|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-04-16, 15:10
Bzdury? Grzeczniej proszę.
Ad 1: Co to ma do rzeczy? napisałem, że organizacja biura zawodów w Ostrzeszowie była do bani. Jeśli chciałbyś polemizować, powinieneś napisać, że nie była do bani, ponieważ ..... Wskazywanie innych biegów, żeby usprawiedliwić bałagan w tym to ucieczka przed zajęciem stanowiska.
Ad 2: Tak, trasa była oznakowana. Oto jakie oznaczenia mijałem: 6000m, 10km, 5km, 6000m, 10km, 5km, 6000m, 10km, 5km. Cud-miód. Jedyne dwa punkty, w których naprawdę wiedziałem, gdzie się znajduję to start i meta. Ale pewien nie jestem.
Ad 3: Mam nadzieję, że piwo smakowało. Ja również po biegu zjadłem obiad, wypiłem piwo, potem była kolacja, dziś zjadłem śniadanie i wypiłem kawę. Ale te moje gastronomiczne przygody NIE NALEŻĄ do historii tego biegu.
Napisałem, że po biegu organizatorzy NIE zapewnili biegaczom wody. Z czym się zresztą zgodziłeś. Dziękuję.
Ad 4: Nie startuję dla izotoników :) Stwierdziłem, że ich nie było i już. Ale mogły by być, prawda?
Ad 5. Ja również trafiłem na metę, ale nie wszystkim się powiodło i niektórzy skręcili za wcześnie - patrz wyżej.
Możemy być z siebie dumni: udało nam się zapisać (95% HRMax), przebiec półmaraton (super luz-blues), trafić na metę (90% HRMax), dać sobie radę bez wody po biegu (95% HRMax). Biegacze w Ostrzeszowie biegają WBREW organizatorom, a nie dzięki nim.
Spójrzcie jeszcze raz na listę organizatorów biegu, sami dyrektorzy i kierownicy. To dlaczego to wszystko tak bardzo się rozjechało?! Może właśnie dlatego? |
| | | | | |
| 2012-04-16, 15:25
2012-04-15, 20:20 - pablo_36 napisał/-a:
Wcale nie był aż tak tragiczny, ale porównując do konkurencji to chyba nie mamy o czym dyskutować. Organizując takie zawody przez 48 lat (a półmaraton przez 14) pewne błędy powinny zostać wyeliminowane. Jak mówi poeta "kto się nie rozwija, ten się cofa" :-)
A co do wypowiedzi kolegi to:
ad 1. Pytanie retoryczne: Dlaczego kuponów na "posiłek" nie mogła wydać ta sama pani, która przyjmowała wpłaty? Gdyby dorzucić do tego jeszcze numerek z chipem, to już by było super i na pewno bez zamieszania.
ad 2. Te oznaczenia na asfalcie były nieaktualne. Przynajmniej niektóre, bo napisów było kilka wersji, w różnych kolorach i chyba żaden nie pasował do tego co pokazywał GPS.
ad 3. Na trasie była WODA, ok., ale chowanie wody na mecie za jakimś namiotem...??? Może to też ok? W pakiecie startowym (przynajmniej moim) nie było izotonika, tylko do niczego nie przydatny napój energetyczny :-(
ad 4,5,6. b.u.
Przynajmniej, traska była super, taka jak lubię, z fajnymi podbiegami :-) |
1. Też zastanawiałem się z kolegami, po co ten bon na posiłek był przy osobnym stoliku zamiast w siatce z pakietem. Jedna kolejka mniej dla organizatorów i mniej zamieszania.
2. Być może masz rację. Mi nie było dane tego sprawdzić, gdyż nie mogłem porównać GPS (nie mam) z tym, co było na asfalcie.
3. Nie posądzałbym orgów o "chowanie" wody. Przypuszczam, że ustawiono wodę za namiotami również ze względu na dzieci, by te nie robiły tłoku na mecie po przebiegnięciu swoich dystansów i by tam się udały gasząc pragnienie.
A trasa rzeczywiście świetna! Wymagająca i tak jakoś szybko mijała. Szkoda, że kibiców niewielu :( |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-04-16, 15:33 BIEGI NA ORIENTACJE
2012-04-16, 13:43 - abyr50 napisał/-a:
No to po kolei:
1-wolę zapisać się w tłoku i zapłacić mniej niż dwa razy więcej jak to ma miejsce w tak chwalonym Grodzisku bo w Grodzisku płacąc w dniu startu opłata jest kosmiczna.
2-TRASA BYŁA OZNAKOWANA
3-TU KOLEGA POWINIEN ODPOWIADAĆ ZA SIEBIE NIE ZA WSZYSTKICH ja na przykład nie byłem po biegu spragniony wody ale kupiłem sobie piwko i wypiłem bo stwierdziłem ze zasłużyłem za dobry wynik na mecie.
4 -W regulaminie biegu nie gwarantowano izotoników więc nie wiem może trzeba było nie startować .
5-W pakiecie była mapka z którą się zapoznałem przed biegiem i nie miałem żadnych problemów z trafieniem na metę
.
|
punkt 5 jest swietny!!!mapka przed biegiem-TO TO BYŁ BIEG NA ORIENTACJE???dobrze ze mnie tam nie było.... |
| | | | | |
| 2012-04-16, 15:41
To była mapka sytuacyjna i po analizie jej nie miałem większego problemu z dotarciem do mety czy też oceną o ile dłuższa jest większa pętla od małej.
Z niektórych wypowiedzi można wywnioskować: nie ma mapy - źle, jest - jeszcze gorzej.
|
| | | | | |
| 2012-04-17, 12:38 Moja opinia
Właściwie wszystko zostało już chyba napisane, ale według mnie generalna ocena biegu jest zaniżona.
Na pewno są rzeczy które można poprawić/usprawnić:
1. biuro zawodów w pomieszczeniu 2m na 5 m, a tam ludzie w 3 kolejkach (po numer, do wpłaty i po bon na posiłek) - to było chore!
Myślę, że gdyby odbiór pakietów odbywał się sprawnie na zasadzie jednego okienka, gdzie załatwia się wszystko za jednym zamachem, wiele osób zupełnie inaczej oceniałoby bieg.
2. oznakowanie trasy - były napisy sprayem na ulicy co 5km - tuż przed startem organizator poinformował o takim sposobie oznakowania.
Tabliczki co 1 km na pewno ułatwiłyby bieg osobom nie posiadającym GPSa, dla mnie osobiście to nie był problem. Oznaczenia co 5 km generalnie zgadzały się z GPSem - rozbieżności rzędu kilkunastu-kilkudziesięciu metrów to normalka.
3. odcinek tuż przed stadionem - tu według mnie przydałyby się wyraźniejsze oznaczenia którędy prowadzi trasa.
4. woda na mecie - była, ale trzeba było się dobrze rozejrzeć, żeby ją znaleźć - na przyszłość, albo trzeba ją przestawić na wprost mety, albo wyraźnie informować kończących bieg gdzie ona się znajduje.
5. numer startowy/chip - specyficzna konstrukcja numeru startowego z chipem nie zdała egzaminu przy deszczowej pogodzie.
6. samochód obsługi - może biegłem wolno (meta 2:03:25), ale limit czasu był 2h 30 min, a od 15 km z niewiadomych przyczyn jechał 10 kroków za mną warczący i smrodzący bus obsługi.
Nie mogę się natomiast zgodzić z negatywną oceną pakietu startowego:
- w regulaminie organizator określa co się znajdzie w pakiecie - nie było mowy o izotonikach w trakcie czy po biegu, więc wziąłem ze sobą swój napój,
- woda miała być na 8 i 16 km, a była na pewno częściej i raczej nikomu nie zabrakło, bo biegłem w ogonie stawki i na stolikach było mnóstwo pełnych kubeczków. Szczególne ukłony należą się paniom podającym wodę - po 2 godzinach w deszczu i chłodzie nie przestawały się uśmiechać i dopingować biegaczy.
Ogólnie zawartość pakietu pozytywnie mnie zaskoczyła, bo dostałem skarpetki i napój energetyzujący, których mi nikt nie obiecywał. Na koniec muszę wspomnieć o karnecie na basen, który dla mnie osobiście znacznie podbił wartość pakietu, bo nigdzie indziej się z takim bonusem nie spotkałem, a tu miałem możliwość po biegu wymoczyć nogi ;)
Można oczywiście dyskutować na temat zawartości pakietu w stosunku do opłaty startowej, ale według mnie to jest bez sensu, bo dla każdego pakiet ma relatywnie inną wartość. Każdy zna cenę biegu z góry i podejmuje decyzję czy mu ona odpowiada czy nie.
Podsumowując: trasa była ciekawa, a towarzystwo doborowe - dzięki Kuba ;) Więcej grzechów nie pamiętam... |
| | | | | |
| 2012-04-17, 13:48
...zauważyłem, ze lista zażaleń nie jest wcale krótsza, od tej zeszłorocznej ;) |
| | | | | |
| 2012-04-17, 15:18
2012-04-17, 13:48 - michu77 napisał/-a:
...zauważyłem, ze lista zażaleń nie jest wcale krótsza, od tej zeszłorocznej ;) |
I właśnie to jest najsmutniejsze.
Lata mijają, a zmian żadnych. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-04-20, 14:00
Miałam w planach start w Ostrzeszowie,był by to mój pierwszy półmaraton w życiu,ale zrezygnowałam.Gdybym wiedziała,że będą takie "atrakcje" to na pewno bym wystartowała :)
1.Dlaczego wszyscy tak narzekacie na organizację?Po prostu w regulaminie pominięto niechcący zapis "Impreza na orientację" ;P
2.W takim biegu przecież startują dorośli ludzie,to nie przedszkolaki,których trzeba wszędzie zaprowadzić za rączkę-czy to tak trudno znaleźć sobie wodę przy deszczowej pogodzie? :P
3.Numer startowy wystarczyło włożyć do kieszeni lub za spodenki ;)
4.Napis meta na pewno był,a że był problem z jego znalezieniem to już drugorzędna sprawa... ;)
5.Biegłam już w Ostrzeszowie,ale na krótszym dystansie i też miałam problem ze wspomnianymi krzakami,ale sobie jakoś poradziłam bo mam dobrą orientację w terenie :)
Wystarczy tylko spojrzeć na ten bieg z innej strony i już zaświeci słońce :) Zazdroszczę startującym takich wspomnień :)
|
| | | | | |
| 2012-04-21, 18:16 Opinia o biegu ... po biegu ... subiektywna
Trasa bardzo fajna (dodatkowy plus że droga polno szutrowa na końcu biegu więc ewentualny piach w butach nie przeszkadzał długo), duży plus za mapkę z rozrysowaną trasą w pakiecie startowym [choć wg mnie z lekkim błędem jeśli chodzi o umiejscowienie stadionu - mimo wszystko można sie było zorientować o co chodzi](pakiet też niezły w mojej ocenie - m.in. baton, napój energ., skarpetki z "logo" crossu). Na dekoracje nie trzeba było czekać pół dnia. 7 agrafek wystarczyło by nr startowy nie odpiął się przy padającym deszczu. Trasa oznaczona na asfalcie (ja zauważyłem "5","10" i "15") [nie było słupków]. Po trzech pętlach "obsługa trasy" skierowała nas na dobieg do stadionu [ale nie wiem jak było z kolejnymi zawodnikami].6 razy można było pobrać wodę na trasie (nie wszędzie tak jest) [izotoników nie było, na mecie wody też nie zauważyłem, ale nie było zbyt ciepło wiec specjalnie nie szukałem]. Medal b.fajny. W mojej ocenie regulamin półmaratonu w kilku kwestiach nie był "czytelny" i jednoznaczny.
Mimo wszystko warto jest przeczytać regulamin przed startem, zapoznać się z mapką, którą często organizatorzy umieszczają np. na stronie internetowej oraz "zbadać pakiet startowy przed startem. O parę rzeczy też warto zadbać samemu (choćby na wszelki wypadek), np. izotoniki, agrafki czy papier.
Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie.
Dzięki Wielkie też za wspólny bieg. |
|
|
|
| |
|