Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Maraton Jelcz - Laskowice
  Wątek założył  Patriszja11 (2010-12-01)
  Ostatnio komentował  Piotr 63 (2011-05-24)
  Aktywnosc  Komentowano 112 razy, czytano 324 razy
  Lokalizacja
 Jelcz Laskowice
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  10 Maraton Jelcz-Laskowice
  XV Maraton Jelcz-Laskowice - 11 Memoriał Barbary Szlachetki
  XIV Maraton Jelcz-Laskowice
  XIII Maraton Jelcz-Laskowice
  XII Maraton Jelcz - Laskowice
  11 Maraton Jelcz - Laskowice
  9 Maraton Jelcz-Laskowice
  8 Maraton Jelcz-Laskowice
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Hieronim
Hieronim Olejniczak

Ostatnio zalogowany
2024-05-04
23:40

 2011-04-30, 21:34
 wyniki
2011-04-30, 21:19 - Dana M napisał/-a:

Oczywiście, że wyniki będą na "maratonach".
Wyniki wysłane na maratony i psb
Jeżeli ktoś jest bardzo niecierpliwy - prosze o kontakt na olej@2one.pl

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Dana M
Danuta Pilarz-Małkiewicz

Ostatnio zalogowany
2024-04-29
21:15

 2011-04-30, 21:50
 Zdjęcia
LINK: https://picasaweb.google.com/111675158159125422614/XMaratonJelczLaskowice#
Zdjęcia z dzisiejszego biegu.

"Biegowe" w wykonaniu mojej córki.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (23 sztuk)

 



Jędrek-Twa...
Andrzej Cymanek

Ostatnio zalogowany
2023-11-09
19:21

 2011-04-30, 22:12
 Zdjęcia z biegu (zawodników powyżej 3.45)
LINK: http://foto.onet.pl/rlsvg,wog0koo83b8o,u.html
Pozdrawiam.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Artur 51
Artur Bulka

Ostatnio zalogowany
2016-09-29
12:32

 2011-05-01, 00:18
 
Fajny maraton, było super, bardzo mili i sympatyczni organizatorzy oraz osoby z obsługi maratonu.
Dla mnie maraton do wielokrotnego powtarzania.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)


Artek
Arkadiusz Tołłoczko

Ostatnio zalogowany
---


 2011-05-01, 08:08
 
2011-04-30, 20:33 - Magda napisał/-a:

bozi dziękowałam, że zdecydowałam się na krótszy dystans

gdybym miała biec całość to by mnie chyba karetką wywozili, taka patelnia, i to od 9 rano!!! masakra!!!

był problem z dojazdem do biura (można w sumie zwalić na nasze niezorganizowanie, ale banera nie było widać, błądziliśmy), a brak tojek przy starcie/mecie to mnie po prostu zdruzgotał

gdyby nie knajpa obok, to chyba jak wszyscy zaczęłabym załatwiać się pod najbliższym drzewem

ale ten basen po biegu miodzio

czekam na wyniki, nie miałam czasomierza, nie mam pojęcia ile w końcu pobiegłam


dziękuję za przesympatyczne towarzystwo na trasie ;)


było w sumie ok, ale dla mnie to start "jednorazowy", czyli "więcej mnie tam nie będzie"
Andrzej dawaj zdjęcia Marioli :) na Twoje się nie załapałem

  NAPISZ LIST DO AUTORA


gkalinowski
Grzegorz Kalinowski

Ostatnio zalogowany
2021-02-14
17:12

 2011-05-01, 10:47
 
2011-05-01, 08:08 - Artek napisał/-a:

Andrzej dawaj zdjęcia Marioli :) na Twoje się nie załapałem
LINK: https://picasaweb.google.com/115016461067343576992/20110430JelczMaraton#
ja dokładam swoje a w zasadzie to Kasia je robiła :))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (26 sztuk)


Jędrek-Twa...
Andrzej Cymanek

Ostatnio zalogowany
2023-11-09
19:21

 2011-05-01, 11:15
 
2011-05-01, 08:08 - Artek napisał/-a:

Andrzej dawaj zdjęcia Marioli :) na Twoje się nie załapałem
Dzisiaj będą ;)
Pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Artek
Arkadiusz Tołłoczko

Ostatnio zalogowany
---


 2011-05-01, 11:49
 wyniki maratonu
LINK: http://www.speedyshare.com/files/28233574/Jelcz-Laskowice_2010_Wyniki_zawod_w-1.pdf
zanim pojawia sie w serwisie

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Artek
Arkadiusz Tołłoczko

Ostatnio zalogowany
---


 2011-05-01, 11:51
 wyniku biegu na 10,5 km
LINK: http://www.speedyshare.com/files/28233575/Jelcz-Laskowice_2011_Wyniki_zawod_w_10_5_Bieg-1.pdf
do sciagniecia

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Mirza
Mariusz Kurzajczyk

Ostatnio zalogowany
---


 2011-05-01, 12:43
 Dzieki Arek
2011-05-01, 11:49 - Artek napisał/-a:

zanim pojawia sie w serwisie
Wprawdzie nie biegałem, ale mogłem oficjalne wyniki naszych ludzi wrzucić na klubową stronę. Hirek powinien wysyłać wyniki do Ciebie, bo tam gdzie wysyła nie pracują, lecz świętują :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (73 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)


Jędrek-Twa...
Andrzej Cymanek

Ostatnio zalogowany
2023-11-09
19:21

 2011-05-01, 15:11
 Zdjęcia Marioli
2011-05-01, 08:08 - Artek napisał/-a:

Andrzej dawaj zdjęcia Marioli :) na Twoje się nie załapałem
LINK: http://foto.onet.pl/tem0x,6klsi0siicsc,qoyty,u.html?D=1#qoyty
Już są 541 :).
Pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA


enrico
Henryk Jurecki

Ostatnio zalogowany
2024-02-27
12:49

 2011-05-01, 19:25
 filmik z mety
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=2iJG_TACJiI
Zapraszam do obejrzenia krótkiego film prezentującego 10-ciu pierwszych zawodników i pierwszą kobietę na mecie X Maratonu im. Barbary Szlachetki.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)

 



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2011-05-02, 19:29
 
2011-04-30, 21:02 - emka64 napisał/-a:

Gorący - bo było gorąco :)
Wygrała Marzena Morawska (rekordzistka trasy - choć dziś nie poprawiła wyniku), a wśród panów - znany portalowcom MP Piotr Uciechowski .
Piotrek kapitalnie rozegrał bieg taktycznie. Przed startem mówił, że chce złamać trójkę i to jest jego cel. Bieg zaczął w swoim tempie i na 5 km był na ok. 20 miejscu.
Nie wiem co było potem, ale gdy czołówka mnie zaczęła dublować był 3. Na 36 km biegł około 600m za pierwszym zawodnikiem i ok 200m za drugim. Ale podczas gdy dwaj pierwsi sprawiali wrażenie wyczerpanych, było widać, że Piotr jest mocny i mocno zmotywowany. I tak połknął rywali.
Wielkie gratulacje dla Piotrka, osobiście się cieszę, że wygrał.
I jako ciekawostkę dodam, że kol. Martix był bardzo szczęśliwy - złamał czwórkę :)
Moje uznanie Krzysztofie dla Piotrka,że nie patrzył się na to jak wielu ścigaczy czy za pierwsze miejsce jest forsa czy nie,a wiadomo że były tylko puchary.Po prostu wystartował i w swoim zapewne maksymalnym tempie wygrał nie patrząc na korzyści finansowe.
Moje uznanie dla orgów za umiejętnośc zorgaznizowania rodzinnego,kameralnego maratonu.W końcu również uznanie dla wszystkich co jak ja zdecydowali się wystartowac w tym uznawanym za niezbyt motywujacym do rekordów maratonie i go ukończyli. A naprawdę w tej pogodzie jak w tym dniu panowała,na dośc uciązliwych przewyzszeniach na wiaduktach i w dodatku na 4 kółkach które nie każdemu odpowiadają oraz w dodatku uciążliwym ruchu samochodów ukończenie maratonu nie było najłatwiejsze i widziałem że "siadało" wielu zawodników którzy na "masówkach" osiągają lepsze wyniki.Mi njabardziej dokuczało to ciepło co czuło się po głowie i żałowałem że nie miałem czapeczki,dokuczała kolka którą odczułem na ostatnim okrążeniu i bolesny odcisk który mi się zrobił zaraz na drugim okrążeniu.To na pewno dało mi trochę w "plecy" i miałbym jeszcze choc trochę lepszy czas na mecie ale przyznam że w maratonie nie biegło mi się tak dobrze od dawien dawna.Ostatni raz w 2008 roku w Berlinie i od tamtego czasu przez 12 maratonów nie udało mi się ani razu złamac czwórki,zaczynałem tracic nadzieje a tu taki dar od losu i Boga.Zasłużyłem sobie na to i zacząłem bardziej w siebie wierzyc. A dawniej obawiałem się tego maratonu argumentując że nie jest motywujący do szybszego biegania.A jednak można!
Podziękowałem też wolontariuszom podającym nam napoje,tym najmłodszym i starszym.Wzorowo spisał się chłopak na drugim punkcie co dosłownie biegał za nami z napojami.Super! Najbardziej wkurzał mnie intensywny ruch uliczny,kierowcy niektórzy nie byli zbyt delikatni,jeden chamował za mną z piskiem opon przez co najadłem się strachu.Tu wzorem Maratonu Metropolii na który się wybieram powinno się ustawic uliczne pachołki oddzielające wyłączoną częśc jezdni a będzie bezpieczniej.Na tamtym maratonie pachołki są prawie na całej trasie z Bydgoszy do Torunia.
Maraton jest fajny również dzieki obecności przesympatycznej córki Basi Szlachetki,jej Kasi,którą osobiście poznałem w Warszawie przed Maratonem Warszawskim w roku ubiegłym.To wspaniały i życzliwy człowiek.,zapewne jak Jej mama. Szczególną atmosferę odczuwało się na zakończeniu,atmosferę lepszą niż na maratonach masowych.Podoba mi się również termin tego biegu-1 maja,dawnie prawie że kolidował z Maratonem Wrocław,teraz dzięki temu że ten jest przełożony na jesień startuje w Jelczu więcej zawodników i więcej zapewne startowac tu będzie.Z terminem był też taki plus że odbył sie z wiadomych powodów 30 kwietnia a nie 1 maja.Na koniec jeszcze raz duże uznanie dla orga za to że za mniejsze pieniądze niż na masówkach i przy mniejszej ilości sponsorów również mozna zrobic całkiem fajny maraton i za przywilej dla najwolniejszych,mozliwośc startu godzinę wcześniej czego na masówkach nie ma.Podziękowanie jeszcze dla Hirka za szybkie wyniki i dla wszystkich robiących zdjęcia!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


mobil1965
Mirosław Soczomski

Ostatnio zalogowany
2016-03-29
15:46

 2011-05-02, 19:51
 
Zginoł mi zegarek sportowy firmy Garmin model Forerunner305.Będę bardzo wdzięczny znalazcy.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-01
16:34

 2011-05-03, 14:57
 
2011-04-28, 15:32 - dziesiatka napisał/-a:

Czyli walczymy o kwalifikację olimpijską? Fajnie...:-)
Byłem pewien , że już kwalifikację mam w kieszeni, gdy ktoś krzyknął , że jestem dopiero na połówce :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-01
16:34

 2011-05-03, 15:18
 
2011-04-30, 21:02 - emka64 napisał/-a:

Gorący - bo było gorąco :)
Wygrała Marzena Morawska (rekordzistka trasy - choć dziś nie poprawiła wyniku), a wśród panów - znany portalowcom MP Piotr Uciechowski .
Piotrek kapitalnie rozegrał bieg taktycznie. Przed startem mówił, że chce złamać trójkę i to jest jego cel. Bieg zaczął w swoim tempie i na 5 km był na ok. 20 miejscu.
Nie wiem co było potem, ale gdy czołówka mnie zaczęła dublować był 3. Na 36 km biegł około 600m za pierwszym zawodnikiem i ok 200m za drugim. Ale podczas gdy dwaj pierwsi sprawiali wrażenie wyczerpanych, było widać, że Piotr jest mocny i mocno zmotywowany. I tak połknął rywali.
Wielkie gratulacje dla Piotrka, osobiście się cieszę, że wygrał.
I jako ciekawostkę dodam, że kol. Martix był bardzo szczęśliwy - złamał czwórkę :)
Jako uzupełnienie mojego poprzedniego wpisu zamieszczam ciekawe wrażenia zwycięzcy - Piotra Uciechowskiego, które otrzymałem mailowo :

"Na 5.km byłem 11. potem na 10. już 7., na półmetku - 4., na 28.- 3. i ost.pętlę zaczynałem 3. ze stratą ok. 300 m do drugiego i ok. 600 m do prowadzącego, biegło mi się b.dobrze i może dzięki temu słońcu udało się ich dogonić, bo "umierali w oczach". Dogoniłem ich na 38.km, wtedy stawiając wszystko na 1.kartę minąłem najpierw jednego, a za 500 m drugiego i nie zareagowali. A wiadomo ile sił wraca jak się zostaje liderem biegu, wtedy już praktycznie na ost. 4-5.km nic złego nie może się wydarzyć.
Bardzo się cieszyłem gdyż było to moje ( w 30.letniej już karierze ) 1.zwycięstwo w maratonie ( było on moim 49.- 50. Jubileuszowy za 4 tygodnie w moim mieście podczas 1.maratonu Opolskiego ) na "krajowym podwórku". Wcześniej na tym klasycznym dystansie odniosłem 2 zwycięstwa w zawodach zagranicznych : w 1996 r. w Fińskim Kuopio z moim "kosmicznym" rek. życiowym - 2;27,18 godz. i w 2002 r. w stolicy Islandii - Reykjaviku, a największy swój sukces w maratonie odniosłem w 68.Mistrz.Polski we Wrocławiu w 1998 r. gdzie zająłem 6.miejsce w MP."

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-01
16:34

 2011-05-03, 15:57
 
2011-05-02, 19:29 - Martix napisał/-a:

Moje uznanie Krzysztofie dla Piotrka,że nie patrzył się na to jak wielu ścigaczy czy za pierwsze miejsce jest forsa czy nie,a wiadomo że były tylko puchary.Po prostu wystartował i w swoim zapewne maksymalnym tempie wygrał nie patrząc na korzyści finansowe.
Moje uznanie dla orgów za umiejętnośc zorgaznizowania rodzinnego,kameralnego maratonu.W końcu również uznanie dla wszystkich co jak ja zdecydowali się wystartowac w tym uznawanym za niezbyt motywujacym do rekordów maratonie i go ukończyli. A naprawdę w tej pogodzie jak w tym dniu panowała,na dośc uciązliwych przewyzszeniach na wiaduktach i w dodatku na 4 kółkach które nie każdemu odpowiadają oraz w dodatku uciążliwym ruchu samochodów ukończenie maratonu nie było najłatwiejsze i widziałem że "siadało" wielu zawodników którzy na "masówkach" osiągają lepsze wyniki.Mi njabardziej dokuczało to ciepło co czuło się po głowie i żałowałem że nie miałem czapeczki,dokuczała kolka którą odczułem na ostatnim okrążeniu i bolesny odcisk który mi się zrobił zaraz na drugim okrążeniu.To na pewno dało mi trochę w "plecy" i miałbym jeszcze choc trochę lepszy czas na mecie ale przyznam że w maratonie nie biegło mi się tak dobrze od dawien dawna.Ostatni raz w 2008 roku w Berlinie i od tamtego czasu przez 12 maratonów nie udało mi się ani razu złamac czwórki,zaczynałem tracic nadzieje a tu taki dar od losu i Boga.Zasłużyłem sobie na to i zacząłem bardziej w siebie wierzyc. A dawniej obawiałem się tego maratonu argumentując że nie jest motywujący do szybszego biegania.A jednak można!
Podziękowałem też wolontariuszom podającym nam napoje,tym najmłodszym i starszym.Wzorowo spisał się chłopak na drugim punkcie co dosłownie biegał za nami z napojami.Super! Najbardziej wkurzał mnie intensywny ruch uliczny,kierowcy niektórzy nie byli zbyt delikatni,jeden chamował za mną z piskiem opon przez co najadłem się strachu.Tu wzorem Maratonu Metropolii na który się wybieram powinno się ustawic uliczne pachołki oddzielające wyłączoną częśc jezdni a będzie bezpieczniej.Na tamtym maratonie pachołki są prawie na całej trasie z Bydgoszy do Torunia.
Maraton jest fajny również dzieki obecności przesympatycznej córki Basi Szlachetki,jej Kasi,którą osobiście poznałem w Warszawie przed Maratonem Warszawskim w roku ubiegłym.To wspaniały i życzliwy człowiek.,zapewne jak Jej mama. Szczególną atmosferę odczuwało się na zakończeniu,atmosferę lepszą niż na maratonach masowych.Podoba mi się również termin tego biegu-1 maja,dawnie prawie że kolidował z Maratonem Wrocław,teraz dzięki temu że ten jest przełożony na jesień startuje w Jelczu więcej zawodników i więcej zapewne startowac tu będzie.Z terminem był też taki plus że odbył sie z wiadomych powodów 30 kwietnia a nie 1 maja.Na koniec jeszcze raz duże uznanie dla orga za to że za mniejsze pieniądze niż na masówkach i przy mniejszej ilości sponsorów również mozna zrobic całkiem fajny maraton i za przywilej dla najwolniejszych,mozliwośc startu godzinę wcześniej czego na masówkach nie ma.Podziękowanie jeszcze dla Hirka za szybkie wyniki i dla wszystkich robiących zdjęcia!
I Tu jeszcze pozwolę sobie wkleić komentarz triumfatora P.Uciechowksiego do poruszonego przez Marcina aspektu finansowego :
"Ja nigdy na to nie patrzę, wolę np. wygrać lub być na "pudle" w biegu i nic nie zarobić niż np. przybiec 8. i zarobić z 1000 zł czy 10 i 500 zł, bo pieniądze to rzecz nabyta ( dziś są, a jutro ich nie ma ), a satysfakcja i piękny Puchar czy medal ( jaki był w Jelczu w tym roku ) pozostają na całe życie. A i wtedy można gdzieś się pochwalić i znaleźć sponsora choćby małego na jakiś daleki wyjazd. No i ja przecież mam trójkę biegających ( z sukcesami ) dzieci i nie mam wyjścia, muszę im po prostu dawać ojcowski przykład, aby oni wiedzieli, że bieganie i sport w ogóle to wielka życiowa inwestycja, a pieniądze są rzeczą wtórną i mając jakieś sukcesy można je z niejednego źródła "wyszarpać"."

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)

 



grzes_u

Ostatnio zalogowany
2015-09-04
09:37

 2011-05-03, 16:00
 
Mam takie pytanie - czy nie dałoby się zmienić miejsca startu/mety na skrzyzowanie koło szkoły?? Zawsze to potem blizej do szatni i swoich rzeczy, a trasa byłaby taka sama (pętle bez zmian)??? Samo miejsce zresztą byłoby bardziej kameralne niz obecne miejsce startu/mety...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (33 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


Henryk W.
Henryk, Piotr Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-04
14:25

 2011-05-03, 16:24
 
2011-05-03, 15:57 - emka64 napisał/-a:

I Tu jeszcze pozwolę sobie wkleić komentarz triumfatora P.Uciechowksiego do poruszonego przez Marcina aspektu finansowego :
"Ja nigdy na to nie patrzę, wolę np. wygrać lub być na "pudle" w biegu i nic nie zarobić niż np. przybiec 8. i zarobić z 1000 zł czy 10 i 500 zł, bo pieniądze to rzecz nabyta ( dziś są, a jutro ich nie ma ), a satysfakcja i piękny Puchar czy medal ( jaki był w Jelczu w tym roku ) pozostają na całe życie. A i wtedy można gdzieś się pochwalić i znaleźć sponsora choćby małego na jakiś daleki wyjazd. No i ja przecież mam trójkę biegających ( z sukcesami ) dzieci i nie mam wyjścia, muszę im po prostu dawać ojcowski przykład, aby oni wiedzieli, że bieganie i sport w ogóle to wielka życiowa inwestycja, a pieniądze są rzeczą wtórną i mając jakieś sukcesy można je z niejednego źródła "wyszarpać"."
Gratulacje Piotrze!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


Hieronim
Hieronim Olejniczak

Ostatnio zalogowany
2024-05-04
23:40

 2011-05-03, 17:49
 trochę nieścisłości
2011-04-30, 20:33 - Magda napisał/-a:

bozi dziękowałam, że zdecydowałam się na krótszy dystans

gdybym miała biec całość to by mnie chyba karetką wywozili, taka patelnia, i to od 9 rano!!! masakra!!!

był problem z dojazdem do biura (można w sumie zwalić na nasze niezorganizowanie, ale banera nie było widać, błądziliśmy), a brak tojek przy starcie/mecie to mnie po prostu zdruzgotał

gdyby nie knajpa obok, to chyba jak wszyscy zaczęłabym załatwiać się pod najbliższym drzewem

ale ten basen po biegu miodzio

czekam na wyniki, nie miałam czasomierza, nie mam pojęcia ile w końcu pobiegłam


dziękuję za przesympatyczne towarzystwo na trasie ;)


było w sumie ok, ale dla mnie to start "jednorazowy", czyli "więcej mnie tam nie będzie"
Potężny baner w okolicach biura był zawieszony, a trudno na wszystkich kierunkach dojazdowych wywieszać tabliczki

Pod drzewem się nie załatwiałem, nie widziałem przy tej czynności innych zawodników - czyli nie WSZYSCY
a ponadto jeżeli z biura na start jest 5 minut spacerkiem to w tym czasie nie nastąpi napełnienie pewnej anatomicznej części ciała

Knajpka - było załatwione aby tam mogli skorzystać bezpłatnie z ubikacji potrzebujący

Prysznice w szkole były tylko z zimną wodą ale to wynik sezonowych ograniczeń z dostawą ciepła. Każdy mógł skorzystać z prysznica i kąpieli na basenie miejskim - informacje udzielało biuro i były dostępne na ogłoszeniach wywieszonych w biurze biegu

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  5  6  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
wieslaw44
00:20
Marco7776
23:51
Borrro
23:07
konsok
23:04
lordedward
23:01
Brytan65
22:47
Wojciech
22:39
pawlo
22:27
stanlej
22:18
ttrocki@hotmail.com
22:10
chris_cros
22:09
mieszek12a
21:56
zorza
21:55
marian
21:54
Przemek_Czersk
21:53
StaryCop
21:52
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |