cie takie dni. Ale było ich niewiele. Ciekawe co będzie dalej.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |