|
"...Chociaż ja wszystkim mnie wyprzedzaj±cym mówiłem, że spiker (Wasyl) przed startem mówił (co nie było prawd±), że na maratonie koleżeńskim to się nie wolno wyprzedzać. Udało mi się nawet nabrać jednego młodego i przez pół okr±żenia mnie nie wyprzedzał, ale żal mi się go zrobiło i odwołałem zakaz..."
|
|
| |
|