Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [71]  PRZYJAC. [50]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
aktywny_maciejB
Pamiętnik internetowy
OD BIEGANIA DO MARSZU z KIJAMI NW I TRUDNY POWRÓT DO BIEGANIA

Józef Maciej BRZEZINA
Urodzony: 1959--2-23
Miejsce zamieszkania: Sochaczew
134 / 139


2024-02-01

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
A jak to było w styczniu 2024? (czytano: 797 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: https://blog.parkrun.com/pl/2024/01/28/moje-zycie-nabralo-nowego-blasku/?fbclid=IwAR17noavW4XdIOMlS

 

Na szczęście w styczniu było dobrze. Chociaż pogoda nie rozpieszczała. Miesiąc przepracowany tak jak to sobie mniej więcej zaplanowałem. Z tyłu głowy mam szalony pomysł z majowym debiutem w 1/8 IM Triathlon w Żyrardowie.
Ten pomysł jeszcze nie wywietrzał mi z głowy. Na razie wszystkie wykonywane od lat ćwiczenia i aktywności w normie lub powyżej normy. Fajnie jak się na niektóre aktywności popatrzy z perspektywy roku. Bo udało mi się np. poprawić ilościowo (sumarycznie) uginanie przedramion (popularne pompki) aż o 59 tysięcy.
W 2023 -20 tys. w 2024 roku- 79 tys. Ale najważniejsze jest pokonywanie kilometrów z kijami lub bez kijów i tu akurat zanotowałem spadek z 302 km w ur. do 273 km w tym roku. Ale tym się nie martwię i w zasadzie to było tak zaplanowane. W to miejsce w styczniu w tym roku weszło 10 wizyt na basenie i przepłynięcie na raty dystansu 750 m. W styczniu 2023 - w kategorii basen było zero. To co mnie interesuje bardzo to ilość przebiegniętych km na zwiększony obrotach. Wyszło 80 km, a w 2023 zapisałem jedynie 40 km.
Ilość startów 5 do 4 startów w 2023. Wyniki biegu na 5 km w 2023 były lepsze o 2-3 min. Ale na tym etapie się tym nie martwię bo dużo zależy od trasy w tym okresie roku. Wszystkie tegoroczne 5 biegów było na śliskiej i miejscami trudnej do pokonania trasie (miejscami trzeba było przejść do marszu). Drążek - aktywność, którą bardzo lubię. Miesięczny wynik 1560 podciągnięć, w porównaniu do 150 rok temu. Planowałem jazdę na rowerze ale ze względu na trudne warunki odłożyłem na luty.
Było trochę skrętoskłonów 4,6 tys. ugięć na ławeczce tricepsa 1650. W sumie można być zadowolony z tego podsumowania miesięcznego. Szczególnie za na basenie coraz lepiej czuję się w wodzie. Jeszcze na początku roku miałem obawy o pokonanie w dobrej kondycji za jednym razem 500 m dystansu pływania to po tych dziesięciu bytnościach na basenie czuję się pewnie i bez trudu płynę ten odcinek na razie w 12-13 min.
Na pewno sporo daje moje przygotowanie fizyczne (drążek plus pompki) bo po opanowaniu racjonalnego oddychania odczuwam coraz większą przyjemność z pokonywania kolejnych długości basenu.
Na zdjęciu zrobionym 20 stycznia podczas biegu w ramach Parkrun nad Zalewem Żyrardowskim po raz kolejny pokonywałem kilometry bez kijów NW.
Jako dodatkowy link tym razem zamieściłem wpis na temat mojej przygody z sobotnimi systematycznymi startami z bloga kobiety (autora blogu o Parkrunach), która to osoba wysłała do mnie ankietę skierowaną do stałych uczestników znanej inicjatywy PARKRUN (w wieku 60 plus). Polecam uwadze.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
Tadek 56
12:15
karollo
12:12
Tyberiusz
12:11
Andante78
12:11
42.195
12:10
smszpyrka
12:06
flatlander
11:35
mirekzkk
11:35
lordedward
11:29
Biela
11:26
barcoo
11:21
stanlej
11:08
kuc
10:54
farba
10:23
Zając poziomka
10:09
mieszek12a
10:05
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |