Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Cross Ostrzeszowski
  Wątek założył  Petefijalkowski (2012-02-01)
  Ostatnio komentował  kpachuta (2012-04-21)
  Aktywnosc  Komentowano 49 razy, czytano 203 razy
  Lokalizacja
 Ostrzeszów
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  46 Cross Ostrzeszowski
  52 CROSS Ostrzeszowski
  Półmaraton im.Mirosława Zaremby
  51 Cross Ostrzeszowski
  Półmaraton Ostrzeszowski
  Półmaraton Ostrzeszowski
  XVI Półmaraton Ostrzeszowski im. Mirosława Zaremby
  54 Cross Ostrzeszowski
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



pawlo
Paweł Wojtaszak

Ostatnio zalogowany
2024-05-18
13:49

 2012-04-13, 15:33
 Transport
Witam. Mam pytanie Czy ma ktoś wolne miejsce a jak tak to czym mógł się zabrać? Konkretnie chodzi mi o kogoś kto jedzie z Poznania.
Pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA


slawnik
Radek Sławnikowski

Ostatnio zalogowany
---


 2012-04-13, 16:15
 
2012-04-13, 10:45 - worminio napisał/-a:

Zadzwoniłem do Pana Stefana - bieg jest o 11.00 i biuro zawodów też dla przyjednych będzie otwarte dłużej a nie jak w regulaminie na "maratonypolskie.pl" (czyli do 9:00) (powiadomiłem Go, że przyjeżdżam pociągiem o 8:53 i w 7 minut nie zdążę dotrzeć na stadion). Pan Stefan powiedział że nie ma problemu, jak przyjadę to ze spokojem odbiorę numer (około 20 minut drogi z dworca) więc jak będę o 9:30 to się nie stresować.

Taka odpowiedź uspokoiła Cię? :) Pozdrawiam:)
Podziękowania dla kolegi za wyjaśnienie tematu. Widać ja zadzwoniłem do niewłaściwej osoby. ;)

Pozdrawiam i do zobaczenia

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



marekch11
Marek Chołota

Ostatnio zalogowany
2024-04-29
21:31

 2012-04-15, 15:27
 
jakoś cicho na forum półmaratonu Ostrzeszowskiego,nie wiem jak biegacze startujący w tym biegu ale mam niezbyt dobre wspomnienia po tym biegu,chyba chodzi o skromny budżet na półmaraton bo firma się spóźniła z dotarciem na czas i była nerwówka czy będzie miał kto mierzyć czas,już nie wspomnę o numerach startowych,przez całą trasę doszukiwałem się oznaczeń kilometrów-też ich nie widziałem,po mecie nie było choćby kubeczka powerrade,już nie wspomnę że na trasie tylko sama woda była.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


pablo_36
Paweł Kaczmarek

Ostatnio zalogowany
2016-06-01
17:33

 2012-04-15, 17:36
 
Jedyny plus tej imprezy, to miła obsługa na basenie!!!

Z minusów można wymienić np:
1. Kompletny chaos w biurze zawodów - "nikt nic nie wie...", nawet gdzie jest start i w którą stronę. Jedyna pomoc to ręcznie (!) narysowana mapa która była w pakiecie startowym.
2. Numery startowe wydrukowane na papierze tylko trochę lepszym niż toaletowy - przy dzisiejszej deszczowej pogodzie nie było chyba osoby która by dobiegła z przypiętym nr, a wiele numerków (także z chipami do pomiaru czasu) leżało na trasie, a zawodnicy nawet nie wiedzieli, że je zgubili.
3. Przy półmaratonie wypadałoby oprócz wody zadbać chociaż o jakieś izotoniki.
4. Całkowity brak oznakowania trasy. Miały być ponoć znaczniki co 5km, ale jeśli faktycznie były to mocno ukryte, ja nie zauważyłem.
5. W związku z tym, że część osób zgubiła numery startowe z chipami, nie został zarejestrowany ich czas na mecie, co spowodowało falę protestów przy dekoracji w kategoriach wiekowych. Miejsca na podium były ustalane na podstawie zeznań świadków, kto kogo widział i o której godzinie na mecie!!! I to nie jest żart!

Mam nadzieję, że w przyszłym roku ten półmaraton nie będzie zaliczany do korony półmaratonów i GP Wielkopolski i nie będę musiał wracać do Ostrzeszowa.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Hubert87
Hubert Sobczak

Ostatnio zalogowany
2024-01-24
20:56

 2012-04-15, 17:46
 
2012-04-15, 17:36 - pablo_36 napisał/-a:

Jedyny plus tej imprezy, to miła obsługa na basenie!!!

Z minusów można wymienić np:
1. Kompletny chaos w biurze zawodów - "nikt nic nie wie...", nawet gdzie jest start i w którą stronę. Jedyna pomoc to ręcznie (!) narysowana mapa która była w pakiecie startowym.
2. Numery startowe wydrukowane na papierze tylko trochę lepszym niż toaletowy - przy dzisiejszej deszczowej pogodzie nie było chyba osoby która by dobiegła z przypiętym nr, a wiele numerków (także z chipami do pomiaru czasu) leżało na trasie, a zawodnicy nawet nie wiedzieli, że je zgubili.
3. Przy półmaratonie wypadałoby oprócz wody zadbać chociaż o jakieś izotoniki.
4. Całkowity brak oznakowania trasy. Miały być ponoć znaczniki co 5km, ale jeśli faktycznie były to mocno ukryte, ja nie zauważyłem.
5. W związku z tym, że część osób zgubiła numery startowe z chipami, nie został zarejestrowany ich czas na mecie, co spowodowało falę protestów przy dekoracji w kategoriach wiekowych. Miejsca na podium były ustalane na podstawie zeznań świadków, kto kogo widział i o której godzinie na mecie!!! I to nie jest żart!

Mam nadzieję, że w przyszłym roku ten półmaraton nie będzie zaliczany do korony półmaratonów i GP Wielkopolski i nie będę musiał wracać do Ostrzeszowa.
Do tych uwag z którymi się zgadzam dorzucę jeszcze jedną.Mianowicie dublowanie nagród w kat. open i kat. wiekowych.Gdyby było tak jak na większości biegów gdzie się nie dublują byłbym pierwszy w M18. Nie to, że mam parcie tylko miło jest dla takiego amatora jak ja czasami załapać się na pudło, bo w open jest to raczej nie możliwe:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


pepperoni
Piotr

Ostatnio zalogowany
2022-03-13
15:19

 2012-04-15, 18:03
 
Biegacze to proste istoty. Nie chcą wiele:

1. Zapisy mają być sprawnie zorganizowane (w ciasnym biurze zawodów te panie patrzyły na mnie sarnimi oczami i było w nich widać co myślą: "o rany, przyszedł jakiś facet i chce się zapisać na bieg, co robić? dam mu dużo kwitków i odeślę do drugiego stanowiska, może się odczepi").
2. Trasa ma być oznakowana (nie była!).
3. Po skończeniu biegu jesteśmy spragnieni (nie dostałem wody na mecie!).
4. Przy dłuższych dystansach izotoniki są przydatne (nie było).
5. Dobrze też wiedzieć dokąd się biegnie (wolontariusze przy mecie zniknęli i część biegaczy wpadła w jakieś krzaki).
6. Fajnie mieć numerek startowy wodoodporny i taki, który nie odpada po siódmym kilometrze.

Państwo organizatorzy powinni odwiedzić Sobótkę w dniu Półmaratonu Ślężańskiego i podejrzeć jak to się robi. Tam biegło 3 tysiące osób i nic się organizatorom nie poplątało. A tu? Wstyd!

Ten półmaraton powinien dostać odznakę "typowy osiemnastowieczny polski bieg". Organizatorzy pomyśleli: "zaprośmy ludzi na bieg, o resztę zadba Matka Boska".

Ładnie gracie na trąbkach, ale nie przyjeżdżamy na bieg, by posłuchać Waszej orkiestry dętej i popatrzeć jak przybijacie piątki z urzędnikami i władzami miasta.

Nie wrócę więcej do Ostrzeszowa.

Jeszcze coś: zapłaciłem za bieg 40zł. Czuję, że przepłaciłem jakieś trzy dychy. Ale przynajmniej z pompą, przy dźwięku trąb.

Ech, nigdy więcej!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


176fm
Marek Foksa

Ostatnio zalogowany
---


 2012-04-15, 18:09
 
Ja nic nie napiszę na temat organizacji, bo by się na mnie pół miasta obraziło.Natomiast jestem ciekaw, czy będę ujęty w wynikach. Numer trzymałem w ręce,a chip miałem przypięty. Na mecie pan mierzący czas nie przyłożył mi "patelni " do chipa, a tylko zapytał o numer.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)

 



39 i 1/2
Krzysiek . Jan OFF Ski

Ostatnio zalogowany
---


 2012-04-15, 18:37
 
czyli nie popełniłem błędu wybierając połówkę koło zielonej góry. już w zeszłym roku było w ostrzeszowie potężne zamieszanie i miałem wrażenie ,że bieg główny na 21,097 km był imprezą towarzyszącą dla niezliczonej liczby biegów dziecięcych.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


Kalak

Ostatnio zalogowany
---


 2012-04-15, 19:13
 Masakra
Ja dorzucę jeszcze 2 rzeczy. Przed metą nie było wiadomo gdzie biec, pytam się kogoś a on : w lewo. Biegnę w lewo a tam krzaki!!!! Potem przez dziurę w płocie i na metę od drugiej strony wbiegłem :):), żeby nie było nadłożyłem przez to z 300 metrów. Po za tym ja na wynikach mam gorszy czas o półtora minuty niż był na zegarze na mecie oraz moim stoperze, znajomy który biegł ze mną tak samo półtora minuty w plecy. 48 bieg???!?!?! Ja się pytam i co przez 48 edycji nie nauczyli się jak się organizuje biegi????. A tak w ogóle 40zł to za co było?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


Jkopf
Kuba

Ostatnio zalogowany
2018-03-05
14:17

 2012-04-15, 19:33
 
To ja trochę inaczej napiszę:
1. W biurze zawodów był mały chaos, ale nie było nas tylu, żeby tego nie szło opanować. Panie mówiły: tu płacimy, tam numery, tam bony i wystarczyło dobrze się ustawić. Fakt, że stoły ustawione zostały dziwnie i samo pomieszczenie było za małe.
2. Na starcie było powiedziane przez megafon, że trasa jest oznaczona co 5 km i były stosowane znaki na asfalcie. Zabrakło tabliczek, które łatwiej rozpoznać.
3. Na trasie była woda. Dwa punkty na krótkiej pętli to ilość wystarczająca. Na mecie woda była, tyle że za namiotami służb medycznych, co nie każdy pewnie zauważył. Poza tym w pakiecie każdy dostał puszkę napoju - mógł z niej skorzystać po biegu. Marudzenie o izotoniki jest wynikiem waszego rozpieszczenia, bo inaczej tego sobie nie umiem wytłumaczyć.
4. Rzeczywiście przed metą wolontariusze zbyt szybko zeszli z trasy i nie wskazywali kierunku - szkoda.
5. W pakiecie było wejście na basen - super! Lepsze niż 100 koszulek bawełnianych.
6. Numer też mi odpadł, ale zdążyłem go odpowiednio szybko schować. Wydrukowano go na grubym papierze, ale pogoda sprawiła, że ten szybko przemókł. Szkoda.

Bieg wg mnie nie był tragiczny, jak próbujecie go przedstawić. Nie ustrzegł się błędów, ale ciągle zapominamy, że tam organizatorzy musieli sporo ogarnąć, jeśli weźmiemy pod uwagi biegi dzieci i młodzieży. Nie patrzmy tylko na siebie i cieszmy się, że niektórym jeszcze się chce coś robić dla dzieci, których w Ostrzeszowie było całkiem sporo mimo nędznej pogody.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


pepperoni
Piotr

Ostatnio zalogowany
2022-03-13
15:19

 2012-04-15, 19:34
 
Już Ci mówię, za co były 4 dychy:

KOMITET ORGANIZACYJNY 48 CROSSU OSTRZESZOWSKIEGO

1. Zofia Witkowska - Prezes Stowarzyszenia „Crossy Ostrzeszowskie” Wicestarosta Ostrzeszowski
2.Włodzimierz Drogi - Dyrektor ZEC Ostrzeszów
3.Bronisław Kokoszko - kierownik zawodów
4.Alojzy Kabat - z-ca kierownika zawodów (kierownik tras)
5.Piotr Wieja - z-ca kierownika zawodów- kierownik biegu przedszkolaków i Nordic Walking, administrator strony www.crossostrzeszowski.vel.pl
6.Stefan Kalinowski - dyrektor biegu 21 km (półmaratonu)
7.Edmund Tetlak - kierownik sekretariatu
8.Janusz Kowalski - kierownik recepcji
9.Jolanta Kokoszko - kierownik maty ( biegi przedszkolaków, szkół podstawowych, gimnazjalnych, ponadgimnazjalnych, „Sprawnych-Razem” Nordic Walking, Biegów Open 4 i 5 km)
10.Antoni Winny - kierownik mety półmaratonu
11.Mirosław Płóciennik - kierownik techniczny
12.Małgorzata Jaguźna - kierownik komisji finansowej
13.Adam Stawicki - kierownik komisji nagród
14.Jacek Woryma - kierownik komisji dekoracyjnej
15.Janusz Suwiczak - kierownik pilotów
16.Jerzy Marek Szulczyński - spiker obsługujący półmaraton, kierownik komisji Artystycznej
17.Tadeusz Skrobacz - kierownik startu
18.Marian Mamys - starter
19.Dariusz Świtoń - obsługa komputerowa mety
20.Rafał Wilczyński - spiker
21.Jerzy Świst - spiker


:) Witamy w Polsce! Jeden organizator na kilometr trasy. Hej, może zorganizujecie maraton? I może dotacyjkę jakąś uda się wyrwać?

Jeśli na mecie kręciło się 21 organizatorów, to ja wiem, dlaczego zabrakło dla mnie wody ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


barman
Piotr B.

Ostatnio zalogowany
2024-04-15
09:07

 2012-04-15, 19:34
 
Totalna kompromitacja dla organizatorów tego biegu. Pierwszy raz zaliczony do GP Wlkp i mam nadzieję, że ostatni. O co mi chodzi??
1. Trasa bez oznaczeń dystansu co 1km, były napisy sprayem na asfalcie co 5 km (zauważyłem 2 razy) Czy 21 słupków to jakiś wielki koszt zwłaszcza że to 48 bieg??
2. Numery startowe ze zwykłego papieru w deszczu odrywały się max na 7-8km, koszulka A5 kosztuje jakieś 10groszy!
3. Odczyt czasu na mecie nie na podst czipa tylko po pytaniu organizatora o nr startowy, który odpadł. Mój czas jest przekłamany o jakieś 40/50s niż sam policzyłem. Pewnie nie nadążyli notować.
4. Brak strzałek lub choćby wolontariuszy informujących o przebiegu trasy w okolicy mety, biegłem na czuja i miałem szczęście bo trafiłem.

Podsumowując najlepiej usunąć ten bieg z GP Wlkp. 40 pln opłaty startowej to przynajmniej o 50% za drogo w stosunku do tego co organizatorzy zaoferowali.

Do organizatorów: przejedźcie się do Poznania czy Grodziska na półmaraton, bo tam opłata podobna a startujących 10 razy tyle i właściwie bez problemów.
O pakiecie startowym już nie wspomnę.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (6 sztuk)

 



Kalak

Ostatnio zalogowany
---


 2012-04-15, 19:42
 
Dokładnie, a na medalu jak byk sponsor PGNiG, czyli ten sam co grodzisk. No ale co tam, znając nas biegaczy to i tak tam za rok znów przyjedziemy:). Medal ładny był nawet. Grodzisk rządzi w kraju i chyba jeszcze długo się to nie zmieni, ten co twierdzi że sobótka lub inny bieg go goni pod względem organizacyjnym grubo się myli.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


Artek
Arkadiusz Tołłoczko

Ostatnio zalogowany
---


 2012-04-15, 19:46
 dobry trening
Nie trzeba jechać do Sobótki, wystarczy podpatrzeć jak robią biegi, w tym półmaraton i maraton w Ostrowie Wielkopolskim (KS Maraton), to nie daleko. Podobnie uważam, że opłata, którą tak skrupulatnie pobierano, była nieadekwatna do organizacji, którą nam zapewniono. Biorąc pod uwagę, że bieg był sponsorowany.
Podobała mi się wymagająca trasa i odlany okolicznościowy medal. Reszta spraw była niedopracowana.
Hej organizatorzy, kolorowy zeszyt z programem i historią imprezy powinien być dołączony do każdego pakietu.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Jkopf
Kuba

Ostatnio zalogowany
2018-03-05
14:17

 2012-04-15, 19:47
 
Co jak co, ale do pakietu startowego (dla niektórych cały czas głównego wyznacznika oceny biegu) nie możemy się przyczepić. Dostaliśmy talon na jedzenie, bilet wstępu na basen, torbę ekologiczną, napój pseudo-izotoniczny, baton, skarpetki niebiegowe i medal na mecie. Czego Wy chcecie więcej?

I druga sprawa. Obwinianie całego komitetu organizacyjnego za błędy jest trochę nie na miejscu. Idę o zakład, że część tych ludzi włożyło sporo pracy w ten bieg, a tutaj wrzucamy ich do jednego worka. Dla mnie, jako osoby zamieszanej w organizację półmaratonu w Kościanie, jest to trochę smutne.

I zapomniałem wcześniej napisać. Pozdrawiam chłopaków z Lusówka, którzy mnie dowieźli na ten bieg i odstawili do Poznania :) Dzięki wam miło spędziłem ten dzień!

Wyniki: http://www.crossostrzeszowski.vel.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=79&Itemid=40

  NAPISZ LIST DO AUTORA


pablo_36
Paweł Kaczmarek

Ostatnio zalogowany
2016-06-01
17:33

 2012-04-15, 20:20
 
2012-04-15, 19:33 - pudliszewski napisał/-a:

To ja trochę inaczej napiszę:
1. W biurze zawodów był mały chaos, ale nie było nas tylu, żeby tego nie szło opanować. Panie mówiły: tu płacimy, tam numery, tam bony i wystarczyło dobrze się ustawić. Fakt, że stoły ustawione zostały dziwnie i samo pomieszczenie było za małe.
2. Na starcie było powiedziane przez megafon, że trasa jest oznaczona co 5 km i były stosowane znaki na asfalcie. Zabrakło tabliczek, które łatwiej rozpoznać.
3. Na trasie była woda. Dwa punkty na krótkiej pętli to ilość wystarczająca. Na mecie woda była, tyle że za namiotami służb medycznych, co nie każdy pewnie zauważył. Poza tym w pakiecie każdy dostał puszkę napoju - mógł z niej skorzystać po biegu. Marudzenie o izotoniki jest wynikiem waszego rozpieszczenia, bo inaczej tego sobie nie umiem wytłumaczyć.
4. Rzeczywiście przed metą wolontariusze zbyt szybko zeszli z trasy i nie wskazywali kierunku - szkoda.
5. W pakiecie było wejście na basen - super! Lepsze niż 100 koszulek bawełnianych.
6. Numer też mi odpadł, ale zdążyłem go odpowiednio szybko schować. Wydrukowano go na grubym papierze, ale pogoda sprawiła, że ten szybko przemókł. Szkoda.

Bieg wg mnie nie był tragiczny, jak próbujecie go przedstawić. Nie ustrzegł się błędów, ale ciągle zapominamy, że tam organizatorzy musieli sporo ogarnąć, jeśli weźmiemy pod uwagi biegi dzieci i młodzieży. Nie patrzmy tylko na siebie i cieszmy się, że niektórym jeszcze się chce coś robić dla dzieci, których w Ostrzeszowie było całkiem sporo mimo nędznej pogody.
Wcale nie był aż tak tragiczny, ale porównując do konkurencji to chyba nie mamy o czym dyskutować. Organizując takie zawody przez 48 lat (a półmaraton przez 14) pewne błędy powinny zostać wyeliminowane. Jak mówi poeta "kto się nie rozwija, ten się cofa" :-)
A co do wypowiedzi kolegi to:
ad 1. Pytanie retoryczne: Dlaczego kuponów na "posiłek" nie mogła wydać ta sama pani, która przyjmowała wpłaty? Gdyby dorzucić do tego jeszcze numerek z chipem, to już by było super i na pewno bez zamieszania.
ad 2. Te oznaczenia na asfalcie były nieaktualne. Przynajmniej niektóre, bo napisów było kilka wersji, w różnych kolorach i chyba żaden nie pasował do tego co pokazywał GPS.
ad 3. Na trasie była WODA, ok., ale chowanie wody na mecie za jakimś namiotem...??? Może to też ok? W pakiecie startowym (przynajmniej moim) nie było izotonika, tylko do niczego nie przydatny napój energetyczny :-(
ad 4,5,6. b.u.

Przynajmniej, traska była super, taka jak lubię, z fajnymi podbiegami :-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


marekch11
Marek Chołota

Ostatnio zalogowany
2024-04-29
21:31

 2012-04-15, 21:12
 
po przeczytaniu waszych opinii po biegu,sprawdziłem ponownie zawartość pakietu startowego i nie znalazłem niczego co by pozwalało na wstęp na basen,będąc już na stadionie po podaniu przez spikera godziny startu( 11:00,11:05 i 11:10 już się pogubiłem zupełnie) no właśnie i ta woda schowana na mecie,ja z swoim numerem startowym jeszcze przed startem miałem duże problemy ale udało mi się dobiec z numerkiem do mety przypiętym do koszulki:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)

 



henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2012-04-15, 23:05
 Jerzy Makles
2012-04-15, 21:12 - marekch11 napisał/-a:

po przeczytaniu waszych opinii po biegu,sprawdziłem ponownie zawartość pakietu startowego i nie znalazłem niczego co by pozwalało na wstęp na basen,będąc już na stadionie po podaniu przez spikera godziny startu( 11:00,11:05 i 11:10 już się pogubiłem zupełnie) no właśnie i ta woda schowana na mecie,ja z swoim numerem startowym jeszcze przed startem miałem duże problemy ale udało mi się dobiec z numerkiem do mety przypiętym do koszulki:)
Na biegi do Ostrzeszowa jeździłem jeszcze jako junior, nawet mam takie pamiątki, później już jeździłem jako weteran. To była najlepsza przełajowa impreza w Polsce, nawet organizowano Mistrzostwa Polski w Przełajach. Szefem całości był działacz LZS Jerzy Makles. Niestety Jerzy Makles kilkanaście lat temu zmarł, przy stole tenisowym grając w tenisa. Jak widzę , zabrakło jednego człowieka i imprezy nie da się przeprowadzić poprawnie. Niektórzy mówią " Nie ma ludzi niezastąpionych" ?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


marekch11
Marek Chołota

Ostatnio zalogowany
2024-04-29
21:31

 2012-04-16, 07:26
 
no i jestem zmuszony ponownie zabrac głos,otóż zobaczyłem coś co woła o pomste,Pan z firmy mierzącej czas,robił sobie zdjęcia z medalem i co gorsza z numerem startowym z półmaratonu(numerek nienaruszony)ale zdjęć z biegu umieścic juz nie mogli a rozmawiałem z Nimi i miały być umieszczone.ja by tego Pana dodatkowo w ramach "nagrody" puścił na trase półmaratonu to nauczył by sie szacunku do osób które ta trase pokonały!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


abyr50
JANUSZ RYBICKI

Ostatnio zalogowany
2019-10-21
13:03

 2012-04-16, 13:43
 Bzdury kolega pisze
2012-04-15, 18:03 - pepperoni napisał/-a:

Biegacze to proste istoty. Nie chcą wiele:

1. Zapisy mają być sprawnie zorganizowane (w ciasnym biurze zawodów te panie patrzyły na mnie sarnimi oczami i było w nich widać co myślą: "o rany, przyszedł jakiś facet i chce się zapisać na bieg, co robić? dam mu dużo kwitków i odeślę do drugiego stanowiska, może się odczepi").
2. Trasa ma być oznakowana (nie była!).
3. Po skończeniu biegu jesteśmy spragnieni (nie dostałem wody na mecie!).
4. Przy dłuższych dystansach izotoniki są przydatne (nie było).
5. Dobrze też wiedzieć dokąd się biegnie (wolontariusze przy mecie zniknęli i część biegaczy wpadła w jakieś krzaki).
6. Fajnie mieć numerek startowy wodoodporny i taki, który nie odpada po siódmym kilometrze.

Państwo organizatorzy powinni odwiedzić Sobótkę w dniu Półmaratonu Ślężańskiego i podejrzeć jak to się robi. Tam biegło 3 tysiące osób i nic się organizatorom nie poplątało. A tu? Wstyd!

Ten półmaraton powinien dostać odznakę "typowy osiemnastowieczny polski bieg". Organizatorzy pomyśleli: "zaprośmy ludzi na bieg, o resztę zadba Matka Boska".

Ładnie gracie na trąbkach, ale nie przyjeżdżamy na bieg, by posłuchać Waszej orkiestry dętej i popatrzeć jak przybijacie piątki z urzędnikami i władzami miasta.

Nie wrócę więcej do Ostrzeszowa.

Jeszcze coś: zapłaciłem za bieg 40zł. Czuję, że przepłaciłem jakieś trzy dychy. Ale przynajmniej z pompą, przy dźwięku trąb.

Ech, nigdy więcej!
No to po kolei:
1-wolę zapisać się w tłoku i zapłacić mniej niż dwa razy więcej jak to ma miejsce w tak chwalonym Grodzisku bo w Grodzisku płacąc w dniu startu opłata jest kosmiczna.
2-TRASA BYŁA OZNAKOWANA
3-TU KOLEGA POWINIEN ODPOWIADAĆ ZA SIEBIE NIE ZA WSZYSTKICH ja na przykład nie byłem po biegu spragniony wody ale kupiłem sobie piwko i wypiłem bo stwierdziłem ze zasłużyłem za dobry wynik na mecie.
4 -W regulaminie biegu nie gwarantowano izotoników więc nie wiem może trzeba było nie startować .
5-W pakiecie była mapka z którą się zapoznałem przed biegiem i nie miałem żadnych problemów z trafieniem na metę
.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Admin
08:25
kostekmar
08:05
jaroslaw@swidurski.pl
07:46
mirek065
07:44
Artur Walkowiak
07:24
hajfi1971
07:13
Leno
07:04
jann
06:50
rezerwa
05:50
42.195
05:46
Nicpoń
00:56
cinoslaw
00:15
japa
00:02
stanlej
23:57
eldorox
23:46
BTK
23:17
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |