Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Przeczytano: 218 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:0/0

Twoja ocena:brak


X Bieg Krzepkich
Autor: Hieronim Olejniczak
Data : 2003-06-05

X BIEG KRZEPKICH

Po raz dziesiąty Krzepice przywitały na stadionie sportowym biegaczy i zgodnie z tradycją bieg miał odbyć się w upale. Od godz. 12.00 organizatorzy przyjmowali zapisy do biegów młodzieżowych i do biegu głównego. O godz. 13.30 rozpoczął się festiwal biegów młodzieżowych. Biegi rozgrywano w wielu kategoriach wiekowych i na rozmaitych dystansach.

Około godz.15.00 nastąpiła nagła zmiana pogody i nad Krzepicami rozszalała się burza. Bieg na jedną milę rozgrywał się w strugach deszczu. O godz. 16.00 pojawiły się nawet opady gradu. Organizatorzy postanowili opóźnić start biegu głównego o 15 minut licząc na poprawę pogody.

O godz. 16.30 deszcz jeszcze lekko padał i stawka 85 biegaczy ruszyła na trasę biegu. Po wybiegnięciu ze stadionu biegacze skierowali się w stronę miasteczka i po obiegnięciu jego ulic pojawili się w okolicy stadionu i wybiegli poza miasto. Już wtedy na czele stawki znajdowali się Marcin Panfil, Jacek Kasprzyk i Rafał Wilczyński. Po nawrocie Marcin Panfil jeszcze przyspieszył i niezagrożony prowadząc stawkę biegaczy minął linię mety. Wsród pań walka toczyła się między Ilona Barwanową z Ukrainy, Beatą Szyjką i Katarzyną Czyż. Zawodniczki przybiegły w podanej kolejności i uzyskały dobre czasy. 10 zawodniczek uzyskało czasy do 40minut.

Krótko po przybiegnięciu ostatniego zawodnika rozpoczęto dekorację najlepszych w klasyfikacji generalnej i w kategoriach wiekowych.
Zawodnicy na mecie otrzymali okolicznościowe koszulki i po kilku minutach komunikat z wynikami biegu.

Zawody były bardzo sprawnie przeprowadzone przez ekipę organizatorów pod kierunkiem pana Wiesława Draba. Spiker zawodów przed biegiem przedstawił historię biegu i zwycięzców w poszczególnych latach.

Mimo niesprzyjającej aury cały czas na stadionie było wielu kibiców którzy najpierw dopingowali biegające dzieci a następnie uczestników biegu głównego.
Charakterystyczne w Polsce jest to, że zdecydowanie większe zainteresowanie biegami jest w małych miasteczkach niż w dużych aglomeracjach. Tam też nikt nie psioczy na biegaczy, gdy w ruchu drogowym jest półgodzinne utrudnienie.



Komentarze czytelników - brakskomentuj materiał



















 Ostatnio zalogowani
pawko90
11:25
Zedwa
11:15
kirc
10:46
bielu72
10:44
bunioz
10:34
rys-tas
10:33
emka64
10:28
stanlej
10:05
irek998
09:59
Ty-Krys
09:40
cichy1981
09:36
lachu
09:34
Mikesz
09:04
Admin
08:58
Wojciech
08:57
platat
08:54
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |