Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [8]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Pamiętnik internetowy



Urodzony:
Miejsce zamieszkania:
5 / 9


2013-11-24

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Bez biegania można tylko wspominać (czytano: 1258 razy)
(POPRAW WPIS , ZMIEŃ ZDJĘCIE , USUŃ ZDJĘCIE)

 

No tak. Kiedy się nie biega z powodu kontuzji i nie startuje w zawodach to ciężko jest o czymkolwiek napisać .A zauważyłem że znaczna większo¶ć wpisów jest na temat treningów,czasów,zakresów,wybiegań oraz zawodów.
Jestem od niedawna na tym portalu a dokładnie od momentu gdy "zlikwidowałem" swoje konto na "Feejsbucu".Nie widziałem dalszego sensu wypełniania ankiety na temat życia prywatnego, bo niew±tpliwie takie ma zadanie ten portal. Poza tym przestrzegam wszystkich że banalnie jest prosto włamać się na czyje¶ konto.
A dlaczego postanowiłem zaistnieć w tym serwisie? Już wyja¶niam. Otóż byłem pod wielkim wrażeniem pewnego(a któż by innego?) sportowca i to z samej górnej półki który wywarł na mnie ogromny zachwyt podczas turnieju rangi "RG". Wielu z nas ma zapewne swoich idoli za których trzymamy kciuki i którym kibicujemy. Oby ci idole byli także wzorem do na¶ladowania nie tylko w sporcie ale także w życiu codziennym. Miałem przyjemno¶ć poznać za po¶rednictwem Fb t± szczególn± osobę. Okazało się że bardzo aktywnie dokonuje wpisów na swoim koncie. Nie mam na my¶li tutaj żadnych fanpage albo innych fanklubów. Okazało się też że ma bardzo ciekawe i intryguj±ce zainteresowania co jeszcze bardziej umocniło mnie w przekonaniu że jest On/Ona kim¶ wyj±tkowym i kim¶ z kim mogę nawi±zać ciekawy kontakt.
Miałem tez okazję zaobserwować i zamienić kilka zdań z bardzo bliskimi znajomymi tejże mojego "idola". Oczywi¶cie były to osoby z kręgu sportu oraz tzw. celebryci ale nazwisk nie będę ujawniał. Dodam tylko że byli oni z najwyższej półki ¶wiatowej.
Nie mam pojęcia w jaki sposób tak naprawdę trafiłem do tego "kręgu zaufania". Nie wiem jak to się dokładnie zaczęło i jakie były pierwsze słowa. Wiem tylko że wysłałem zaproszenie do grona znajomych i... poszło. Pozostaje pewnego rodzaju duma że "gadało się" z jednym z najlepszych oraz to że ta osoba usłyszawszy moje nazwisko będzie wiedziała kim jestem, mimo że już nie jeste¶my w kontakcie i mimo to że mogłaby mnie zapomnieć. O mnie nie sposób zapomnieć
Mam nadzieję że najbliższy sezon będzie dla tej osoby równie udany co 2012 albo nawet lepszy i że będzie okazja do spotkania. Jest szansa że będzie w przyszłym roku w naszym kraju, w tym roku była ale ja nie mogłem jej dopingować.








































































Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
scianka
00:13
Marcin Kaliski
22:49
Bartaz1922
22:49
BemolMD
22:43
Mircoh
22:38
witul60
22:25
Namor 13
22:17
henry
22:13
Szymonidius
21:58
arco75
21:40
JolaPe
21:37
jakub738
21:34
gpnowak
21:31
roobg
21:26
dammy
21:25
INGL66
21:22
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |