Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [4]  PRZYJAC. [18]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Rhodus
Pamiętnik internetowy
Czuję jak rodzi się moc...

Jarosław Jaworski
Urodzony: 1988-07-27
Miejsce zamieszkania: Wadowice
1 / 8


2011-02-21

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Zimowe ładowanie akumulatorów (czytano: 1508 razy)

 

Po krótkim namyśle, postanowiłem, że dzisiejszy dzień będzie odpowiednim na pierwszy wpis do mojego biegowego pamiętnika :) Postaram się w nim opisywać nie tylko relacje z moich startów, ale także pewnego rodzaju podsumowania z każdego miesiąca mojego biegowego życia oraz co ważniejsze (lub fajniejsze :p) momenty z nim związane.

Zima (jak chyba większości z nas) mnie również dała się we znaki. Jeszcze w tamtym roku przed świętami sporo chorowałem i uzbierało się trochę treningowych zaległości. Na szczęście od początku roku ze zdrowiem było już tylko lepiej i mogłem zabrać się do ich odrabiania. A było co odrabiać. W pierwszym dniu po długiej przerwie nawet kilka kilometrów w wolnym tempie potrafi dać nieźle w kość. Jednak systematyczność jest najważniejsza, bez niej nie ma co myśleć o budowaniu formy.
Szczęśliwym zbiegiem okoliczności pod koniec stycznia poznałem mieszkającego niedaleko mnie (Tomice) Darka, który choć dwukrotnie starszy ode mnie, jest takim samym zapaleńcem jak ja :) Okazało się, że przygotowuje się do półmaratonu Żywieckiego, który odbędzie się 27 marca. Ja też wybierałem się tego dnia na półmaraton tyle, że do Warszawy. Po krótkim namyśle, zrezygnowałem ze startu w Warszawie chociaż bardzo chciałem tam pojechać. Tak jak Darek wybrałem Żywiec, ze względu na bliskość oraz na możliwość wybrania się razem z Darkiem na ten bieg.

Nasze zimowe przygotowania na półmaraton idą pełną parą. W tygodniu (pon-czw) biegamy indywidualnie, a razem spotykamy się w piątki i niedziele na długim wybieganiu (15-23km).
Wczoraj również byliśmy na długim wybieganiu. Wyszło ponad 22km i po powrocie do domu, sam do brata powiedziałem, że jesteśmy poje......powaleni żeby w taki ziąb biegać.

No ale czego się nie zrobi żeby biegać coraz dalej i coraz szybciej. Wszystko!!! :)

Dzisiaj odpoczynek. Jutro dalej ładujemy akumulatory...


Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
42.195
16:21
BornToRun
15:55
gpnowak
15:54
kwiatu666
15:48
Świstak
15:09
Jawi63
15:08
PRE
15:03
seba1
15:01
schlanda
15:00
szakaluch
14:45
przemek300
14:33
bigbieg
14:26
Olek biega
14:23
mc42
14:08
StanleyHub
14:08
Admirał
13:58
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |