| | | |
|
| 2011-02-02, 13:26
2011-02-02, 12:32 - kazinski napisał/-a:
aga halluks? to nie te buciki |
Kaziu jak widzę Twoje zdjęcie jak pływasz pod wodospadem to mam ochotę chlupnąć tam, ehhh. Byle do weekendu. W sobotę "Bałtycka Piętnastka" a w niedzielę chlup...... |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 15:27
2011-02-02, 12:32 - kazinski napisał/-a:
aga halluks? to nie te buciki |
A co do bucików to napaliłam się na Nike Vomero 4, na zbliżający się sezon biegowy jak znalazł. Moje Lunarki służyły mi od marca do pierwszego śniegu w listopadzie. Się wytłukły już wystarczająco by pomyśleć o nowym modelu. Dodatkowo zahaczyłam gdzieś na tyle poważnie, że mam przecięty kawałek materiału z boku. Na razie mi to nie przeszkadza ale na Kołobrzeg muszę naszykować coś innego. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 17:28
2011-02-02, 07:53 - miniaczek napisał/-a:
można Kuba przyjmować zakłady, nie?? :D
ja wczoraj zrobiłem 5km ciągnąc sanki z moim synkiem:) nie wiem pod jaka kategorię treningu to podczepić?? :)
miłego dnia dla Wszystkich :) |
Jasne można robić zakłady :)
Tylko mam nadzieję, że chłopaki w Jaśle naładują dobre pociski, a nie ślepaki :) Bo jak walka to na całego :) |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 19:28
2011-02-02, 17:28 - Kuba1985 napisał/-a:
Jasne można robić zakłady :)
Tylko mam nadzieję, że chłopaki w Jaśle naładują dobre pociski, a nie ślepaki :) Bo jak walka to na całego :) |
To będzie pasjonujący pojedynek.W jakiej stacji TV będzie relacja z tego biegu?
Tymczasem idę zrobić lutową dyszkę. |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 19:47
Pierwszy trening w lutym zaliczony. 15 km. To tak dla podbudowania psychicznego przed sobotą :))). To nie wszystko. Teraz jeszcze czekają mnie brzuszki, grzbiety i bicepsy :)).
Po wczorajszym leniuchowaniu miałam dzisiaj więcej chęci. Pogoda dopisała bo +2. Wilgoć duża ale ja akurat przepadam za wilgotną aurą. Co prawda jak mnie się kubeł wody na głowę wyleje to nie bardzo mnie to motywuje. Za to mgły i mżaweczki zdecydowanie lubię, no i oczywiście śnieżyce :))). Dobra koniec gadania bo mata już czeka ;p.
|
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 19:55
2011-02-02, 19:47 - agawa71 napisał/-a:
Pierwszy trening w lutym zaliczony. 15 km. To tak dla podbudowania psychicznego przed sobotą :))). To nie wszystko. Teraz jeszcze czekają mnie brzuszki, grzbiety i bicepsy :)).
Po wczorajszym leniuchowaniu miałam dzisiaj więcej chęci. Pogoda dopisała bo +2. Wilgoć duża ale ja akurat przepadam za wilgotną aurą. Co prawda jak mnie się kubeł wody na głowę wyleje to nie bardzo mnie to motywuje. Za to mgły i mżaweczki zdecydowanie lubię, no i oczywiście śnieżyce :))). Dobra koniec gadania bo mata już czeka ;p.
|
A mój pierwszy trening w lutym to wczorajsze 20 kilometrów łażenia z patykami....na dokładkę o 5 rano(chyba całkiem zwariowałam)
Jak tak dalej pójdzie zapomnę jak się biega... |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 20:35
Dziś w 2óch treningach padło 18km :)
wieczorem biegałem z 2oma kolegami fajnie było :) nawet nie wiem kiedy trening zleciał tak szybko minął bo jak się rozmawia to jest spoko :)
Luty 2dni - 43km :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 21:15
2011-02-02, 20:35 - golon napisał/-a:
Dziś w 2óch treningach padło 18km :)
wieczorem biegałem z 2oma kolegami fajnie było :) nawet nie wiem kiedy trening zleciał tak szybko minął bo jak się rozmawia to jest spoko :)
Luty 2dni - 43km :) |
Miało być 10 ale zrobiłem 15 .Fajowo się biegło .zaliczyłem też upadek .Wpadłem w dziurę na jezdni i wyłozyłem się jak długi .Trochę pokieraszowałem kolano ale poza tym nic mi nie jest. |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 21:21
2011-02-02, 17:28 - Kuba1985 napisał/-a:
Jasne można robić zakłady :)
Tylko mam nadzieję, że chłopaki w Jaśle naładują dobre pociski, a nie ślepaki :) Bo jak walka to na całego :) |
Nie tak żeby się usprawiedliwiać, ale w chwili obecnej dla mnie są inne priorytety przed sezonem startowym. Ponieważ Mati rzuca mi wyzwanie to nie sposób odmówić:)
Po tych ćwiczeniach z JOGI czuję się za po jakimś kręceniu na kole młyńskim:) hehe |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 21:26
2011-02-02, 21:15 - tomek20064 napisał/-a:
Miało być 10 ale zrobiłem 15 .Fajowo się biegło .zaliczyłem też upadek .Wpadłem w dziurę na jezdni i wyłozyłem się jak długi .Trochę pokieraszowałem kolano ale poza tym nic mi nie jest. |
Tomku uważaj na siebie, bo wiesz co nas czeka w Krakowie już za 2,5 miesiąca :) |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 21:31
2011-02-02, 21:15 - tomek20064 napisał/-a:
Miało być 10 ale zrobiłem 15 .Fajowo się biegło .zaliczyłem też upadek .Wpadłem w dziurę na jezdni i wyłozyłem się jak długi .Trochę pokieraszowałem kolano ale poza tym nic mi nie jest. |
Lampa czołówka gdzie była? Bądź ostrożny bo czasem z pozoru niegroźne potłuczenie na adrenalinie jest potem dosyć odczuwalne po rozluźnieniu ciała , np. nastepnego dnia.
POZOR!!! |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 21:36
2011-02-02, 21:21 - Zikom napisał/-a:
Nie tak żeby się usprawiedliwiać, ale w chwili obecnej dla mnie są inne priorytety przed sezonem startowym. Ponieważ Mati rzuca mi wyzwanie to nie sposób odmówić:)
Po tych ćwiczeniach z JOGI czuję się za po jakimś kręceniu na kole młyńskim:) hehe |
Priorytety priorytetami, ale Rio Brawo w Jaśle musi byc :))
Do Jogi jakoś mnie nigdy nie ciągnęło, ale zawsze chciałem spróbowac Tai Chi :)) Może kiedyś znajdę czas by gdzieś się na nie zapisac :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 21:37
Masz racje Marku są inne priorytety :)
ja mam inne cele startowe nim jest połówka w POZNANIU na wiosnę :) a JASŁO to ma być tylko przetarcie się :) i próba złamania 20min ;) bo biegałem tam 2x i było 20:17 i 20:07 więc nie dużo więc może ta 3 próba będzie udana :) |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 21:42
2011-02-02, 21:37 - golon napisał/-a:
Masz racje Marku są inne priorytety :)
ja mam inne cele startowe nim jest połówka w POZNANIU na wiosnę :) a JASŁO to ma być tylko przetarcie się :) i próba złamania 20min ;) bo biegałem tam 2x i było 20:17 i 20:07 więc nie dużo więc może ta 3 próba będzie udana :) |
Nie biegałem jeszcze w Jaśle. Po 3:20/km to dla mnie w tej fazie treningów nieosiągalne tempo:) |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 21:49
2011-02-02, 21:36 - Kuba1985 napisał/-a:
Priorytety priorytetami, ale Rio Brawo w Jaśle musi byc :))
Do Jogi jakoś mnie nigdy nie ciągnęło, ale zawsze chciałem spróbowac Tai Chi :)) Może kiedyś znajdę czas by gdzieś się na nie zapisac :) |
Masz rację Tai Chi jest super sprawą byłem zafascynowany będąc raz na pokazie, ale by to wszystko ogarnąć i pogodzić doba musiałaby trwać ze dwa dni:) |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 21:52
2011-02-02, 21:42 - Zikom napisał/-a:
Nie biegałem jeszcze w Jaśle. Po 3:20/km to dla mnie w tej fazie treningów nieosiągalne tempo:) |
Zresztą co tu gdybać czas pokarze co się da pobiec:) |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 21:56
2011-02-02, 21:49 - Zikom napisał/-a:
Masz rację Tai Chi jest super sprawą byłem zafascynowany będąc raz na pokazie, ale by to wszystko ogarnąć i pogodzić doba musiałaby trwać ze dwa dni:) |
Dokładnie Marku - czas jest największym problemem.
Mnie zawsze się podobało to jak starsi Chińczycy z rana w parkach wychodzą i grupami cwiczą Tai Chi :) Mimo swoich spokojnych, niepozornych ruchów są to cwiczenia, które są zaczerpnięte z wschodnich sztuk walki :) Super sprawa :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 22:05
2011-02-02, 21:52 - Zikom napisał/-a:
Zresztą co tu gdybać czas pokarze co się da pobiec:) |
własnie zobaczymy co da się tam w JAŚLE nabiegac jakie będę warunki na trasie , bo jak takie jak na Sylwestrowym to się nic nie pobiega ;/
no ja nie wiem czy też będę w fazie mocnego treningu w stanie pobiec po 3:20 / km |
|
| | | |
|
| 2011-02-02, 22:37
2011-02-02, 21:15 - tomek20064 napisał/-a:
Miało być 10 ale zrobiłem 15 .Fajowo się biegło .zaliczyłem też upadek .Wpadłem w dziurę na jezdni i wyłozyłem się jak długi .Trochę pokieraszowałem kolano ale poza tym nic mi nie jest. |
A gdzie zajec???
A poważnie, dobrze, że nic nie poskręcałeś. |
|
| | | |
|
| 2011-02-03, 08:06
2011-02-02, 21:31 - Zikom napisał/-a:
Lampa czołówka gdzie była? Bądź ostrożny bo czasem z pozoru niegroźne potłuczenie na adrenalinie jest potem dosyć odczuwalne po rozluźnieniu ciała , np. nastepnego dnia.
POZOR!!! |
Czołowka była .Bez niej strach biegać.Ta cholerna dziura jednak mi umkneła i zaliczyłem pięknego zająca. |
|