Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Gdynia, 05 czerwca 2008, 08:31
suchy
Piotr
Suchenia
Pacemakerzy potrzebni od zaraz!

LINK 1: WIĘCEJ INFORMACJI W KALENDARZU
LINK 2: STRONA INTERNETOWA ORGANIZATORA
LINK 3: ZOBACZ WYNIKI Z ROKU 2007
LINK 4: ZOBACZ MAPĘ UCZESTNIKÓW
LINK 5: ZOBACZ OCENY W RANKINGU Z ROKU 2007
LINK 6: ELEKTRONICZNE ZGŁOSZENIA
LINK 7: ARCHIWUM: GDYNIA



Na zdjęciu: Pokaz sztucznych ogni na Skwerze Kościuszki (www.gosirgdynia.pl/)

Miło mi poinformować, że jednym z głównych sponsorów III Nocnego Maratonu Świętojańskiego została firma NEW BALANCE, która ufundowała cenne nagrody w postaci sprzętu sportowego.

W związku z akcją „Biegaj z NB” poszukujemy 6 PACEMAKERÓW, którzy zaopatrzeni zostaną w firmowe koszulki NEW BALANCE, czapeczki NEW BALANCE oraz balonik z czasem, na który będą prowadzić grupę (3:00, 3:15, 3:30, 4:00, 4:30, 5:00). Koszulka, czapeczka, balonik, zwolnienie z opłaty startowej oraz pełen pakiet maratoński… to nie wszystko, PACEMAKERZY mogą liczyć na gratyfikację finansową. Szczegółowe informacje pod adresem meilowym: p.suchenia@gosirgdynia.pl

Oprócz cennych nagród od firmy NEW BALANCE, dla najlepszych przewidzieliśmy cenne nagrody w postaci wycieczek promem do Szwecji ufundowanych przez STENA LINE, wejściówki do klubu Fitness BALTIC OASIS, kursy tańca w CENTRUM TAŃCA „SZCZEPAN” oraz wiele innych cennych nagród…

Run 4 Fun – Gdynia no. 1!

Sponsorzy:

Stena Line, Baltic Oasis, New Balance, Tesco, Olimpius.pl, Centrum Tańca „Szczepan”, Lotos, Multimedia, Kwiaciarnia Gdyńska,

Patroni Medialni: MaratonyPolskie.pl, TVP Gdańsk, Dziennik Bałtycki Polska the Times, Radio Hit FM, NaszeMiasto.pl,


WIADOMOSCI POWIAZANE
 
  2008-06-23 - Relacja z III Nocnego Maratonu Świętojan...
  2008-06-12 - Wylosuj skuter na III Nocnym Maratonie Ś...
  2008-05-29 - RUN 4 FUN – Gdynia no.1...
  2008-05-07 - Wygraj wycieczkę promem Stena Line...
  2008-04-02 - III Nocny Maraton Świętojański...



Komentarze czytelników - 153podyskutuj o tym 
 

Marysieńka

Autor: marysieńka, 2008-06-28, 11:21 napisał/-a:
Witaj Krzysiek...
Miłego dzionka i pozdrawiam
Marysia:-)
Pozdrowienia dla Krysieńki:-)

 

Bigfut

Autor: Bigfut, 2008-06-28, 11:58 napisał/-a:
LINK: http://www.lubuskiportal.fc.pl

Witam

Dzięki za pozdrowienia, ktore tez przekazałem Krysi.
Co u Ciebie słychać?

Pozdrawiam

 

Marysieńka

Autor: marysieńka, 2008-06-28, 12:06 napisał/-a:
Jakoś sobie radzę, choć zdrówko pozostawia....wiele do zyczenia.
Mogłoby być lepiej, dużo lepiej...
:-)

 

Bigfut

Autor: Bigfut, 2008-06-28, 12:55 napisał/-a:
Witam

Na pewno będzie!

Pozdrawiam

 

Łukasz Kurek

Autor: Łukasz Kurek, 2008-06-30, 10:48 napisał/-a:
Maraton: wg Garmin forerunner 305 autolap co 1km
1km 4,17
2km 4,25
3km 4,14
4km 4,25
5km 4,34_______________21:57
6km 4,15
7km 4,11
8km 4,26
9km 4,33
10km 4,22_______________43,46
11km 4,12
12km 4,28
13km 4,30
14km 4,22
15km 4,01_______________ 1,05,22
16km 4,16
17km 4,24
18km 4,36
19km 4,08
20km 4,24________________1,27,12
21km 4,29 1,31,41
22km 4,46
23km 4,15
24km 4,22
25km 4,36________________ 1,49,41
26km 4,55
27km 4,23
28km 4,11
29km 4,38
30km 4,48________________ 2,12,38
31km 4,28
32km 4,10
33km 4,31
34km 4,42
35km 4,33 _______________ 2,35,04
36km 4,15
37km 4,32
38km 4,32
39km 4,50
40km 4,26_______________ 2,57,40
41km 4,47
42km 4,59
43km 5,38_______________ 3,13,00(oficjalny czas garmin pokazał 3:13:05)

Garmin naliczył 43km troszkę nadrabiałem (przy napojach szczególnie)

 

suchy

Autor: suchy, 2008-07-01, 14:53 napisał/-a:
LINK: http://arka-tv.pl/clip/iii-nocny-maraton-swietojan

Zapraszam na relację telewizyjną z III NMŚ!

 

kuflandia ve

Autor: kuflandia, 2008-07-03, 14:57 napisał/-a:
No to i ja teraz dorzucam swoje „trzy grosze” odnośnie swoich refleksji z biegania w Gdyni. Bezapelacyjnie najlepszą zaletą tego maratonu (zwłaszcza dla człowieka z samego krańca Pd Polski) jest jego trasa, a w szczególności odcinek przez bulwar wzdłuż morza. Tego widoku morza nie spotyka się na większości maratonów u nas w kraju. Wiele tutaj dyskusji padło na temat pomiaru długości trasy. Moje zdanie jest inne niż GREGA. Nie stwierdziłem żadnych podejrzeń odnośnie dłuższej trasy, mi się wydaje ze wszystko było OK. Greg po prostu byliśmy słabo przygotowani na ten bieg. Ja nie utrzymam swoich założeń i nie zdołałem utrzymac swojego tempa 04.35min/km co zapewniałoby mi złamanie 03.15h. Początkowo biegłem po 4.10 na km ale potem stopniowo opuszczały mnie siły i po prostu pogodziłem się z własna słabością, a nie szukam jakiś innych podtekstów, wymówek, usprawiedliwień itp. Przy twoich wyliczeniach Greg to mógłbym mieć czas na 03h, a ja znam swój organizm i wiem ze na pewno tak mocno nie pobiegłem tego maratonu. Odnosząc się jeszcze do profilu trasy, to faktycznie ten podbieg do mety dało się odczuc (nawet dla mnie – osoby, która czasami w weekendy biega w terenie górskim) ale ja tego typu maraton zaliczam do gatunku tzw. rekreacyjno-bankietowych, wiec nie zamierzałem tam bic swoich rekordów życiowych i dlatego ten pofałdowany profil mi nie przeszkadzał.
Wzorowe było zabezpieczenie trasy, zwłaszcza na odcinku jak się wbiegało na bulwar, bo non-stop wchodzili na plaże lub schodzili z niej ludzie (niejednokrotnie pijani). Ochroniarze mieli tam pełne ręce roboty „użerając” się tam z nimi. Należy im się podziękowanie za dobrą robotę.
Odnośnie punktu z wodą, to faktycznie należy zwróci uwagę organizatorowi, ażeby w przyszłych edycjach na pierwszych pętlach zapewnił większą ilośc wolontariuszy do podawania płynów (przy okazji rozciągnąć wzdłuż podbiegu stoły, rozciągnąc miejsce usytuowania wolontariuszy). Panował tam wtedy taki ścisk, że wielu biegaczy chcąc się napic musiało się zatrzymywac i samemu się obsłużyc. Ja sam przez pierwsze dwie pętle z tego powodu nie uzupełniłem tam ani kropelki płynów. Potem było tam już OK, a w końcówce maratonu to były tam wręcz pustki.
Co do lokalizacji tego punktu, to wg. mnie była to dobra lokalizacja. Jego lokalizacje w okolicy mety na górze uważałbym za błędną. Wielu biegaczy bez wcześniejszego uzupełnienia płynów miałoby jeszcze większe problemy z przebiegnięciem tego całego długiego podbiegu.
Odnośnie posiłków w tym punkcie to ja akurat jestem osobą, która musi coś ugryśc (zwłaszcza słodkiego) w trakcie biegu. Nie oczekuje od orgów bananów, batonów energetycznych i innych kosztownych smakołyków, ale brakowało mi w tym punkcie zwykłych kostek cukru (nie kosztują przeciez zbyt wiele) lub czekolady, bądź jakiegoś zwykłego kawałka kruchego ciastka. Na szczęście stali biegacze wielu krajowych maratonów mają swoje „prywatnych serwisantów” i tutaj w przypadku Gdyni grupa kobiet po kierownictwem Grażyny W. usytuowana za metą spisywała się na medal (chwała im za to).
Organizacja biura zawodów bez zarzutów. Obsługa przy weryfikacji sprawna, obsługa depozytów, przebieralnie, stoliki do biesiadowania- wszystko w porządku bez uwag.
Przeczytałem krytyczne uwagi odnośnie jakości makaronu. W tej kwestii merytorycznie się nie wypowiem albowiem nie było mi dane zjeść ani zupy ani tego makaronu. Ja jadąc na jakichkolwiek maraton w kraju zazwyczaj jadam w lokalnych knajpkach. Bardzo dobry makaronik przed startem zjadłem w tej greckiej restauracji (nie pamiętam jej nazwy) jak się wybiegało z bulwaru pod ten podbieg do mety po lewej stronie przed punktem z wodą. Może cenny do najniższych tam nie należą, ale naprawdę warto się tam było posiłkowac. Porcje były duże i smaczne, a piwko świeże i dobrze schłodzone.
Bardzo pozytywnie ocenic należy miejscowy GOSIR. Obsługa bardzo miła, warunki do spania, toalety, czajniki na kawkę/herbatkę itd. były na naprawdę niezłym poziomie (w tym miejscu pozdrawiam panią salową, z którą uciąłem sobie pogawędkę, gdy opuszczaliśmy ten nocleg).
Pozytywem gdyńskiego maratonu jest również pora trwania tego biegu. Nie często przecież mamy okazje biegac nocami. Jest to odmienna okolicznośc różniąca ten bieg od innych krajowych największych maratonów. A w związku z tym, iż było to Noc Świętojańska, były imprezy na pobliskiej plaży, wiec i było sporo kibiców. Ja osobiście nie spotkałem się ich strony z żadnymi pijackimi, chamskimi, czy też głupimi ustnymi docinkami/odzywkami.
To tyle co miałbym do napisania o tym III Maratonie Świętojańskim. Wielkie podziękowania dla orgów za przygotowanie tej imprezki, doceniam Waszą prace i wynikiem tego jest fakt, że na pewno nie był to pierwszy i ostatni mój start w tej imprezie. Z kilku powodów (które to zostawiam do swojej prywatnej wiadomości haha) na pewno tam jeszcze kiedyś pobiegnę w którejś kolejnych edycji.

 

Lena

Autor: Lena, 2008-07-04, 09:26 napisał/-a:
Nareszcie jakaś konstruktywna opinia, która wnosi coś do tematu oceny tego maratonu, a nie tylko narzekanie i szukanie problemów tam gdzie ich niema...


 

klapek_basen

Autor: klapek_basenowy, 2008-07-07, 11:22 napisał/-a:
Przepraszam bardzo ale jeszcze jedna uwaga do użytkownika GREGA. Jeżeli jesteśmy takimi szczególarzami to warto może spojrzeć na siebie. W regulaminie jest napisane."...każdy zawodnik musi posiadac numer startowy
przymocowany do stroju, w którym biegnie na wysokosci klatki piersiowej." Nie do nogi, tyłka czy czoła - tylko klatki piersiowej. Więc proszę się cieszyć że organizator nie zdjął z trasy.

 

mario.ol

Autor: mario.ol, 2008-07-09, 19:43 napisał/-a:
Ja również uważam, że bieg ten był dobrze zorganizowany. Brałem juz udział drugi raz i z roku na rok organizatorzy są lepiej przygotowani. Co do podbiegu faktycznie był trudny, tylko nikt nie bierze pod uwagę, że za rogiem było juz z górki. Tylko siły dobrze rozłożyć i było wszystko OK. Myślę, że za rok też się pojawię. Pozdrawiam.

 


















 Ostatnio zalogowani
Tomasz D.
16:58
rys-tas
16:57
lechanski
16:54
benek88
16:47
Kamus
16:43
akforce
16:43
anioł11
16:43
kostekmar
16:42
sun_run1989
16:42
13
16:42
KOCZIS
16:35
biegacz54
16:33
Robert Przepiórka
16:30
maraton56
16:29
gora1509
16:28
romangla
16:25
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |