| | | |
|
| 2008-09-11, 15:38
2008-09-11, 15:31 - marysieńka napisał/-a:
Konkrety, konkrety...:-))) |
Powiem przy okazji ... na ucho. :)))))))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-11, 15:40
2008-09-11, 15:38 - Tom napisał/-a:
Powiem przy okazji ... na ucho. :)))))))) |
No dobra...Niech tak będzie....
Ale ja jestem pamiętliwa:-))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-14, 20:42
Plastrow probowalem ale horror potem z ich odklejaniem. Musze sprobowac wazeliny, moze to jest sposob.
A pierwszy raz tak naprawde poczulem ten problem na MW gdy po raz pierwszy w zyciu bieglem maraton i na mecie moja koszulka byla cala we krwi. |
|
| | | |
|
| 2008-10-14, 20:50
2008-10-14, 20:42 - jacdzi napisał/-a:
Plastrow probowalem ale horror potem z ich odklejaniem. Musze sprobowac wazeliny, moze to jest sposob.
A pierwszy raz tak naprawde poczulem ten problem na MW gdy po raz pierwszy w zyciu bieglem maraton i na mecie moja koszulka byla cala we krwi. |
Łatwiej będzie odkleić plaster, jeżeli wcześniej usuniesz włosy... :) |
|
| | | |
|
| 2008-10-14, 23:50
2008-10-14, 20:42 - jacdzi napisał/-a:
Plastrow probowalem ale horror potem z ich odklejaniem. Musze sprobowac wazeliny, moze to jest sposob.
A pierwszy raz tak naprawde poczulem ten problem na MW gdy po raz pierwszy w zyciu bieglem maraton i na mecie moja koszulka byla cala we krwi. |
lepiej pomeczyć sie troszke przy odklejaniu ,niz cierpieć potem pare dni ....... |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 01:07 Plastry
2008-10-14, 20:42 - jacdzi napisał/-a:
Plastrow probowalem ale horror potem z ich odklejaniem. Musze sprobowac wazeliny, moze to jest sposob.
A pierwszy raz tak naprawde poczulem ten problem na MW gdy po raz pierwszy w zyciu bieglem maraton i na mecie moja koszulka byla cala we krwi. |
Zgadzam się z tymi plastrami. Faktycznie ulga jest w czasie biegu ale jak przychodzi oderwać plastry to porażka.
Też słyszałem o wazelinie - chyba ją przetestuję na kolejnym biegu już w sobotę w Toruniu.........
Zobaczymy - napiszę o efektach .......... |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 04:18
2008-10-17, 01:07 - kacpurek30 napisał/-a:
Zgadzam się z tymi plastrami. Faktycznie ulga jest w czasie biegu ale jak przychodzi oderwać plastry to porażka.
Też słyszałem o wazelinie - chyba ją przetestuję na kolejnym biegu już w sobotę w Toruniu.........
Zobaczymy - napiszę o efektach .......... |
Ja zostaje przy plastrach firmy "HARTMAN" WODOODPORNYCH dla mnie rewelacja zostaje przynich i juz nic nie kombinuje... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-21, 01:07 Nieszczęsne plastry......
2008-10-14, 20:42 - jacdzi napisał/-a:
Plastrow probowalem ale horror potem z ich odklejaniem. Musze sprobowac wazeliny, moze to jest sposob.
A pierwszy raz tak naprawde poczulem ten problem na MW gdy po raz pierwszy w zyciu bieglem maraton i na mecie moja koszulka byla cala we krwi. |
Obiecałem, że w sobotę w Toruniu przetestuję wazelinę - niestety nie udało się..........
Mieliśmy pecha - nawaliło nam autko przed Sochaczewem i nici wyszły z biegu......... sprawa się rypła !!!!!!!!!
...teraz dopiero wazelinę mogę "przetestować" u siebie w Radomiu w grudniu podczas Maratonu Trzeźwości....... he he
|
|
| | | |
|
| 2008-10-23, 10:26
Co do otarć sutków to stosuję plastry i jest super (oczywiście odpowiednia długość). Wczesniej oczywiście trzeba usunąć zarost bo po co się potem męczyć i zagryzać zęby:). W poznaniu na mecie widziałem faceta z zakrwawioną koszulką - wyrazy współczucia :(. Niestety otarcia ud są problemem i doświadczyłem tego na treningach no i niestety w maratonie :( Trochę szczypało kilka dni :( Podpowiadacie wazelinę ? HMM - dzień bez wazeliny dniem straconym :) hehe . Ale czy jak człowiek wydala pot to wazelina nie zjedzie do skarpetek a otarcie i tak będzie? Co do sprzętu to Asics'a używam, ale nie wiem czy jest jakas recepta 100% jesli jest pot i ciągle powtarzające się cykle pracy. Moze jak się skóra utwardzi to przestanie byc wrażliwa na tego typu niedogodności :)? Zawsze mozna powiedzieć że oprócz medalu ma sie jeszcze inne pamiątki:) |
|
| | | |
|
| 2008-10-29, 01:53 Zarost
2008-10-23, 10:26 - Zikom napisał/-a:
Co do otarć sutków to stosuję plastry i jest super (oczywiście odpowiednia długość). Wczesniej oczywiście trzeba usunąć zarost bo po co się potem męczyć i zagryzać zęby:). W poznaniu na mecie widziałem faceta z zakrwawioną koszulką - wyrazy współczucia :(. Niestety otarcia ud są problemem i doświadczyłem tego na treningach no i niestety w maratonie :( Trochę szczypało kilka dni :( Podpowiadacie wazelinę ? HMM - dzień bez wazeliny dniem straconym :) hehe . Ale czy jak człowiek wydala pot to wazelina nie zjedzie do skarpetek a otarcie i tak będzie? Co do sprzętu to Asics'a używam, ale nie wiem czy jest jakas recepta 100% jesli jest pot i ciągle powtarzające się cykle pracy. Moze jak się skóra utwardzi to przestanie byc wrażliwa na tego typu niedogodności :)? Zawsze mozna powiedzieć że oprócz medalu ma sie jeszcze inne pamiątki:) |
..jeśli chodzi o plastry i zarost, to faktycznie najlepiej przed biegiem trzeba zrobić małe "golonko" klatki ponieważ po biegu zerwać plastry z zarośniętej klatki to straszna męczarnia !!!!!!!!!! |
|
| | | |
|
| 2008-10-29, 01:57 Otarcia ud
2008-10-23, 10:26 - Zikom napisał/-a:
Co do otarć sutków to stosuję plastry i jest super (oczywiście odpowiednia długość). Wczesniej oczywiście trzeba usunąć zarost bo po co się potem męczyć i zagryzać zęby:). W poznaniu na mecie widziałem faceta z zakrwawioną koszulką - wyrazy współczucia :(. Niestety otarcia ud są problemem i doświadczyłem tego na treningach no i niestety w maratonie :( Trochę szczypało kilka dni :( Podpowiadacie wazelinę ? HMM - dzień bez wazeliny dniem straconym :) hehe . Ale czy jak człowiek wydala pot to wazelina nie zjedzie do skarpetek a otarcie i tak będzie? Co do sprzętu to Asics'a używam, ale nie wiem czy jest jakas recepta 100% jesli jest pot i ciągle powtarzające się cykle pracy. Moze jak się skóra utwardzi to przestanie byc wrażliwa na tego typu niedogodności :)? Zawsze mozna powiedzieć że oprócz medalu ma sie jeszcze inne pamiątki:) |
Jeśli chodzi o otarcia ud to najlepszym rozwiązaniem są chyba bokserki bezszwowe.....
Biegam i biegam i nic - żadnego otarcia.
...obym nie pochwalił dnia przed zachodzącym słoneczkiem............ hi hi
|
|
| | | |
|
| 2008-10-29, 09:18
2008-10-29, 01:57 - kacpurek30 napisał/-a:
Jeśli chodzi o otarcia ud to najlepszym rozwiązaniem są chyba bokserki bezszwowe.....
Biegam i biegam i nic - żadnego otarcia.
...obym nie pochwalił dnia przed zachodzącym słoneczkiem............ hi hi
|
A jesli chodzi o te bokserki to jak długi dystans w nich jednorazowo przebiegłeś? Bo dystans robi swoje |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-29, 22:09
2008-10-29, 09:18 - Zikom napisał/-a:
A jesli chodzi o te bokserki to jak długi dystans w nich jednorazowo przebiegłeś? Bo dystans robi swoje |
Ja przebiegłem 36km zero otarc i szok bo tak się składa że jestem troche przy kości więc tacy ludzie jak ja są bardziej narazeni na otarcia...zawsze już po 5- 8km otarło mnie w kroku ,a odkąd biegam w bieliznie termoaktywnej(bokserki) firmy NIKE jest super polecam... |
|
| | | |
|
| 2008-10-30, 07:18
2008-10-29, 22:09 - airborne0 napisał/-a:
Ja przebiegłem 36km zero otarc i szok bo tak się składa że jestem troche przy kości więc tacy ludzie jak ja są bardziej narazeni na otarcia...zawsze już po 5- 8km otarło mnie w kroku ,a odkąd biegam w bieliznie termoaktywnej(bokserki) firmy NIKE jest super polecam... |
|