Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  mBank Łódz Maraton
  Wątek założył  wojteq (2005-02-10)
  Ostatnio komentował  gonzo (2005-05-29)
  Aktywnosc  Komentowano 87 razy, czytano 380 razy
  Lokalizacja
 ŁódĽ
 Toruń
  Podpięte zawody  mBank ŁódĽ Maraton - Półmaraton
  6 mBank ŁódĽ Maraton
  Bieg charytatywny mBank Maraton
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(truchtacz)

 2005-03-14, 14:01
 Trochę czytać !!!
Jeszcze raz !!!! - biegajmy z kim chcemy lub w czym chcemy ale nie zmuszajmy organizatorów do zalegalizowania tego!!!
poprzez umieszczenie na wynikach.



ANONIM

(witas)

 2005-03-14, 14:05
 Karczmitowicze na maratonie
Mi się pomysł biegania maratonu z wózkiem bardzo podoba i jak zobaczyłem Morita z córką na trasie w Łodzi, to postanowiłem kiedyś też tak zrobić (zwłaszcza, że w czerwcu spodziewam się narodzin także córki). Wojtek pisze, że za granica jest to normalne, że biega się maratony w bardzo dziwny sposób (przebierańce, inwalidzi, dzieci w wózkach itd.). Ale nie w Polsce - jeszcze. Naszych organizatorów trzeba dopiero do tego przyzwyczajać. Dlatego Morito jako jeden z prekursorów takiego biegania musi napotykać i przełamywać wiele trudności, żeby innym w przyszłości było łatwiej.
Morito ! Twoje boje z organizatorami nie pójdą na marne !


 



ANONIM

()

 2005-03-14, 14:24
 
Par. VII - czytamy:

UCZESTNICTWO
W mBank Łódź Maraton mogą uczestniczyć osoby pełnoletnie, które dokonają zgłoszenia do organizatora na wybrany dystans ...

Czy zabiorę ze sobą na trasę pieska, kotka, niemowle czy starsze dziecko - jeśli oczywiście organizator wyraźnie mi tego nie zabroni - to moja sprawa.
Osobiście uważam, że zgłaszanie dzieci (patrz. bieg z wózkiem) to przesada.
W jakim celu Kolega zgłasza córkę na prawdę nie wiem. Cóż, wiele osób próbuje zwrócić na siebie uwagę i sposobów na taką sytuację jest wiele.



ANONIM

(tata)

 2005-03-14, 14:35
 
Jeśli ktoś chce biegać z wózkiem to nie ma sprawy - są od tego alejki parkowe. Bieg maratoński to zawody sportowe (i święto biegaczy).
Próbę umieszczenia na liście startowej kilkumiesięcznego dziecka uważam za daleko idące nadużycie (organizator oczywiście powinien zwrócić wpłacone pieniądze).
Czy Morito wszędzie zabiera swoje dziecko - praca, kino itd., jestem pewien że nie. Rozumiem szczęście i radość ojca ale daj Kolego odpocząć córeczce od nadmiaru troskliwości i opieki (nie mówiąc o ambicjach taty).






ANONIM

(wujek)

 2005-03-14, 15:26
 Córka morrita w wieku 10 lat bedzie miala ok 100 maratonów!!



ANONIM

(znajomy)

 2005-03-14, 15:43
 A niech sobie biega
Bardzo mi się taki pomysł podoba,bo lubie popatrzeć na przebierańców w maratonie,ale podobnie jak Sebastian nie nawidze oszustów.Na co mu wymuszanie jakiś dodatkowych kategorii.Przypomina mi to Rumunów żebrzących pod sklepem o pare groszy-gdzie przystawką jest dziecko.



ANONIM

(KonAn)

 2005-03-14, 16:00
 Podtrzymuję to co napisalem
Czyli jak chcesz biegać z wóżkiem to biegaj.Widziałem Ciebie kilkakrotnie z tym sprzętem i przyznaję,że wrażenie zrobiłeś na mnie miłe.Tylko proszę cię o oddzielenie dwóch spraw;biegania jako takiego i zapisywania dziecka na maraton.Po prostu poszedłeś za daleko oczekując od organizatorów takiego przywileju.Nie wiem czy się śmiać czy płakać nad takim pomysłem.Rozumiem,że "od maleńkości" chcesz zanajamiać i wszcepić sportową żyłkę dziecku.Zapewniam Cię,że jeszcze jest czas.Ja mam dwie córki(12 i 6 lat).Obie jeżdżą na zawody ze mną i mając taki przykład w rodzinie aż rwą się do biegania i współzawodnictwa.U Ciebie zapewne będzie to samo.


 



ANONIM

(Kamus)

 2005-03-14, 16:09
 Na dobre i złe
Na dobre:jak każdy ojciec rozumiem Jacka,że chce sie dzieckiem pochwalić,sam to robiłem,lepsze to niż stanie z wózkiem przy kiosku z piwem-dzisiaj puby!!!.Jak dziecko jest w wieku kumania to coś zapamięta i może się "zarazić sportową rywalizacją".Ne złe:szalenie niebezpiecznie jest na polskich trasach niektórych maratonów(samochody), tutaj widzę naprawdę zagrożenie dla dzieciaka,jeżeli takich tatusiów będzie troje no to już może być "klasyfikacja"-tego orgowie boją się bardzo.Jacku jak Ciebie nie przyjmą przyjedz na mój tylko opony "balonówki" bo to las.Pozdrawiam



ANONIM

(KonAn)

 2005-03-14, 16:12
 Jeszcze słówko do Wojtka
Przepraszam Cię Wojtku za ostre komentarze,ale nie miałem jeszcze okazji być na zagranicznym maratonie(poza "wostocznymi stranami"),także takie bieganie,o którym piszesz(Nowy Jork)jest mi zupełnie obce.Także weź poprawkę na to,że jestem wieśniak z zabitej dechami wioski,co wielkiego świata na oczy nie widział.Ale nawet na mój prosty,chłopski rozum wydaje mi się,że w nowojorskim regulaminie była możliwość startu ludzi,o których pisałeś.Mam nadzieję,że przynajmniej córka Morrito dożyje takich czasów i takich maratonów w Polsce.



ANONIM

(znajomy)

 2005-03-14, 16:38
 
Krytykować to znaczy przekonać kogoś, że nie robi tego tak, jakbym to robił ja, gdybym to umiał.



ANONIM

(morito)

 2005-03-14, 17:57
 Kilka uwag.
Szanowni koledzy proszę mi przypomniec czy chcialem osobnej klasyfikacji dla mojej corki? czy oczekiwalem szczegolnych wzgledow na trasie maratonu? Odpowiadam NIE wiec wła ze mnie nie róbcie i nie przyklejajcie mi postaw i zachowan ktorych jestem przeciwnikiem. Przed zapisaniem sie do LLodzkiego maratonu wielokrotnie zadawalem pytanai czy moge pobiec z wozkiem. NIe otrzymawszy odpowiedzi stwierdzielm ze bieg bez wpisowego bylby naduzyciem i nie klamiac zapisalem siebie i "wkład wózka" podajac prawdziwe dane oraz uiszczajac wpisowe. Jedyne czego oczekiwalem to koszulki dla mojej corki w roz. xs, numeru startowego i mozliwosci uczestniczenia w biegu na zewnetrznym pasie jezdni tak abym nie przeszkadzal w rywalizacji. Zawodnicy ktorzy mnie wyprzedzali moga zaznaczyc ze trase pokonywalem po zewnetrznym pasie trasy maratonu. W tym miejscu musze przyznac ze moja corka na mecie zostala udekorowana medalem, jednak pragne zaznaczyc ze pomimo deklaracji ze wpisowe za "wkład wózka" zostanie mi zwrócone nic takiego nie nastąpiło. Nawoływanie do szanowania organizatorów takimi jakimi są bo mogą być gorsi albo może ich wcale nie być jest plagiatem z tekstó kabaretowych spółki Smoleń&Laskowik z lat świetlności. W chwili obecnej w weekend gdy rozgrywany jest mBank Maraton jest w Polsce około 20 imprez w tym 2 maratony i 4 półmaratony. Doliczajac do tego ofertę u pd sąsiadów oraz kilka innych bardzo ciekawych imprez w Europie /np. 100km del Passatore/mamy co wybierać. Pomimo ze na ten maraton moge dojechac tramwajem wybieram dluzsza podroz. Mam zasade i kazdy moze mnie oszukac tylko 1 /slownie jeden/ raz. Pozdrawiam
ps. Wydaje sie malo prawdopodobne abym z corka pobiegl wiecej niz 5 maratonow. Jednak w ramach przygotowan zony do biegowej jesieni corka jeszcze zaliczy duzo dlugich spacerow. Po prostu ma pecha, ma aktywnych starych;-)))



ANONIM

(Kamus)

 2005-03-14, 20:55
 Jacku krótko
Kowalski to dyrektor maratonu ja wyczułem "zaproszenie"to wal do Toruniowa Ty biegniesz z córką,ja z Twoją żoną i rodzina bezpieczna a załatwimy " obstawę" z kogutem.Pozdrawiam.Dawno nie gadaliśmy na maratonie i samochód do wylosowania!!!No i rejs statkiem "Wanda" , wchodzę w mundur.haha!i Henio Witt także


 



ANONIM

(wirek)

 2005-03-14, 21:07
 Nadmiar powagi szkodzi
Jeżeli organizatorzy chcą zrobić z maratonu ulicznego, z założenia imprezy dla wszystkich, zawody ściśle sportowe, to powinni: a) obniżyć limit (jak na maratonie w Phenianie), b) usuwać z trasy wszystkich nielicujących z powagą imprezy (dresiarzy, płetwonurków, strażaków, panią z parasolką, mężczyzn w przydużych kapeluszach lub biegających tylko w ręcznikach). Nie rozumiem, dlaczego nie stać ich na odrobinę humoru i luzu. Tym bardziej że ten maraton nie ma żadnej rangi wyczynowej.



ANONIM

(KonAn)

 2005-03-14, 21:21
 Podsumowanie
Wydaje mi się,że głównym wątkiem tej dyskusji nie było biegać czy nie biegać z wózkiem,ale czy akceptujemy regulamin biegu czy też nie.Organizator przedstawia nam publicznie ofertę swego biegu wraz z regulaminem.Po jego przeczytaniu i zastanowieniu podejmujemy decycję czy go akceptujemy i wchodzimy w ten interes.Jeśli wchodzimy to opłacamy wpisowe i zobowiązujemy się do przestrzegania regulaminu.Mamy też prawo oczekiwać,że organizator wywiąże się ze swoich obietnic zawartych w regulaminie.I tylko na tej płaszczyźnie(obok uchybień organizacyjnych) możemy organizatora oceniać.Ty Morrito już podjąłeś decyzję; w tym roku nie wchodzę w ten interes na takich warunkach.Jeśli będzie Ci to kiedys odpowiadać to czemu nie.I o to właśnie chodzi w relacji zawodnik-organizator.



ANONIM

()

 2005-03-14, 22:42
 Ad vocem
Proponuje dokładnie wczytywać się w treści tekstów do których zamieszcza się swoje komentarze. Według mnie nie chodzi o relacje zawodnik-organizator ale o normy ogólnospołeczne. I choć nie są one spisane w żaden kodeks to każdy z nas ma świadomość tego, że na korespondencje nadsyłaną w sprawie dotyczącej adresata należy odpowiadać a z podjętych zobowiązań się wywiązywać!!!

A co do regulaminów imprez, w których dane jest nam startować to pamiętam ze swojej historii maratony, w regulaminach których stało jak byk "zawodnicy startują w strojach sportowych, składających się z koszulki i spodenek". Punkt ten niestety wielokrotnie łamałem i to nie dlatego, że jestem nonkonformistą i z zasady neguje wszystkie ustalone reguły ale dlatego, że dla mnie bieganie od samego początku było jedną wieklą frajdą. I jak już przestało mnie zadowalać zwykłe przebiegnięcie maratonu to razem z kilkoma znajomymi zaczeliśmy się bawić formułą biegu i a to przebiegliśmy maraton w samych ręcznikach plażowych, a to w kaskach i rekawicach bokserskich. I co dziś pewnie wyda się dziwne w obydwu przypadkach mieliśmy problemy z dopuszczeniem przez sędziego zawodów do startu!!!! I wcale nie uważam, żebym swoim zachowaniem wpływał na pogorszenie jakości widowiska. Czy naruszałem przyjęte wtedy kanony??? Pewnie tak, ale czy to znaczy, że jeśli coś jest złe i nie idzie z duchem czasu (tak jak ten przepis) to mamy siena to godzić i nie próbować tego zmienić???!!!

Smolny



ANONIM

(AnKa)

 2005-03-15, 14:32
 Też walę do Toruniowa(jak zwykle).
Ale mam pytanko dotyczące strony. Czyżby była w trakcie zmiany? Nie mogę jej otworzyć. emila też nie mogę wysłać.



ANONIM

(Jadwiga Wichrowska)

 2005-03-15, 15:52
 Maraton Toruński
Kliknij: " KLIKNIJ TUTAJ ABY WEJŚĆ DO SERWISU MARATONY POLSKIE " , dalej : - pokaż kolejne(8) i tam znajdziesz Toruń


 



ANONIM

(AnKa)

 2005-03-15, 15:58
 Dziękuję Jadziu.
Mam do Ciebie pytanko-czy będzie w tym roku czwarty Maraton w Toruniu, bo się szykuję?



ANONIM

(Kowalski)

 2005-03-15, 16:25
 maraton Toruński
Trasa będzie podobna jak w ubiełym roku,czyli pierwsze 12 km wybieg z Torunia,następnie pętla o długości ok 15km na terenie gminy Łubianka,i powrót tą samą trasą co początkowe 12km z tym że wydłużenie o trzy km ,by zawodników oglądali przypadkowi turyści ,czyli ostatnie metry pokonywane są przez starówke.Jeszcze raz serdecznie zapraszam.Warto nadmienić iż jednemu dopisze szczęście w losowaniu samochodu,a prawdopodobieństwo wygranej to 1 los na ok 250 zawodników



ANONIM

(J. Wichrowska)

 2005-03-15, 19:41
 Czwarty Maraton w Toruniu
AnKa nie uważasz,że cztery maratony w jednym mieście i w dodatku w jednym roku to już za wiele.A na poważnie to myślę o moim setnym ale może w marcu 2006.Będzie można potraktować jako rozgrzewkę przed sezonem startowym. Przecież na jesieni nie ma kiedy,i tak jest dużo:Berlin, Warszawa,Poznań,Toruń-Kazia,Bytów na stadionie i gdzie jeszcze wciskać kolejny Toruń?


Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  5  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Jaro43
18:16
gol
18:11
wooli81
18:02
tadeusz.w
17:53
VaderSWDN
17:47
niedzielny truchtacz
17:41
janusz9876543213
17:18
smszpyrka
16:59
bunioz
16:49
DaroG
16:45
cumaso
16:13
rys-tas
16:00
inka
15:31
kmajna
14:52
milosz2007
14:45
janeta75
14:41
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |