Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [100]  PRZYJAC. [64]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Pamiętnik internetowy



Urodzony:
Miejsce zamieszkania:
12 / 17


2009-02-01

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
I Bieg Papieski. (czytano: 1020 razy)
(POPRAW WPIS , ZMIEŃ ZDJĘCIE , USUŃ ZDJĘCIE)

 

01 / 02 - 04 - 2006r. ( 44km ).
Aby uczcić pierwszą rocznicę śmierci Papieża Jana Pawła II zorganizowaliśmy bieg. Zostało postanowione, że ów bieg będzie miał formę dobową. Jednak nie miał to być bieg ciągły, ale bieganie po 5km co 2 godziny. To była podstawowa zasada tego biegu. Oczywiście, była taka możliwość, że każdy mógł biec ile chciał. Trasa liczyła 1km, mała pętla w okolicach Posady. Ogółem w tym biegu udział wzięło 7 osób ( w tym aż 3 kobiety ). Tylko trzech zawodników biegało zaplanowanym systemem. Ja wybrałem drugą opcję, nie biegałem razem z nimi, bardziej po swojemu. Pozostałe osoby robiły znacznie krótszy dystans. Zaczynaliśmy wspólnie o godzinie 21:37. Przebiegliśmy pierwsze 5km w 29:30 ( 5 pętli ). Po tym wróciłem do domu. Na drugi dzień, w niedzielę przybyłem znów na Posadę. Około godziny 15:00 pobiegliśmy w 4 osoby 5km w 25:06. Koledzy zeszli na odpoczynek, a ja postanowiłem kontynuować bieg sam ( nie zatrzymywałem się ). Wybiegałem jeszcze 25 kółek, co dało mi łącznie z wcześniejszą piątką 30km w czasie 2:11:11. Akurat wyszło tak, że po tej trzydziestce miałem kilka minut na odpoczynek. Poczekałem na dojście naszych biegaczy i w 5 osób wybiegaliśmy 5km w 27:01. Po tym wróciłem do domu. Pojawiłem się też na zakończenie biegu. Biegaliśmy 4km w 24:04 - 7 osób. Kończyliśmy o godzinie 21:37. Łącznie wybiegałem 44km, oczywiście mniej od tych, co biegali piątki co 2 godziny. Biegało mi się dobrze, na trzydziestce nie odczuwałem praktycznie żadnego zmęczenia, ale na piątce zaraz po 30km tak. Podczas ostatnich 4km czułem trochę zmęczenia. Pogoda dobra: słońce, chmury, sucho, trochę mocnego wiatru, dość ciepło. Podczas biegu końcowego zrobiło się dość zimno. Przed rozpoczęciem biegu mieliśmy krótkie spotkanie z księdzem. Po biegu każdy z nas otrzymał różne pamiątki, pierwszy raz nie było dyplomów. Rok później odbyła się druga edycja tego Biegu Papieskiego, już nie w formie dobowej. Ja nie wziąłem w niej udziału.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
wicia1961
06:58
Januszz
06:35
Leno
06:32
VaderSWDN
01:53
lordedward
22:51
straszek
22:43
orfeusz1
22:30
maste
21:44
gpnowak
21:40
seba1
21:30
janek1
21:30
rys-tas
21:11
benfika
21:02
Borrro
20:57
szakaluch
20:50
kubawsw
20:41
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |