Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Szczecin, 16 pazdziernika 2008, 11:04
Admin
Michał
Walczewski
Książki Jurka Skarżyńskiego rozlosowane!

LINK 1: WEŹ UDZIAŁ W KONKURSIE
LINK 2: ZOBACZ LISTĘ UCZESTNIKÓW
LINK 3: STRONA JURKA SKARŻYŃSKIEGO
LINK 4: REGULAMIN LOSOWANIA NAGRÓD
LINK 5: ARCHIWUM: SZCZECIN



Na zdjęciu: Okładka książki Jerzego Skarżyńskiego pt.MARATON (www.skarzynski.pl)

Na początku października zapraszaliśmy Was do wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania były cztery najnowsze książki Jerzego Skarżyńskiego pt.MARATON

Cytat z ksiązki: "Wszystkie informacje zawarte w książce były przez Autora bardzo starannie opracowane lub sprawdzone podczas długoletniej kariery zawodniczej i trenerskiej, mając być - w jego głębokim przekonaniu - poradami służącymi poprawie Twojego stanu psychofizycznego...

Aby wziąć udział w konkursie należało odpowiedzieć prawidłowo na wszystkie pięc pytań konkursowych. Wśród osób, które tego dokonały w terminie do 13 października 2008 - rozlosowaliśmy (zgodnie z regulaminem losowania nagród) w dniu wczorajszym cztery książki.





Środowe losowanie (15.10.2008) MultiLotka rozstrzygnęło konkurs. W konkursie wzięło udział 439 osób, z czego aż 332 odpowiedziały prawidłowo na wszystkie pytania! Przypomnijmy - do wygrania były cztery książki Jurka Skarżyńskiego pt."Maraton"

Wylosowano następujące liczby:
4,5,12,14,19,20,22,24,29,31
35,42,45,53,56,58,69,73,76,78

Suma liczb: 765

Zgodnie z regulaminem losowania nagród (szczegóły w załączniku): 765-332=433-332=101

Książki wylosowały osoby z numerami: 101, 102, 103 oraz 104:
101
harley68, Tomasz Garbowicz
102
olarapacz, Aleksandra Rapacz
103
hubert, Hubert Szwankowski
104
Moniq, Monika Szelc


Komentarze czytelników - 65podyskutuj o tym 
 

Autor: wese, 2008-11-28, 23:49 napisał/-a:
Sam trenuję już któryś rok z rzędu na książkach J.S jednak najnowsze plany mnie zaskoczyły . Przedtem było odradzane bieganie 40 km a teraz raptem jest zalecane . W poprzednich książkach nie słyszałem by 4x w tygodniu uprawiać GS , nigdzie też nie wyczytałem o przebieżkach 20x200 . Ciekawe czym będziemy My uważni czytelnicy J.S zaskoczeni w 5 książce. I czy aby nie będzie to kolejne lanie wody .Mimo wszystko polecam salcesonom wszelakiej maści . Jednakże autorze kochany pamiętaj że po śląsku powiem " my nie są żółtodzioby " A to że ktoś kiedyś przebiegł tyle a tyle to już po 4 książce nie wiele znaczy . Zaczyna to śmierdzieć komercją , obliczoną na ile frajerów się da kupić na 5 książkę . W 5 książce dowiemy się np. że robienie skipów już nie jest w modzie , w 6 książce przeczytamy że wieloskoki to były za komuny . A w 7 książce że jedzenie kapusty jest niezdrowe . I jedna naczelna nutka sentymentalna przecież tak niewiele mi( autorowi) brakowało do IO a tego się będziemy dowiadywać z każdej książki bo to jest temat dyżurny.

 

iwa

Autor: iwa, 2008-11-29, 10:43 napisał/-a:
Wydaje mi się, ze jesteś niesprawiedliwy tak pisząc, ponieważ z jednej strony, jak sam piszesz, trenujesz "na książkach J.S.", a z drugiej zarzucasz Mu komercję itd. Trzeba też wziąć pod uwagę, że książka jest napisana nie tylko dla biegaczy, którzy mają już jakąś przeszłość biegową i nie są "żółtodziobami". Biegaczy ciągle przybywa, a dwie pierwsze książki są już niedostępne na rynku, stąd też są powtórzenia, np. o historii maratonu, aby nowi biegacze mogli się z tym tematem zapoznać.

 

Autor: Rapacinho, 2008-12-06, 19:56 napisał/-a:
Będę chciał w najbliższych dniach zamówić "Maraton", tak więc już niedługo będę mógł się pokusić o jakąś konkretniejszą opinię.

 

Marysieńka

Autor: marysieńka, 2008-12-16, 16:03 napisał/-a:
Święte słowa, święte.
Prawda.
W maratonie obowiązuje zasada..
Wolniej zaczniesz, szybciej skończysz.
Sama kilkadziesiąt razy miałam okazję tego doświadczyć:)))

 

Admin

Autor: Admin, 2008-12-22, 08:48 napisał/-a:
Zamieściliśmky ostatni już niestety odcinek książki Jurka Skarżyńskiego. W imieniu całej redakcji dziękuję Jurkowi za taką możliwość i mam nadzieję, że poszczególne odcinki śledziliście z apetytem :-)

 

IwonaKrzysBi

Autor: IwonaKrzysBiega, 2008-12-22, 11:48 napisał/-a:
Pierwszy maraton przebiegłem w Poznaniu 2006 z czasem 4,22 a właściwie był to marszobieg. Dlaczego tak się stało.Po nabyciu książki Pana Jurka dowiedziałem się dlaczego.Trenowałem wraz z żoną całą zimę(cross,WB1,2,3) na podstawie książki Pana Jurka.Przed maratonem w Dębnie w 2007r odpoczywałem według ksiązki. Przed maratonem bałem się dystansu i właściwie wszystkiego. Całe szczęście przed biegiem spotkaliśmy JS i wlał we mnie i w małżonkę, którą wiele osób zna - Iwona z Kołobrzegu. Start w czasie biegu tylko w głowie tylko wskazówki z ksiązki( na 2 pętli chciałem dojść innego biegacza ale po zmierzeniu czasu okazało się, że biegnę 4,30 na kilometr co było jak na moje mozliwości sprintem szybko idę po rozum do głowy i zwalniam).Gdy kończę bieg nie mogę uwieżyć w czas 3,30,33. Naprawdę wspaniały. Po tygodniu startuję na 10km i znowu rekord 41,06. Naprawdę wspaniały do dziś jeszcze się nie poprawiłem. Myslę że miałem wiele wskazówek od kolegów biegaczy o których przy okazji wspomnę Andrzeja(Wygana) który zagrzewał mnie a właścicie nas bo moja małzonka swój pierwszy maraton w tym samym czasie przebiegła w 4,02 co jest naperawdę dobrym wynikiem, kolegę Pawła z którym staram się rywalizować, Roberta który przyczynił się do rozpoczęcia biegania , Krzysztofa i wielu wielu innych z którymi spotymamy się wspólnie na biegach. Każdy przekazuje nam po tochu garść swoich doświadczeń. Książka JS usystematyzowała te informacje, pozwala je zweryfikować, jak ktoś uważa to może je pozmieniać ale ma odnośnik. My korzystamy z książki i staramy się biegać w/g tego.Każdy ma wolność wyboru co do sposobu treningu. Szukając metod książka JS stała się dla mnie elementarzem. Czasami człapiąc na rozbieganiach po 5,45 zastanawiam się jak jak ja przebiegłem maraton po 5 minut na kilometr. Po prostu trzeba biegać dla mnie sukcesem okazało się kupienie książki JS i bieganie w/g tego co tam jest napisane.Jeżeli ktoś inny napisze podobną również ją przeczytam i być może garść wiedzy wykorzystam dla naszego biegania bo biegamy krótko 3 lata a mój kolega Andrzej 30 wspaniale by było gdyby opisał swoją wiedzę. Chociażby biegi które wspomina w jakim obuwiu się biegało a czasy były równie dobre .Trzymam kciuki za wszystkich biegaczy którzy dzielą się swoją wiedzą z innymi.IwonaKrzysBiega.

 

Autor: Rapacinho, 2008-12-22, 20:40 napisał/-a:
Ja już niedługo będę miał okazję przeczytać książkę "Maraton". Przyszła do mnie pocztą w zeszłą środę, ale to ma być prezent dla mnie pod choinkę, tak więc muszę jeszcze poczekać do środowego wieczoru :)

 

wojtek kasiń

Autor: wokasi, 2008-12-26, 20:38 napisał/-a:
Książka Jerzego Skarżyńskiego to elementarz.Pierwszy kompletny,fachowy poradnik dla biegaczy amatorów którzy chcą profesjonalnie trenować.Kolejne książki Jerzego to nic innego jak uwspółcześnianie,aktualizowanie wiedzy.
Zachęcam innych naszych najlepszych biegaczy do opisania swojej metody,zdradzenia tajników treningu biegów długich.
Niech ktoś się zmierzy z Jerzym Skarżyńskim.Na razie jest on jedyny.Jestem jego gorącym zwolennikiem,Wojtek Kasiński z Pszczyny.

 

Autor: Rapacinho, 2008-12-28, 19:36 napisał/-a:
Jestem już w połowie książki i muszę przyznać, że jest dobra. Dlaczego tylko dobra a nie bardzo dobra? Tylko z tego powodu, że jak na razie przygotowuje się pod kątem półmaratonu i 10km, a nie pod kątem maratonu. Gdy będę przygotowywał się konkretnie pod maraton to pewnie powiem, że książka jest bardzo dobra :). Zdecydowałem, że chcę mieć tę książkę z kilku powodów, po pierwsze kiedyś na pewno będzie dla mnie bardzo przydatna, po drugie jest tam wiele cennych wskazówek, które przydadzą mi się przed moim przyszłorocznym debiutem w maratonie, a po trzecie część elementów z tej książki będę chciał przenieść na swoje przygotowania na sezon 2009. Ogólnie książka bardzo fajna, fajnie czytało się historię maratonu i mimo tego, że jestem dopiero w połowie, to wyłapałem już kilka cennych wskazówek dotyczących biegania :)

 

kkazmier

Autor: kkazmier, 2009-01-04, 11:07 napisał/-a:
1.GS-autor zalecał ją jak najczęściej. Wersja 3x w tygodniu była wersję minimalną. Przynajmniej 4x na tydzień przynosi pewnie dużo lepsze efekty.

2.20x200m autor wielokrotnie robil podczas swojej zawodniczej kariery. W swoich planach pewnie o tym nie napisał, bo byslał, że zwykły biegający będzie miał duży problem z ich wykonaniem.
Sam sprawdziłem to na własnej skórze. Dopiero przy bieganiu na odpowiedniej predkosci (raczej wolniej niz szybciej) udalo mi się wykonac 20x150 czy 20x200.
Bardzo chwale sobien tego typu trening. Technika, szybkosc i swoboda biegania idzie sporo w gore.




3.Roznice pewnie biora sie z rosnacych doswiadczen trenerskich. Pana Jurka.

 


















 Ostatnio zalogowani
pbest
00:14
  Tomasz.Warszawa
00:03
Iryda
00:01
hajfi1971
23:59
milu7
23:45
bmakow
23:28
kasar
23:18
damiano88
23:07
zorza
23:06
Krzysiek_biega
22:47
grzedym
22:32
tomasso023
22:25
andrzejgonciarz
22:24
Marek.run
22:17
Roxi
22:07
dionizy62
22:04
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |