Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [37]  PRZYJAC. [26]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
jakub738
Pamiętnik internetowy
cala naprzod

Piotr Jakubczyk
Urodzony: 1975-11-12
Miejsce zamieszkania: Kędzierzyn-Koźle
28 / 28


2012-10-19

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
pozytywne zmiany (czytano: 1610 razy)



Co zrobić żeby bieganie stało się przyjemnością a jednocześnie dawało pożądane efekty? Najlepsze rozwiązanie jest zawsze tak oczywiste że aż wydaje się niemożliwe a jednak.Kontuzja,która skutecznie blokowała mi kolejne biegi już sobie poszła ale po niej pozostały spore wątpliwości jak trenować żeby nie było powtórki? I tak chcąc czy nie chcąc wróciłem do początków: wolno , raz w tygodniu szybkość a efekty treningów miały weryfikować kolejne starty.Wiosną półmaratony Silesia,Opole,Kietrz każdy pokonywany coraz szybciej,już mały postęp widoczny ale na koniec czekają mnie dwa maratony.Pierwszy z nich Wrocławski jubileuszowy zarówno dla niego bo już 30 a mój 20.Czas 3.47 nie jest tak źle choć mały niedosyt pozostał,miało być poniżej 3.45.Został miesiąc do kolejnego biegu,co można poprawić? chyba niewiele więc postanowiłem sprawdzić swoją szybkość i zrobić testy na 5,10 i w półmaratonie.Już dawno tak szybko nie biegałem,byłem zaskoczony a więc trening daje efekty.I nadszedł dzień na który czekam cały rok,bieg na zakończenie sezonu 13 Poznań maraton.Coś mnie tutaj przyciąga już 11 raz ,cel 3.45.Jak biec w tłumie ludzi którzy tak jak ja starają się utrzymać za balonikami na upragniony czas? najlepiej trzymać się od nich z daleka,nigdy więcej tego błędu nie powtórzę taki bieg to koszmar.Trzymałem się grupy do 8 kilometra i postanowiłem uciec ale czy dam radę trzymać tempo poniżej 5.15 ? a tam raz się żyje-będę uciekał,czysta wolna przestrzeń tak jak na treningu tylko jednego mi brakuje-muzyki.Kolejne kilometry,mijam coraz więcej osób,tempo biegu 4.50- 5.05 szybko ale nie jest źle czuję moc.Końcówka biegu to mocne podbiegi,uda twardnieją ale w sercu radość bo zaraz meta i koniec 3.39.33. Kolejny maraton już za mną i po raz kolejny przed startem miałem to dziwne uczucie niepewności i takiej debiutanckiej tremy,przecież wiem co będzie,nic nowego mnie nie może spotkać ale niech tak będzie już zawsze,emocje muszą być.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
marian
05:25
biegacz54
05:24
kos 88
04:25
frytek
03:12
zmierzymyczas.pl
01:00
piotrpieklo
00:32
lordedward
23:36
orzelek
23:20
kaes
23:10
Gregorius
22:55
Fredo
22:52
Lektor443
22:46
farba
22:43
rdz86
22:43
lachu
22:38
soniksoniks
22:29
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |