2014-08-17
Dostęp do
wpisu:
Publiczny
| Cały czas biegam, czyli sen o prawdziwym bieganiu. (czytano: 1858 razy)
Biegam do sklepu, ze ¶mieciami, do i z pracy, na pocztę i do apteki, Biegam po smakołyki dla kotów. Cały czas biegam ! Więc o co chodzi ? Ze to takie bieganie na niby i nic wspólnego z prawdziwym bieganiem nie ma ? Że to do niczego się nie liczy ?. Że tego potraktować ani jako trening nie można ani jako bieg wła¶ciwy ? A to niby dlaczego ? W mózgu wrze. Zaraz zwoje się przepal±. Znowu czeka mnie kolejna walka. A walka to nierówna. Na ringu naprzeciw mnie Achilles w całej okazało¶ci ze swoimi wrednymi przyczepami, które szczerz± zęby w nieszczerym u¶miechu. Tuż za nim paskudnie doskonały leń, nie wiedzieć, czemu zwany ¶mierdz±cym. Po prawej jaki¶ podejrzanie wygl±daj±cy sędzia. Na pewno ustawiony. Po lewej sumienie rowerowe i jego zastępca sumienie basenowe. Na widowni lenie wszelkiej ma¶ci, jako sponsorzy główni i leki przeciwbólowe z wykupion± akredytacj±. Widać węsz± dobrego klienta. W ¶rodku ringu JA. Koszmar ! Realnie paskudny i niezno¶nie dręcz±cy.
Taaaaaaak ! Zapowiada się interesuj±cy rok w tym roku.! Co ja piszę ? Zapowiada ! On już trwa ! A wręcz się kończy ! Już po półmetku ! Ciekawe, co napiszę na podsumowanie sezonu ? W zeszłym roku przynajmniej miałam PLAN i CEL do zrealizowania. Jak na prawdziw± nie – biegaczkę to było zamierzenie tak trudne jak zdobycie, powiedzmy, Mount Everest. No może trochę przesadziłam z tym porównaniem, ale to szczyt i tamto też szczyt. Przynajmniej dla mnie. Natomiast w tym roku jak dot±d wszystko jest enigm±. 5 HM za mn± i nic ! Same znaki zapytania, same niedopowiedzenia, same w±tpliwo¶ci, same już nie wiem co. Taaaaaaak ! Zapowiada się interesuj±cy rok w tym roku.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora
jacdzi (2014-08-19,09:27): Kolejne HM no i czas na M.
Nurinka6 (2014-08-19,15:18): jakbym słyszała znajomych maratończyków ! wci±ż mnie namawiaj± na maraton - czy wy aby się nie znacie ? ;)
|
