Data dodania: 2010-01-29
Ogladano: 828
Rozmiar: x

2010.01.23 - Kraków - EPOKA LODOWCOWA - po treningu na 19 km

Skomentować zdjęcie moga tylko PRZYJACIELE czytelnika.

rezerwa (2010-01-29,12:07): Nie stawaj pod rynną tylko biegaj to nie będziesz miał sopli
zorza (2010-01-29,16:49): O rany ! to pewnie fotka z biegu sylwestrowego, hihi, przebranie w sopelka ;-)
Zdzisław Sz. (2010-01-29,22:31): To są pozostałości po biegu Sylwestrowym, choć trening był 23, 24 i 25 stycznia 2010 roku. Najgorszy był 25 .01. ponieważ słuchawki mi do uszów przymarzły przy temp. -16,5.
Jasiek (2010-01-30,10:04): Nie stój tak na widoku, bo jak Cię namierzy Straż Miejska, to gotowi Ci jeszcze wlepić mandat za te wiszące sople! ;)
mamusiajakubaijasia (2010-01-30,10:57): Zdzisiu...uważaj na siebie. Coś Ci się z uszu sączy. Może powinieneś iść do laryngologa?
shadoke (2010-01-30,13:05): Widać, że słuchasz gorącej muzyki...ale chyba jednak za mało gorącej, skoro nie radzi sobie z mrozem -16st.C:)
Tereska (2010-01-31,21:41): Gdyby nie tło to pomyślałabym, zdjęcie jest z lodowca.Oglądając w upalne lato bedzie cudowną ochłodą!!!
Zdzisław Sz. (2010-01-31,22:28): Dziękuję wszystkim moim Przyjaciołom za komentarze. Na szczęście „zlodowacenie” przeżyłem bez uszczerbku na zdrowiu.
straszek (2010-02-04,16:37): Zdzisiu! Czy już sople na pewno już odtajały??? Ja bym je przechowywał w lodówce... Na pamiątkę.
Zdzisław Sz. (2010-02-04,18:14): Stasiu - sople przydały się do „drinka” - hihi, ale masz rację jak uformuję sople na następnym mroźnym treningu to schowam je do zamrażarki i będą na gorące dni "jak znalazł".