|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | bodzio_Ł (2014-08-27) | Ostatnio komentował | Magda (2014-09-07) | Aktywnosc | Komentowano 14 razy, czytano 351 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2014-08-27, 10:58 Jak zostałem
Samo życie. Ludzi podłych i bez wyczucia możemy spotkać wszędzie. W ostatnią niedzielę byliśmy z małżonką w sanktuarium matki boskiej .... wysoko w górach. Widoki niesamowite, piękny kościół, nabożna atmosfera. Małżonka uklęknęła na klęczniku, by pomodlić się i poprosić o zdrowie, bo od kilku lat narobiło się wiele złego i nie dość, że o bieganiu już nie ma mowy, to i w nocy stęka z bólu stawu barkowego. W trakcie modlitwy, a w kościele i muzeum jest może 6 osób - włącza się alarm - syrena. Pani podchodzi i przygląda się małżonce. Za chwilę znowu włącza się alarm - syrena jak w jakimś obozie karnym i pani porządkowa podchodzi znowu do małżonki i mówi, że tu nie wolno używać kamer i robić zdjęć !!! Jakich zdjęć, małżonka klęczała przed kratą, bo kaplica była zamknięta i się modliła. Ja miałem ze sobą aparat, bo jak szedłem na górę, to zakazu brania aparatów nie było, ale znaki czytać umiem i zdjęć nie robiłem, inni mnie nie obchodzą i nie wiem, czy któryś z nich coś fotografował. Nawet gdyby fotografował to nie powód, żeby włączać syreny i napadać na niewinnych, którzy przyszli z wotum dziękczynnym i z prośbą o zdrowie i błogosławieństwo.
Jak widać z tego przykładu, miejsce zacne, cele szlachetne, ale ludzie bywają podli. |
| | | | | |
| 2014-08-27, 12:31
Bardzo dobrze zrobiłeś, że o tym napisałeś na forum. Dzięki temu, część ludzi, którzy tam byli i czytają teraz to, co piszesz, oczyści Cię z "zarzutów". Z drugiej strony, domagałabym się od organizatora jakichś przeprosin- też publicznych- by dobrym praktykom rywalizacji stało się zadość. Gratuluję Ci osiągnięcia mety z dobrym wynikiem i głowa do góry :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-08-27, 13:34
Nie przejmuj się. Jak tylko nadarzy się okazja, to ludzie zawsze lubią osądzać, obgadywać, pokazywac palcem. A jak jeszcze mogą kogoś zmieszać z błotem to już w ogóle pełnia szcześcia....takie społeczeństwo.
I mimo że niesmak zostaje, to najważniejsze że biegłeś zgodnie ze swoim sumieniem i ze sobą :)
|
| | | | | |
| 2014-08-27, 22:32
czy to nie chodzi o Leszno?
te parę lat temu, gdy startowałam w pierwszej edycji, widziałam jak pan z nordic walking ordynarnie oszukuje biegając na trasie i pomimo zgłoszenia nic nie zrobiono w tej sprawie
oszust stanął na pudle, podobno był to ktoś z urzędu miejskiego
niby głupie, ale jakoś zniechęca do konkretnego biegu.... |
| | | | | |
| 2014-08-28, 08:46 Witaj w klubie
Kiedy zaczynałem przygodę z bieganiem i swoimi amatorskimi startami - naiwnie myślałem, że świat biegacza jest lepszy, że są na nim porządni ludzi, biegający z własnej woli i w ten sposób wzbogacający w pozytywną energię swoje życie. Niestety tak nie jest. W tym światku zdarzają się kanalie jak wszędzie, ale po kilku latach uważam, że i tak jest lepszy, bo dzięki bieganiu, zaledwie przez cztery lata, poznałem więcej interesujących ludzi niż przez całe życie.
Też miałem kilka przygód. Na przykład jeden z moich terenowych maratonów odbywający się w nocy ukończyłem na 15 pozycji w kat. Open i trzeciej w M40, a ze snu wyrwał mnie smes informujący mnie, że jestem 18-ty i czwarty w kategorii.
Na innym maratonie zameldowałem się na 15 pozycji na punkcie kontrolnym na 20km. Od tego czasu wyprzedził mnie tylko jeden zawodnik, a później ja jednego wyprzedziłem. W klasyfikacji końcowej byłem na 21 pozycji, a po dyskwalifikacji 2 osób na 19-tej, a skąd się wzięły pozostałe 4 osoby przede mną?
Świat biegacza nie jest idealny jak sądziłem, ale wcale mnie to nie zniechęca,bo właściwie dziwne by było gdyby taki był skoro znajdują się w nim ci sami ludzie, co gdzie indziej. Może tylko tych bardziej wartościowych jest więcej niż gdzie indziej. Dlatego mi się tu podoba. :) |
| | | | | |
| 2014-08-28, 10:18
2014-08-27, 10:58 - bodzio_Ł napisał/-a:
Samo życie. Ludzi podłych i bez wyczucia możemy spotkać wszędzie. W ostatnią niedzielę byliśmy z małżonką w sanktuarium matki boskiej .... wysoko w górach. Widoki niesamowite, piękny kościół, nabożna atmosfera. Małżonka uklęknęła na klęczniku, by pomodlić się i poprosić o zdrowie, bo od kilku lat narobiło się wiele złego i nie dość, że o bieganiu już nie ma mowy, to i w nocy stęka z bólu stawu barkowego. W trakcie modlitwy, a w kościele i muzeum jest może 6 osób - włącza się alarm - syrena. Pani podchodzi i przygląda się małżonce. Za chwilę znowu włącza się alarm - syrena jak w jakimś obozie karnym i pani porządkowa podchodzi znowu do małżonki i mówi, że tu nie wolno używać kamer i robić zdjęć !!! Jakich zdjęć, małżonka klęczała przed kratą, bo kaplica była zamknięta i się modliła. Ja miałem ze sobą aparat, bo jak szedłem na górę, to zakazu brania aparatów nie było, ale znaki czytać umiem i zdjęć nie robiłem, inni mnie nie obchodzą i nie wiem, czy któryś z nich coś fotografował. Nawet gdyby fotografował to nie powód, żeby włączać syreny i napadać na niewinnych, którzy przyszli z wotum dziękczynnym i z prośbą o zdrowie i błogosławieństwo.
Jak widać z tego przykładu, miejsce zacne, cele szlachetne, ale ludzie bywają podli. |
Dobrze, że nie podałeś nazwy sanktuarium. Nazwa jest zastrzeżona jako znak towarowy w Urzędzie Patentowym i nie wolno jej używać bez zgody kustosza sanktuarium.
Mi bardziej przeszkadza ogrodzenie, które jest zamykane.
Wieczorem i wczesnym rankiem nie ma możliwości wejścia do kościoła!!
Z biegowego światka: skarżyli się na to uczestnicy Biegu 7 Szczytów (240 km), którzy mijali "sanktuarium, którego nazwy nie wolno wymieniać" pomiędzy północą a 6 rano. Kilka osób chciało podejść do kościoła na kilka minut i nie mogli. A jeden z tytułów brzmi "Opiekunka Sportowców"... |
| | | | | |
| 2014-08-28, 15:00
2014-08-28, 10:18 - Gerhard napisał/-a:
Dobrze, że nie podałeś nazwy sanktuarium. Nazwa jest zastrzeżona jako znak towarowy w Urzędzie Patentowym i nie wolno jej używać bez zgody kustosza sanktuarium.
Mi bardziej przeszkadza ogrodzenie, które jest zamykane.
Wieczorem i wczesnym rankiem nie ma możliwości wejścia do kościoła!!
Z biegowego światka: skarżyli się na to uczestnicy Biegu 7 Szczytów (240 km), którzy mijali "sanktuarium, którego nazwy nie wolno wymieniać" pomiędzy północą a 6 rano. Kilka osób chciało podejść do kościoła na kilka minut i nie mogli. A jeden z tytułów brzmi "Opiekunka Sportowców"... |
W 1997 r. gdy była powódź, to ksiądz nie przyjął pod swój dach kilku ludzi - z zagrożonego domu - chcących się skryć.
"Opiekunka sportowców" ma raczej mały wpływ na zarządcę. |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-08-30, 10:47 Skróty
Skróty myślowe?Nie- to biegowe.Ile razy biegnę w zawodach zawsze spotykam tych skrótaczy ale nie reaguję- oni działają na swoją niekorzyść i takimi skrótami sami się oszukują .Bieg to zabawa i czar pryska , gdy przekracza się dobre obyczaje i normy . |
| | | | | |
| 2014-08-30, 12:19
2014-08-30, 10:47 - stanwoj7 napisał/-a:
Skróty myślowe?Nie- to biegowe.Ile razy biegnę w zawodach zawsze spotykam tych skrótaczy ale nie reaguję- oni działają na swoją niekorzyść i takimi skrótami sami się oszukują .Bieg to zabawa i czar pryska , gdy przekracza się dobre obyczaje i normy . |
a podawanie nieprawdziwego roku urodzenia, żeby stanąć na pudle, zaliczamy do dobrej zabawy czy przekraczania dobrych obyczajów i normy?
bo z tego co pamiętam, zrobiłeś to więcej niż jeden raz... |
| | | | | |
| 2014-08-30, 22:02
Opowieść ta bardziej pasuje na forum radia maryja niż do forum o bieganiu. Oczywiście to jest moje subiektywne odczucie i zapewne będę za swój post krytykowany. Ale nie przejmuję się tym :-) |
| | | | | |
| 2014-09-01, 15:29
2014-08-30, 12:19 - Magda napisał/-a:
a podawanie nieprawdziwego roku urodzenia, żeby stanąć na pudle, zaliczamy do dobrej zabawy czy przekraczania dobrych obyczajów i normy?
bo z tego co pamiętam, zrobiłeś to więcej niż jeden raz... |
Twoja konsekwencja w uświadamianiu mi się podoba. Tak sobie myślę, że może zeszło na niego natchnienie, nawrócił się i teraz - jako bardziej doświadczony w czynieniu dobra i zła - ma prawo udzielać reprymend i rad. |
| | | | | |
| 2014-09-01, 19:20
2014-09-01, 15:29 - Hung napisał/-a:
Twoja konsekwencja w uświadamianiu mi się podoba. Tak sobie myślę, że może zeszło na niego natchnienie, nawrócił się i teraz - jako bardziej doświadczony w czynieniu dobra i zła - ma prawo udzielać reprymend i rad. |
natchnienie miał jak smarował do mnie privy, doprawdy, aż ich chyba poszukam i opublikuję, ciekawa lektura |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-09-06, 22:28 Biegam dla siebie
LINK: https://www.facebook.com/Kamel24 | Witam, generalnie podczas biegów i po nich mam w nosie czy ktoś robi skróty czy nie, albo czy zamiast biegać jedzie na rowerze i stanie na podium. Biegam dla siebie i dla tych, którym w ten sposób mogę pomóc. Oczywiście spiker dał ciała ale tak to już jest w programach na żywo-pozdrawiam, Piotr. |
| | | | | |
| 2014-09-07, 23:55
2014-09-06, 22:28 - Kamel24.pl napisał/-a:
Witam, generalnie podczas biegów i po nich mam w nosie czy ktoś robi skróty czy nie, albo czy zamiast biegać jedzie na rowerze i stanie na podium. Biegam dla siebie i dla tych, którym w ten sposób mogę pomóc. Oczywiście spiker dał ciała ale tak to już jest w programach na żywo-pozdrawiam, Piotr. |
uważam podobnie, bo biegam gdzieś na końcu stawki, ale jeżeli czyjeś oszustwo pozbawia kogoś miejsca na podium?
gdybyś miał stanąć na podium, a wylądowałbyś poza nim, to też tak lekko oddasz swój wysiłek, godziny treningów i prestiż, żeby jakiemuś oszustowi sprawić przyjemność? |
|
|
|
| |
|