|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | robcio1961wr (2012-01-07) | Ostatnio komentował | robcio1961wr (2012-07-20) | Aktywnosc | Komentowano 4 razy, czytano 220 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-01-07, 11:41 Kontuzje - przyczyny
moim zdaniem przyczyna w wiekszosci kontuzji jest usztywnienie miesni , przedewszystkim nog ale moze i nie tylko , usztywnienie zas glownie wystepuje po mocnym treningu i
niedostatecznym odpoczynku ale tez nie tylko , miesien moze byc zbyt malo elastyczny aby obok sciegna dzialac jak resor takze przy niedostatecznej rozgrzewce , zbyt szybki bieg
takze wedlug mnie szybko usztywnia miesnie i mozna nie byc przemeczonym a doznac kontuzji , chyba kazdy biegacz z jakims
tam stazem wyczuwa kiedy ma dosyc na treningu , niestety czym ambitniejszy zawodnik tym bardziej sobie ten stan lekcewazy a tym samym sam sie prosi o urazy , potem
nastepuje u delikwenta znane chyba wszystkim stwierdzenie ze gdyby
nie kontuzja to ja juz bym tyle a tyle osiagnal ,
czyli ze przyczyna w losie a nie w podstawowym bledzie ,
na usprawiedliwienie takiego podejscia do treningu jest
fakt ze trzeba wiecej wykonac pracy od innych zeby byc
lepszym no ale przeciez niekoniecznie na tym wlasnie
treningu kiedy mamy juz dosyc , pisze to na podstawie
moich 3 kontuzji w pierszwym roku biegania a takze na
podstawie przeczytanych blogow , wywiadow , artykulow itd.
pozdrawiam wszystkich kontuzjowanych , robert
|
| | | | | |
| 2012-07-18, 14:56 :)
2012-01-07, 11:41 - robcio1961wr napisał/-a:
moim zdaniem przyczyna w wiekszosci kontuzji jest usztywnienie miesni , przedewszystkim nog ale moze i nie tylko , usztywnienie zas glownie wystepuje po mocnym treningu i
niedostatecznym odpoczynku ale tez nie tylko , miesien moze byc zbyt malo elastyczny aby obok sciegna dzialac jak resor takze przy niedostatecznej rozgrzewce , zbyt szybki bieg
takze wedlug mnie szybko usztywnia miesnie i mozna nie byc przemeczonym a doznac kontuzji , chyba kazdy biegacz z jakims
tam stazem wyczuwa kiedy ma dosyc na treningu , niestety czym ambitniejszy zawodnik tym bardziej sobie ten stan lekcewazy a tym samym sam sie prosi o urazy , potem
nastepuje u delikwenta znane chyba wszystkim stwierdzenie ze gdyby
nie kontuzja to ja juz bym tyle a tyle osiagnal ,
czyli ze przyczyna w losie a nie w podstawowym bledzie ,
na usprawiedliwienie takiego podejscia do treningu jest
fakt ze trzeba wiecej wykonac pracy od innych zeby byc
lepszym no ale przeciez niekoniecznie na tym wlasnie
treningu kiedy mamy juz dosyc , pisze to na podstawie
moich 3 kontuzji w pierszwym roku biegania a takze na
podstawie przeczytanych blogow , wywiadow , artykulow itd.
pozdrawiam wszystkich kontuzjowanych , robert
|
Święta prawda. Kiedy chodziłem przez kilka lat na siłownię najgorszą częścią treningu, a przez to najwięcej zaniedbywaną była rozgrzewka. Teraz jest podobnie. Czytałem ostatnio wywiad z liczącym się polskim ultrasem, który wspomina, że ogromny nacisk kładzie na rozciąganie i rozgrzewkę. Ale i to nie chroni go od kontuzji. Myślę, że nasze kontuzje to, temat bardzo złożony. Jesteśmy wypoczęci, rozciągnięci, rozgrzani ruszamy na lekki trening, jeden źle postawiony krok i kontuzja. Jednak można, a nawet trzeba ograniczyć to zjawisko. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-07-20, 11:18 sily bezwladnosciowe
wlasciwie to o usztywnieniach miesni jako przyczynie kontuzji to nigdzie konkretnie nie przeczytalem , jest to nie jako moj pomysl , jest mnostwo artykolow o zmeczeniu , przemeczeniu , mikrourazach itd. a o tym nic , co prawda prawie wszedzie podkresla sie role rozciagania ale i sa glosy przeciwne , osobiscie sie nie rozciagam , wole dluzszy odpoczynek dla zapewnienia czy tez upewnienia sie ze miesnie beda elastyczne
wczasie treningu , a takze to co pisalem ,ze nie przeciagam treningu gdy czuje juz spore zmeczenie i zwiazane z tym usztywnienia , przypuszczam ze wraz z usztywnieniem zmienia sie bardzo niekorzystnie sposob przenoszenia sil na sciegna i stawy , powstaja ogromne sily bezwladnosciowe ktore wrecz rozrywaja struktury tychze ostatnich , w przypadku gdy misien jest elastyczny sily te nie maja charakteru zrywnego a stosunkowo lagodnie przenosza obciazenie i mimo ze moga byc nawet wieksze nie doprowadzaja do uszkodzen , ciekawe czy ktos to kiedykolwiek badal? ja w kazdym badz razie nic na ten temat nie wyczytalem , pozdrawiam robert |
| | | | | |
| 2012-07-20, 13:07 zdrowe i coraz lepsze bieganie
2012-07-18, 14:56 - slavo65 napisał/-a:
Święta prawda. Kiedy chodziłem przez kilka lat na siłownię najgorszą częścią treningu, a przez to najwięcej zaniedbywaną była rozgrzewka. Teraz jest podobnie. Czytałem ostatnio wywiad z liczącym się polskim ultrasem, który wspomina, że ogromny nacisk kładzie na rozciąganie i rozgrzewkę. Ale i to nie chroni go od kontuzji. Myślę, że nasze kontuzje to, temat bardzo złożony. Jesteśmy wypoczęci, rozciągnięci, rozgrzani ruszamy na lekki trening, jeden źle postawiony krok i kontuzja. Jednak można, a nawet trzeba ograniczyć to zjawisko. |
wlasciwie zdrowo biegac to nie problem a przynajmniej dla osob ktore juz to czynia od kilku lat , natomiast miec coraz tolepsze wyniki i zachowac przy tym zdrowie czy tez je poprawiac to jest dopiero zagadnienie warte przemyslen , niestety za krotko i za malo jeszcze biegam aby byc pewnym swoich rozwazan , licze na Pana i innych forumowiczow nawet jesli nie beda sie zgadzac z moimi tezami, pozdrawiam robert |
|
|
|
| |
|