Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  biegowaamatorszczyzna (2017-11-22)
  Ostatnio komentował  biegowaamatorszczyzna (2017-11-22)
  Aktywnosc  Komentowano 1 razy, czytano 157 razy
  Lokalizacja
 Zagranica

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



biegowaama...
Paweł Kempinski

Ostatnio zalogowany
2018-07-17
07:24

 2017-11-22, 18:29
 Maratony łaczą biegających
LINK: http://biegaczamator.blog.pl/
0
FLARES Twitter 0Facebook 0
Muszę przyznać, że bieganie to tak naprawdę bardzo samotna dyscyplina. Niby się znamy z wieloma innymi biegającymi, spotykamy w czasie biegów, pogadamy przed startem, pożartujemy na mecie, czasem jedna czy druga grupka skoczy na piwo raz na tzw. ruski rok i… na tym koniec. Po biegu każdy w swoją stronę i tak do następnego. Podsumowując można napisać krótko: chociaż w grupie, ale samotnie każdy walczy ze swoimi słabościami. Czasem oczywiście zdarzy się zebranie w grupę osób połączonych jedną pasją, która spotyka się trochę częściej, ale nie mam pojęcia czy zwykle ogranicza się to tylko do samych treningów, czy może są jakieś bliższe relacje. Tylko na czym bliższe relacje polegają? I tak jak się spotkamy na ulicy, to o czym gadamy? Kto gdzie startował, kto co planuje. Jesteśmy strasznie monotematyczni. Można napisać krótko: kiedy biegający się spotykają, to tylko o bieganiu gadają.

No, ale to taka dygresja. Już przebiegam do istoty wpisu. Mimo monotematyczności, oraz samotności z zasady biegania wypływającej, to zdarzają się sytuacje, kiedy nasza pasja łączy biegających. Taki przypadek następuje podczas wspólnej dalekiej wyprawy. Wiadomo, że takie wyprawy są zazwyczaj związane z chęcią zmierzenia się z Królewskim Dystansem. Na krótsze biegi raczej trudno zebrać ekipę, a maratony wyzwalają taki wyjątkowy ogień. Jeżeli jeszcze jest to wyprawa poza granice naszego kraju, ale nie na tyle daleko, że nie do końca możliwe jest zorganizowanie się, to taka ekipa biegowa jest najlepszym rozwiązaniem.

Podam jeden przyład. W grudniu odbędzie się w Maladze jeden bardziej interesujących maratonów w Europie. Wielu by chciało się wybrać, ale kawał drogi i samemu jechać taki kawał drogi to mało interesujące. Dlatego w wielu przypadkach zbierają się grupy i organizują na wspólne wyprawy. Tak właśnie jest w przypadku wyjazdu do Malagi. Z tego, co o uszy mi się obiło ekipa z Poznania liczy już 28 osób. Mają spotkania, ustalają marszrutę,dzielą się obowiązkami i działają, by wszystkim w czasie wyjazdu było dobrze. Transport, noclegi wszystko robią by byłe lepiej i taniej. Muszę przyznać, że taka grupa robi wrażenie. Trzymam kciuki za sukces organizacyjny. Można napisać krótko:taka wyprawa łączy jak mało co. Ekipa musi być razem i wspólnie działać od momentu wyruszenia aż do startu i potem na mecie do powrotu do Poznania. Jedynie w czasie samego biegu, jak zwykle będziemy samotni. Podsumowując można napisać, jak w tytule: maratony łączą biegających.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
BemolMD
05:41
biegacz54
05:13
milosz2007
00:39
andreas07
00:35
janeta75
00:31
Namor 13
00:25
lordedward
00:17
bist
00:04
Hieronim
23:40
benfika
23:39
ona
23:24
przemcio33
23:24
Wojciech
23:16
jaro71
23:06
szan72
22:46
Borrro
22:44
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |