Na zdjęciu: wśród wszystkich uczestników biegu na 10 km rostanie rozlosowany notebook (www.halazapo.trzebnica.pl)
"Coraz bliżej do Sylwestra i do naszego wspólnego spotkania. Z naszej strony - organizatorów - dopinamy już ostatnie drobiazgi, by powitać Was serdecznie w Trzebnicy.
Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia w imieniu nas wszystkich życzę Wam spokoju, radości pięknych, rodzinnych Świąt. Po świętach jescze kilka świeżych informacji na stronie naszego biegu...i do rychłego zobaczenia w Trzebnicy!" - Dyrektor Biegu, Janusz Pancerz.
Wśród wszystkich uczestników biegu rozlosowany zostanie laptop. Na stronie internetowej możecie także obejrzeć juz medal, który czeka na Was na mecie oraz pamiątkowe koszulki.
Zapraszamy do Trzebnicy - już dzisiaj zgłoszonych jest ponad 450 zawodników. Okrążenia oraz morena czołowa - czekają :-)
|
| | Autor: di, 2008-01-10, 08:33 napisał/-a: hehe...różnie się wychodzi na fotkach zwłaszcza robionych znienacka i w czasie biegu ;) | | | Autor: savvy, 2008-01-10, 10:00 napisał/-a: Dokładnie...ja mam w galerii fotkę na szczycie Moreny :)
Widać dokładnie ze pociemniało mi w oczach :)
pozdro | | | Autor: Lena, 2008-01-10, 23:03 napisał/-a: ..hi,hi...no wyszło nie najgorzej :)) szkoda że na szczycie moreny nikt nie nagrywał dźwięków.....jakie każdy wydawał z siebie...to by oddało myślę..cała dramaturgie tego podbiegu :)) | | | Autor: di, 2008-01-11, 09:40 napisał/-a: rzeczywiście pociemniało ;) mnie też ciemniało i to trzykrotnie, ale bądź co bądź morena fajna, swoją dramaturgię, jak pisze Lena, wprowadziła ... za rok trzeba to powtóryć ;) | | | Autor: bialykrzys, 2008-01-11, 19:24 napisał/-a: Muszę przyznać, ze ciemność w oczach na morenie w Trzebnicy to nic nowego, przerobiłem to w tamtym roku. W tegorocznym biegu zaczęło mi się ściemniac na początku trzeciego podbiegu a wiec jest progresja, hi hi i wtedy zobaczyłem jak przede mną zasuwa biegacz w wojskowych trampkach i ma się dobrze, pomyślałem "jak to mam na sobie samobiegajace Kayano i jestem za nim" przypomniałem sobie cenę owych butów i w oczach pojaśniało. Pod koniec moreny znowu ciemno ale potem było już z górki i przeżyłem | | | Autor: andrzejhaz, 2008-01-11, 19:47 napisał/-a: Hmm dźwięki na szczycie ! zapachniało ciekawym erotyzmem , a co do pociemniania to biegajmy w przeciwsłonecznych okularach wtedy , ani rywal , ani fotograf nie będą widzieli naszych słabości. | | | Autor: bialykrzys, 2008-01-11, 20:46 napisał/-a: czy sciemnianie się w oczach to oznaka słabosci hi hi? | | | Autor: Lena, 2008-01-11, 21:24 napisał/-a: ..jejku...a panowie tylko o jednym :)) o zadyszce biegowej mówię,a raczej o walce o oddech, jaka toczyła większość, na szczycie Moreny :)) | | | Autor: bialykrzys, 2008-01-11, 21:27 napisał/-a: nie wszyscy Lenko nie wszyscy, morenkę znam jak własną kieszeń bo pokonuję ją samochodem conajmniej kilka razy w miesiacu a i tak mi sie na jej szczycie sciemnia mimo, iz zadnych odgłosów nie słysze
| | | Autor: di, 2008-01-13, 08:36 napisał/-a: więc za rok powinno być bez zaćmień na morenie - jak progresja, to progresja ;) | |
|