Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Julka (2007-12-02)
  Ostatnio komentował  Julka (2007-12-18)
  Aktywnosc  Komentowano 57 razy, czytano 1020 razy
  Lokalizacja
 Szczecin
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Kamus
Kazimierz Musiałowski

Ostatnio zalogowany
2024-10-03
20:48

 2007-12-05, 19:09
 Jak dobrze, że to napisałaś Julko!
Serdecznie Dziękuję !.Także jestem "kręgosłupowcem". Mam teraz wiekszą nadzieję, że jeszcze pobiegnę z kolegami po "moim " lesie. Na razie blisko w pamięci cisza szpitalnego łóżka, "słucham" mojego kręgosłupa czy wsporniki, usztywniacze tytanowe pokochają moje ciało.Dzięki za wsparcie.
Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2007-12-05, 19:24
 kręgosłup...
Za młodu miałem poważną chorobę kręgosłupa i były okresy, że nie mogłem nawet chodzić... groził mi wózek inwalidzki - będę miał do końca życia martwicę kręgów piersiowych. Kręgosłup boli mnie cały czas - za wyjątkiem gdy mam ruch - czyli gdy uprawiam sport! To niesamowite, ale uważam, że to, że chodzę i biegam... zawdzięczam Bogu i sportowi - jestem wręcz "uzależniony" od sportu i od wiary w Boga!;) Pozdrawiam wszystkich "kręgosłupowców"!:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



kubek.74
Jakub Chojnacki
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2016-09-13
16:13

 2007-12-05, 19:50
 kręgosłup...
ja zacząłem biegać 8 miesięcy po złamaniu kręgosłupa, a namówił mnie do tego mój rehabilitant,który zawsze na zabiegach opowiadał mi o swoich maratonach. Teraz biegam, wspinam się i skaczę na spadochronie (na nim właśnie złamałem kręgosłup i nogę)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-05, 20:10
 
2007-12-03, 22:27 - kertel napisał/-a:

No, to do roboty.Nie biegam już od trzech tygodni(bo sie na mnie kręgosłup obraził),ale właśnie na jutro zaplanowałem wypad do lasu. Miało być dzisiaj ale błoto za kostki i przypominało by to Bieg Katorżnika (widziałem na zdjęciach).Tym bardziej muszę się wybrać , że jak najszybciej chciałbym poznać ten smak sukcesu a po za tym mój pies zaczyna mi marnieć bez biegania.
Noooo, muszę przyznać , że dodaliście mi animuszu (nawet wyprałem już drechy)......tylko w sumie po co , jak na dworze takie błocko.
hi hi wszyscy mamy piękne dresiki ale błocko nam nie straszne, przecież my twardzi ludzie jesteśmy prawda? pozdro

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Basieczka
Basia Oczkowska

Ostatnio zalogowany
2024-01-25
13:30

 2007-12-05, 23:01
 
Gdy czytam wpisy w tym wątku, to czuję dumę, ogromną dumę i radość, że dane mi jest być wśród Was - Wielkich Biegaczy!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (359 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-05, 23:10
 co ma dresik do pasji biegania?
2007-12-05, 20:10 - bialykrzys napisał/-a:

hi hi wszyscy mamy piękne dresiki ale błocko nam nie straszne, przecież my twardzi ludzie jesteśmy prawda? pozdro
No i co???? Jednak ruszyłem wczoraj do lasu (swoje coraz cięższe ciałko) Najpierw trochę nieśmiało , wyczekiwałem aż pojawi się ból.Później odważniej i .......ból się pojawił.Kolejne metry i cóż za radość, ponieważ boli ale tylko tak leciutko.Z tej radości spotkałem się 2 razy z Matką Ziemią i mój super dresik uje...... o przepraszam!:)ubrudził się. Taki dres! Całe 41 zł za niego dałem!Co za niepowetowana strata!!Zacząłem się zastanawiać ,czy nie skończyć z tym bieganiem!!!??? Ale nieeeeee! przecież jesteśmy twardzi!!!

Dzisiaj wykruszyłem 5 kg błocka z dresika( i 4 kg z mojego psa) i heja do lasu.Byłem tak szybki, ze błotko nie zdążyło (w tak dużej ilości jak wczoraj) opadać mi na plecy.Było super!!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2007-12-06, 11:17
 wypad do lasu
i tak więcej takich wypadów do lasu i błotko stanie się twoim żywiołem - moc w słabości się doskonali!;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



Tom
Tomasz Banach
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-07-02
18:36

 2007-12-06, 11:44
 dawaj Radek !
2007-12-05, 23:10 - kertel napisał/-a:

No i co???? Jednak ruszyłem wczoraj do lasu (swoje coraz cięższe ciałko) Najpierw trochę nieśmiało , wyczekiwałem aż pojawi się ból.Później odważniej i .......ból się pojawił.Kolejne metry i cóż za radość, ponieważ boli ale tylko tak leciutko.Z tej radości spotkałem się 2 razy z Matką Ziemią i mój super dresik uje...... o przepraszam!:)ubrudził się. Taki dres! Całe 41 zł za niego dałem!Co za niepowetowana strata!!Zacząłem się zastanawiać ,czy nie skończyć z tym bieganiem!!!??? Ale nieeeeee! przecież jesteśmy twardzi!!!

Dzisiaj wykruszyłem 5 kg błocka z dresika( i 4 kg z mojego psa) i heja do lasu.Byłem tak szybki, ze błotko nie zdążyło (w tak dużej ilości jak wczoraj) opadać mi na plecy.Było super!!!!
Radek-BRAWO, jesteś wspaniałym przykładem determinacji i uporu w bieganiu. A opis twojego dresu mocno mnie rozbawił. Ja za swój dałem ok.80 zł i nie miał on jeszcze takich przygód jak twój. ZAZDROSZCZĘ CI. :))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)


Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-06, 16:38
 O błotku cd.
2007-12-06, 11:44 - tom8 napisał/-a:

Radek-BRAWO, jesteś wspaniałym przykładem determinacji i uporu w bieganiu. A opis twojego dresu mocno mnie rozbawił. Ja za swój dałem ok.80 zł i nie miał on jeszcze takich przygód jak twój. ZAZDROSZCZĘ CI. :))
Nie "zazdraszczaj", nie "zazdraszczaj" tylko hop do lasu, a jak nie masz lasu ,to na pewno gdzieś błotko znajdziesz. Ja właśnie przed chwilą wróciłem z bieganka.Dzisiaj zaliczyłem tylko jedną glebkę ale za to porządną.Mój prześwietny dres znowu w opałach ale zniósł to dzielnie. Gorzej z moją ręką bo troszkę krwawi ale.....NIC BIEGACZA NIE ODSTRASZA!!!
Troszkę przynudzam bo ciągle o tym błocie i dresie ale tak się cieszę , ze nareszcie mogę znowu biegać (tfu, tfu,tfu-splunąłem trzy razy za lewe ramię)
Dzisiaj zrobiłem ok 15 km (razem z roztruchtaniem)i gdzieś tak na 4 km powiało grozą. Kręgi L2 i L3 zaczęły troszkę uciskać ale szybko się poddały. Koniec końców narazie biegam z duszą na ramieniu i co kilkaset metrów wyczekuję czy będzie bolało czy nie.Pocieszające jest to , ze "mój" kręgarz pozwolił biegać i mam nadzieję , ze jeśli po 3 dniach nic nie boli to powonno być dobrze.
Swoją drogą nie wiedziałem , że aż tak mi będzie tego biegania brakowało.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-07, 00:06
 
2007-12-05, 23:10 - kertel napisał/-a:

No i co???? Jednak ruszyłem wczoraj do lasu (swoje coraz cięższe ciałko) Najpierw trochę nieśmiało , wyczekiwałem aż pojawi się ból.Później odważniej i .......ból się pojawił.Kolejne metry i cóż za radość, ponieważ boli ale tylko tak leciutko.Z tej radości spotkałem się 2 razy z Matką Ziemią i mój super dresik uje...... o przepraszam!:)ubrudził się. Taki dres! Całe 41 zł za niego dałem!Co za niepowetowana strata!!Zacząłem się zastanawiać ,czy nie skończyć z tym bieganiem!!!??? Ale nieeeeee! przecież jesteśmy twardzi!!!

Dzisiaj wykruszyłem 5 kg błocka z dresika( i 4 kg z mojego psa) i heja do lasu.Byłem tak szybki, ze błotko nie zdążyło (w tak dużej ilości jak wczoraj) opadać mi na plecy.Było super!!!!
RADEK-ZUCH

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


GRZE¦9
Grzegorz Wojciechowski

Ostatnio zalogowany
2024-10-13
11:38

 2007-12-07, 09:40
 julka
Julka gratulacje.Ja wczoraj zrobiłem swoje pierwsze 4 km po prawie półrocznej przerwie , opisywać tego uczucia biegaczom chyba nie muszę....jest bosko.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-07, 22:00
 
2007-12-07, 09:40 - GRZEŚ9 napisał/-a:

Julka gratulacje.Ja wczoraj zrobiłem swoje pierwsze 4 km po prawie półrocznej przerwie , opisywać tego uczucia biegaczom chyba nie muszę....jest bosko.
faktycznie..... nie musisz wyjaśniać co czujesz.Trzymaj tak dalej i niech Ci tych kilometrów z każdym dniem przybywa.
A jak będziesz miał(nie daj Boże) jakiś malutki kryzysik to wtedy pomyśl, że gdzieś tam w Polsce jest przynajmniej jedna osoba, która cały czas trzyma za Ciebie kciuki.(mnie to pomaga).
Pozdrawiam. Biegający od 4 dni Radek.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)

 



GRZE¦9
Grzegorz Wojciechowski

Ostatnio zalogowany
2024-10-13
11:38

 2007-12-07, 22:02
 
Dzięki . Też trzymam za ciebie kciuki.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-07, 22:24
 
2007-12-07, 22:00 - kertel napisał/-a:

faktycznie..... nie musisz wyjaśniać co czujesz.Trzymaj tak dalej i niech Ci tych kilometrów z każdym dniem przybywa.
A jak będziesz miał(nie daj Boże) jakiś malutki kryzysik to wtedy pomyśl, że gdzieś tam w Polsce jest przynajmniej jedna osoba, która cały czas trzyma za Ciebie kciuki.(mnie to pomaga).
Pozdrawiam. Biegający od 4 dni Radek.
ja myślę , że przynajmniej w Polsce sa dwie takie osoby, hi hi pozdro

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Basieczka
Basia Oczkowska

Ostatnio zalogowany
2024-01-25
13:30

 2007-12-07, 22:28
 
2007-12-07, 22:24 - bialykrzys napisał/-a:

ja myślę , że przynajmniej w Polsce sa dwie takie osoby, hi hi pozdro
ja też trzymam kciuki za Ciebie, więc są już trzy osoby:-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (359 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2007-12-08, 00:01
 
Tydzień temu byłam szczęśliwa:)
Od kilku dni wiem że moje kłopoty z kręgosłupem nie minęły.
Czeka mnie znowu przerwa w bieganiu i rachabilitacja ale dzięki Wam jakoś łatwiej to znoszę.
Kilka razy dziennie tu zaglądam i cieszę się jak dzieciak... ktoś po moich słowach potruchtał..ktoś inny ma znowu nadzieję...
Teraz mi cholernie ciężko ale wiem,że jak to napiszę,że wrócę do biegania to tak będzie...
Nie wymiękam...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Tom
Tomasz Banach
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-07-02
18:36

 2007-12-08, 00:38
 ...nie wymiękaj
2007-12-08, 00:01 - Julka napisał/-a:

Tydzień temu byłam szczęśliwa:)
Od kilku dni wiem że moje kłopoty z kręgosłupem nie minęły.
Czeka mnie znowu przerwa w bieganiu i rachabilitacja ale dzięki Wam jakoś łatwiej to znoszę.
Kilka razy dziennie tu zaglądam i cieszę się jak dzieciak... ktoś po moich słowach potruchtał..ktoś inny ma znowu nadzieję...
Teraz mi cholernie ciężko ale wiem,że jak to napiszę,że wrócę do biegania to tak będzie...
Nie wymiękam...
Julka, wszystko będzie ok. potrzebujesz pewnie trochę więcej czasu.Pamiętaj,że nie jesteś tutaj sama.Niedługo pewnie zapomnisz o przerwie w bieganiu,iiiii spotkamy się na ktorymś z biegów.Trzymaj się :)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)

 



Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2007-12-08, 09:37
 trzymaj się, Julka!
Julko, wróciłem 3 miesiące temu po... 8-mio letniej przerwie od biegania. Uwierz mi, że z radości biegania nie tylko nic nie straciłem, ale i zyskałem! - to jest jak utracona miłość, która powróciła!... ;-) Cieszę się, że możemy tu zapalać ogień jeden od drugiego. To piękne... Cierpliwości! - będziesz biegać!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


GRZE¦9
Grzegorz Wojciechowski

Ostatnio zalogowany
2024-10-13
11:38

 2007-12-08, 18:43
 
Julka , bieganie to nic innego jak nałóg , kto połknie tego bakcyla ,to trudno mu go rzucić.Kiedy przydarza się kontuzja , walczymy z nią i czekamy , czekamy ,czekamy aż w końcu ją wyleczymy i dla tej chwili warto czekać.Znajdż pożądnego lekarza i wracaj do nas na trasy biegowe.Powodzenia

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


kubek.74
Jakub Chojnacki
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2016-09-13
16:13

 2007-12-08, 19:00
 
tego się trzymaj... NIE PĘKAJ!!! ...a zostanie Ci to wynagrodzone.
Jesteśmy z Tobą !!!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Jerzy Janow
23:46
Wojciech
23:37
VaderSWDN
23:25
Volter
23:25
Artur z Błonia
23:18
szakaluch
22:30
gibonaniol
22:28
timdor
22:08
malicha
22:06
Namor 13
21:42
Agusia151
21:08
uro69
20:51
Pablo_run
20:51
Pawel63
20:39
grzybq
20:34
Bartu¶
20:26
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |