Ilustracje: Tomasz Pokorniecki (2010)

Jak nakazywała doroczna tradycja na koniec zawodów wszystkich chętnych czekała niezwykła wyprawa kolejką wąskotorową na ognisko przygotowane po drugiej stronie Polskiej części Puszczy Białowieskiej - w siole Tąpiło. Ognisku towarzyszyły tańce przy muzyce na żywo w wykonaniu kapeli cygańskiej.

Półmaraton był niezwykle udany zarówno od strony technicznej, sportowej jak i rekreacyjnej. Nie należy dziwić się, że zapisy do Hajnówki kończą się w przeciągu kilku dni - numer startowy na ten bieg to towar niezwykle deficytowy :-) Organizatorzy przewidują, że w przyszłym roku numery startowe zostaną wyczerpane już w styczniu, więc trzeba być niezwykle czujnym by zdążyć się zapisać.

Udało nam się uzyskać zapewnienie, że mimo niezwykłej popularności biegu organizatorzy pozostaną przy kameralnej koncepcji imprezy i nie planują powiększenia liczby startujących do 500 lub więcej uczestników. To bardzo dobra wiadomość - wszak w przypadku Hajnówki bezapelacyjną siłą biegu jest jego kameralność!