|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-09-17, 09:33
2012-09-17, 09:19 - Mister_Gumby napisał/-a:
Od wczoraj kocham Wrocław, bo wreszcie udało mi się zejść poniżej 4 godzin - 3:48:34 brutto, 3:45:59 netto, pobiłem życiówkę o 17 minut, więc warto było schudnąć i ostro potrenować. Ogólnie bieg bardzo fajny, ale:
- nie wygrałem samochodu,
- było trochę wąskich gardeł,
- przydałyby się punkty "odżywczo-odświeżające" po dwóch stronach, wtedy tak nie zabiegalibyśmy sobie nawzajem drogi; mogłyby też być nieco dłuższe - np. podoba mi się rozwiązanie w Poznaniu, że są miski z wodą potem napoje, jedzenie, znowu napoje i na koniec jeszcze jedne miski z wodą. Tu jak ktoś nie zdążył do wody się dopchnąć na samym początku punktu, to nie miał szans.
Ogólnie trasa bardzo fajna, dobrze, że obwodnica była w początkowej fazie, a na końcu miasto i kibice.
Największe zastrzeżenie mam do niektórych koleżanek i kolegów biegaczy. Przecież wszyscy wiecie, na jaki czas Was stać, w jakim tempie chcecie pobiec. Dlaczego więc tylu biegaczy wpycha się do wcześniejszych stref na starcie i potem przez pierwsze kilometry, biegnąc równo z zającami, trzeba kogoś wyprzedzać? Najgorzej jeszcze jak się trafi na grupę dyskusyjną, która zajmuje pół szerokości trasy. Dla mnie - jako bardziej kuśtykacza niż biegacza, takie wyprzedzanie jest naprawdę dużym, niepotrzebnym wysiłkiem. Kurczę, jeśli wiem, że biegnę tempem wolniejszym niż grupa na 3:45, to nie staję przed tą grupą na starcie. I tyle :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, gratuluję i dziękuję za przemiłą atmosferę w naszej grupie. Do zobaczenia w Poznaniu!
|
W Berlinie rozwiązano ten problem. Dostajesz strefę startową którą masz na numerze startowym i w/g tego wchodzisz na swoją właściwą. U nas jeszcze tego nie ma ale wszystko do tego zmierza.
Ja ustawiałem się na swoją realną w/g obecnych możliwości i miałem czas między netto a brutto aż o ponad 4 minuty różnicy. Ta dużej różnicy jeszcze nigdzie nie miałem na żadnym polskim maratonie a w Berlinie właśnie.
Ale starszy kolega, który miał na mecie 4:11,biega na tym pułapie stale o dziwo między tymi czasami miał 4 sekundy różnicy. Czy to "cwaniaczenie" z jego strony czy to raczej wynikało z miejsca honorowego, czy raczej błąd pomiarowy?
Wielu się tak właśnie ustawia bo liczą na szybsze ruszenie i lepsze miejsce na mecie ale są i tacy co właśnie potem szybko zwalniają bo się przeliczają z możliwościami lub biegną zwartą dyskusyjną grupą utrudniając innym.
Również do zobaczenia w Poznaniu. Może już dojdę do siebie i uda mi się złamac jak w ub. roku tam 4 godziny! |
| | | | | |
| 2012-09-17, 09:49 opinia...
opinia osobista: do maratonyu trzeba dorosnac....
nt. biegu: dla mnie minusem bylo ze banany dopiero byly po 17km... minusem drugim brak cieplej wody pod natryskami, minus trzeci ze chyba, powtarzam chyba tylko w dwoch miejscach byly punkty po 2 stronach trasy.... trasa fajna chodz po 5km stracilem orientacje w terenie... fajni kibice, fajna organizacja szkol, pamietam o szkole grupie 2,9,11,3,6 no i tych ufolutkach zielonych przed olimpijskim, ale ogolnie organizacja punktow odzywczych fajna zabezpieczenie tez fajne, pakiet hm.... okej, ogolnie zrobione to z `jajem` |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-09-17, 10:04
2012-09-17, 08:32 - GiganT napisał/-a:
Ale słoneczko nie przygrzało, więc nie rozumiem dlaczego jątrzysz.
Maraton zorganizowany perfekcyjnie! Tylko skąd oni wzięli tego przaśnego Romka. Jego styl komentowania bardziej pasowałby do dziennikarzy Polsatu, niż na imprezę biegową. Mógłby z Horczyczakiem prognozę pogody przedstawiać. |
Widać że z ciebie specjalista od zawodów jest pełną gębą. Pan Roman to jeden z najbardziej cenionych komentatorów sportowych, rozpoznawalny na zawodach biegowych w całej Polsce. |
| | | | | |
| 2012-09-17, 10:06
2012-09-17, 09:49 - TiGeR87 napisał/-a:
opinia osobista: do maratonyu trzeba dorosnac....
nt. biegu: dla mnie minusem bylo ze banany dopiero byly po 17km... minusem drugim brak cieplej wody pod natryskami, minus trzeci ze chyba, powtarzam chyba tylko w dwoch miejscach byly punkty po 2 stronach trasy.... trasa fajna chodz po 5km stracilem orientacje w terenie... fajni kibice, fajna organizacja szkol, pamietam o szkole grupie 2,9,11,3,6 no i tych ufolutkach zielonych przed olimpijskim, ale ogolnie organizacja punktow odzywczych fajna zabezpieczenie tez fajne, pakiet hm.... okej, ogolnie zrobione to z `jajem` |
Jak wy kochacie marudzić!!!
Nie wystarczy powiedzieć, że był fajny bieg i fajna zabawa, trzeba wszystkie własne frustracje tu wylać !
I jeśli zwróciliście uwagę, kobiety jakoś nie za często narzekają, , a wy faceci, marudzicie bez końca, wodą nie w tym miejscu, trasa nie taka, bananów za mało!
Wstyd wam! |
| | | | | |
| 2012-09-17, 10:17
Nie przyłączam się do marudzenia :-) Trasa świetna, organizatorzy spisali się na medal, doping na trasie był jak na wrocławskie warunki całkiem niezły :-), kierowcy nie bardzo pomstowali na korki (w końcu są przyzwyczajeni ;-) ), pogoda dopisała, wiele życiówek padło :-). |
| | | | | |
| 2012-09-17, 10:17 marudzenie
Dla mnie organizacja HLWM na 6+!
Co do marudzenia... to podobno pomaga na zakwasy - stąd ta obfitość malkontenctwa chyba.
W Polsce biegaczom się trochę w d... poprzewracało... na świecie za start płaci się nawet powyżej 100EUR, a bawełnianą koszulkę trzeba sobie dokupić za kolejne ~30EUR, wstęp na pasta party oczywiście też dodatkowo ok 8-10EUR |
| | | | | |
| 2012-09-17, 10:19
2012-09-17, 10:06 - wiewiorka napisał/-a:
Jak wy kochacie marudzić!!!
Nie wystarczy powiedzieć, że był fajny bieg i fajna zabawa, trzeba wszystkie własne frustracje tu wylać !
I jeśli zwróciliście uwagę, kobiety jakoś nie za często narzekają, , a wy faceci, marudzicie bez końca, wodą nie w tym miejscu, trasa nie taka, bananów za mało!
Wstyd wam! |
To nie marudzenie, tylko wskazywanie, co można poprawić, aby w przyszłym roku impreza była jeszcze lepsza. Każdy z mówiących o minusach przecież zaznaczał, że bieg jako całość bardzo na plus, więc zarzut wylewania frustracji jest chyba nieco przesadzony :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-09-17, 10:29
Zdobyłem Koronę MP , choć wynik gorszy od życiówki o 40 min to było zjedwabiście! ( zapalenie ropne gardła, osłabienie, ból, skurcze itp) Mało pamiętam z trasy bo walczyłem z choroba i własnymi słabościami , od 35 wiedziałem że dobrnę do mety. Wpadłem na metę ucieszony jakbym to ja wygrał ten maraton)) No i mam z tym maratonem rachunki do wyrównania więc trzeba wrócić i się z nim policzyć! |
| | | | | |
| 2012-09-17, 10:50
boli... ale było fajnie :)) |
| | | | | |
| 2012-09-17, 10:50
2012-09-17, 10:19 - Mister_Gumby napisał/-a:
To nie marudzenie, tylko wskazywanie, co można poprawić, aby w przyszłym roku impreza była jeszcze lepsza. Każdy z mówiących o minusach przecież zaznaczał, że bieg jako całość bardzo na plus, więc zarzut wylewania frustracji jest chyba nieco przesadzony :) |
A ja się zgadzam z koleżanką. Dla mnie jest to wieczne marudzenie, wylewanie frustracji a nie wskazywanie co można poprawić.
Osoby, które dają ocenę 10 w rankingu nawet wtedy zaczynają od zdania: nie mam się do czego przyczepić!!! A dlaczego tak zaczynają, bo narzekanie to przewodnia myśl ich życia?? A może jak ktoś przed chwilą zauważył: narzekanie to najlepszy sposób na zakwasy:))))
P.S. Podziekowania dla orgów, wolontariuszy i wszystkim osób zaangażowanych w organizację wrocławskiego maratonu. Brawo, brawo, brawo!!!! |
| | | | | |
| 2012-09-17, 10:51
WrocLOVE Maraton jest fajny i już :)
Nawet kierowcy dojrzewają i już tak nie burzyli się, bynajmniej ja tego nie słyszałem. Sporo kibiców tam gdzie można było, szkoły, wojaki, super super super. Punktów z wodą było więcej, niż było zapowiadanych, więc nie widzę tu sensu narzekania. Koszulka wyjątkowa, inna niż do tej pory, ale klasa zachowana.
Przemilczę fakt ustawki maruderów w nie swoich strefach. Tylko po co te parcie na szkło? czy te kilka sekund brutto/netto jest tego warte?
Doczepiać nie ma się do czego, to jest impreza masowa, a nie grill ze znajomymi gdzie można samemu zadbać o wszystkie detale ;)
Losowanie było zabawne, jak poprzednio zresztą (chociaż mniej zabawne dla tych, co stali...) ja jednak siedziałem i było prawie ok ;) nic nie wygrałem chlip chlip ;( :)
Czy można chcieć czegoś więcej?
jasne, zimnej coca-coli na trasie podawanej przez Marie Sharapova ;) |
| | | | | |
| 2012-09-17, 10:56
2012-09-17, 10:51 - snipster napisał/-a:
WrocLOVE Maraton jest fajny i już :)
Nawet kierowcy dojrzewają i już tak nie burzyli się, bynajmniej ja tego nie słyszałem. Sporo kibiców tam gdzie można było, szkoły, wojaki, super super super. Punktów z wodą było więcej, niż było zapowiadanych, więc nie widzę tu sensu narzekania. Koszulka wyjątkowa, inna niż do tej pory, ale klasa zachowana.
Przemilczę fakt ustawki maruderów w nie swoich strefach. Tylko po co te parcie na szkło? czy te kilka sekund brutto/netto jest tego warte?
Doczepiać nie ma się do czego, to jest impreza masowa, a nie grill ze znajomymi gdzie można samemu zadbać o wszystkie detale ;)
Losowanie było zabawne, jak poprzednio zresztą (chociaż mniej zabawne dla tych, co stali...) ja jednak siedziałem i było prawie ok ;) nic nie wygrałem chlip chlip ;( :)
Czy można chcieć czegoś więcej?
jasne, zimnej coca-coli na trasie podawanej przez Marie Sharapova ;) |
Z tą Maurią Sharapową to przesadziłeś, za rok będzie we Wrocku Maria Kirilienko ;)) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-09-17, 11:13 chyba
2012-09-17, 10:56 - adamus napisał/-a:
Z tą Maurią Sharapową to przesadziłeś, za rok będzie we Wrocku Maria Kirilienko ;)) |
| | | | | |
| 2012-09-17, 11:15
Mi bardzo smakowała woda na punktach,taka delikatnie gazowana.O ile pamiętam Mineral Zdrój. |
| | | | | |
| 2012-09-17, 11:22
2012-09-17, 10:51 - snipster napisał/-a:
WrocLOVE Maraton jest fajny i już :)
Nawet kierowcy dojrzewają i już tak nie burzyli się, bynajmniej ja tego nie słyszałem. Sporo kibiców tam gdzie można było, szkoły, wojaki, super super super. Punktów z wodą było więcej, niż było zapowiadanych, więc nie widzę tu sensu narzekania. Koszulka wyjątkowa, inna niż do tej pory, ale klasa zachowana.
Przemilczę fakt ustawki maruderów w nie swoich strefach. Tylko po co te parcie na szkło? czy te kilka sekund brutto/netto jest tego warte?
Doczepiać nie ma się do czego, to jest impreza masowa, a nie grill ze znajomymi gdzie można samemu zadbać o wszystkie detale ;)
Losowanie było zabawne, jak poprzednio zresztą (chociaż mniej zabawne dla tych, co stali...) ja jednak siedziałem i było prawie ok ;) nic nie wygrałem chlip chlip ;( :)
Czy można chcieć czegoś więcej?
jasne, zimnej coca-coli na trasie podawanej przez Marie Sharapova ;) |
Szkoda, że nie rozpoznałem cię w tym tłumie. Zobaczyłbym te luźne łydki :)
No ja też niestety niczego nie wylosowałem, pogodziłem się z tym, bo wiem że to na mnie czeka Volvo w Poznaniu.
|
| | | | | |
| 2012-09-17, 11:22 WIELKIE BRAWA DLA ORGANIZATORÓW
Wrocław po raz kolejny pokazał jak świetnym jest maratonem! Trasa mi się bardzo podobała, ale bardziej chyba wolontariuszki :P podziękowania dla organizatorów i wolontariuszy bo to dzięki nim mogliśmy spokojnie biec :) Ja mogę mieć jedynie zastrzeżenia do siebie, spróbowałem pobiec na 2:54-55... starczyło do 25 km, później w bólu mieszanym z uśmiechem powoli się zbliżałem do mety - wyszło 3:15:42 ostatecznie. Pozdrawiam wszystkich, DZIĘKI WSZYSTKIM ZA SUPER ATMOSFERĘ, gratuluję ukończenia i życiówek :) Pozdrwiam, Marcin :) |
| | | | | |
| 2012-09-17, 11:36
2012-09-17, 11:22 - mizaj napisał/-a:
Szkoda, że nie rozpoznałem cię w tym tłumie. Zobaczyłbym te luźne łydki :)
No ja też niestety niczego nie wylosowałem, pogodziłem się z tym, bo wiem że to na mnie czeka Volvo w Poznaniu.
|
ktoś mnie tam zagadywał podczas biegu, ale widocznie to nie byłeś ty. Niestety uprzejmością nie grzeszyłem wtedy za co BIG Sorry, walczyłem z mega kolką od 25km i nie byłem w stanie wydusić nic innego, jak tylko "ahaaaa" ;)
Na smak wody również zwróciłem uwagę, fajnie ogólnie :)
po 35km skusiłem się na te IZO podawane, za drugim razem jeden taki żółtawy mi przypomniał smak MOJITO he he :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-09-17, 11:40 kontakt
Proszę o kontakt maratończyka z Warszawy, z którym wracałem taksówką ze Stadionu Olimpijskiego na dworzec PKP.
Pozdrawiam,
a.luc@wp.pl |
| | | | | |
| 2012-09-17, 11:45 Wrocław - Krynica
Tak sobie czytam i widzę dziesiątki wkrótce może setki komentarzy po wrocławskim maratonie, a po krynickim Koral maratonie praktycznie brak komentarzy ? Jedno co było wspólne dla tych maratonów to w Krynicy i Wrocławiu na pierwszych 4 miejscach byli Kenijczycy . |
| | | | | |
| 2012-09-17, 11:53
2012-09-17, 08:32 - GiganT napisał/-a:
Ale słoneczko nie przygrzało, więc nie rozumiem dlaczego jątrzysz.
Maraton zorganizowany perfekcyjnie! Tylko skąd oni wzięli tego przaśnego Romka. Jego styl komentowania bardziej pasowałby do dziennikarzy Polsatu, niż na imprezę biegową. Mógłby z Horczyczakiem prognozę pogody przedstawiać. |
Czy ja jątrzę? Martwię się tylko o kolegów biegających wolno, biegających z nadwagą czy niedotrenowanych, którym mogłoby zabraknąć cienia, bananów, odżywek. Przy tak znakomicie zorganizowanym maratonie ich późniejsze komentarze stanowiłyby okropny dysonans na forum. Mówiąc krótko, GiganT, Ty wiesz co. |
|
|
|
| |
|