Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [18]  PRZYJAC. [278]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Truskawa
Pamiętnik internetowy
Biegam, więc żyję.

Izabela Weisman
Urodzony: 1972-02-
Miejsce zamieszkania: Żory
421 / 483


2014-02-03

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Zima jest fajna. :) (czytano: 685 razy)

 

Koszulka z długim rękawem, na to bluza, ciepłe legginsy. Skarpetki, czapka rękawiczki, buty do biegania. Ostatnio pegasusy, albo te bardziej agresywne, nieszczepione asicsy. A co je będę szczepić. Muszę tylko uważać, żeby nie pogryzły jak je ubieram. To wszystko, to moja zbroja. Jeśli jeszcze dodam do tego słuchawki i ulubioną muzykę, nie ma zmiłuj. Żaden syf tego świata nie ma do mnie dostępu. To zadziwiające jak cieńki w sumie materiał, miękki i przytulny, może chronić człowieka przed wszystkim. Jak taki cieńki materiał potrafi chronić przed deszczem, śniegiem, wiatrem, przed nienawiścią, zawiścią i innymi złymi rzeczami. Te moje biegowe ciuchy potrafią chronić przed wszystkim. Zamykają mnie w moim mikrokosmosie. Mam w nich taki równoległy świat. Jestem tam ja sama i mój pies. To mój azyl. Nie potrzebuję wtedy nikogo i niczego. Kiedy biegam, potrafię się całkowicie wyłączyć, błądzę oczami po lesie nie widząc niczego. Kocham ten stan. Nie ma żadnych innych ciuchów na świecie, które potrafią tak skutecznie pomóc w odlocie. :))) Bieganie, mój narkotyk…

Ostatnio znowu biegam z muzą na uszach. Wiem! Są tacy co w środku zimy, będą się upierać, że biegają po lesie żeby słuchać „skowronków”, ! Wiem. W te ptaki zimą to ja nie bardzo wierzę, ale nawet ciszy czasami można mieć dość. Więc biegam i słucham. Zaczęło się w Nowy Rok od LP3 i tak mnie na razie trzyma.

Uwielbiam biegać zimą. Oczywiście narzekam, że po zimie moje kolana są wykończone, ale w tym roku śniegu jak nie było tak nie ma więc jest doskonale. Kocham szczypanie mrozu na twarzy i potrafię rżeć jak koń na widok swojej zmrożonej gęby w lustrze, po treningu. Robi się taka sztywna maska, cała czerwona. Nie wygląda to pięknie ale za to jest dość komiczne.

Uwielbiam biegać zimą bo zima jak żadna inna pora roku zima jest samotna i tajemnicza. Kocham ten bezruch w lesie w największe mrozy. Bieganie jest doskonałym pretekstem, żeby się w takim cichym, mrocznym lesie znaleźć i pooglądać go od środka. Sprawdzić, czy aby na pewno nie ma tam Buki. Eh… kłania się moja ulubiona książka z dzieciństwa „Zima w Dolinie Muminków”. Klimacik tej książki prześladuje mnie każdej zimy od .. a nie powiem od ilu już lat. :))

Uwielbiam biegać zimą, bo wtedy jakoś mniej ludzi spotykam na szlakach. Na dworze pusto, zimno, mroczono, ponuro, a w moich ciuchach biegowych trwa wieczna wiosna. Dziwne to, ale tak właśnie jest. NO cóż.. wygląda na to, że tegoroczne mrozy odeszły właśnie w zapomnienie i następne pewnie dopiero za kilka miesięcy a może i za rok, ale tym bardziej mnie to cieszy, że wykorzystałam na bieganie tyle czasu ile tylko mogłam. Tylko ten nieznośny, gęsty i nie zawsze pachnący węglem i drewnem smog.. ale w sumie to taki mamy klimat. Jakoś daję radę zimą. :)

PS. Na wadze wczoraj po raz pierwszy 63 kg z czymś tam, plus 30" stania na słabszej nodze z zamkniętymi ślepiami. Nooo jest dobrze. :)

PS. Uwielbiam zimowe bieganie bo nie ma nic przyjemniejszego, niż zadbać o siebie po treningu. Gorący prysznic, coś ciepłego do zjedzenia, kocyk, gorący kubek i książeczka na dobranoc. Co za przyjemność wrócić latem do domu, wleźć pod zimny prysznic a potem rozwalić się na podłodze, żeby schłodzić to czego nie schłodziła woda. No ludzieeee, ja wolę tę pierwszą opcję, bo jest bardziej estetyczna, sympatyczna i jest po prostu miła. :)

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


paulo (2014-02-03,09:02): tzn. ja tez uwielbiam zimowy wybiegi, ale głównie po to, by się wyżyć, wypocić i "zdobyć" lepsze samopoczucie.
Piotr Fitek (2014-02-03,09:08): taka prawdziwą zimą szczególnie uwielbiam biegać :) Dobra rzecz z tym zadbaniem o siebie po wybieganiu, także i ja tak, mniej a czasem więcej, robię :)
kris0309 (2014-02-03,10:35): Iza, nic dodać, nic ująć! Zima to jest to - nawet bez śniegu :)
shadoke (2014-02-03,10:59): U nas śniegu nie brakowało, dzięki temu mogłam słuchać w lesie "skrzyp, skrzyp" pod butami, bo skowronków niet;) Uwielbiam biegać zimą!!!!...ale jesień trwająca do 20 stycznia wyjątkowo tez mi się podobała;)))
snipster (2014-02-03,12:19): tia... zima ma jednak ten plus, że zimna woda w kranie jest naprawdę zimna ;) no i brak zagubionych turystów w lesie też jest miłą opcją ;) w niedzielę słyszałem ćwirki, więc wiosna nadchodzi :P
(2014-02-03,13:00): u mnie śnieżna zima ma ten plus, że na ciemnej wsi jest jasno i nieco bezpieczniej. Późna jesień pod tym względem jest dużo gorsza... a na -10 stopni kominiarka daje radę. Mam nadzieję że zima wróci ;)
Truskawa (2014-02-03,17:17): Każdy powód dobry Paulo, żeby tylko się choć trochę poruszać. :)
Truskawa (2014-02-03,17:18): To jedyna pora roku kiedy dbanie o siebie uwielbiam. Przez pozostały czas to raczej przykry obowiązek. :)))
Truskawa (2014-02-03,17:19): Każdą porę lubię ale zima jest naprawdę jedyna w swoim rodzaju. Zmienia się wszystko i chyba dlatego jest tak fajnie. Generalnie zgadzam się, że to jest to. :)
Truskawa (2014-02-03,17:20): Jasne Iwonka. Ja tam nic nie mówię, bo wcale nie narzekałam na tak długą jesień. Biegało się bardzo przyjemnie ale tego skrzypienia to jednak mi brakuje. :)
Truskawa (2014-02-03,17:21): No ale weź nie strasz mi tu tą wiosną! Jeszcze niech będzie trochę zimy. Nawet bez śniegu. :)
Truskawa (2014-02-03,17:22): Nie wiem dlaczego ale ta wasza wieś wydaje mi się wyjątkowo przyjznym i bezpiecznym miejsce. Łochowice są po prostu fajne, czy ze śniegiem czy bez i niezaleznie od pory roku. :)
jacdzi (2014-02-03,22:11): Jest super jak slysze! Fajnie! Ja mniej lubie zime, ale postanowilem dzis skonczyc z marudzeniem, a wiec powiem: zima moze nie jest moja najwieksza miloscia, ale tez ja lubie.
KR (2014-02-04,09:23): nic dodać nic ująć
DamianSz (2014-02-04,12:04): Trenuj Izka trenuj, żebyś mi wstydu w Brennej nie zrobiła ;-)
michu77 (2014-02-04,18:29): ech... też lubię takie zimowe bieganie... po śniegu prędkość, zakresy tętna i cała ta reszta cyferek nie ma żadnego znaczenia ;d
Inek (2014-02-04,20:10): Zdecydowanie wolę lato, ale klimat Twoich zimowych biegów też mi odpowiada, udziela się.. :)
(2014-02-05,12:59): A te super ciuchy biegowe to jakiej marki? :-)
Truskawa (2014-02-10,08:13): Ale ja rozumiem Jacku, że nie każdy kocha zimę. Trochę mi tylko szkoda, że nie każdy. :))
Truskawa (2014-02-10,08:14): Noooo to pięknie Damku. Taka presja.. nie udźwignę. :)))
Truskawa (2014-02-10,08:15): Otóż to MIchał, żeby tylko jeszcze kolana na koniec zimy były w lepszym stanie byłoby super. :)
Truskawa (2014-02-10,08:16): Dziękuję Ignacy. I w ogóle bardzo się cieszę, że znów Cię widzę. :)
Truskawa (2014-02-10,08:17): :)) Właśnie najlepsze jest to, żę dowolnej albo całkiem bez marki. Ciuchy biegowe tak po prostu mają. :)
Marysieńka (2014-02-14,07:54): Iza....książeczka na dobranoc???? Znam przyjemniejsze "sposoby" na dobranoc...a bieganie zima kocham równie mocno co Ty :)







 Ostatnio zalogowani
arturgadecki
10:23
1223
10:17
Świstak
10:12
Tatanka Yotanka
09:51
MarcinMC
09:28
Wojciech
09:24
michu77
09:15
troLek
09:10
Namor 13
09:10
marcoair
09:02
kirc
08:59
benfika
08:58
Borrro
08:55
BiegSzklarskiJB
08:51
cinekmal
08:25
majsta7
08:22
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |