Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Kamus (2019-10-01)
  Ostatnio komentował  Kamus (2019-10-01)
  Aktywnosc  Komentowano 1 razy, czytano 668 razy
  Lokalizacja
 Zagranica

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Kamus
Kazimierz Musiałowski

Ostatnio zalogowany
2024-04-16
20:04

 2019-10-01, 13:30
 Spar Budapest Marathon
Something na Moście Gellerta
- czyli biegowe zwiedzanie
Zapisaliśmy się na ten maraton w Budapeszcie już w kwietniu. Miał to być tylko jeden, spokojnie przebiegnięty wraz ze zwiedzaniem. Jednak życie dyktuje nam czasem zupełnie coś odmiennego. Najpierw coś z kręgosłupem, kiedy to przeszło zacząłem nadrabiać utracone kilometry – nic mylnego. Poszło kolano. Lekarze robili co mogli. Zero biegania, spacery z kijkami, raczej wolne - to całe moje trenowanie. Magda córka jedyna chyba wierzyła, że wystartuję. Ile dni w tygodniu, ile dni w miesiącu zmienne wewnętrzne decyzje. Zwierzenia tylko najbliższym. Pojechałem i poleciałem. Co tam najwyżej pozwiedzam !
Numer odebrany, jak zwykle przygotowania znane tylko maratończykom. Taka adrenalina daje siły ! Najwierniejsi przyjaciele z maratońskich tras doradzali jak i co. Całe moje 39 lat biegania rzuciłem na szalę. Siła spokoju – za Premierem Mazowieckim - sobie powtarzam na starcie. Czy to jednak wystarczy? Czy po 152 maratonach przyjdzie mi się gdzieś na trasie się poddać ? Kaziu idziesz na całość. Gdzieś spotykam Zbyszka z Chełmna – obecnie UK. Plotkujemy: kto zmarł, kto ma trzecią żonę itd. No i po czasie mnie zostawił, sam go wyrzuciłem, śmigaj zrób czas. Jeszcze wcześniej mijają mnie „dzieci” córka Madzia z mężem Marcinem suną swój ósmy maraton, wszystkie ze mną.
Trasa : cudowna, zabezpieczenie cudowne, wolontariusze cudowni i nagle gdzieś na 19 kilometrze kiedy jestem na Moście Gellerta słyszę na żywo zespół - grają i śpiewają Beatlesów Something później Twist and Shout – od tej piosenki ich pokochałem ( mam jeszcze płytkę pocztówkową z 1963r.). Tak była potrzebna mi taka „odżywka”. Podbiegłem do nich przed podium z tyłu na koszulce mam twarze Beatlesów… uśmiechy i palec w górze, tyle mogli zrobić dla mnie dobrego muzycy.
Budapeszt cudowne miasto, wspaniali gościnni mieszkańcy, smaczne jedzenie i wino. Bliskim i Wam drodzy przyjaciele na Facebooku i okolicy Serdecznie Dziękuję za wsparcie. Ukończyłem swój 153 maraton a pierwszy już jako 70-cio latek. Warto biegać ? ja wiem, że tak!

Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
alex
16:05
Zedwa
16:03
biegacz54
15:47
xtomaj
15:19
czewis3
15:08
Biela
14:59
mieszek12a
14:41
ronan51
14:24
Stonechip
14:21
Leno
14:17
przemcio33
14:11
Nicpoń
14:09
duck
14:03
lida401
13:52
cierpliwy
13:28
galik
12:51
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |