|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | dominik.kurek (2006-12-04) | Ostatnio komentował | gmp3 (2009-01-08) | Aktywnosc | Komentowano 70 razy, czytano 738 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2008-12-15, 12:40 nie taka waga zła :)
2008-12-15, 11:51 - Ev napisał/-a:
Panowie - ja to samo
nie schudłam ani grama a od lipca przebiegłam ponad 600km :( |
Aby chudnąć trzeba zmniejszyć obroty na treningu:) Czym niższe tętno na treningu tym lepsze spalanie. Szczególnie dobre spalanie jest przy porannym bieganiu. No i zasada: książece śniadanie, królewski obiad i kolacJA BIEDAKA :) Nie zapominac ze owoce też maja sporo cukru, który zamienia się w tłuszczyk:)
Powodzenia i pozdrawiam :) |
| | | | | |
| 2008-12-15, 12:50
2008-09-11, 15:01 - Admin napisał/-a:
Nie ma bata, nie powiem :-) Aż takiej samoakceptacji, by to ujawniać to jeszcze nie mam :-) |
A ja, odkąd przestałam się wagą przejmować, zaczęłam "pochłaniać" to co lubię , znaczy słodycze i....ostatnio troszkę straciłam na wadze.
Dziś zjadłam 200g ptasiego mleczka, paczkę żelek, 3 marsiki i...filety sledziowe. Gdybym nie wiedziała, że to o mnie samą chodzi pomyślałabym że..... |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-12-16, 12:45
2008-12-15, 12:40 - Zikom napisał/-a:
Aby chudnąć trzeba zmniejszyć obroty na treningu:) Czym niższe tętno na treningu tym lepsze spalanie. Szczególnie dobre spalanie jest przy porannym bieganiu. No i zasada: książece śniadanie, królewski obiad i kolacJA BIEDAKA :) Nie zapominac ze owoce też maja sporo cukru, który zamienia się w tłuszczyk:)
Powodzenia i pozdrawiam :) |
no niestety stosuję się do wszystkich tych zaleceń, dodatkowo biorę spalacze tłuszczu...i nic! mam chorą tarczycę, więc to pewnie z tym związane :( |
| | | | | |
| 2008-12-16, 12:46
2008-12-15, 12:50 - marysieńka napisał/-a:
A ja, odkąd przestałam się wagą przejmować, zaczęłam "pochłaniać" to co lubię , znaczy słodycze i....ostatnio troszkę straciłam na wadze.
Dziś zjadłam 200g ptasiego mleczka, paczkę żelek, 3 marsiki i...filety sledziowe. Gdybym nie wiedziała, że to o mnie samą chodzi pomyślałabym że..... |
oj Marysieńka, ale Ty jesteś chudzielec ;))) nie powiem, że nie zazdroszczę... |
| | | | | |
| 2008-12-22, 21:08
2008-12-16, 12:45 - Ev napisał/-a:
no niestety stosuję się do wszystkich tych zaleceń, dodatkowo biorę spalacze tłuszczu...i nic! mam chorą tarczycę, więc to pewnie z tym związane :( |
| | | | | |
| 2008-12-22, 21:09
2008-12-16, 12:45 - Ev napisał/-a:
no niestety stosuję się do wszystkich tych zaleceń, dodatkowo biorę spalacze tłuszczu...i nic! mam chorą tarczycę, więc to pewnie z tym związane :( |
acha nie łykaj spalaczy tłuszczu to ochydztwo rozpierniczy ci żołądek!!! |
| | | | | |
| 2009-01-03, 23:12
2008-12-15, 12:40 - Zikom napisał/-a:
Aby chudnąć trzeba zmniejszyć obroty na treningu:) Czym niższe tętno na treningu tym lepsze spalanie. Szczególnie dobre spalanie jest przy porannym bieganiu. No i zasada: książece śniadanie, królewski obiad i kolacJA BIEDAKA :) Nie zapominac ze owoce też maja sporo cukru, który zamienia się w tłuszczyk:)
Powodzenia i pozdrawiam :) |
Właśnie z tym tempem to najprawdziwsza prawda - im wolniej tym więcej ubywa to tu, to tam. Przetestowałam to na sobie, ale potem wyniki na mecie słabiutkie, hahaha |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-01-04, 21:42
2009-01-03, 23:12 - Basieczka napisał/-a:
Właśnie z tym tempem to najprawdziwsza prawda - im wolniej tym więcej ubywa to tu, to tam. Przetestowałam to na sobie, ale potem wyniki na mecie słabiutkie, hahaha |
no tak najpierw budowanie bazy potem solidniejsze treningi a wyniki będą:) |
| | | | | |
| 2009-01-07, 20:36 hmmm
No tak im wolniej tym większe spalanie. Tylko, że przy zalecanym tętnie na spalanie ja bym musiała uprawiać chód a nie biegać. A ja uwielbiam biegać bo marsz czy chód mnie nudzi :) |
| | | | | |
| 2009-01-08, 02:13 Popieram
2008-12-22, 21:09 - fixu86 napisał/-a:
acha nie łykaj spalaczy tłuszczu to ochydztwo rozpierniczy ci żołądek!!! |
Nie tylko żołądek.
Myślę, że od tego się tyje. Bo jeśli ktoś łyknie coś, w co wierzy, że mu problem rozwiąże, to się czuje zwolniony (przynajmniej częściowo) ze skuteczniejszych działań.
Na świecie obecnie więcej ludzi umiera z powodu nadwagi, niż niedożywienia. Złe zwyczaje żywieniowe, problem otyłości już wśród dzieci, mała aktywność fizyczna i stres sprawiły, że prawie wszystkie współczesne choroby cywilizacyjne wiążą się z dodatnim bilansem kalorycznym.
To już nie jest tylko kwestia kosmetyczna - to się stało sprawą życia i śmierci i gdyby była jakaś piguła, od której by się chudło, to tego naprawdę poważnego, problemu by nie było.
Najskuteczniejszą metodą na nadwagę jest metoda NŻ. I konieczna jest dyscyplina, nawet jeśli osoba jest aktywna fizycznie.
I przy okazji apel do wszystkich: pomóżcie osobom w waszym otoczeniu, które mają ten problem. Nie namawiajcie ich do jedzenia w stylu: "aaa raz sobie możesz odpuścić" i nie podsuwajcie im, kiedy np pracują przy kompiku, albo siedzą przy telewizorze, żadnych podgryzaczy typu chipsy. A zwłaszcza RODZICE - NIE ZMUSZAJCIE SWOICH DZIECI DO JEDZENIA, ani nie walczcie ze swoim nastoletnim potomstwem jak zechce zrzucić parę kilo. Wręcz przeciwnie stwórzcie nastolatkom atmosferę sprzyjającą ich postaniowieniu. |
|
|
|
| |
|