Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [26]  PRZYJAC. [123]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
paulo
Pamiętnik internetowy
moja radość-bieganie

Paweł Kasierski
Urodzony: --------
Miejsce zamieszkania: Poznań
257 / 355


2018-03-14

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Tak jest zdrowiej (czytano: 600 razy)

 

Ale powiało wiosną. Co za tłok się zrobił w niedzielę na ścieżkach biegowych. Trudno było się czasami przedrzeć przez zwężenia, tudzież roztopy i bagna. Setki spragnionych słońca i dobrej pogody. Niestety jak gwałtownie przychodzi ocieplenie to najczęściej pod nogami błoto i chlapa. Tak umorusamy i brudny po bieganiu jak w niedzielę dawno nie byłem. Niemniej ile szczęścia na twarzy :) Wystarczyło trochę słońca i kilkanaście stopni w plusie.

Myślę że idealnie o tej porze roku pasują słowa Jaffa Gallowaya że „ciało leżące na kanapie dąży do tego, by tam pozostać. Ale kiedy to ciało zostanie wprawione w ruch, pragnie pozostać w ruchu”. Jeśli ktoś tak poczuł w niedzielę to jest dobry prognostyk na przyszłość. Nikt, kto wyszedł w niedzielę pobiegać z pewnością tego nie pożałował. To musi być dobre. To musi jakoś działać. W końcu te tłumy, które wyległy na ścieżki biegowe i ulice nie mogą się mylić. To daje radość i kopa energetycznego.

W ten weekend mogłem doświadczyć jeszcze jednego „kopa” biegowego. Mianowicie w sobotę spotkałem się na mieście z Markiem z Warszawy, który przyjechał na Maniacką. Wiadomo, dwaj biegacze spotykający się w lokalu o czym mogą rozmawiać ? :) Tylko o bieganiu, przeżyciach, jedzeniu itp. :) Myślę, że biegacze nielubiący rozmawiać o swoich doświadczeniach to taka sama rzadkość, jak wolno biegający Kenijczycy :) Takie rozmowy mogą bardzo rozwinąć człowieka w wielu szczegółach. Jak na przykład ominąć terapeutę czy ortopedę albo jak pobiec szybciej na maratonie nie zwiększając kilometrażu. Po dwóch godzinach nagle spostrzegasz, że musisz wracać do rzeczywistości, a tu jeszcze „masa” tematów, które rodzą się w głowie :)

Czas zatem na obudzenie się z zimowego marazmu i do roboty nad kondycją i sylwetką :) Kartka z dziesięcioma przykazaniami, która wisi przede mną na ścianie w pracy od paru lat jest wciąż aktualna :

1. Bieganie, mimo, iż wydaje się z początku męczące przywróci Ci energię życiową
2. Wychodząc pobiegać spędzisz trochę czasu na świeżym powietrzu
3. Szybciej poczujesz jak wszystko wokół się zmienia, jak robi się cieplej i ładniej
4. Łatwiej będzie Ci wrócić do wagi sprzed zimy
5. Bieganie zmobilizuje Cię do działania w innych sferach, wyciągnie Cię z zimowego marazmu
6. Po biegu będziesz się czuł odprężony, zrelaksowany i zadowolony
7. Będziesz miał trochę czasu tylko dla siebie
8. Znajdziesz czas na to, żeby spokojnie przemyśleć codzienne sprawy i nabrać do nich dystansu
9. Będziesz miał satysfakcję z tego, że robisz coś konsekwentnie, a Twoja samoocena poprawi się
10. Będziesz zdrowszy.


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


snipster (2018-03-14,08:25): prawda, taką pogodę jaka była w niedzielę już by się chciało na stałe :)
paulo (2018-03-14,09:37): ale widać, że pogoda nas niestety tylko poszczuła, że wcale nie ma zamiaru być pięknie :(
Hung (2018-03-14,14:58): Jak się chce, to nawet podczas deszczu (jak dzisiaj) biegnie się fajnie. Pogoda dla biegaczy zawsze jest dobra albo bardo dobra.
paulo (2018-03-14,15:34): nie zgadzam się :) Półtora tygodnia temu przy minus 12 pogoda dla biegaczy pokazała środkowy palec :)







 Ostatnio zalogowani
kostekmar
07:18
Leno
07:09
platat
06:57
biegacz54
05:33
plomyk20
02:49
aro
01:38
stanlej
00:38
Marcin Nosek
00:32
grzedym
00:29
perdek
23:15
lachu
22:57
Stonechip
22:46
zeton
22:43
kasar
22:39
żabka
22:09
Citos
22:05
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |