2009-02-01
Dostęp do
wpisu:
Publiczny
| I Bieg Papieski. (czytano: 1013 razy)
(POPRAW WPIS , ZMIEŃ ZDJĘCIE , USUŃ ZDJĘCIE)
01 / 02 - 04 - 2006r. ( 44km ).
Aby uczcić pierwsz± rocznicę ¶mierci Papieża Jana Pawła II zorganizowali¶my bieg. Zostało postanowione, że ów bieg będzie miał formę dobow±. Jednak nie miał to być bieg ci±gły, ale bieganie po 5km co 2 godziny. To była podstawowa zasada tego biegu. Oczywi¶cie, była taka możliwo¶ć, że każdy mógł biec ile chciał. Trasa liczyła 1km, mała pętla w okolicach Posady. Ogółem w tym biegu udział wzięło 7 osób ( w tym aż 3 kobiety ). Tylko trzech zawodników biegało zaplanowanym systemem. Ja wybrałem drug± opcję, nie biegałem razem z nimi, bardziej po swojemu. Pozostałe osoby robiły znacznie krótszy dystans. Zaczynali¶my wspólnie o godzinie 21:37. Przebiegli¶my pierwsze 5km w 29:30 ( 5 pętli ). Po tym wróciłem do domu. Na drugi dzień, w niedzielę przybyłem znów na Posadę. Około godziny 15:00 pobiegli¶my w 4 osoby 5km w 25:06. Koledzy zeszli na odpoczynek, a ja postanowiłem kontynuować bieg sam ( nie zatrzymywałem się ). Wybiegałem jeszcze 25 kółek, co dało mi ł±cznie z wcze¶niejsz± pi±tk± 30km w czasie 2:11:11. Akurat wyszło tak, że po tej trzydziestce miałem kilka minut na odpoczynek. Poczekałem na doj¶cie naszych biegaczy i w 5 osób wybiegali¶my 5km w 27:01. Po tym wróciłem do domu. Pojawiłem się też na zakończenie biegu. Biegali¶my 4km w 24:04 - 7 osób. Kończyli¶my o godzinie 21:37. Ł±cznie wybiegałem 44km, oczywi¶cie mniej od tych, co biegali pi±tki co 2 godziny. Biegało mi się dobrze, na trzydziestce nie odczuwałem praktycznie żadnego zmęczenia, ale na pi±tce zaraz po 30km tak. Podczas ostatnich 4km czułem trochę zmęczenia. Pogoda dobra: słońce, chmury, sucho, trochę mocnego wiatru, do¶ć ciepło. Podczas biegu końcowego zrobiło się do¶ć zimno. Przed rozpoczęciem biegu mieli¶my krótkie spotkanie z księdzem. Po biegu każdy z nas otrzymał różne pami±tki, pierwszy raz nie było dyplomów. Rok póĽniej odbyła się druga edycja tego Biegu Papieskiego, już nie w formie dobowej. Ja nie wzi±łem w niej udziału.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |
