2011-09-15
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Vrbov i Zakopane (czytano: 378 razy)
Na koniec naszego pobytu w Krynicy zaplanowali¶my sobie z Karolin± wyjazd do Vrbova na Słowację na słynne baseny termalne i na koniec do Zakopanego.
Muszę przyznać, że pobyt na tych basenach to był strzał w dziesi±tkę. Po prostu rewelacja. Wygrzali¶my się w gor±cej, ¶mierdz±cej wodzie za wszystkie czasy:).
Natomiast Zakopane mnie nie zachwyciło. Tłok, hałas i drożyzna. Po prostu nie dla mnie. Może gdybym udał się w góry, wtedy zapewne bym zmienił zdanie, ale na to nie było już czasu i byli¶my tylko na Krupówkach.
Wracaj±c do tematu Vrbova. Jest to maleńka Słowacka wioska, w której znajduje się duży o¶rodek z kilkoma otwartymi basenami z uzdrowiskow± wod± o różnej temperaturze. W najcieplejszych miała aż 36 stopni Celcjusza.
Trochę się wymoczyli¶my i wymasowali¶my biczami wodnymi. Na pewno wpłynęło to na regenerację po obozie.
Warto było odwiedzić Słowację. Polecam!
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora golon (2011-10-08,18:41): super że sie tam wybrali¶cie do Vrbova na baseny, znam je często dam jeĽdziłem :)
|