|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | henry (2015-05-13) | | Ostatnio komentował | tomek20064 (2017-05-06) | | Aktywnosc | Komentowano 129 razy, czytano 1519 razy | | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 6 7 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2015-11-17, 11:43
2015-11-17, 11:17 - helmuga napisał/-a:
A w którym miejscu można było skrócić trasę ostatniego półmaratonu? Chyba tylko w rejonie Cracovii / gdzie trasy się łączyły / i opuścić całe Błonia. Ale w tym miejscu stali organizatorzy. |
Post dotyczył:
14 Cracovia Maraton. |
| | | | | |
|
2015-11-17, 11:45
... a człowiek ma wyrzuty sumienia jak jakiś magnez i aminokwasy po treningu weźmie a potem musi rywalizować z takimi łajzami. Kiedyś myślałem że wystarczyłoby zrezygnować z nagród na imprezach biegowych to przestaną przyjeżdżać ci co z tego żyją (nie ważne jakim kosztem) ale myślę że w dobie ciągłego szukania popularności, podziwu, splendoru przez niektórych, te łajzy rywalizują nawet w tych biegach bez nagród, byleby być na jakimś wyimaginowanym szczycie np w ilości lajków. Z drugiej strony cały czas się zastanawiam jak łatwo niektórym organizatorom muszą przychodzić pieniądze, skoro dają kilkanaście tysięcy złotych na nagrody w biegu, w którym najlepszy kończy maraton w okolicach 2:30.
Można jeszcze inaczej, skoro badanie jest drogie to może w regulaminie zapisać, że od nagród zostanie potrącony podatek i koszt badania antydopingowego. Wtedy sami sobie w jakiś sposób zasponsorują badanie. |
| | | | |
| | | | | |
|
2015-11-17, 14:12
2015-11-17, 11:45 - marianzielonka napisał/-a:
... a człowiek ma wyrzuty sumienia jak jakiś magnez i aminokwasy po treningu weźmie a potem musi rywalizować z takimi łajzami. Kiedyś myślałem że wystarczyłoby zrezygnować z nagród na imprezach biegowych to przestaną przyjeżdżać ci co z tego żyją (nie ważne jakim kosztem) ale myślę że w dobie ciągłego szukania popularności, podziwu, splendoru przez niektórych, te łajzy rywalizują nawet w tych biegach bez nagród, byleby być na jakimś wyimaginowanym szczycie np w ilości lajków. Z drugiej strony cały czas się zastanawiam jak łatwo niektórym organizatorom muszą przychodzić pieniądze, skoro dają kilkanaście tysięcy złotych na nagrody w biegu, w którym najlepszy kończy maraton w okolicach 2:30.
Można jeszcze inaczej, skoro badanie jest drogie to może w regulaminie zapisać, że od nagród zostanie potrącony podatek i koszt badania antydopingowego. Wtedy sami sobie w jakiś sposób zasponsorują badanie. |
1. Masz wyrzuty sumienia stosując suplementację?
2. Uważasz, że rezygnacja z nagród jest rozwiązaniem? Możesz rozwinąć?
3. w dobie ciągłego szukania popularności, podziwu, splendoru przez niektórych, te łajzy rywalizują nawet w tych biegach bez nagród, byleby być na jakimś wyimaginowanym szczycie np w ilości lajków - bzdura kosmicznych rozmiarów.
4. Uważasz, że pozyskiwanie środków na organizację imprezy biegowej przychodzi łatwo? Spróbuj zorganizować bieg. |
| | | | | |
|
2015-11-17, 15:02
2015-10-28, 11:12 - nivagol napisał/-a:
tak, chodzi o Semenowice. i ja ci powiem tak - gdyby ty miel potincial na 2.09 na maratonie to nie miel by problemow pobiegac 2.26, 2.22 ta 2.17 za w 6 tyg. Semenowicz ma 28.29 rec. zyc. na 10 km, 29.42 dlia niego nie problema. On biegae po 250 km w tygodniu. A za kontrol dopingowyj - Semenowicz 2-4 razy na rok biegae na mistrzostwah Europy za ukraińsku drużynu i zawsze ma kontrol dopingowyj, dlatego nie szukaj problemy tam gdzie ej niema. Pozdrawiam. |
Teraz jest ciekawie, po tej wpadce widać na ile te badania były wartościowe(tyle pewnie co rosyjskie), jednak trzeba poszukać właśnie tam problemy, bo jak widać są, cała sprawa kładzie cień na badaniach które wcześniej przechodził (o ile przechodził) wcześniej, i te wyniki powinny być jeszcze raz sprawdzone, czy nie było fałszerstw, przekupstwa czy po prostu cwaniactwa, bo akurat zdążyło się "wypłukać", i to generalnie nie tylko jego, ale całej tej ekipy która z nim razem "jeździła". Kto załatwiał, czy trenerzy brali udział etc. Generalnie sprawa dla WADA.
Mam wrażenie, że zgubiła go zachłanność, o jeden start za "daleko". |
| | | | | |
|
2015-11-17, 16:09
o jeden most za daleko
| Przynajmniej dopingowicze będdą omijać szerokim łukiem Poznań |
| | | | | |
|
2015-11-17, 16:21
Wczytując się w informacje dotyczące zawieszenia/złapnia sportowców, poczytałem o specyfikach które są zakazane. Zakazana jest min. Pseudoefedryna. Poszedłem dalej, poszukałem informacji w jakich lekach, bez recepty występuje. Okazało się, że w ogromnej ilości różnych specyfików stosowanych w trakcie infekcji,...
Oto niektóre z nich,..
Acatar, Acatar Zatoki, Actirin, Actifed, Apselan, Aspirin Complex, Cirrus, Claritine Active, Disophrol Retard, Grypostop, Grypostop mix, Grypolek, Grippokaps, Gripex, Gripex Noc, Ibum Extra, Ibuprom, Ibuprom Zatoki, MaxFlu, Modafen, Nurofen Antigrip, NeoAfrin, Tabcin Impact, Sudafed, Zyrtec
Co najmniej połowę z nich w różnych okresach używałem. Np. Cirrus, czy Gripex. Nie wiem jakie działanie ma to na wydolność sportową ale myślę, że jedna tabletka przez kilka dni nie zrobi ze mnie amatora-koksiarza,...:-) |
| | | | | |
|
2015-11-17, 19:07
2015-11-17, 09:50 - benek napisał/-a:
Problem w tym, że koszty tych badań są często wyższe niż wartość nagród i organizator mając do dyspozycji 1000 zł na nagrodę musiałby ją podzielić na dwa - 500 zł nagrody - 500 zł koszt badania.
Szczerze mówiąc nie pamiętam ile kosztują teraz badania antydopingowe ale ceny na pewno różnią się od zakresu ich wykonania (krew; mocz). |
| LINK: http://runnerski.pl | | Doskonale o tym wiem ale kto powiedział, że "na wiejskich zawodach" muszą być nagrody powyżej 1000 zł za to dopingu być tam nie powinno. Wiem że to przerzucenie problemu na organizatorów ale kto odpowiada za doping chyba nie amatorzy biegający w połowie stawki. ;) |
| | | | |
| | | | | |
|
2015-11-17, 20:24
2015-11-17, 19:07 - runnerski.pl napisał/-a:
Doskonale o tym wiem ale kto powiedział, że "na wiejskich zawodach" muszą być nagrody powyżej 1000 zł za to dopingu być tam nie powinno. Wiem że to przerzucenie problemu na organizatorów ale kto odpowiada za doping chyba nie amatorzy biegający w połowie stawki. ;) |
| Problem w tym, że zawodnicy z Kenii i Ukrainy pędzą także na zawody gdzie pula nagród jest 500, 300, 200 pln - czyli dużo niżej niż piszesz. Co z tego że to ich trzeci start w dany weekend, jeżeli to jest ich miesięczna pensja w kraju ojczystym... |
| | | | | |
|
2015-11-17, 21:28
2015-11-17, 20:24 - Admin napisał/-a:
Problem w tym, że zawodnicy z Kenii i Ukrainy pędzą także na zawody gdzie pula nagród jest 500, 300, 200 pln - czyli dużo niżej niż piszesz. Co z tego że to ich trzeci start w dany weekend, jeżeli to jest ich miesięczna pensja w kraju ojczystym... |
| Dokładnie tak jest.A na dodatek jacy Oni są zawsze biedni i proszą o zwolnienie z opłaty startowej. Wydaje mi się, że gdyby każdy organizator umieścił zapis w regulaminie o możliwości kontroli antydopingowej, to byłaby to już jakaś forma straszak. Obniżanie nagród nic nam nie da, bo tak jest wstanie sobie zawodnik ustawić kalendarz,że zawsze gdzieś zarobi. Może faktycznie warto będzie raz wydać pieniądze na kontrole antydopingową nawet na tak małym biegu - jak Bieg Piłsudskiego w Kobylinie. |
| | | | | |
|
2015-11-17, 22:07
27 września Nowy Sącz - VII Sądecka Dycha.
W kategorii mężczyzn: jako pierwszy na mecie z czasem 00:29:36 pojawił się zawodnik reprezentujący Kaliski Klub Biegacza "Finisz" - BOGDAN SEMENOWYCZ (Ukr.) BRAAWOOO! |
| | | | | |
|
2015-11-17, 23:01
2015-11-17, 14:12 - GrandF napisał/-a:
1. Masz wyrzuty sumienia stosując suplementację?
2. Uważasz, że rezygnacja z nagród jest rozwiązaniem? Możesz rozwinąć?
3. w dobie ciągłego szukania popularności, podziwu, splendoru przez niektórych, te łajzy rywalizują nawet w tych biegach bez nagród, byleby być na jakimś wyimaginowanym szczycie np w ilości lajków - bzdura kosmicznych rozmiarów.
4. Uważasz, że pozyskiwanie środków na organizację imprezy biegowej przychodzi łatwo? Spróbuj zorganizować bieg. |
ad1. ręce mi opadły ..... nie mam wyrzutów sumienia ... to taka forma żartu była.
ad2. mogę rozwinąć. czy uważasz, że ma sens nagradzać finansowo w maratonie np opolskim gdzie pierwszy miał czas 2:19 a siódmy 2:55 (36 minut) Pierwszy Kenijczyk zgarnął 4 tys. plus za rekord trasy. Co by się takiego stało gdyby ten Kenijczyk nie przyjechał, bo by za nagrody służyły puchary, a te 4 tys. spowodowałoby np obniżenie opłaty startowej u pozostałych i przez to wzrosła np frekwencja. Puchary to oni mają w dupie a głupi amator się z nich cieszy. Czy ten maraton słał się dzięki temu lepszy? Jak to śmiesznie wygląda jak w wynikach niektórych maratonów pierwszych 10 to np Kenijczycy i Ukraińcy a potem 3 tys Polaków, gdyby nie było nagród, to zostałoby tylko te 3 tysiące.
ad3. chyba mało ludzi poznałeś albo udajesz. Niektórzy nawet mitomanami zostają byleby być popularni a co dopiero wciągnąć to i owo.
ad4.w niektórych gminach i miastach przychodzi zbyt łatwo dlatego nie wiedząc co z tą kasa zrobić fundują pierwszoligowe nagrody dla biegaczy z czwartej ligi.
... czasami mi się wydaje że żyję w kraju Pigmeji, gdzie ktoś kilka razy w tygodniu organizuje konkursy skoku wzwyż , które są wygrywane przez jakiegoś europejskiego dryblasa wynikiem 1,5m. |
| | | | | |
|
2015-11-17, 23:20
:)
| Dobrze prawisz Marcin, ale nie wszyscy ogarniają. Biegi, koks itd. to pikuś. Całe nasze życie jest zakłamane i trzeba z tym jakoś żyć. Czasem cieszę się z tego, że jestem zbyt słaby żeby z tymi ludźmi rywalizować o miejsce na pudle w klasyfikacji generalnej, a później widzę jak niektórzy zawodnicy skracają trasę żeby być na mecie przede mną - walczymy o jakąś 258, czy 583 pozycję, mimo ktoś i tak oszukuje. Szkoda gadać. |
| | | | |
| | | | | |
|
2015-11-18, 09:19
2015-11-17, 20:24 - Admin napisał/-a:
Problem w tym, że zawodnicy z Kenii i Ukrainy pędzą także na zawody gdzie pula nagród jest 500, 300, 200 pln - czyli dużo niżej niż piszesz. Co z tego że to ich trzeci start w dany weekend, jeżeli to jest ich miesięczna pensja w kraju ojczystym... |
| Rozmawiałem swego czasu z jednym z organizatorów dyszki w Bielawie - w 2013 za pierwsze miejsce było 500 złotych. Kenijczycy przyjechali, oczywiście wygrali, ale nie chcieli nawet poczekać na dekorację, bo spieszli się na kolejny start. Niestety organizator nie wykazał się zrozumieniem i powiedział, że nagrody wręcza na oficjalnej dekoracji, a jak im się bardzo spieszy na kolejne zawody, to oczywiście droga wolna ... |
| | | | | |
|
2015-11-18, 12:17
biegi ale dla kogo ?
Za przykład "walki" z dopingiem podaje się np. zapisy w regulaminie "nagrody tylko dla Polaków"
Czytam właśnie taki regulamin :
" II siębiega Półmaraton Kielecki"
i co jest napisane ?
oj sporo ...1200 uczestników, opłata średnia 75zł i zapis :
..."Zdobywcy miejsc I-III w klasyfikacji generalnej kobiet i mężczyzn posiadający obywatelstwo polskie otrzymują nagrody finansowe w następującej wysokości 500zł, 300zł i 200zł ..."
To mam być walka z dopingiem ?
Jednak nie o tym chciałem pisać tylko o podejściu organizatorów do innych uczestników/amatorów biegania.
"ORGANIZATOR" który nie przewiduje żadnej pamiątki/pucharu/statuetki dla kat. wiekowych ?
I właśnie to mnie bardziej boli niż doping wśród "najlepszych".
Dla kogo to są zawody ?
medal dla każdego + 2.000zł tyle przewidział organizator na wszystkie nagrody dla wszystkich uczestników !
Dziwi mnie to, że przy takiej ilości uczestników nikt inny prócz pierwszej 3-ki zwycięzców nie ma szans na
otrzymanie żadnego pucharu w kat. wiekowych !
|
| | | | | |
|
2017-05-03, 18:08
| Dzisiaj Sergii Rybak w ciągu zaledwie 5 godzin zdołał wygrać dwa różne biegi - półmaraton w Tarnowskich Górach (290 uczestników) i Bieg Bez Granic w Raciborzu (10 km, 679 uczestników). Dwa dni temu wygrał dychę w Krapkowicach, w sobotę był drugi w Jędrzejowie, a dzień wcześniej w piątek drugi w nocnej dziesiątce w Krakowie. Czasy dziesiątek z ostatnich kilku dni to kolejno: 31:34, 32:19, 31:29, 32:20. Człowiek ze stali. |
| | | | | |
|
2017-05-03, 19:17
Chyba mam receptę !
2017-05-03, 18:08 - Jarystar napisał/-a:
Dzisiaj Sergii Rybak w ciągu zaledwie 5 godzin zdołał wygrać dwa różne biegi - półmaraton w Tarnowskich Górach (290 uczestników) i Bieg Bez Granic w Raciborzu (10 km, 679 uczestników). Dwa dni temu wygrał dychę w Krapkowicach, w sobotę był drugi w Jędrzejowie, a dzień wcześniej w piątek drugi w nocnej dziesiątce w Krakowie. Czasy dziesiątek z ostatnich kilku dni to kolejno: 31:34, 32:19, 31:29, 32:20. Człowiek ze stali. |
| Wydaje mi się , że jest prosta recepta na zjawisko niszczenia polskich biegów przez Ukraińców i Kenijczyków. Nagrody w klasyfikacji generalnej to tylko puchary, a dla najlepszych Polaków i Polek nagrody finansowe, ale też bez przesady. Głupio jest dawać duże nagrody dla biegaczy III-cio i IV-to ligowych. Naprawdę porządne nagrody finansowe dawać tylko w kilku biegach w Polsce sponsorowanych przez PZU, ORLEN czy PKO. W pozostałych biegach nagrody niewielkie a za to obniżyć wpisowe lub dawać wypasione pakiety startowe. W Polsce już prawie nie ma zawodowców, może kilku, więc powinno się dbać o przeciętnego uczestnika biegów, bo to oni właściwie są sponsorami biegów. A wychodzi na to, że organizatorzy chcą się nachapać kosztem pozytywnie zakręconych fanatyków biegania. Chyba tylko w Polsce są takie nagrody dla obcokrajowców. Ale są jakieś granice sponsorowania w sumie miernych i często na dopingu biegających zarobkiewiczów bo nie prawdziwych sportowców zagranicznych. Polacy skończcie z tą fikcją pomaganiu rzekomo biednym Ukraińcom i Kenijczykom. Oni wszyscy już dawno pobudowali wille w swoich ojczyznach i przy okazji dołują polskie biegi. |
| | | | | |
|
2017-05-04, 09:38
2017-05-03, 18:08 - Jarystar napisał/-a:
Dzisiaj Sergii Rybak w ciągu zaledwie 5 godzin zdołał wygrać dwa różne biegi - półmaraton w Tarnowskich Górach (290 uczestników) i Bieg Bez Granic w Raciborzu (10 km, 679 uczestników). Dwa dni temu wygrał dychę w Krapkowicach, w sobotę był drugi w Jędrzejowie, a dzień wcześniej w piątek drugi w nocnej dziesiątce w Krakowie. Czasy dziesiątek z ostatnich kilku dni to kolejno: 31:34, 32:19, 31:29, 32:20. Człowiek ze stali. |
Ilość imprez biegowych w kalendarzu spowodowała, że biegi można było wygrywać w stosunkowo słabymi wynikami.
Umówmy się, że kilka biegów w kilka dni po 31:30-32:30 to nie jest jakiś specjalnie wielkie bieganie. |
| | | | |
| | | | | |
|
2017-05-04, 13:36
2017-05-04, 09:38 - benek napisał/-a:
Ilość imprez biegowych w kalendarzu spowodowała, że biegi można było wygrywać w stosunkowo słabymi wynikami.
Umówmy się, że kilka biegów w kilka dni po 31:30-32:30 to nie jest jakiś specjalnie wielkie bieganie. |
| racja, jeśli ktoś biega dychę w 30 min to na zawodach dzień po dniu jest w stanie pobiec spokojnie 31-32 min. |
| | | | | |
|
2017-05-04, 13:41
| zamiast drodzy Koledzy krytykować tych zagraniczniaków lepiej się wziąć za solidny trening. Może i biorą jakieś wspomaganie ale przy tak częstym bieganiu trzeba coś brać. Popatrzcie na biegi narciarskie czy biathlon. Tam się startuje bardzo często i tez mozna powiedzieć, że ktoś bierze doping. Po prostu na najwyższym poziomie bieganie w Polsce nie jest zbyt opłacalne. Jest w Polsce niewielu profesjonalistów, trochę półwyczynowców (powiedzmy biegający dychę 32-33 min) i cała masa amatorów (od 35 min wzwyż. |
| | | | | |
|
2017-05-04, 14:36
| Kolejna sprawa. Jeśli człowiek często startuje to musi uzupełniać braki poprzez mocną suplementację i tutaj nie ma mowy o jakimś dopingu. W świecie biegaczy utarło sie powiedzenie, jeśli ktoś dobrze biega to musi się dopingować. |
|
|
|
| |
|
