| | | |
|
| 2010-09-22, 21:19
2010-09-22, 20:50 - tomek20064 napisał/-a:
No ciekawe? Parę osób już się tu przewineło.Pewnie pozapominali haseł dostępowych i już nie potrzebują wsparcia?
Jednak żeby wytrwać w bieganiu trzeba mieć coś w psychice.
|
No właśnie. Jakoś nie chciało mi się dzisiaj iść na trening ale polazłam i bardzo fajnie się biegało, szczególnie po plaży. Co prawda już po zmroku było ale księżyc mocno świecił i cosik tam było widać. Za to widok statków na redzie, rozświetlonych latarni, ehhhhhh. Bezcenne. |
|
| | | |
|
| 2010-09-22, 21:42
2010-09-22, 21:19 - agawa71 napisał/-a:
No właśnie. Jakoś nie chciało mi się dzisiaj iść na trening ale polazłam i bardzo fajnie się biegało, szczególnie po plaży. Co prawda już po zmroku było ale księżyc mocno świecił i cosik tam było widać. Za to widok statków na redzie, rozświetlonych latarni, ehhhhhh. Bezcenne. |
I to jest właśnie to Aga, że się czasami nie chce a się idzie.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-22, 23:35
2010-09-22, 21:42 - tomek20064 napisał/-a:
I to jest właśnie to Aga, że się czasami nie chce a się idzie.
|
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 08:45
...hmmm...wczoraj był dzień bez samochodu...a dzisiaj chyba wypada dzień śpiocha...nawet Agi nie ma???... |
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 09:09
2010-09-23, 08:45 - kudlaty_71 napisał/-a:
...hmmm...wczoraj był dzień bez samochodu...a dzisiaj chyba wypada dzień śpiocha...nawet Agi nie ma???... |
No estem. Piłam kawusię i delektowałam się ciastem drożdżowym upieczonym przez koleżankę :)
To w ramach akcji uzupełniania węglowodanów przed maratonem P; |
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 09:53
2010-09-23, 08:45 - kudlaty_71 napisał/-a:
...hmmm...wczoraj był dzień bez samochodu...a dzisiaj chyba wypada dzień śpiocha...nawet Agi nie ma???... |
Wojtek, a kiedy jest dzień wiecznie niewyspanego faceta ???? Kurka, czemu doba nie ma 48 godz. :((( |
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 10:13
2010-09-23, 09:53 - kwasiżur napisał/-a:
Wojtek, a kiedy jest dzień wiecznie niewyspanego faceta ???? Kurka, czemu doba nie ma 48 godz. :((( |
Dla mnie doba też jest za krótka. Na sen mam czas tylko 6h. Pewnie dlatego nie jestem szybkobiegaczką P; |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 10:47
U mnie dzisiaj rozbieganie 15km - śr. po 4:48 na kilometrach :)
Jutro dzień odpoczynku :)
Miłego Dnia :) |
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 10:50
2010-09-23, 10:13 - agawa71 napisał/-a:
Dla mnie doba też jest za krótka. Na sen mam czas tylko 6h. Pewnie dlatego nie jestem szybkobiegaczką P; |
Najważniejsze, że jesteś biegaczką :))) |
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 11:14
2010-09-23, 10:50 - kwasiżur napisał/-a:
Najważniejsze, że jesteś biegaczką :))) |
Ktoś w końcu musi z tyłu pilnować porządku jak Wy z przodu się ścigacie :) |
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 13:10
2010-09-23, 09:53 - kwasiżur napisał/-a:
Wojtek, a kiedy jest dzień wiecznie niewyspanego faceta ???? Kurka, czemu doba nie ma 48 godz. :((( |
...hmmm...jeśli o mnie chodzi, to raczej zbyt często...Tomku...myślisz, że gdyby doba miała 48 godzin, to byłbyś wiecznie wyspany???...wątpię...ja z pewnością nie... |
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 14:23
2010-09-23, 13:10 - kudlaty_71 napisał/-a:
...hmmm...jeśli o mnie chodzi, to raczej zbyt często...Tomku...myślisz, że gdyby doba miała 48 godzin, to byłbyś wiecznie wyspany???...wątpię...ja z pewnością nie... |
Nie spać tylko trenować. Wtedy głupoty się nie śnią :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 18:26
Witam,
Niedawno zacząłem troszkę więcej się ruszać ;) udało mi się na razie przebiec parę biegów 10 - km i mam dziwną przypadłość ... po paru kilometrach drętwieje mi noga mam tzw. "mrowienie" :) na początku myślałem, że to wina butów, ale w nowych jest zupełnie to samo. Czy ktoś z Was miał podobny problem, albo wie jak można temu zaradzić ?
Pozdrawiam, |
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 20:10
Dzisiaj miałam odpoczynek od biegania. Rozpoczęłam już przygotowania do pakowania. Jutro po pracy idę potruchtać a potem zabiorę się porządnie za wypełnianie torby na Berlin :) |
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 20:13
Jutro wielkie pakowanie :) |
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 20:14
2010-09-23, 18:26 - 14malin napisał/-a:
Witam,
Niedawno zacząłem troszkę więcej się ruszać ;) udało mi się na razie przebiec parę biegów 10 - km i mam dziwną przypadłość ... po paru kilometrach drętwieje mi noga mam tzw. "mrowienie" :) na początku myślałem, że to wina butów, ale w nowych jest zupełnie to samo. Czy ktoś z Was miał podobny problem, albo wie jak można temu zaradzić ?
Pozdrawiam, |
ja np. niestety nie miałem mrowienia ani też nie słyszałem o takiej przypadłości:( a mogę zapytać o ile masz większy nr buta niż te w których normalnie chodzisz?? |
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 20:16
2010-09-23, 20:13 - agawa71 napisał/-a:
Jutro wielkie pakowanie :) |
Aga wstydź się:) ktoś się zwrócił do nas po poradę a Ty tylko pakowanie i pakowanie i... :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 20:55
2010-09-23, 20:16 - miniaczek napisał/-a:
Aga wstydź się:) ktoś się zwrócił do nas po poradę a Ty tylko pakowanie i pakowanie i... :) |
Ja dzisiaj mocną 15 zrobiłem pierwsza dycha w ok 40 min.całość 1:03 jest moc w nogach.
Nie miałem siły na rytmy bo coś mnie przeziębienie bierze wieć całość pobiegłem w jednym równym tępie bez szarpania i zadyszki. |
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 21:01
2010-09-23, 20:14 - miniaczek napisał/-a:
ja np. niestety nie miałem mrowienia ani też nie słyszałem o takiej przypadłości:( a mogę zapytać o ile masz większy nr buta niż te w których normalnie chodzisz?? |
Buty do biegania mają taki sam rozmiar w jakich chodzę na co dzień, więc to chyba nie wina butów. Dziwne jest to, że gram bardzo długo w piłkę i nigdy nie miałem mrowienia w stopie gdy biegałem. Może to wina krążenia ? |
|
| | | |
|
| 2010-09-23, 21:07
2010-09-23, 21:01 - 14malin napisał/-a:
Buty do biegania mają taki sam rozmiar w jakich chodzę na co dzień, więc to chyba nie wina butów. Dziwne jest to, że gram bardzo długo w piłkę i nigdy nie miałem mrowienia w stopie gdy biegałem. Może to wina krążenia ? |
no to chyba lipa z tymi butami?? mogą Cię uciskać i stąd to wszystko?? ja mam dwie pary o półtora numeru większe i dopiero takie są dla mnie idealne, jeśli chodzi o bieganie:) kiedyś jak się nie znałem, to kupiłem takie w jakich chodzę i po przebiegnięciu 2x15km przez pół roku schodziły mi paznokcie z dużych palców u nóg:) piłka to co innego:)
najlepiej jak się wypowie ktoś bardziej doświadczony, bo może to nie od butów?? |
|