Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [2]  PRZYJAC. [10]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Marco7776
Pamiętnik internetowy
Bieganie w miejscach nieoczywistych

Marek Ratyński
Urodzony: 1976-07-12
Miejsce zamieszkania: Warszawa

Liczba wpisów - 79
2025-10-23
Chicago - kronika spodziewanego bólu (czytano: 204 razy)

Kierowca imieniem Mark, afroamerykanin, świadczący usługi jako kierowca UBER-a, parkuje przy końcowej stacji metra linii czerwonej. Jest 4:55. Za nieco ponad dwadzieścia minut wysiądę na stacji Jackson aby z innymi maratończykami udać się obok Art Museum z bogatą kolekcją, szczególnie impresjonistów ale także Muncha i realistów amerykańskich do Grant Parku. To tutaj, obok Buckingham Fountain znaj...

2025-08-12
131 km dookoła Kotliny (czytano: 358 razy)

17 lipca 2025 ruszyłem na trasę moich najdłuższych zawodów.
Biegnąc niemal dobę, choć to już 48 maraton, dowiadujesz się całkiem nowych rzeczy:
-mimo że masz absolutnie dosyć około 30 kilometra jesteś w stanie przemierzyć kolejne sto;
-twój organizm jest tak „zaprogramowany” na wysiłek, że mimo olbrzymiego zmęczenia w ogóle nie odczuwasz potrzeby snu;
-po pokonaniu przeszło 80 km ...


2025-04-17
Deszczowy Zurich (czytano: 573 razy)

Startujemy z mostu Quaibruck, z jednej strony mając przepływającą przez miasto rzekę Limmat a z drugiej wody naturalnego, polodowcowego Jeziora Zuryskiego...

Ten blog zatytułowałem: „Bieganie w miejscach nieoczywistych” i Zurich jest dla mnie właśnie taką lokalizacją. Wcześniej myśląc o tym mieście wyobrażałem sobie, że jest wiele „ciekawszych”, bardziej atrakcyjnych pu...


2025-01-06
2024 - resume (czytano: 1674 razy)

Mój piętnasty „sezon” biegowy zakończyłem z 2974 km „na liczniku”. Od kilkunastu lat biegam w okolicach 3000 km rocznie (z rekordowym, pandemicznym, 2020, kiedy pokonałem 3800 km).Od wielu lat najważniejszymi startami pozostają maratony (i ultramaratony), trzy-cztery rocznie. Uzbierało się ich już 46, w sam raz żeby świętować 50-ty na pięćdziesiąte urodziny.Dlaczego nie wię...

2024-11-25
Kanapka ze śledzioną czyli Maratona di Palermo (czytano: 2146 razy)

To był już mój 46 bieg maratoński ale kilku rzeczy doświadczyłem po raz pierwszy: 1) miałem dosyć zawodów po niespełna 8 kilometrach rywalizacji, 2)na kilka kilometrów przed metą wyprzedził mnie pacemaker, który powinien znajdować się 5 minut za mną, 3) nigdzie nie widziałem tyle reklam Aperol-a na trasie. Oniemiałem.
Ale, po kolei: maraton w Palermo był ostatnim wydarzeniem biegowym, w którym b...


2024-07-26
Pierwsza setka (czytano: 2733 razy)

Z nieprzeniknionego mroku wyłania się bielona, murowana kapliczka, lekko przechylona, ze słabo widocznym obrazem wewnątrz kwadratowego wgłębienia. Za chwilę następna. Kieruję światło latarki przed siebie, krzyż, z lewej cichy szum źródełka wewnątrz kaplicy.
Cały czas pod górę, droga krzyżowa na Górę Bardzką skręca w prawo a trasa biegu prowadzi szerokimi schodami ostro w górę, w stronę punktu wid...


2024-05-13
Niechęć biegania (czytano: 1633 razy)

Tylko przez pierwsze 500 m maratonu w Pradze odczuwałem satysfakcję, że tam jestem. Był to moment wystrzału startera oraz takty „Wełtawy” Bedricha Smetany rozbrzmiewające gromko z głośników. Kiedy kilkutysięczny tłum biegaczy opuścił szeroką ulicę Paryską a następnie Most Czecha i skręcił w lewo entuzjazm minął. Nie wrócił nawet na Moście Karola (3 km).Następne kilometry to było żmudne...

2024-01-02
Mój 2023 (czytano: 1843 razy)

Minął czternasty rok na biegowych ścieżkach i ulicach. Kiedy przebiegłem pierwszy maraton, w 2010 roku, myślałem, że będzie to jednorazowe „osiągnięcie” a trwa to już tak długo. W ostatnich dwunastu miesiącach pokonałem niemal 3100 km, w tym jeden ultra i dwa, klasyczne maratony, a także osiem biegów na innych dystansach.
Najważniejszymi zadaniami jakie sobie postawiłem było zakwali...


2023-12-07
Gdańskie ultra (czytano: 2057 razy)

Wybiegam z lasu na przedmieścia Gdyni, osiedle domków jednorodzinnych. Przede mną zawodnik „ordynarnie” idzie po płaskim ! Nie mogę być gorszy. Też sobie pójdę. A co ? Limit mnie nie goni. Tym bardziej, że teraz jest trochę pod górę...
Po raz pierwszy na pomysł startu w Garmin Ultra Race w Gdańsku wpadłem podczas „pandemicznej jesieni” 2020 roku. Szaleńczo szukałem wówczas...


2023-10-18
Upalna Lizbona (czytano: 836 razy)

Jest 21:00. Już za 11 godzin, po raz 43, stanę na starcie maratonu. Ostatni raz zaglądam na pocztę i...bieg przyśpieszony o godzinę ! O rany a gdybym nie zajrzał ? :-I
W pośpiechu zmieniam logistykę. Trzeba dostać się na stację Cais de Sodre, z której odjeżdżają pociągi do Cascais. W tym nadoceanicznym kurorcie będzie bowiem start biegu.
Okazuje się, że o 5 rano, w niedzielę, komunikacja miejska...



ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA





 Ostatnio zalogowani
platat
14:46
martinn1980
14:23
ProjektMaratonEuropaplus
14:09
wonio
13:54
rys-tas
13:54
skuzik
13:42
Grzegorz Kita
13:36
Admin
13:26
uro69
13:22
lemo-51
13:21
Zedwa
13:09
poltergeist
12:27
benfika
12:14
cinekmal
11:54
wypar@interia.pl
11:30
biegacz54
11:28
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |