Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [1]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
stealmach
Pamiętnik internetowy
"Lepiej zużywać się niż rdzewieć..."

Michał Stelmasiński
Urodzony: 1980-03-10
Miejsce zamieszkania: Kraków
14 / 21


2013-03-12

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Ostatni most zdobyty!!! (czytano: 1004 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://www.sports-tracker.com/#/workout/stealmach/91dkv42s96qsvsgh

 

Spokojnie. To nie relacja wojenna. :) Mosty w trakcie działań wojskowych s± dosyć ważne dlatego się kojarz±... :)

Dopiero teraz mogę co¶ "naskrobać", bo najzwyczajniej nie było czasu (kruca bomba!). Weekend miałem do¶ć intensywny! Niestety z planów biegania 3 dni wyszły nici, ale nie powiem, żebym był jako¶ zawiedziony bowiem zdarzyło się co¶ innego...

Okazało się, że w sobotę moja żona znów mnie zaskoczyła (pozytywnie!) organizuj±c przyjęcie - niespodziankę z okazji moich 33-cich urodzin :) Tak. tak, wiek Jezusowy... Skojarzenie jest w sumie bardzo trafne, bo na wiosnę biorę udział w biegu, który coraz bardziej widoczny jest na krakowskich bilbordach. Czy będzie to męka? Oby nie, a już na pewno nie mam zamiaru "schodzić" w tym wieku :)

Aby tak się nie stało przemierzam kilometry na nóżkach z coraz to lepszymi wynikami! Niedzielna wycieczka biegowa zaowocowała zdobyciem ostatniego krakowskiego mostu - Mostu Wandy. Biegn±c po ulicach doprowadzaj±cych do tego mostu obserwowałem infrastrukturę, otoczenie i nie mogłem czego¶ zrozumieć: Zastanawiałem się nad polityk± miasta odno¶nie zagospodarowania... Jedn± ulic± biegłem i nie było nawet chodnika (a jak był to nie dało się po prostu biec), a za 5min wbiegłem na szerok± arterię, która po jednej i drugiej stronie ma szerokie ¶cieżki rowerowe i piesze! Dziwna sprawa... przy tamtej ulicy mieszkaj± od lat ludzie, a tu biegłem zupełnie sam... ba! byłem zupełnie sam - ani żywej duszy, bo i żadnych zabudowań... No nic - bareizmy się wdzieraj± wszędzie :)

Wracaj±c do treningu to muszę stwierdzić, że Pani Marysieńka miała rację! :) Drugie 3 godziny były o wiele łatwiejsze i prostsze! Co prawda założyłem sobie trasę na 3 godziny, a przybiegłem do domciu po 2:47 :))) Pierwszy raz przyj±łem żele energetyczne i muszę przyznać, że TO DZIAŁA!!!

Niestety ten tydzień będzie bezrowerowy. nie chcę się narażać na jazdę w deszczu lub ¶niegu... Nawet nie przeszkadzałby mi podczas jazdy, ale niefajnie chyba byłoby siedzieć przed monitorem jak zmoknięta kura...

Do debiutu mniej niż 4 tygodnie... Zobaczymy... Dzi¶ postaram się zrobić siłę.

Pozdrawiam wszystkich czytaj±cych! :)



Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


(2013-03-12,08:00): No ładnie, 30km - jeste¶ przygotowany do maratonu!
Marysieńka (2013-03-12,19:51): Nie ma co się dziwić, że miałam rację, skoro bawię się w bieganie niemalże tyle latek ile Ty żyjesz..:))No i jeszcze jedno...żadna ze mnie Pani:))
stealmach (2013-03-13,12:51): Wiedziałem, że ta "Pani" Cię ruszy :))))







 Ostatnio zalogowani
bobolo500
20:33
pixel5
20:31
lisek78
20:31
Bibi32
20:29
Jarosław Szajewski
20:25
sprinter86
20:25
maratonczyk
20:22
jackonet
20:15
CZARNA STRZAŁA
20:14
jarecki112
20:14
piotr72gd
20:10
chody74
20:03
szyper
19:53
ona
19:53
entony52
19:51
GRZE¦9
19:43
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |