Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [0]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Raff
Pamiętnik internetowy



Urodzony:
Miejsce zamieszkania:
3 / 7


2009-11-22

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
się żyje (czytano: 702 razy)



jest niedziela rano, budzę się z bólem pleców, r±k, barków, karku i grom wie czego jeszcze.. to efekt wczorajszego dnia spędzonego na ¶ciance wspinaczkowej z Asi± która się w końcu doczekała aby z ni± pojechać, ogólnie to mieli¶my jechać większ± grup± a się skończyło że tylko Asia nie pękła. Dobra! Bo ja tu zaczynam pisać o małpowaniu a tu o bieganiu trzeba, więc obudziłem się z tymi zakwasami około 9 wpałaszowałem dwa jajka na twardo z majonezem, trochę się ogarn±łem (znaczy nałożyłem buty) i sru na spotkanie klubowe. Mam niedaleko (jakie¶ 5 min. biegu) to specjalnie nie spieszę się z wyj¶ciem tylko rozgrzewam się jeszcze w domu. Jeszcze parę przysiadów i rura... Jezu moje plecy. Na miejscu spotykam Izę i Piotrka czekamy na resztę, nikogo nie ma więc robimy tradycyjnie, rundkę po parku trochę rozmawiamy, mała gimnastyka na ¶wieżym powietrzu i od razu ten szary poranek nabiera kolorowych barw.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
GriszaW70
09:02
zbyszekbiega
09:00
Zedwa
09:00
Admin
08:51
kryz
08:41
bobparis
08:17
seba1
08:17
platat
08:15
Arasvolvo
08:15
TieM
08:12
Fred53
08:08
gruszken
08:02
maur68
07:59
PRE
07:59
michu77
07:50
biegacz54
07:37
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |