| | | |
|
| 2010-08-20, 22:06 Pan Smalczewski poleca - Biegam, bo to lubię
Świetny tekst. Sama prawda. Jeszcze warto dodać, że mamy trochę życia przed sobą nie zależnie od wieku i nie trzeba wszystkiego się wyrzec i od jutra być mistrzem. To ograniczy kontuzje i spowoduje, że to serce będzie jak to napisałeś "czyste" :) pozdrawiam. P.S. Myślałem, że to bąki - z tymi skrzydłami :) |
|
| | | |
|
| 2010-08-21, 09:40 Michał Smalec
Ja ze swojej strony witam serdecznie na pokładzie naszej redakcji Michała Smalca :-)
Michał jako doskonały felietonista będzie pisał na naszych łamach o treningach, ale także o aktualnych wydarzeniach, teoriach, teoriach spiskowych, podróżach itd. Rozmawiamy jeszcze o sonetach i eposach - negocjacje trwają :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-21, 09:47
Świetny tekst, czekam na dalsze arty :) |
|
| | | |
|
| 2010-08-21, 15:50
Brawo Michał!!
Dziękujemy i prosimy o więcej takich artykułów/przemyśleń :)) |
|
| | | |
|
| 2010-08-22, 11:20 amator
amator tak mogę siebie określic w porównaniu z autorem tekstu,ale właśnie dzięki takim tekstom czegoś mogę się dowiedziec o bieganiu? a jak przeczytam więcej takich artykułów to będę lepiej i szybciej biegał?ha ha ha Narazie podpisuję się pod "Biegam,bo to lubię" i chociaż nie stosuję i raczej nie będę stosował wielu zasad autora to dopóki będzie mi się chciało biegac to znaczy że jeszcze żyję?ha ha ha |
|
| | | |
|
| 2010-08-22, 14:36
Myślę kolego, że nie tylko Ty będziesz się stosował do tych rad Michała ale bardzo duża większość biegaczy. Nie każdy może profesjonalnie trenować, to jest trening tylko dla niewielu. |
|
| | | |
|
| 2010-08-22, 18:29 dziekuje
Dużo informacji przydatnych dla mnie jako amatora, szczególnie o wadze...ciągle za duża jak na biegacza... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-22, 22:12
2010-08-22, 14:36 - harpaganzwola napisał/-a:
Myślę kolego, że nie tylko Ty będziesz się stosował do tych rad Michała ale bardzo duża większość biegaczy. Nie każdy może profesjonalnie trenować, to jest trening tylko dla niewielu. |
Pozwolę sobie dwukrotnie nie zgodzić się z powyższą wypowiedzią.
Znikoma ilość biegaczy będzie stosować się do, nazwałbym to, metod treningowych Michała Smalca. Któż bowiem jest gotów przez tydzień, chociażby w ramach eksperymentu albo koleżeńskiego zakładu, odżywiać się li tylko pyłkiem pszczelim (lub jabłkami, albo kaszą jaglaną, jak kto woli)? Ilu z nas jest gotów przestawić się na trening dwa razy dziennie (lub też trzy), pracując od 7 do 15? Kto jest gotów przyjąć 200 km tygodniowo jako minimum, nawet zakładając, że zrobi to rozsądnie, czyli dodając sobie po kilka procent co tydzień?
Lecz jednocześnie twierdzę, że każdy może profesjonalnie trenować, czyli wstawać o 5 rano i robić 10 km rozruchu a potem kilkanaście km po pracy, odżywiać się tak, by trzymać wagę do 65 kg max, i mieć w sobie tyle determinacji i wiary, żeby sięgnąć tam, gdzie wydaje się nieosiągalne (na dzień dzisiejszy) pracując jednocześnie w aptece albo administracji państwowej albo gdziekolwiek. Co oznacza, że taką możliwość mają wszyscy, a nie "niewielu". Niewielu z kolei pobiegnie 14 minut na piątkę, mimo takiego treningu. Ale 2:40 jest w zasięgu każdego, maratończycy polscy. ;-)
Podziękowania dla MS za te parę refleksji. |
|
| | | |
|
| 2010-08-23, 00:27
Z tych naszych rozmów wyłania się idea biegow jakich jeszcze nie było. Stworzenia czegoś zupełnie nowego. Nowa wartość może powstać jako synteza różnorodnych sprzecznych ze sobą wartości.Swietny artykul. |
|
| | | |
|
| 2010-08-23, 08:19
Świetny kopniak motywacyjny! drukuję tekst i chowam do teczki, żeby tego nigdy nie zgubić ;-) |
|
| | | |
|
| 2010-08-23, 12:49
wyników takich nigdy nie będę miała, ale filozofia podobna do mojej i to mnie cieszy,że jest coś więcej... eh życie:) |
|
| | | |
|
| 2010-08-23, 13:11
Świetny artykuł, kwestie treningowe - inspirujące, owszem, każdy jednak rozstrzyga po swojemu. Rozszerzenie z przykładem motta "biegam bo lubię" jest urzekające, bliskie, i jednocześnie podnoszące poprzeczkę ;)
Wpisuje się na listę czekających na c.d.! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-23, 19:17
super artykuł... z niecierpliwością czekam na następne :) |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 14:41
Oj dzisiejszy trening będzie dłuższy niż planowałem:)
Świetny kopniak motywacyjny.
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2010-08-28, 12:42
znakomite, czekam cierpliwie na c.d., cierpliwie bo i tak będę to czytał wiele razy... |
|
| | | |
|
| 2010-08-31, 20:53
|
| | | |
|
| 2010-11-09, 21:24
hm, nie podoba mi się.
Choćby z tego powodu:
"Naukowcy udowadniają, że trzmiel posiada zbyt małe skrzydła w stosunku do swojej masy i nie powinien latać".
Jakbyś doczytał to znalazłbyś proste wytłumaczenie, od tych samych naukowców, dlaczego jednak lata. Otóż lata nie dlatego, że nie wie, iż ma za małe skrzydła. Lata dlatego, że wykorzystuje efekt podciśnienia tworzonego nad skrzydłem od zawirowania powietrza. Idąc dalej - mogłoby się nawet okazać, że gdyby skrzydła miał większe, to nie generowałyby one tak skutecznie wiru nad skrzydłem i trzmiel marzyłby tylko o lataniu. Kluczem do lotu nie jest więc rozmiar lecz specyficzny ruch. Tak samo z bieganiem. Kluczem do efektywnego ruchu nie jest siła mięśni, waga, dieta czy kilometraż lecz rytm, który jest tym czym wir dla trzmiela... |
|