 | | | |
|
|
2008-12-24, 21:50
| Jak rozmawiałem z Jarkiem Janickiem on nie gardzi chemią i do moich odżywek stosuje kilka innych. Dla mnie on jest biegowym autorytetem - a dla was? |
|
| | | |
|
|
2009-01-03, 09:46
2008-12-24, 15:19 - benek napisał/-a:
Ja niestety nie mam takich informacji potwierdzonych naukowo. Jedunie słyszałem gdzies conieco na ten temat.
Faktem jest że Multivitamina z hipermarketu jest tania i nie jest dobra... podany tam sklad jest co prawda skladem faktycznym ale jezeli z tego wchlonie się 20% to duzo.
pije czesto Vitamine C 1000 mg
nie wiem wile sie z tego wchlania.
|
Benek,
W jakim celu stosujesz Wit C w takiej dawce i jak często bierzesz? |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2009-01-11, 12:58
Wygląda na to, że potwierdza się powiedzenie jednego z dziennikarzy sportowych...
"W tym sporcie wygrywa ten kto ma lepsze laboratoria" :) |
|
| | | |
|
|
2009-01-11, 13:59
2009-01-03, 09:46 - Tom74 napisał/-a:
Benek,
W jakim celu stosujesz Wit C w takiej dawce i jak często bierzesz? |
Vitamine C biorę codziennie.
Główna funkcja Vit C to budowanie odporności.
Pobudza produkcje krwinek białych odpowiedzialnych za obrone organizmu.
Dotakowo chorni Vitamine A oraz enzymy.
Zwalcza wolne rodniki.
No i ciężko ją przedawkować.
aha jeszcze ważną funkcją Vitaminy cjest wspomaganie produkcji kolagenu, tak ważnego dla nas. Kolagen zapobiega kontuzjom kolan, generalnie stawów bo wypełnia szczeliny między nimi.
"Trzyma" tez inne narzady ludzikie.
reasumując ma bardzo duże znaczenie w gospodarce oraganizmu człowieka. |
|
| | | |
|
|
2009-01-11, 15:35
Co do witamin do dobrze by było zapytać jakiegoś fizjologa żeby sobie krzywdy nie zrobić...
Nikt nie pomyślał ze nasz organizm ma okreslona wchłanialność/ czyli jak sobie walniemy 1000mg wit C to nasz organizm sobie ją wchłonie, a nie będzie już miejsca na inne?? Oczywiście jest to dobry sposób gdy czujemy ze możemy sie przeziębić i profilaktycznie zażyjemy przez 2-3 dni...
Ale przesadzajac np z witamina C bo jest to czeste blokujemy sobie inne witaminy i np ktos przed zawodami szprycuje sie witamina C czy czyms a wcale to mu nie pomaga, bo będzie tylko sikał na żolto a w swoim organizmie zamiast miec wszystko zbilansowane i poukladane to ma bajzel.. |
|
| | | |
|
|
2009-01-11, 15:51
Czy wy jesteście pewni tego co piszecie? Czytałem kiedyś artykuł, w którym lekarz wygłosił takie zdanie: syntetyczne witaminy są trudno przyswajalne przez nasz organizm i ich główną zasługą jest poprawienie składu chemicznego moczu.
Konkluzja tego artykułu brzmiała: nic nie zastąpi witamin stworzonych przez naturę. Niestety czytałem ten artykuł dośc dawno i nie pamietam ani nazwiska lekarza, ani nawet gazety, w której artykuł sie ukazał. |
|
| | | |
|
|
2009-01-11, 16:20
Dlatego najlepiej jest dostarczac Vitaminy z naturalnych źródeł. Ale preparaty różnych firm są robione również z naturalnych źródeł. np Acerola C.
co do Vitaminy C. Nie wypiera ona innych Vitamin i nie da sie jej przedawkować.
wyatwiłem w dziale ogłoszenia informacje o Vitaminach oi żelazie bo mam dostpen do tanszych produktów. Teraz zamawiam dla siebie i znajomych. Jakby ktoś chciał sie dołaczyć to umieściłem tam info i ceny... pewnie jak sie zbierze wiecej osob to wyjdzie taniej. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2009-01-11, 16:21
Vitaminy B
|
| | | |
|
|
2009-01-11, 16:22
Vitamina C
|
| | | |
|
|
2009-01-11, 16:23
Żelazo
|
| | | |
|
|
2009-01-12, 19:32
Witamina C to kwas askorbinowy i nie ma znaczenia czy jest zsyntetyzowany w laboratorium czy pozyskany z kiszonej kapusty.
Pożywienie współczesnego człowieka jest zubożone nawet do 80% wartości witamin i minerałów.
Suplementujcie się tylko rozsądnie.
Kto jednorazowo bierze 1500 mg i więcej wit. C jest głupcem!
Ale ta sama dawka rozłożona na cały dzień jest typową dawką sportowca (nie wynik jest ważny, a "ciężkość" pracy) i ta wielkość nikogo nie dziwi.
I pamiętajcie, że choć witaminy rozpuszczalne w wodzie uchodzą za bezpieczne, to je też można przedawkować! |
|
| | | |
|
|
2009-01-12, 19:44
Przeczytałem ten wątek do końca (od początku).
Ileż tu dydrdymałów.
Sale magnezu i potasu wspomagają swoje działanie!
Nie pisać, że Aspargin źle działa - właśnie, że działa dobrze!
Nie wiadomo jak działa HMB?
Doskonale wiadomo!
Macie problemy - poczytajcie Forta może rozjaśni Wam w głowach!
Nie możecie go znaleźć?
To weźcie podręczniki farmacji.
I nie powtarzajcie pseudonaukowych wypowiedzi z internetu, i niesprawdzonych domniemań, które ktoś sobie wpisał na jakiejś stronie lub opublikował w "Fakcie".
To nie są fakty, to są spekulacje!
I szkoda, że tzw. cenzura wycina linki do nieuczciwej konkurencji, a nie potrafi wyciąć powtarzanych plotek.
Na to forum trafiają różni ludzie i często bzdury przyjmują bezkrytycznie - potem się dziwią, że coś jest nie tak.
Ech...
|
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2009-01-12, 21:21
a więc tak.
Darku, wieści o HMB są podane z fachowych skryptów i publikacji naukowych dostępnych na mojej uczelni (Akademia Wychowania Fizycznego w Poznaniu). A postacie dr Nowaka czy dr Podgórskiego z dużą ilością publikacji naukowych z dziedziny Biochemii na całym świecie mają jakieś znaczenie.
To jasne że gdyby odkrył działanie jakiegoś specyfika i go opatentował i dostawał krocie to przekonywał bym o tym $$$$$
ale jeżeli dowody mówią inaczej??
Również w sprawie syntetyzowania Vitamin to przecież doskonale wiadomo że Vitaminy chemicznie pozyskiwane są dużo gorzej wchłaniane. Tutaj też odsyłam do publikacji.
Nie pisze tego dlatego że mam w tym jakiś interes, bo nie mam. Ostatnio dużo na ten temat czytam i się uczę na studiach (Biochemia, Fizjologia, Higiena itd) od fachowców z tej dziedziny. Dlaczego mieli by uczyć studentów nieprawdy?
Jeżeli masz jakieś dowody na potwierdzenie swoich argumentów chętnie się z nimi zapoznam. |
|
| | | |
|
|
2009-01-13, 12:24
Koenzym Q-10
| A ja zawsze w styczniu kupuję sobie koenzym Q-10 , 60 kapsułem z wit. E i biorę jedną na dzień. Co Wy na to? |
|
| | | |
|
|
2009-01-18, 20:08
Ostatnio słuchałem wywiadu z profesorem PAN-u nt. odżywiania u sportowców, dietetyki, etc.
I z przykrością muszę stwierdzić, że pan profesor dysponował wiedzą z lat 70-tych.
Już nieaktualną.
Mnie już wygłaszanych przez niego prawd nie uczono, a jedynie wspominano jako ciekawostkę niegdyś obowiązujących zasad (pamiętacie zalecanie zjedzenia smażonego kurczaka przed maratonem?; a to obowiązująca prawda z początku lat 80-tych).
Co nie dyskredytuje tego profesora, u niego czas się zatrzymał, specjalizacja zawęziła, a wyrobiony pogląd pozostał.
Nie dogonił nauki.
Studenci też nie dogonią, bo na studiach nie mają na to czasu.
Dopiero potem jest przeglądanie "Science" i innych publikacji.
Dobrodziejstwem netu jest możliwość korzystania z bibliotek uniwersyteckich największych uczelni świata i ośrodków badawczych. Ale to tego potrzeba:
a) dostępu do tych danych
b) czasu
@benek
ucz się pilnie, bo budujesz swoje podstawy;
metodyka jest ważna, biochemia i fizjologia niby nie, ale tu leży klucz do sukcesu;
poza tym, wybacz - to forum nie jest miejscem na wymianę poglądów i to dość wąskich specjalistycznie;
Twoje skrypty nie mówią jak działa hmb? Trudno. Taki skrypt, nie ma co się na autora zżymać.
Ale zastanów się choćby na jednym: jak sam piszesz najpopularniejsza odżywka na świecie i nie wiadomo jak działa?
Naprawdę nie wiadomo jak działa?
Czy gdyby to była trucizna lub placebo, to byłaby powszechna zmowa milczenia? Żydomasoński spisek mający na celu wycyckać frajerów z kasy?
A czy wyekstrahowana wit. c z kapusty gorzej się wchłania niż kwas askorbinowy z laboratorium?
O, tu już trzeba określić dodatkowe warunki :)
Bo często przytacza się, że naturalne lepiej się wchłaniają, bo się wchłaniają w kompleksach, ale samodzielnie... nie ma znaczenia. :)))
Suplementować się!
Wszyscy!
Ja dla odmiany mam w tym interes - idę załatwiać sponsora, a im więcej będziecie jego odżywek kupowali, tym więcej będę miał od niego kasy!
Hawk!
|
|
| | | |
|
|
2009-01-18, 23:35
Też
2009-01-13, 12:24 - henry napisał/-a:
A ja zawsze w styczniu kupuję sobie koenzym Q-10 , 60 kapsułem z wit. E i biorę jedną na dzień. Co Wy na to? |
| Też tak robię kilka razy w roku ;-) |
|
| | | |
|
|
2009-01-19, 00:51
witaminy ... czasem nie ważne ile ich jest ..ale ..
2009-01-11, 15:51 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Czy wy jesteście pewni tego co piszecie? Czytałem kiedyś artykuł, w którym lekarz wygłosił takie zdanie: syntetyczne witaminy są trudno przyswajalne przez nasz organizm i ich główną zasługą jest poprawienie składu chemicznego moczu.
Konkluzja tego artykułu brzmiała: nic nie zastąpi witamin stworzonych przez naturę. Niestety czytałem ten artykuł dośc dawno i nie pamietam ani nazwiska lekarza, ani nawet gazety, w której artykuł sie ukazał. |
... w jakiej są formie podane w tabletce, kapsułce itd ...Najgorzej są wchłanialne sole mineralne witamin (dysocjują na kationy i aniony a mając ładunek "przyklejają się" do innych związków naładowanych ładunkiem przeciwnym) - są w większości preparatów - najlepiej miom zdaniem chelaty - otaczają one np. kation metalu i powodują że jest lepiej wchłanialny (nie dysocjuje i nie ma ładunku). Więcej się go wchłania - jak dwie osoby zjedzą np. po 500 mg danego jonu - jedna w formie soli mineralnej druga w formie chelatu to .. u jednej wchłanialność np. 7-20% i drugiej 30-60% .... zatem nie do końca jest dobre to że czytając ulotki - myślimy ze pochłonęliśmy CAŁA zawartość danej tabletki i ona nam wystarcza. Nie jest podana przyswajalność związku. Wiemy że z potem wydalamy więcej mikroelementów, wiec tracimy podwójnie ....
Niestety nie mam miejsca w necie gdzie jest podane w jednym miejscu ile np. danej soli magnesu się chłonie ... w tym jest problem.Do tego dochodzą preparaty z niską zawartością np. magnezu, a są reklamowane i jak tu nie wierzyć reklamie lub tego jak pisał Darek co jest podane w "Fakcie" ... heh prawda jest gdzieś TAM trza się dokopać -:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2009-01-19, 09:59
@Darku, nie napisałem o tym że nie wiem jak działa HMB, nie ma udowodnionego, naukowego potwierdzenia tego.
Suplementacja to mega ciekawy temat dlatego tak się tym interesuje ostatnio.
Twoja wiedza jest ogromna dlatego chętnie kiedyś podyskutuje na takie tematy, ja dopiero mam mały procent tej wiedzy :)
pozdrawiam
aha a Jansa jako aptekarza też się słucham :) |
|
| | | |
|
|
2009-01-19, 23:05
@benek
ucz się - warto!
a Jansa ja sam się słucham :)))
W odwiecznej wojnie między zwolennikami, a przeciwnikami suplemetacji staję po stronie zwolenników.
Jeżeli pływacki multimedalista ostatnich igrzysk przyjmuje 12000 kcal,to jak to było już wyżej - codziennie musiałby zjadać parę kilogramów obiadów.
Nie da się, tzn. da się, ale to już jest konkurencja pod nazwą: obżarstwo.
Są suplementy i większość olimpijczyków z nich korzysta; piszę większość, bo taki jeden co biegał na 400 m w eliminacjach, szkoda podawać nazwiska, chyba nic nie brał.
Efekt: wynik odpowiadający I-szej klasie sportowej!
Jak by mnie wzięli to też bym tyle nabiegał. |
|
| | | |
|
|
2009-01-20, 11:21
| Co myślicie o suplementacji pyłkiem kwiatowym? :) |
|
